Malwina Julia pisze:Mam pytanie czy sex oralny tez jest grzechem przed ślubem (kochamy sie z chlopakiem, chcemy kiedys sie pobrać) ale ciezko jest wytrzymać bez żadnego kontaktu fizycznego.
Tak, każdy seks przed ślubem jest grzechem. Już nawet pożądliwe spoglądanie na kobietę/mężczyznę jest grzechem.
Przyznaję, że ciężko jest wytrzymać bez seksu przed ślubem, ale jest to efekt często bycia razem bez Boga oraz odsuwania małżeństwa w czasie
na później,
na po studiach itd. Odpowiedzialni za to są między innymi rodzice, którzy jakimś dziwnym trafem pobierali się w wieku około 20-21 lat, ale swoim dzieciom każą robić to najlepiej przed 30-stką... Z wiekiem popęd seksualny narasta i przez to ludzie żyją w grzechu okłamując się, że jest OK.
Odsuwanie małżeństwa w czasie też może być grzechem. Ktoś się może nie zgodzić, ale generalnie tak się rzeczy mają - to jest dokładnie ten sam przypadek co antykoncepcja (może być grzechem, ale nie musi). Podstawą udanego i szczęśliwego małżeństwa wbrew pozorom nie jest seks (acz jest istotnym elementem
), albo mityczne 90-60-90 i 10/10 z twarzy oraz 10-cio pak na brzuchu o faceta i 2m PENDRIVE (za przeproszeniem) z drwalskim zarostem na twarzy. Tą podstawą jest Bóg, który powołuje kobietę i mężczyznę do bycia małżeństwem. To Bóg przyprowadził Ewę do Adama, a nie Adam "se wyrwał" - fakt, nie miał dużego wyboru, ale po drodze była przecież koza...
Malwina Julia pisze:I nie proszę o odpowiedzi w stylu ,,to sfera dla małzenstwa", ,,nie dazycie siebie szacunkiem" itp. Tego juz się nasłuchałam proszę teraz o logiczne uzasadnienie, oparte na słowach Biblii.
Pozdrawiam
Co tu uzasadniać, dziewczyna przed ślubem i chłopak, oboje wierzący - jak mniemam w Twoim przypadku właśnie tak jest - są dla siebie bratem i siostrą. Jeżeli facet dotyka córki Boga Ojca Wszechmogącego, który swojego Syna nie oszczędził, aby być jej Ojcem, aby ją odkupić, oczyścić i odrodzić, ten facet idzie z nią do łóżka, to zda sprawę przed Bogiem w stosownym czasie.
Malwina Julia pisze:Wypowiedzi w stylu ,,to dla waszego dobra", ,,tak trzeba" nasłuchałam się juz bedąc dziewczynką w kosciele katolickim, zmieniłam wyznanie bo chciałam odpowiedzi, logicznych, uzasadnionych odpowiedzi zgodnych z prawdą. Więc proszę o komemtarze z trochę dłuższym uzasadnieniem niż trzy słowa subiektywnych, niewytłumaczonych przemyśleń.
No to chyba wyczerpałem minimalne wymagania.
Malwina Julia pisze:Czytam Biblię więc wiem jak wiele jest w niej nawiązań do tematu cielesności, nie podważam tego że sex pozamałżeński to grzech, ale zastanawia mnie powów i o ten powód/y tu pytam bo wydaje mi się ze to odpowiednie miejsce
A co Ci mówi Duch Święty - przecież ma Ci wszystko przypominać i o wszystkim pouczać - zapytaj go, czy to jest OK. Chyba wiem, co Ci odpowie...