sex oralny przed slubem

[Malwina Julia]

to smutne, że czekasz az ,,ten związek się rozpadnie etc", i dobrze się bawisz czytając to. Rodziny się nie wybiera, jeżeli kogoś od małęgo w jakiś sposób wychowują to bardzo trudno jest się przestawić. Ja sama nie wiem co bym zrobiła gdyby moja Mama płakała przeze mnie i się denerwowała, ale raczej nie zignorowałabym tego. Jedyne co mogę robić to rozmawiać z nim, zachęcać i zabierać od czasu do czasu do zboru. Uważam że i tak jest lepiej niż na początku. Z jego rodziacami starałam się rozmawiać ale z nimi rozmawiać sie nie da. są odporni na każdy logiczny argument i on o tym wie. Nie ma sensu się denerwować i marnować czasu. Poza tym nie wyjdę za jego rodziców tylko za niego jeśli już. Moja mama w żartach mnie pociesza że było by conajmniej podejrzane gdybym trafiła na normalną teściową żarty żartami, ale uważam że nie jest to problem nie do przejścia.

[konto skasowane]

Wcale się nie bawię Malwina. Wręcz przeciwnie, mam obawy. Rób co uznasz za stosowne, wg własnego sumienia. Miejmy nadzieję że nasze rady przyjmiesz. Jeżeli jednak nie, to odpowiedzialność weź sama na siebie, a nie tak jak to często się robi, zrzuca na niedobrego mężczyznę. On swoje też otrzyma.

[magda]

Poza tym nie wyjdę za jego rodziców tylko za niego jeśli już

I tu sie mylisz on nie jest pojedyńczą osobą a ma rodzinę i jak widać z nią bardzo związany nie wychodzisz za maż na bezludnej wyspie tylko masz ta pewność ze ta właśnie mama bedzie go odwiedzać a jak bedzie wnuk to i bardzo czesto. Teraz wielkie pożadanie miłosc ale za pare latek to trcheę rutyna itp i wtedy na prawde mamusia górą bywa dla maminsynka.Co do matki to nie udaje . Jak juz wszyscy wiecie mam niewierzacego syna i częto po rozmowie z nim płaczę jak bóbr przez nawet ponad godzinę łażę po mieszkaniu i ryczę że tracę dziecko ze nie będzie zbawieony że muszę go pożegnać na wiecznosć itp, a czsem i w nocy potrafie sie obudzić i wyć do ksieżyca, to wielka rozpacz dla matki a wedłóg niej on ginie i idzie na zła drogę. Masz jak w banku ze ta kobieta cie nienawidzi za to . Nie wiem jak da sie zbudować dobre małzeństwo na takim fundamencie rodzinnym. A co do złych teściowych to moje synowe mnie lubią jedna to na razie nazżeczona jeszcze do kwietnia a druga to juz 10 lat męzatka i dzwoni do mnie często o wiele rzeczy pyta a nawet woli pogadać o niektórych rzeczach ze mną a nie ze swoja matką bo ma matke despotyczna i sztywniaka, wiec mozna trafic na zwykła teściową do normalnego zycia , ja nie miałam przez te 10 lat żadnego nawet małego problemu z synową. No zasta
nowiła
bym sie na twoim miejscu nad tym faciem bo może łatwij byłoby w,yjść za kogoś w Panu , co i rodzinke ma chrzescijanska lub chociaz idacego za Jezusem dla którego Jezus ważniejszy od mamy. Bo skoro Jezus nie jest wazniejszy niż mama i tatus to czy ty będziesz ważniejsza.?????

[Malwina Julia]

Magda absolutnie nie chciałam tu nikogo urazić tą wzmianką o teściowych, bo nie watpię ze jest wiele dobrych teściowych, to tylko taka żartobliwa forma pocieszania mnie przez moją mamę

Dr. Sky o które rady konkretnie Ci tu chodzi i czemu piszesz że miałabym cos zrzucić w przyszłości na nieodpowiedniego faceta? Chyba trochę sie pogubiłam Wiec jak byś mógł napisać cos więcej to była bym wdzięczna

[konto skasowane]

Pisałem o radach kierowanych przez wszystkich do ciebie żebyś odłożyła współżycie do ślubu oraz nie wychodziła za mąż tylko ze względu na pożądanie seksualne. Takie związki szybko się rozpadają.

[Samolub]

Gdzie jest mój post sprzed kilku dni? ; D czyżbym szerzył pornografie, że użyłem parę fachowych słówek by zapytać się o jaki dokładnie oral chodzi ?

[Kamilzon]

Siema
A mi się wydaje że problem leży gdzie indziej

. I nie proszę o odpowiedzi w stylu ,,to sfera dla małzenstwa", ,,nie dazycie siebie szacunkiem" itp. Tego juz się nasłuchałam proszę teraz o logiczne uzasadnienie, oparte na słowach Biblii...
Wypowiedzi w stylu ,,to dla waszego dobra", ,,tak trzeba" nasłuchałam się juz bedąc dziewczynką w kosciele katolickim, zmieniłam wyznanie bo chciałam odpowiedzi, logicznych, uzasadnionych odpowiedzi zgodnych z prawdą.

Mi się wydaje bez urazy ale że zmieniłaś wyznanie nie dla poznania Jezusa, ale dla tego że ksiądz proboszcz ci się nie spodobał czy że kk jest za bardzo konserwatywny itp.
Myślałaś że jak "Zmienisz wyznanie" to znajdziesz w kościołach protestanckich więcej liberalizmu i przyzwolenie na przed małżeńskie igraszki. Nie tędy droga. Jeżeli chcesz szukać liberalnych kościołów to np "Luterański" Kościół Szwecji (który luterańskim kościołem dawno już przestał być) i inne tego typu liberalne kościoły. Znając życie za kilka lat polski KEA też będzie liberalny już przecież chcą aby były pastorki u nich.

A samo pytanie "czy sex oralny przed ślubem to grzech" przypomina mi (przepraszam za brutalność ale inaczej tego napisać się nie da) kultowe powiedzenie galerianek i innych tego typu panienek "Ej przecież gała to nie sex"

Pozdrawiam

[Dragonar]

Nikt chyba jeszcze takiego pytanie nie zadał, a myślę, że warto - a pocałunek czy przytulenie to zbyt mało?

[konto skasowane]

To jest pytanie retoryczne

[Samolub]

Niektorzy znają się na Biblijnej podstawie, niektorzy mowią z przeczucia lub doswiadczenia i wyraznie to zaznaczaja.

Przeciez wielu podawalo Biblijne podstawy Andrzej

A wogole co ty za problem masz? Jak masz to rob jak uwazasz. Nie musisz trzymac się Biblii czy przykazan.

[lukas452]

Sporo osób zadaje sobie pytanie czy czekanie się opłaca? I myślę że odpowiedz brzmi Tak, opłaca się. Oglądałem trochę wykładów o tym i często masz takie porównanie do taśmy która przykleja się najlepiej za pierwszym razem a potem za każdym oderwaniem i przyklejeniem trzyma coraz słabiej, i podobnie jest z seksem im masz więcej partnerów tym trudniej znaleźć tego jedynego.

Myślałaś kiedyś dlaczego tyle ludzi się rozwodzi, tworzy nieszczęśliwe małżeństwa itd.? Myślę że jednym z powodów jest to że gdy zaczniesz uprawiać seks to on scala cię z facetem i tworzy wieź, jednocześnie zaślepia cię co powoduje że mnóstwo ludzi żeni się z kimś tylko z powodu łóżka podczas gdy normalnie nigdy by się nie pobrali (seks jest ważny ale sam nie utrzyma małżeństwa zwłaszcza z czasem). Dlatego myślę że dobra jest rada którą kiedyś słyszałem: przed ślubem powinno się mieć oczy szeroko otwarte a po lekko przymknięte.

Bóg może odnowić wszystko w twoim życiu i wyznaczyć ci drogę jeśli będziesz tego chcieć, więc polecam spokojnie przemyśl wszystko. Tu jest kilka linków które polecam:

Krótkie:
https://www.youtube.com/watch?v=JHtwpU8l5sg
https://www.youtube.com/watch?v=OHTCVf0KQ78
https://www.youtube.com/watch?v=kKDGcvR4npc

Trochę dłuższe: Josh McDowell
https://www.youtube.com/watch?v=Dt87SXp3MlQ
https://www.youtube.com/watch?v=cmo5WOc7b4c
https://www.youtube.com/watch?v=I9SAJfwXqVc
https://www.youtube.com/watch?v=wKz_5eSaidI

[esde]

Lukas453 w dużej mierze się zgadzam. Sam jestem po "rozwodzie" już od jakiegoś czasu- piszę to w ten sposób bo większość osób na forum nie traktowała tego małżeństwa jako małżeństwa bo nie był to oficjalny ślub w USC.
W każdym razie dalszym ciągu jako nieliczny na tym forum, nie widzę w Biblii jednoznacznego argumentu aby to ślub w USC (chodzi mi po prostu o rejestrowane urzędowo małżeństwa) sprawiał, że kobieta i mężczyzna stają się małżeństwem. Uważam, że małżeństwa wyznaniowe bez skutków cywilno-prawnych są ważne (lub nazwijmy to inaczej - są respektowane przez Boga). Ale! ALE! Mimo tego muszę zgodzić się z tym, że czekanie się opłaca. Dopiero teraz widzę jasno, że to wręcz umacnia. Zgadzam się też z dr.sky, że związki oparte jedynie na pożądaniu seksualnym zazwyczaj się rozpadają ale - i tu dziwi mnie, że nikt tego nie pisze - nieprzemyślany, zbyt wczesny ślub też nie jest dobrą decyzją. Warto wcześniej poświęcić trochę czasu na rozmowach z Bogiem . Lukas453 procent ludzi, którzy biorą ślub z kimś po to aby z nim uprawiać seks jest tak niski, że łoo matko. Jak związek opiera się tylko i wyłącznie na seksie to raczej w ogóle ludzie nie biorą nawet ślubu.

[konto skasowane]

Właśnie tak to się przeważnie zaczyna. Zakochują się w sobie, decydują na współżycie, a ślub? Ślub być może, kiedyś, planuje się go, ale im bliżej terminu tym bardziej się go przekłada na później, tym więcej pytań czy to ten jedyny czy jednak nie.
Ze strony protestanckiej społeczności istnieje presja wywierana na takie osoby poprzez zachęcanie ich do szybkiego ślubu by nie grzeszyli. Jest to zła praktyka. Potem okazuje się, że motylki znikają i pojawia się rozczarowanie. Małżeństwo to odpowiedzialna decyzja. Powinno być przemyślane, czy jest się w stanie później udźwignąć jego ciężar. Dlatego okres narzeczeństwa powinien być dostatecznie długi, żeby okazało się że to nie zwykle zauroczenie które po czasie znika, a przez które podejmuje się często błędne decyzje.

[magda]

Doktorski nie poznałam cie w tym chełmie !!!!

[lukas452]

Nie chodziło mi o ludzi którzy biorą ślub po to aby uprawiać seks, tylko o ludzi którzy są kimś zauroczenie, idą do łóżka i są zaślepieni seksem i w konsekwencji kiedyś biorą ślub, często po kilku partnerach i X przygodach. Wtedy w małżeństwie wszystkie te rzeczy później wychodzą i prowadzą do kryzysów lub rozpadów.