Praca za granicą w okresie wakacji - student.

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Karol
Posty: 1174
Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Karol » 23 kwie 2015, 22:15

Nick pisze:
Onlyou pisze: 4k zł - ochłapy

Niczego jeszcze w życiu nie osiągnąłeś ciężko pracując, a już na starcie masz poprzewracane w głowie- to nie rokuje dobrze, ale jest nadzieja, że życie Cię nauczy pokory i będziesz dziękował Bogu za jeszcze mniejsze "ochłapy".


Amen !!!


Karol
Posty: 1174
Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Karol » 23 kwie 2015, 22:17

dr.sky pisze:No tak, ale jaka branża? W trojmieście w budowlance płacą pomocnikowi bez kwalifikacji 10zl/h. Z większym stażem 15zl/zl a doświadczonemu pracownikowi jeszcze więcej. Tylko... praca po 12 godzin i to często bez umowy. Natomiast w innych branżach wygląda to tak, że student musi łapać się za kelnerstwo, zmywaki żeby zarobić na rachunki bieżące, bo pracy dla wszystkich nie ma, a na jedno stanowisko jest kilkanaście osób. To nawet w banku pracują kobiety, które na rękę mają 2tys :) Urzędniczki w trojmieście niektóre nie mają 2 tys/mc na rękę.
Pracując po 12-14 godzin to owszem, każdy dobije do 2tys, ale tylko dlatego, że pracuje się 1,5 etatu.


Zgadza się w 100 procentach !!!


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 24 kwie 2015, 06:45

Onlyou pisze:
Nick pisze:Niczego jeszcze w życiu nie osiągnąłeś ciężko pracując, a już na starcie masz poprzewracane w głowie- to nie rokuje dobrze, ale jest nadzieja, że życie Cię nauczy pokory i będziesz dziękował Bogu za jeszcze mniejsze "ochłapy".


Hę? A skąd Ty możesz wiedzieć co ja osiągnąłem a czego nie osiągnąłem i czy ciężko pracowałem? Nie przypominam sobie, żebym Ci się z czegoś zwierzał.


Patrząc na Twój wiek, jest to OCZYWISTE.

Onlyou pisze: Użyłem słowa "ochłapy" w takim sensie, że dużą część zabierze pośrednik. Polacy są tanią siła roboczą za granicą, i jeżeli jeszcze część ich wynagrodzenia zabiera pośrednik, to nie można tego nazwać inaczej niż ochłapy. W Polsce 2k/miesiąc to już jest jakaś pensja i na pewno nie myślę, że jest to ochłap, bo sam pracodawca często zarabia niewiele więcej.


To nie Twój interes ile zarabia pracodawca czy agencja, która ZA CIEBIE /bo sam nie potrafisz nawet tego/ zorganizowała ci pracę.


Onlyou pisze: A o moją głowię to Ty się martwić nie musisz. Skoro uczyłem się tyle czasu i pracowałem(i nie tylko ja, ale też i moi rodzice), żeby zdobyć wykształcenie, to teraz pozwól, że będę cenił swoją wiedzę i nie pozwolę wykorzystać się pracodawcy w imię sztucznej pokory.


Ależ ja Tobie nie bronię :D
Lecz nauka i praca to dopiero przed Tobą, bo puki co to skończyłeś jakąś tam szkołę po której nawet nie potrafisz sobie samodzielnie pracy zorganizować...


Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Onlyou » 24 kwie 2015, 13:01

Nick pisze:
Onlyou pisze:
Nick pisze:Niczego jeszcze w życiu nie osiągnąłeś ciężko pracując, a już na starcie masz poprzewracane w głowie- to nie rokuje dobrze, ale jest nadzieja, że życie Cię nauczy pokory i będziesz dziękował Bogu za jeszcze mniejsze "ochłapy".


Hę? A skąd Ty możesz wiedzieć co ja osiągnąłem a czego nie osiągnąłem i czy ciężko pracowałem? Nie przypominam sobie, żebym Ci się z czegoś zwierzał.


Patrząc na Twój wiek, jest to OCZYWISTE.


Dziwi mnie to, ile niektórzy są w stanie wywnioskować tylko po wieku człowieka. Wiek nie ma nic do rzeczy czy zdążyłem już ciężko pracować czy nie. Zresztą "ciężko" to jest pojęcie względne. Dla jednego ciężką pracą będzie przerzucenie 5 ton miału, dla drugiego to jest pikuś. Wnioskujesz o ludziach albo przez pryzmat własnych doświadczeń albo przez statystykę. Ani jedno ani drugie nie jest zbyt mądre.

Nick pisze:
Onlyou pisze: Użyłem słowa "ochłapy" w takim sensie, że dużą część zabierze pośrednik. Polacy są tanią siła roboczą za granicą, i jeżeli jeszcze część ich wynagrodzenia zabiera pośrednik, to nie można tego nazwać inaczej niż ochłapy. W Polsce 2k/miesiąc to już jest jakaś pensja i na pewno nie myślę, że jest to ochłap, bo sam pracodawca często zarabia niewiele więcej.


To nie Twój interes ile zarabia pracodawca czy agencja, która ZA CIEBIE /bo sam nie potrafisz nawet tego/ zorganizowała ci pracę.


Oczywiście, że mój. Każdy chytry pracodawca chciałby, żeby jego pracownik tak właśnie myślał, wtedy może go bez problemu wykorzystać. Jeżeli będę świadomy, że moja praca jest warta tyle i tyle, to oczywistym jest, że nie będę pracował dla pracodawcy, który będzie płacił mi tylko ułamek tej wartości.

Nie wiem o co Ci chodzi z tą organizacją pracy. Jaśniej proszę.

Nick pisze:
Onlyou pisze: A o moją głowię to Ty się martwić nie musisz. Skoro uczyłem się tyle czasu i pracowałem(i nie tylko ja, ale też i moi rodzice), żeby zdobyć wykształcenie, to teraz pozwól, że będę cenił swoją wiedzę i nie pozwolę wykorzystać się pracodawcy w imię sztucznej pokory.


Ależ ja Tobie nie bronię :D
Lecz nauka i praca to dopiero przed Tobą, bo puki co to skończyłeś jakąś tam szkołę po której nawet nie potrafisz sobie samodzielnie pracy zorganizować...


I tu znowu, nie rozumiem co masz na myśli przez organizację pracy.

PS. Pisze się pÓki, nie puki.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 25 kwie 2015, 07:10

Onlyou pisze:Dziwi mnie to, ile niektórzy są w stanie wywnioskować tylko po wieku człowieka. Wiek nie ma nic do rzeczy czy zdążyłem już ciężko pracować czy nie. Zresztą "ciężko" to jest pojęcie względne. Dla jednego ciężką pracą będzie przerzucenie 5 ton miału, dla drugiego to jest pikuś.


Nie zrozumiałeś. No trudno.


andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: andevi » 29 kwie 2015, 11:48

Wiecie kochani, dlaczego Holendrzy nie lubią Polaków?

Pewnie się domyślacie...
Ano dla tego popularnego sposobu myślenia, który reprezentuje też założyciel tego wątku.
Polaczek-cwaniaczek, który będzie pracował na czarno, bo się boi agencji i płacenia podatków.
Ale po socjal pierwszy rękę wyciąga.

Zastanów się, czy taka postawa jest biblijna, to po pierwsze. A potem pomyśl, co Ty byś mógł zrobić, by LEGALNIE mieć pracę, nie tylko na wakacje :)


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Onlyou » 29 kwie 2015, 14:15

andevi pisze:Wiecie kochani, dlaczego Holendrzy nie lubią Polaków?

Pewnie się domyślacie...
Ano dla tego popularnego sposobu myślenia, który reprezentuje też założyciel tego wątku.
Polaczek-cwaniaczek, który będzie pracował na czarno, bo się boi agencji i płacenia podatków.
Ale po socjal pierwszy rękę wyciąga.

Zastanów się, czy taka postawa jest biblijna, to po pierwsze. A potem pomyśl, co Ty byś mógł zrobić, by LEGALNIE mieć pracę, nie tylko na wakacje :)


:eek: Jestem pod wrażeniem jak daleko zabrnęłaś ze swoim wnioskowaniem. Chcę pracować na czarno, unikać płacenia podatków, wyciągam rękę po socjal, boję się agencji, i sugerujesz, żebym sobie poszukał legalnej pracy, nie tylko na wakacje. Czytałaś Ty w ogóle temat? Jestem studentem, a nie bezrobotnym.

Stosując twoją metodę wnioskowania: andevi - uciekła z Polski pewnie za pieniędzmi do Holandii, uciekła od płacenia podatków w jej ojczyźnie, a sądząc po jej wypowiedziach i nadmiernym używaniu słowa "polaczki" jest też antypatriotą. Zastanów się, czy bycie takim jest zgodne z Biblią.

Zgadłem? Pasuje do Ciebie? Sama widzisz jak płytkie jest to rozumowanie, pomijając fakt, że możesz tym kogoś urazić ^^


andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: andevi » 29 kwie 2015, 22:48

Onlyou pisze:Znajomy ze zboru jeździł do Norwegii w okolice morza. Kupował tam kartę do telefonu i roznosił ulotki, że wykona jakieś prace. Łapał się tego i owego, od malowania domków, koszenia trawy po przenoszenie kamieni. Jedzenie zdobywał sobie sam - łowił ryby albo zbierał owoce morza. Ale nie jechał sam i jeździł przed wakacjami - w maju. Ciekaw jestem czy jak bym pojechał tak w lipcu, czy nie byłoby problemu ze znalezieniem pracy. Trochę ryzykowne, bo można pojechać i się rozchorować, może zepsuć się samochód, i w konsekwencji wrócić z niczym, ale... no nie wiem, czasem trzeba podjąć ryzyko, żeby coś mieć.


Tego typu chałturzenie Cię kręci, nie? W pogańskiej Holandii za takie przekręty mandaty wlepiają, ale pewnie o tym nie wiesz


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Onlyou » 29 kwie 2015, 23:53

andevi pisze:
Onlyou pisze:Znajomy ze zboru jeździł do Norwegii w okolice morza. Kupował tam kartę do telefonu i roznosił ulotki, że wykona jakieś prace. Łapał się tego i owego, od malowania domków, koszenia trawy po przenoszenie kamieni. Jedzenie zdobywał sobie sam - łowił ryby albo zbierał owoce morza. Ale nie jechał sam i jeździł przed wakacjami - w maju. Ciekaw jestem czy jak bym pojechał tak w lipcu, czy nie byłoby problemu ze znalezieniem pracy. Trochę ryzykowne, bo można pojechać i się rozchorować, może zepsuć się samochód, i w konsekwencji wrócić z niczym, ale... no nie wiem, czasem trzeba podjąć ryzyko, żeby coś mieć.


Tego typu chałturzenie Cię kręci, nie? W pogańskiej Holandii za takie przekręty mandaty wlepiają, ale pewnie o tym nie wiesz


Aha, no to muszę przyznać się do błędu. Faktycznie, nawet nie pomyślałem, że to praca na czarno :) A to nie ma opcji żeby pracować legalnie w ten sposób?


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 30 kwie 2015, 08:37

Są... szukaj w google praca dla studentów za granicą.


.
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: andevi » 30 kwie 2015, 08:43

Rejestrujesz firmę usługową, w Polsce albo w Niemczech, tzw. klusjesman (po polsku "złota rączka"). Podczepiasz się pod majstra/ojca/wujka/szwagra/pociotka i jako FIRMA jedziesz za granicę. Ogłaszasz się gdzie się da, zbierasz zlecenia, zarabiasz ok.1000 euro na zespół za tygodniową fuchę.
Mi właśnie taka polska ekipa robiła remont w domu ;)


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Onlyou » 30 kwie 2015, 11:21

Mam już wstępne plany odnośnie szukania pracy. Napiszę sobie CV, które zostanie przetłumaczone na język norweski i wrzucę je na strony dla pracodawców. W ten sposób będę próbował znaleźć pracę choć trochę powiązaną z głównym zawodem. Jeżeli się nie uda, to będę myślał nad zbiorami albo tą ostatnią opcją - złotej rączki.


Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 30 kwie 2015, 11:38

Onlyou pisze:Mam już wstępne plany odnośnie szukania pracy.


Powodzenia! :-)


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Karol
Posty: 1174
Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Karol » 01 maja 2015, 22:35

Onlyou pisze:Mam już wstępne plany odnośnie szukania pracy. Napiszę sobie CV, które zostanie przetłumaczone na język norweski i wrzucę je na strony dla pracodawców. W ten sposób będę próbował znaleźć pracę choć trochę powiązaną z głównym zawodem. Jeżeli się nie uda, to będę myślał nad zbiorami albo tą ostatnią opcją - złotej rączki.


Zyczę powodzenia Weź jednak pod uwagę te ochłapy 4k aby Cię nie dosięgły :clap:

Taki żarcik :yes:



Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości