"A jeśli kto nie dba o swoich, a zwłaszcza o domowników, wyparł się wiary i gorszy jest od niewierzącego."
Rozumiem, że wyparcie się wiary i bycie gorszym od niewierzącego nie oznacza utraty zbawienia i znajdowania się w gorszej pozycji w kontekście zbawienia niż niewierzący? Na razie rozumiem to tak, że taka osoba daje złe świadectwo swojej wiary, a powinna służyć przykładem, czy dobrze myślę?
1 Tm 5,8
1 Tm 5,8
"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."
- biblijny
- Posty: 255
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:05
- wyznanie: Inne ewangeliczne
- Lokalizacja: Zawiercie/Sosnowiec
- O mnie: W tej chwili nie jestem dostępny na forum. Kontakt ze mną tylko przez j1213.org
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: 1 Tm 5,8
Zbawienie jest z wiary i tylko z wiary, nie zaś z uczynków.
Jednak nie każda wiara zbawia. Pamiętaj, że również demony wierzą, a jednak ich wiara nie jest zbawcza. Dlatego Apostoł Paweł pisze o "wierze czynnej w miłości" a Apostoł Jakub pisze o "wierze żywej", gdyż mówi, że wiara niepotwierdzona uczynkami jest martwa.
Ktoś, kto nie troszczy się np. o swojego niedołężnego ojca, ten w istocie nie udowodnił, że jego wiara jest czynna w miłości i żywa. Być może człowiek taki posiada jakąś wiarę, ale z pewnością nie jest to wiara zbawcza.
Jednak nie każda wiara zbawia. Pamiętaj, że również demony wierzą, a jednak ich wiara nie jest zbawcza. Dlatego Apostoł Paweł pisze o "wierze czynnej w miłości" a Apostoł Jakub pisze o "wierze żywej", gdyż mówi, że wiara niepotwierdzona uczynkami jest martwa.
Ktoś, kto nie troszczy się np. o swojego niedołężnego ojca, ten w istocie nie udowodnił, że jego wiara jest czynna w miłości i żywa. Być może człowiek taki posiada jakąś wiarę, ale z pewnością nie jest to wiara zbawcza.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości