PROTESTANCI

Nick,Pan Jezus zlamal wszystkie przeklenstwa i te pokoleniowe tez.Kto sie narodzil na nowo; nowym jest stworzeniem.Stare przeminelo.

Nick pisze:Inną sprawą przekleństwa (szczególnie za bałwochwalstwo).

Jeśli Coco, narodziła się na nowo, to nie ma żadnego przekleństwa. Tak mówi Biblia:

(18) wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, (19) lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. I Piot.1;18-19

Wątek był poruszany na forum, więc tam zapraszam:

http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=10201&start=0

mirka pisze:Nick,Ale co Ty wypisujesz. Jakiej rodziny.

Moja droga klątwy i inne rzeczy które mogły być w rodzinie w dawnych czasach moga działać na człowieka teraz dlatego trzeba się od takich rzeczy uwolnić . W mojej rodzinie były klątwy i modliłyśmy się z siostrą od uwolnienia od wszelkich przekleństw w rodzinie, od bałwochwalstwa itp. to nie żart .

No właśnie - te myśli sprawiły, że znów zaczęłam wątpić w swoje nawrócenie. Jest już lepiej, mam nadzieję, że te myśli nie wrócą, jednak ostatnimi czasy nie czuję się najlepiej. Jestem senna, właśnie wstałam, poza tym mam taki problem, że nie mogę skupić się i usiedzieć w jednym miejscu. Bardzo proszę wszystkich o modlitwę za mnie.

Coco, dojrzewasz, orgaznizm się zmienia, hormony się stabilizują. W tym wieku to prawie normalne. Ale jeśli masz tendencje do zapadania w złe samopoczucie, to może się to kumulować.

Och ja też w czasi dojrzewania i i dużo później tak miałam ciągłe doły i załamki i minęło jak ręk odjął po pierwszej ciąży jak mi maluch dał popalić.

Czasem nadal mam takie ataki natrętnych myśli, paskudztwo. Dawno nie czytałam Biblii, przez problemy ze wzrokiem i koncentracją. Ale chce znowu zbliżyć się do Boga, mojego kochanego stwórcy, który wybaczył mi grzechy.

Coco, niech moc Boża cię wypełni.

Coco mozesz tak jak ja nagrac sobie biblie i kazania i sluchac. Jak juz bede miala kompa to ci wysle kazania teraz nie da rady ale za tydzien to zrobie sa bardzo budujace. Ja pracuje w domu i zawsze w czasie pracy lubie sluchac.

Widocznie Bóg chce żebym cierpiała

Nie. Cierpienie jest przywilejem starych i doswiadczonych chrzescijan. Ty jestes mlodziutka i Pan Bog chce, zeby nad toba objawila sie Jego chwala. Niech cie uzdrowi calkowicie, fizycznie, psychicznie i duchowo w Imieniu Pana Jezusa.

Ale nic takiego się nie dzieje. Bardzo cierpię, niczym przypalana gorącym żelazem. Przez to cierpienie oddalam się od Boga.

Bedziemy prosic Pana Jezusa, az sie nad toba zmiluje i wyleczy ciebie z cierpienia.

jj, Masz naprawdę wielką wiarę, uważając, że Bóg w końcu wysłucha naszych próśb. Ja teraz prawie całkiem ją straciłam.

Coco, a sprawdziłaś może, czy coś co robisz nie podpada pod grzech? Twoje zachowanie lub cokolwiek innego w stosunku do innych lub myśli? Grzech moze być przyczyną niewysłuchanych modlitw.