Moje "nawrócenie" i odwrócenie.

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 10:07

Piotr.c pisze:
Synu mój, nie gardź karceniem Pana i nie zniechęcaj się jego upomnieniem. Bo kogo PAN miłuje, tego karze, jak ojciec syna, którego kocha.

Prz. 3, 11-12

Bóg pozwala na moje nieszczęście, bo mnie kocha? Wybaczcie, ale to dla mnie abstrakcja. Gdybym ja kogoś kochał, to bym nie pozwalał na cierpienie tej osoby. Właściwie to jestem skłonny uwierzyć w predestynację, że Bóg po prostu przeznaczył mnie na potępienie.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 10:42

Doberman, możesz przeczytać o szczęściu i nieszczęściu co nieco w moim świadectwie jeśli chcesz: Co dla mnie uczynił Jezus?


.
Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 10:43

dr.sky pisze:Doberman, możesz przeczytać o szczęściu i nieszczęściu co nieco w moim świadectwie jeśli chcesz
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 927#400927

Dzięki, czytałem już Twoje świadectwo, znajoma mi podesłała.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 10:45

I dalej uważasz, że Bóg ciebie nie kocha, bo pozwala na twoje nieszczęście?


.
Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 10:47

Tak, dalej tak uważam. Jak by mnie kochał, to by mi pomógł, tak jak pomógł Tobie.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2014, 10:57 przez Doberman, łącznie zmieniany 1 raz.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 10:59

Doberman, haha :) To tak nie działa. Czytałeś ile czasu ja poświęcałem czasu dla Boga? I jak mi na Nim zależało? Jak to wygląda u Ciebie? Jak przedstawia się twoje uświęcenie? Czy oddałeś swoje życie Chrystusowi? Jakie jest twoje zaufanie? Jakie są twoje intencje? Chcesz Boga, czy coś od Boga?


.
Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 11:03

Więc tak: rzeczywiście poświęciłeś dla Boga dużo czasu i rzeczywiście Ci na nim zależało. Niestety ja się na nim tyle razy przejechałem, że już mi nie zależy. Czy oddałem swoje życie Chrystusowi? Nie i na razie nie mam zamiaru oddawać. Czy mu ufam? Zbyt wiele razy mnie zawiódł, żebym mógł mu znowu zaufać.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2014, 11:04 przez Doberman, łącznie zmieniany 1 raz.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 11:08

Doberman, no i sobie odpowiedziałeś na swoje pytania. Ty nie chcesz Boga. Ty chcesz coś od Boga. Moje intencje były całkowicie inne.
A dziś jeszcze ci powiem. Że to co mnie spotkało, to było tylko błogosławieństwo. Gdyby nie szereg złych okoliczności, prawdopodobnie nigdy bym nie chciał mieć nic wspólnego z Bogiem ;)
Czasy się zmieniły Doberman, Bóg nie będzie za tobą chodził. To ty musisz chodzić za Bogiem bez względu na to co ciebie spotyka w życiu. Jest sporo pracy przed tobą. Co ty zrobisz, to wyłącznie twoja własna decyzja. Od razu ci powiem, że wystawianie Boga na próbę nic nie da. Prowokowanie Go, także nic ci nie pomoże. Jedynie stracisz wiele lat życia w buncie. Pokora to klucz do bliskiej relacji z Bogiem. Zacznij od tego.


.
Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 14 sie 2014, 11:11

Doberman, w jakiego Boga wierzysz, skoro piszesz o Nim, że zawodzi? Naprawdę wierzysz w Stwórcę wszechświata i Dawcę życia, który jest nieudolny w kontakcie z istotami, które sam zaprojektował i utkał z doskonałą precyzją?


Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 11:14

*nie cytuj osoby, pod którą odpowiadasz


Powiem tak: gdy jeszcze byłem chrześcijaninem i chodziłem na spotkania wspólnoty, to widziałem parę rzeczy, które potwierdziły obecność Boga. Tak więc wierzę że Bóg istnieje, ale po tym co mnie spotkało i spotyka nie jestem w stanie uwierzyć w jego miłosierdzie. Wszystkie moje modlitwy kończyły się jedną wielką lipą.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2014, 11:17 przez Doberman, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 14 sie 2014, 11:19

Dobermanie, czyli faktycznie uznajesz istnienie wyższego bytu, który jednak nie jest wcale... wyższy. Bo według Ciebie nie jest tak miłosierny, jak to sobie wyobrażasz i nie spełnia modlitw, które do niego kierujesz. Nie jest ta myśl trochę... dziwna dla Ciebie? Nie byłoby rozsądniej uznać, że... to może Ty czegoś nie rozumiesz, coś źle odczytujesz, czemuś odbierasz stosowną rangę?


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 11:20

Doberman, Bóg uczy ciebie pokory i bada twoje zaufanie. Nie liczy się to, jak będziesz żyć na ziemi, liczy się jak wypracować w Tobie Boży charakter. Co miałby powiedzieć Jezus? Bito go, pluto na niego, i zabito. A co z Apostołami się działo? Nie licz na to, że twoja droga będzie usłana różami bez kolców.


.
Doberman
Posty: 204
Rejestracja: 13 sie 2014, 17:40
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Siedlce
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Doberman » 14 sie 2014, 11:23

fauxpas, no nie wiem, może ja się nie znam (nawet na pewno się nie znam) i coś źle odczytuję.
dr.sky, nie liczę że moja droga będzie usłana różami bez kolców. Chciałbym tylko, żeby Bóg dał mi przynajmniej jakiś znak, że nieszczęścia które mnie spotykają, są próbą dla mnie, a nie efektem jego niechęci wobec mnie. Ale na taki znak nie mam co liczyć.


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 14 sie 2014, 11:28

Dobermanie, mało kto "się zna" (w pełni to nawet... nikt). Proponuję Ci więcej modlitwy o treści "przepraszam, dziękuję", a "proszę" w kontekście "proszę o więcej wiary, miłości i mądrości". I zawsze "niech będzie wola Twoja, jako w Niebie, tak i na ziemi". Mam nadzieję, że to Ci pomoże; będę się również i o Ciebie modlił :-).
Co do znaku: Dlaczego Bóg miałby czuć niechęć wobec Ciebie?


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 14 sie 2014, 11:31

Doberman, zgadza się. Możesz nigdy nie dostać żadnego znaku a czekając na jakiś stracisz tylko czas i na końcu jeszcze obrazisz. Znaki i cuda są dla niewieżących. Nie domagaj się od niego tego i nie żadaj. Ty powinieneś pragnąć Jego samego a nie tego co mógłby tobie dać.
Napewno masz jakiegoś przyjaciela lub dobrego kumpla. Co decyduje o waszej przyjaźni? To że cały czas coś od niego dostajesz? Czy raczej to, że świetnie się wam rozmawia i jest poprostu bardzo w porządku?
Czy jak tobie czegoś nie da, to przestanie być dla ciebie przyjacielem?
Takim przyjacielem powiniem być dla ciebie Bóg. Pragnij relacji z Nim a nie tego co może ci zaoferować. Relacje z Bogiem postaw na pierwszym miejscu ponad swoich kumpli i koleżanki i rodzine i komputer.


.

Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości