Strona 2 z 2

: 03 paź 2009, 15:46
autor: Axanna
Puritan, widzę różnice, ale to i tak jest sugestia, jakimi on rzuca wiele razy, a propos.... aczkolwiek masz racje, że inne tłumaczenie zmienia postać rzeczy i już lepiej tak mówić, niż przewracać oczyma jak to "Bóg jest miłością" jednocześnie zatykając uszy na wzmiankę o grzechu, jak to się robi powszechnie.....

Fantomiku, chyba raczej owe kazanie by się nadawało na społeczność katolików - no może do jakichś oazowców, ale tak na dłuższą metę, to gorliwy katolik poczuje się tylko podbudowany tym kazaniem, tłumacząc sobie, jak to on akurat "jest okey", gdyż chodzi w pielgrzymki, czci "Maryje", regularnie bierze udział we mszy, ma całe mieszkanie zawieszone obrazkami Maryi i papieża i skromnie się ubiera...

Wydaje się raczej, że pasuje to kazanie bardziej do niektórych społeczności KZ, zarówno jak i pojedynczych jego członków, co to mają zwyczaj schlebiać sobie poprzez wdziewanie koszulek "chrześcijańskich" i gęste wmawianie zarówno innym jak i sobie, jak to oni "należą do Chrystusa" itp., a tym czasem w niczym się nie różnią od światowej publiki, no chyba że owymi koszulkami jedynie...

Problem jednak nie polega na samych koszulkach, ani na wyglądzie również... Co to znaczy - "nie możesz ubierać się jak świat, ani pachnieć jak świat?" jak ja użyje wody perfumowanej, to od razu jestem "jak świat"? Czy wierzące mają pachnieć jedynie szarym mydłem i nosić spodnie z lat 60-ch, żeby "nie być jak świat"?

Myślę, że rzucanie się w skrajności jest niedobre, nieważne w jaką stronę... Jeżeli ja nie chcę naśladować Britney Spears, to jeszcze nie znaczy, że mam nosić worek po ziemniakach, zamiast ładnej sukienki. Jeżeli bracia nie noszą spodni z paskiem pod piersiami, to jeszcze nie znaczy, że naśladują świat.... Jest zdrowy środek, jakiego należy się trzymać, a nie przeginać wte lub wewte.

Proszę mnie dobrze zrozumieć - kazanie jest naprawdę dobre i o wiele lepsze, niż to morze bzdur, lejących się zza kazalnic, jednak ma ono ograniczony dość zasięg ewentualnych słuchaczy (dla których mogłoby się okazać pomocne)...

Nieprawość zaś jest o wiele większa, głębsza i szersza, niż kochanie się w oglądaniu jakichś tam programów telewizyjnych, szastanie po ciemnych ulicach z niewierzącymi i zmysłowe ubieranie się...

Pełno się znajdzie takich "ewangelicznych", co to ubierają się skromnie, telewizora w ogóle nie mają i na wygląd są ze wszech stron pobożni, jednak są pełni nieprawości, hipokryzji, cielesnych ambicji, pychy i obłudy wielekroć bardziej, od tych z "koszulkami"... Podobne kazanie spłynie z nich jak woda z kaczki, nawet się podbudują, że oni akurat telewizora nie oglądają, po spelunach się nie włóczą, więc są "inni"...

Takie mam refleksje po wysłuchaniu tego filmiku i jeszcze, uprzedzając oburzenie, jak śmiem krytykować i co sama robie - to szczerzę powiem, że nic i od razu wyznam o swojej całkowitej nieużyteczności za co Pana dość często przepraszam... Niemniej myślę, że nie pozbawia mnie to prawa do własnego zdania i wypowiadania się na temat działania innych - bowiem nie oceniam cudzego sługi (bo nie podważam jego szczerości), tylko to co głosi i prezentuje - do czego każdy słuchacz jest powołany... o ile nie trafiłam (a myślę, że nie) do kółka adoracji czy podobne...

Poza tym - to przeważnie popieram co mówił...

: 03 paź 2009, 15:57
autor: fantomik
:)

Re: Mp3 i filmiki ewangelizacyjne - znacie jakieś?

: 02 lut 2017, 14:29
autor: Jerzy S.
Moi Drodzy!
Z tych linków podanych powyżej nic sie nie otwiera oprócz "Barabaszu jestes wolny".
Serdecznie więc proszę o podanie następnych linków.

Re: Mp3 i filmiki ewangelizacyjne - znacie jakieś?

: 02 lut 2017, 17:54
autor: Noemi
często tak jest że stare linki są nieaktywne a poza tym nie odświeżamy starych tematów

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum