Nick pisze:Onlyou pisze:Nick pisze:Niczego jeszcze w życiu nie osiągnąłeś ciężko pracując, a już na starcie masz poprzewracane w głowie- to nie rokuje dobrze, ale jest nadzieja, że życie Cię nauczy pokory i będziesz dziękował Bogu za jeszcze mniejsze "ochłapy".
Hę? A skąd Ty możesz wiedzieć co ja osiągnąłem a czego nie osiągnąłem i czy ciężko pracowałem? Nie przypominam sobie, żebym Ci się z czegoś zwierzał.
Patrząc na Twój wiek, jest to OCZYWISTE.
Dziwi mnie to, ile niektórzy są w stanie wywnioskować tylko po wieku człowieka. Wiek nie ma nic do rzeczy czy zdążyłem już ciężko pracować czy nie. Zresztą "ciężko" to jest pojęcie względne. Dla jednego ciężką pracą będzie przerzucenie 5 ton miału, dla drugiego to jest pikuś. Wnioskujesz o ludziach albo przez pryzmat własnych doświadczeń albo przez statystykę. Ani jedno ani drugie nie jest zbyt mądre.
Nick pisze:Onlyou pisze: Użyłem słowa "ochłapy" w takim sensie, że dużą część zabierze pośrednik. Polacy są tanią siła roboczą za granicą, i jeżeli jeszcze część ich wynagrodzenia zabiera pośrednik, to nie można tego nazwać inaczej niż ochłapy. W Polsce 2k/miesiąc to już jest jakaś pensja i na pewno nie myślę, że jest to ochłap, bo sam pracodawca często zarabia niewiele więcej.
To nie Twój interes ile zarabia pracodawca czy agencja, która ZA CIEBIE /bo sam nie potrafisz nawet tego/ zorganizowała ci pracę.
Oczywiście, że mój. Każdy chytry pracodawca chciałby, żeby jego pracownik tak właśnie myślał, wtedy może go bez problemu wykorzystać. Jeżeli będę świadomy, że moja praca jest warta tyle i tyle, to oczywistym jest, że nie będę pracował dla pracodawcy, który będzie płacił mi tylko ułamek tej wartości.
Nie wiem o co Ci chodzi z tą organizacją pracy. Jaśniej proszę.
Nick pisze:Onlyou pisze: A o moją głowię to Ty się martwić nie musisz. Skoro uczyłem się tyle czasu i pracowałem(i nie tylko ja, ale też i moi rodzice), żeby zdobyć wykształcenie, to teraz pozwól, że będę cenił swoją wiedzę i nie pozwolę wykorzystać się pracodawcy w imię sztucznej pokory.
Ależ ja Tobie nie bronię
Lecz nauka i praca to dopiero przed Tobą, bo puki co to skończyłeś jakąś tam szkołę po której nawet nie potrafisz sobie samodzielnie pracy zorganizować...
I tu znowu, nie rozumiem co masz na myśli przez organizację pracy.
PS. Pisze się p
Óki, nie puki.