diedmaroz pisze:Skąd pomysł, że mogłabym tak robić?
Jak najdalej dla mnie od pozoru zła - kiedyś tkwiłam w okultyzmie dlatego właśnie wszystko badam wnikliwie.
W moim zborze uważa się jak @breath, że nie powinien nikt traktować Biblii jako "hokus pokus". Z kolei często słyszę "Bóg mi powiedział" i ktoś właśnie podaje taki sposób dlatego byłam ciekawa co uważacie. Teraz trochę się boję o cokolwiek zapytać, bo zaraz zostanie odebrane, że musi dotyczyć mnie
Ale właśnie bardzo dobrze, że pytasz,bo po to jest to forum.A co ktos sobie pomysli, to bez znaczenia.Ja jestem bardzo, bardzo ostrożna co do takich właśnie słów, że Bóg komuś coś tam powiedział.Często mówią tak nowo nawrócone osoby, zwykle nadmiernie emocjonalne i jeszcze mocno nieutwierdzone w wierze, po prostu duchowe dzieci.Gorzej, gdy wychodzi to od osób, które mają dłuższy staż, bo mogą po prostu komuś tym zaszkodzić. I żeby wszystko było jasne, wiem, że są osobiste objawienia i proroctwa. Tylko trzeba to rozsądzać duchowo, a nie każdy ma taki dar.Jedno wiem, z mojego doświadczenia, Bóg nie jest paplą, która ciągle coś ci mówi do ucha.On przemawia przez swoje Słowo i działanie w naszym życiu.Do mnie przemówił dwa razy,tak dosłownie,że słyszałam Jego głos, za pierwszym razem popłakałam się i tak nastąpiło moje nawrócenie, szczegółów nie podam,bo to zbyt osobiste i mocne tak, że słowa temu nie sprostają.Drugi raz, podczas mej modlitwy zadał mi pytanie tak mocne, że aż mi dech zaparło.Jechałam wtedy samochodem, dobrze, ze w miarę wolno, bo inaczej wylądowałabym w rowie, takie miałam po tym emocje.Jedno jest dla mnie pewne, jeśli Bóg do nas przemawia, to jest to niezwykle mocne, czasem wstrząsające wydarzenie, którego z niczym innym nie da się pomylić.