Argumentacja ateistów
: 22 sie 2018, 13:22
Często można się spotkać z dwoma teoriami wymyślonymi przez ateistów, jedna odnośnie proroctw, druga odnośnie narodzin Jezusa.
1:Osoby spisujące ewangelie pisały ją tak, żeby wyglądało na to, że Jezus wypełnił proroctwa, choć wcale tak nie było i ewangeliści specjalnie kłamali. Niekiedy posuwają się dalej i mówią, że Jezus "żył pod proroctwa" tzn. robił wszystko tak, by wypełnić ich jak najwięcej, jak np to o wjeździe na osiołku do Jerozolimy, że pomyślał "takie jest proroctwo to tak zrobię".
2:Maria "puściła się" z kimś, potem naściemniała Józefowi, że to niepokalane poczęcie i objawił się jej anioł a on uwierzył.
Często te dwie teorie się łączą, mówią, że Jezus tak żył a apostołowie kłamali, żeby chronić Marię, bo zostałaby zabita za nieślubny seks.
I tu moje pytanie-Jak dyskutować z taką argumentacją? Jak można przekonać takie osoby, że się mylą?
1:Osoby spisujące ewangelie pisały ją tak, żeby wyglądało na to, że Jezus wypełnił proroctwa, choć wcale tak nie było i ewangeliści specjalnie kłamali. Niekiedy posuwają się dalej i mówią, że Jezus "żył pod proroctwa" tzn. robił wszystko tak, by wypełnić ich jak najwięcej, jak np to o wjeździe na osiołku do Jerozolimy, że pomyślał "takie jest proroctwo to tak zrobię".
2:Maria "puściła się" z kimś, potem naściemniała Józefowi, że to niepokalane poczęcie i objawił się jej anioł a on uwierzył.
Często te dwie teorie się łączą, mówią, że Jezus tak żył a apostołowie kłamali, żeby chronić Marię, bo zostałaby zabita za nieślubny seks.
I tu moje pytanie-Jak dyskutować z taką argumentacją? Jak można przekonać takie osoby, że się mylą?