Czy modlenie się o pracę nie jest w Duchu Ewangelii?

[Oberyn.]

login2, jak więc według Ciebie powinna być napisana prośba o modlitwę o pracę (czy w ogóle powinna być).

Oczywiście, ze niebieskich, ale w Chrystusie mamy radość, pokój, szczęście bez względu na okoliczności. Już tu na Ziemi mamy świadomość dziedzictwa niebieskiego. Czy jest większe szczęście dla chrześcijanina?

W tym przypadku chodzi jednak o zwykłą, codzienną sprawę jaką jest praca, więc dla mnie to jest niepotrzebne uduchawianie zwykłych spraw.

[konto skasowane]

Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć, że tu chodzi o formę

Dobrze. Pozytwista nie rozpisał się i ubrał prośbę w tylko jedno proste zdanie, więc jego forma nie jest może najlepsza, ale i ty nie zadałeś uprzejmie pytania o wyjaśnienie lub nie zwróciłeś grzecznie uwagi, aby popracował nad formą lub wyjaśnił dlaczego znajduje się w takiej potrzebie, tylko wziąłeś bata i go zlałeś. Moznaby powiedzieć, że oboje mogliście to zrobić lepiej.

[Małgorzata]

W tym przypadku chodzi jednak o zwykłą, codzienną sprawę jaką jest praca, więc dla mnie to jest niepotrzebne uduchawianie zwykłych spraw.

Informowałam cię już, że pisałam te słowa w odpowiedzi na słowa dr.sky'ego w odpowiedzi na post logina2, a ty dalej swoje. Nie rozumiesz czy nie chcesz rozumieć? Ja w ogóle nie pisałam o pracy!

[Grażyna]

Cooo? Ludzie, chłopak zaufał Panu Jezusowi, prosi o modlitwę o pracę, bo tego potrzebuje, a ktoś z forum go objechał. Za co? Że mu potrzeba pracy? I ma rację, że prosi Boga. To tylko dobrze o nim świadczy, że zwraca się do Boga.
A jak ma żyć? Powietrzem? W każdej trudnej sytuacji należy prosić Boga o pomoc. Znaleźć prace jest trudno. Pozytywista nie prosił o głupotę, ale o rzecz ważną.
Pozytywny, Ty się nie przejmuj. Modlę się za Ciebie.
Z Bogiem.

[Radex]

Modlenie się o pracę jest w duchu Ewangelii no chyba, że ktoś chce się położyć do góry brzuchem i czekać na przyjście Pana tak jak Tesaloniczanie.

"Albowiem dochodzą nas słuchy, że niektórzy pomiędzy wami postępują nieporządnie: nic nie robią, a zajmują się tylko niepotrzebnymi rzeczami" 2 Tes 3,11.

"Bo gdy byliśmy u was, nakazaliśmy wam: Kto nie chce pracować, niechaj też nie je" 2 Tes 3,10.

"Tym też nakazujemy i napominamy ich przez Pana Jezusa Chrystusa, aby w cichości pracowali i własny chleb jedli" 2 Tes 3,12.