PROTESTANCI

czy żelazne wozy są metaforą czegoś?

Sędziów 1:17-18
Lecz Juda wyruszył z Symeonem, swoim bratem, i pobili Kananejczyków mieszkających w Sefat, obłożyli je klątwą, i nazwali to miasto Chorma.
Potem Juda zdobył Gazę wraz z jej okolicą i Aszkalon wraz z jego okolicą oraz Ekron wraz z jego okolicą.
A Pan był z Judą; objął on w posiadanie góry, lecz nie wypędził mieszkańców dolin, gdyż ci mieli żelazne wozy.

Bóg bezsilny wobec żelaznych wozów? nie wiem jak mam rozumieć ten fragment.

i jeszcze jedno

Mat 17:20 A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.

Czy ten wers mam rozumieć dosłownie? Jest tylu wierzących chrześcijan, a jeszcze nie widziałem żeby ktoś przenosił góry.

nan pisze:A Pan był z Judą; objął on w posiadanie góry, lecz nie wypędził mieszkańców dolin, gdyż ci mieli żelazne wozy.

Bóg bezsilny wobec żelaznych wozów? nie wiem jak mam rozumieć ten fragment.

W okresie podboju Kanaanu rydwany z żelaza były używane przez wrogów Izraela, a w szczególności przez mieszkańców miast położonych w dolinach (widzimy to też w Joz.17:16). Posiadanie takiej broni mogło wskazywać na wyższy rozwój technologiczny oraz na ich większą zamożność. Żelazne rydwany stanowiły olbrzymie zagrożenie i wzbudzały strach. W zacytowanych przez ciebie fragmencie mogły one oznaczać, że została oceniona realistycznie sytuacja militarna przez co Izraelici pozostali na wzgórzach, a tam wozy bojowe były mniej przydatne. Dopiero gdy Izrael opanował wytwarzanie broni, wozy te przestały budzić taką trwogę.

Bóg nie był bezsilny wobec żelaznych wrogów, jednak jego moc mógł powstrzymać strach Izraelitów. Podobnie jak 12 zwiadowców, którzy poszli do ziemi obiecanej zobaczyli olbrzymów i przestraszyli się. Mimo obietnicy, że ta ziemia należy do nich powiedzieli " i wydawaliśmy się sobie w porównaniu z nimi jak szarańcza, i takimi też byliśmy w ich oczach".

nan pisze:i jeszcze jedno

Mat 17:20 A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.

Czy ten wers mam rozumieć dosłownie? Jest tylu wierzących chrześcijan, a jeszcze nie widziałem żeby ktoś przenosił góry.

Wyrażenie "przesunięcie góry" było przenośnią, którą Żydzi używali, gdy chcieli opisać rzecz niesłychanie trudną do wykonania. Jezus po raz kolejny posłużył się wiedzą na temat zwyczajów, powiedzeń , aby w sposób zrozumiały przekazać, że cokolwiek Bóg i poleci, jeżeli uczniowie mu zaufają to będą mogli to uczynić.