magda pisze:Ja się nie oskarżam o małą wiarę tylko zastanawiam się czy to nie wygląda na małą wiarę. Co do twojego męża to trzeba się modlić i mieć pokój Boży w sercu ,nie rób mu wymówek tylko chwal zawsze jak zrobi jakieś postępy może jak juz będzie trzeźwy to dopiero pogadaj. Ja też się za niego pomodlę.
Bardzo dziękuję za modlitwę
Przez te lata już się nauczyłam, że dyskusja z pijanym nie ma sensu, Tylko że to pijany wtedy ma ochotę na dyskusję. Nie odpowiadasz źle, odpowiadasz jeszcze gorzej.
Jakoś daję sobie rade z Bożą pomocą oczywiście.
Pozdrawiam serdecznie
Chyba Off topic się zrobił