Problemy

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 22 lis 2014, 18:19

Coco pisze: Obawiam się, że mogę mieć pasożyty (co ze względu na problemy psychiczne, że o ADHD nie wspomnę) jest dość realne. Bardzo mnie to niepokoi. Czy ktoś znający się na medycynie może się wypowiedzieć?


Nie jestem lekarzem aczkolwiek wiem z autopsji, że problem pasożytów w organizmie może odbić się na zdrowiu fizycznym i psychicznym.
Zainteresowałem się tematem jakieś 2 lata temu. Po zastosowaniu terapii (wyciągi z ziół- dość drogie) moje samopoczucie psycho - fizyczne poprawiło się diametralnie- odeszło permanentne uczucie zmęczenia i depresyjny nastrój.
Z tego co wiem to każdy człowiek ma w swoim organizmie pasożyty- mniej lub bardziej szkodliwe.
Warto z tym walczyć.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 lis 2014, 20:57

No ten paraprotex to własnie są te zioła cały zestaw no niestety drogi jak piszesz ale skteczny .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 11 gru 2014, 22:09

Ludzie mnie denerwują. :wall:


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 gru 2014, 22:18

Bywa.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 12 gru 2014, 00:51

Mnie też ale jestem ponad to i się nie przejmuję takie zycie jest.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 12 gru 2014, 18:00

magda pisze:Mnie też ale jestem ponad to i się nie przejmuję takie zycie jest.

Ja, gdy mam dobry humor to też nie przejmuję się, nie mam wtedy do nich żalu, jednak jestem jeszcze na tyle nieidealna, że trudno mi ich kochać, gdy jest mi źle i widzę przed sobą smutną przyszłość. Moje samopoczucie ostatnio skacze w dół, w górę co kilka dni. Tak w ogóle, to mam wrażenie, że za bardzo marudzę w niewłaściwym miejscu :oops:


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 12 gru 2014, 21:00

Coco pisze: Moje samopoczucie ostatnio skacze w dół, w górę co kilka dni.


Coco, zapisz się na zajęcia fitness i zacznij ćwiczyć regularnie 3 razy w tygodniu po minimum 2 godziny intensywnego treningu. Po miesiącu samopoczucie przestanie skakać, będzie tylko góra, a może nawet odstawisz leki bo przestaną być potrzebne. Najgorzej jest się zebrać i zacząć ale uwierz, że wiem co mówię (piszę :D ). Warto!

Coco pisze:Tak w ogóle, to mam wrażenie, że za bardzo marudzę w niewłaściwym miejscu


Złe wrażenie masz. Każdy chrześcijanin, jak i każdy człowiek boryka się z problemami "dnia powszedniego", a te problemy mają różną naturę. Ty jesteś naturalna, nie udajesz, nie przybierasz religijnej pozy pisząc otwarcie o tym co masz na sercu. I dlatego może Ci się wydawać, że to jest niewłaściwe miejsce na tego typu zwierzenia. Miejsce jest jak najbardziej właściwe, niektórzy rozumieją Twoje emocje i modlą się o Ciebie.
Trzymaj się i nie rezygnuj z niczego.


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 12 gru 2014, 22:43

Nick pisze:Coco, zapisz się na zajęcia fitness i zacznij ćwiczyć regularnie 3 razy w tygodniu po minimum 2 godziny intensywnego treningu.

U siebie na wsi nie mam fitnessu, jednak uwielbiam do zmęczenia tańczyć przy włączeniu sobie muzyki, chociaż od jakiegoś tygodnia nie mam energii i po prostu przestało mi to sprawiać radość :-/
Nick pisze:Ty jesteś naturalna, nie udajesz, nie przybierasz religijnej pozy pisząc otwarcie o tym co masz na sercu

Ciekawe spostrzeżenie, im starsza, tym bardziej wyuczona jestem, by nie zachowywać się naturalnie, lecz najpierw tę swoją pierwotną myśl, to co chcę powiedzieć muszę przefiltrować i usunąć z niej to, co wydałoby się niewłaściwe. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że nie mówię czegoś, bo jest chamskie, to oczywiste, i niestety wiele osob myli chamstwo ze szczerością. Mówię to, co zostanie odebrane normalnie, nie chce, bym potem musiała się tłumaczyć się z mojej szczerości, lub była uznana za dziwną. Jakoś towarzystwo mnie do tego przyzwyczaiło. zwykle mówienie o swoich smutkach było odbierane przez innych jako szukanie litości.
I cóż, zastanawiam się, przy po prostu zrzucić te zasłony - z pewnością byłoby trudne :->


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 12 gru 2014, 23:04

Coco pisze:widzę przed sobą smutną przyszłość


To tylko twoje wyobrazenie bo nie znasz przyszłosci a przyszlość jest zaskakująca . zdaj się na Bogo poproś żeby kierował twoim losem. On zawsze najlepiej cię urządzi i pokieruje zdaj się na niego.

Nick pisze: zapisz się na zajęcia fitness


Bardzo dobry pomysł, słyszałam że to działa cuda z psychiką

Coco w twoim wieku takie hmory to normalna sprawa trzeba przez ten wiek niepeqnosci przebrnąc , nie wiesz jak mój syn wydziwiał nawet myślałam czy nie zechce jakiejś próby samobojczej zrobić a teraz to normalny facio bez humorów i dołów psychicznych.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 13 gru 2014, 06:45

Coco pisze:
Nick pisze:Coco, zapisz się na zajęcia fitness i zacznij ćwiczyć regularnie 3 razy w tygodniu po minimum 2 godziny intensywnego treningu.

U siebie na wsi nie mam fitnessu, jednak uwielbiam do zmęczenia tańczyć przy włączeniu sobie muzyki, chociaż od jakiegoś tygodnia nie mam energii i po prostu przestało mi to sprawiać radość :-/


Gdybyś wiedziała jak wielką poprawę nastroju mogłoby Ci to przynieść- poszukałabyś w okolicy.
W ostateczności możesz kupić płytę Ewy Chodakowskiej i zacząć ćwiczyć w domu przed komputerem lub TV http://www.bebio.pl/shop/dvds/skalpel-w ... dakowskiej
Ale tu potrzeba systematyczności bo inaczej nie zadziała.

Coco pisze:
Nick pisze:Ty jesteś naturalna, nie udajesz, nie przybierasz religijnej pozy pisząc otwarcie o tym co masz na sercu

Ciekawe spostrzeżenie, im starsza, tym bardziej wyuczona jestem, by nie zachowywać się naturalnie, lecz najpierw tę swoją pierwotną myśl, to co chcę powiedzieć muszę przefiltrować i usunąć z niej to, co wydałoby się niewłaściwe. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że nie mówię czegoś, bo jest chamskie, to oczywiste, i niestety wiele osob myli chamstwo ze szczerością. Mówię to, co zostanie odebrane normalnie, nie chce, bym potem musiała się tłumaczyć się z mojej szczerości, lub była uznana za dziwną. Jakoś towarzystwo mnie do tego przyzwyczaiło. zwykle mówienie o swoich smutkach było odbierane przez innych jako szukanie litości.
I cóż, zastanawiam się, przy po prostu zrzucić te zasłony - z pewnością byłoby trudne :->


Zakładać maskę tylko po to by inni Cię "właściwie" odebrali? A po co? :)


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 13 gru 2014, 14:40

Nick pisze:Zakładać maskę tylko po to by inni Cię "właściwie" odebrali? A po co? :)

Żeby inni nie wymagali ode mnie tłumaczenia się z dziwacznych zachowań i by pozostawać w cieniu.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 13 gru 2014, 16:02

Coco pisze:
Nick pisze:Zakładać maskę tylko po to by inni Cię "właściwie" odebrali? A po co? :)

Żeby inni nie wymagali ode mnie tłumaczenia się z dziwacznych zachowań i by pozostawać w cieniu.


Ale czasem warto wytłumaczyć "dziwaczne" zachowania, choćby po to by mieć relacje z ludźmi :)
Można też być wycofanym i izolować się.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 13 gru 2014, 16:24

Ciekawe spostrzeżenie, im starsza, tym bardziej wyuczona jestem, by nie zachowywać się naturalnie, lecz najpierw tę swoją pierwotną myśl, to co chcę powiedzieć muszę przefiltrować i usunąć z niej to, co wydałoby się niewłaściwe. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że nie mówię czegoś, bo jest chamskie, to oczywiste, i niestety wiele osob myli chamstwo ze szczerością. Mówię to, co zostanie odebrane normalnie, nie chce, bym potem musiała się tłumaczyć się z mojej szczerości, lub była uznana za dziwną. Jakoś towarzystwo mnie do tego przyzwyczaiło. zwykle mówienie o swoich smutkach było odbierane przez innych jako szukanie litości.
I cóż, zastanawiam się, przy po prostu zrzucić te zasłony - z pewnością byłoby trudne :->


Jeżeli ci ludzie nie potrafią zaakceptować Cię taką, jaką jesteś, to poza świętym spokojem nie ma żadnego powodu, by starać się ich zadowolić.
Poza tym przybieranie masek na dłuższą metę nie za bardzo wychodzi na dobre. Po sobie widzę, że starając się nikomu nie narazić i nie rzucać w oczy stałem się jak "nikt" i tak też traktują mnie ludzie- jakby mnie nie było. Dobrze jest być sobą. Może nie ma się wielu znajomych ale jeśli już się ma, to są to znajomi zdecydowanie lepszej jakości. Przynajmniej według mnie.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 13 gru 2014, 16:26

Czekoladowy pisze:Dobrze jest być sobą. Może nie ma się wielu znajomych ale jeśli już się ma, to są to znajomi zdecydowanie lepszej jakości.


:thumbup: :thumbup: :thumbup:


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 13 gru 2014, 16:33

Jeżeli ci ludzie nie potrafią zaakceptować Cię taką, jaką jesteś, to poza świętym spokojem nie ma żadnego powodu, by starać się ich zadowolić.

Uniknięcie stresu i zachowanie tego spokoju jest dla mnie ważne
Czekoladowy pisze:o sobie widzę, że starając się nikomu nie narazić i nie rzucać w oczy stałem się jak "nikt" i tak też traktują mnie ludzie- jakby mnie nie było.

Trudno zrezygnować z takiej postawy, nie umiem się spierać o swoje zdanie, nawet gry próbuję, nigdy nie udaje się i wychodzę na idiotkę.
Nick pisze:Dobrze jest być sobą. Może nie ma się wielu znajomych ale jeśli już się ma, to są to znajomi zdecydowanie lepszej jakości.

Może tak? Ja w każdym razie nie mam przyjaciół, od kiedy pamiętam.



Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości