Oddaliłem się od Boga

Postautor: **Psrus** » 28 mar 2015, 20:43

W ogóle nie mam ochoty czytać Biblii. Nie wiem, w ogóle mnie ona przestała pociągać, nie znajduję w niej nic dla siebie, w niczym mi jej słowa nie pomagają, nie potrafię się skupić na jej czytaniu i nie widzę w tym sensu.

Postautor: **Coco** » 28 mar 2015, 21:42

pozytywista, ja często mam ochotę zamiast czytania Biblii obejrzeć jakiś głupi serial, np. Świat według Kiepskich, ale mimo to czytam zwykle bez jakiejś ochoty, a i tak zawsze coś z tego wynoszę.

Postautor: **mjsystem** » 29 mar 2015, 07:34

pozytywista pisze:nie mam ochoty czytać

Posłuchaj, może Cię zbuduje i pocieszy:
https://www.youtube.com/watch?v=fW_oBRZ8GqA

Trzymaj się przyjacielu!

Postautor: **azariasz** » 29 mar 2015, 12:26

pozytywista pisze:W ogóle nie mam ochoty czytać Biblii. Nie wiem, w ogóle mnie ona przestała pociągać, nie znajduję w niej nic dla siebie, w niczym mi jej słowa nie pomagają, nie potrafię się skupić na jej czytaniu i nie widzę w tym sensu.

Wąska droga nie jest dla wszystkich.

Postautor: **Psrus** » 29 mar 2015, 13:02

azariasz pisze:
pozytywista pisze:W ogóle nie mam ochoty czytać Biblii. Nie wiem, w ogóle mnie ona przestała pociągać, nie znajduję w niej nic dla siebie, w niczym mi jej słowa nie pomagają, nie potrafię się skupić na jej czytaniu i nie widzę w tym sensu.

Wąska droga nie jest dla wszystkich.

Dlaczego chodzisz za mną jak cień i wyżywasz się na mnie?? Co masz z tego że mi to powiedziałeś? Wielu z was widzę czerpie radość z potępiania i ciskania gromami, np. ty lub jj. Co masz z tego że mi to powiedziałeś? Lepiej się czujesz, że wysłałeś mnie do piekła?? Protestantyzm to bagno. Nic już więcej tu nie napiszę. Mam nadzieję że jesteś z siebie dumny że zabijasz moją duszę. Bawcie się dalej na waszej karuzeli.

Postautor: **Coco** » 29 mar 2015, 13:46

azariasz, ja też myślę, że Twój post jest nie na miejscu. wydaje mi się, że właśnie z istnienia wolnej woli arminianizmu wynikają właśnie takie problemy - że szuka się ciągle problemów w sobie i próbuje pokonać je o własnych siłach.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie tutaj pokazują swoją wyższość w tym, że oni nie mają problemów, albo ich nie pokazują (bo w końcu tylko słabi się użalają) ostatecznie udawadniając, że musi być coś nie tak z Twoim nawróceniem. A tymczasem powinniśmy w pokorze i łagodności doradzać, pomagać, choć oczywiście nadal mówić prawdę. Ale to tylko moje gdybania...

Postautor: **kontousunięte1** » 29 mar 2015, 13:47

azariasz pisze:Wąska droga nie jest dla wszystkich.

Nie rób takich uwag i sugestii,któe mogą podłamać człowieka szukającego pomocy,wsparcia i zachęty. :-(

pozytywista pisze:Protestantyzm to bagno.

To nie jest prawdą i mam nadzieję,że przemyślisz i zmienisz zdanie.Nie chodzi o protestantyzm jako taki,ale o Boga, tego z kart Biblii,nam objawionego i ciągle żywego.

pozytywista pisze:
pozytywista pisze:Nic już więcej tu nie napiszę. Mam nadzieję że jesteś z siebie dumny że zabijasz moją duszę. Bawcie się dalej na waszej karuzeli.

A to szkoda,popatrz ile masz punktów,że pomogłeś /78/.
Kryzysy i próby każdy ma. Niektórzy nie mają odwagi do tego się przyznać. Nie wierzę,że wierzący człowiek jest cały czas "och i ach". Wątpiłabym w prawdziwość nawrócenia,no chyba,że to święty /w pojęciu katolickim/,bo jak wiesz Jezus nazwał świętymi wszystkich w Niego wierzących.
:flower:

Postautor: **koleżanka** » 29 mar 2015, 16:34

azariasz pisze:Wąska droga nie jest dla wszystkich.

Nie można nawet tak myśleć. Mamy się nawzajem budować kiedy jeden z naszych braci upada w zniechęcenie.

Pozytywista zacznij szukać na nowo Boga. Zapytaj siebie dlaczego tak się dzieje co się stało, że masz brak chęci do czytania Biblii? Może potrzebujesz zboru, dla siebie odpowiedniego? A może masz znajomych, którzy interesują się new age, ezoteryką? Zastanów się dobrze nad swoją przeszłością, kiedy to wszystko się zaczęło? Rozmawiałaś z pastorem ze swojego zboru o tym, lub z kimś dla ciebie bliskim?
Wiem, że wiele pytań zadaje, ale dobrze jest samemu sobie takie pytania zadać, baaa nawet je na kartce spisać. Mnie olśniło kiedy z andevi przerabiam studium Biblijne Jana i wiem co źle zrobiłam po tym kiedy się nawróciłam. To jest dobra terapia z Biblią.

Służebnica · Postautor: **Służebnica** » 29 mar 2015, 16:45

Trwaj w łasce Pana i poznawaniu coraz bardziej Boga.

Służebnica · Postautor: **Służebnica** » 29 mar 2015, 16:56

Wiele może skuteczna modlitwa sprawiedliwego zdziałać.

Postautor: **Psrus** » 06 kwie 2015, 22:44

Wyrzekłem się dla Boga swojej płci i swojej seksualności.

Postautor: **PawełSz** » 06 kwie 2015, 22:46

pozytywista pisze:Wyrzekłem się dla Boga swojej płci i swojej seksualności.

wspaniale , i gratuluje , a mogę spytać z czego zrezygnowałeś ??

Totaleffect · Postautor: **Totaleffect** » 06 kwie 2015, 22:54

PawełSz pisze:
pozytywista pisze:Wyrzekłem się dla Boga swojej płci i swojej seksualności.

wspaniale , i gratuluje , a mogę spytać z czego zrezygnowałeś ??

Nie wiem czy to miał być sarkazm, czy rzeczywiście mu gratulujesz...

pozytywista pisze:Wyrzekłem się dla Boga swojej płci i swojej seksualności.

Ludzie myślą (jak i widać Ty), że będą wtedy bliźsi Bogu. Ktoś musiał Ci poważnie wyprać mózg. Przeczytaj stwarzanie człowieka i dzieje Adama i Ewy. Myślę, że wtedy znajdziesz odpowiedź. Co to za [ciach] zaniżający poziom ludzkości, że pozbywają się płci?!
Właśnie przez takie czyny i skażenie Bóg ustanowił potop na ziemi. Przestańcie tym bieakom mieszać w głowach!

Nie używaj wulgarnych słów i zapoznaj się z Regulaminem. //Oberyn.