Postautor: andevi » 14 paź 2015, 21:37
kontousunięte1, skoro do mnie pijesz, to Ci odpowiem.
Zastanawia mnie bardzo to, że właśnie Ciebie nauczanie Torbena aż tak sprowokowało.I dlaczego tak wrogo zaczęłaś się nagle odnosić do mnie.
Moze sobie najpierw sama na te pytania odpowiedz. Co tak Cię denerwuje w tej pierwszej lekcji Torbena, w jego świadectwach. Bo jak piszesz nie weszłaś głębiej w to, czego naucza, zatrzymałaś się na pierwszych 20 minutach pierwszego wykładu.
Hm, angielskiego nie znasz, więc nie jesteś w stanie rozumieć tych, które nie mają polskiego tłumaczenia. Dlaczego więc autorytatywnie i negatywnie wypowiadasz się na ich temat? Powiedz po prostu uczciwie, co Cię boli i nie jedź po mnie, bo mi to nie pasi i użerać się publicznie z siostrą w wierze nie mam najmniejszego zamiaru. Wystarczy mi to, co się dzieje na polemikach.
Co do szkoleń, które Torben organizuje w Danii, skąd pochodzi i gdzie mieszka ze swoją rodziną.
Pewien sportowiec ufundował centrum, w którym odbywają się szkolenia Luke 10. Trwają one ponad 2 miesiące. Ludzie, którzy tam są przyjmowani, otrzymują te szkolenia za darmo, mogą mieszkać w hotelu, który ten człowiek kupił właśnie w tym celu. Kursiści są z całego świata. Warunkiem przyjęcia na szkolenie jest zaliczenie seminarium kick-start (weekendowe szkolenia, które Torben albo ludzie z ekipyy Luke 10 dają ZA DARMO na całym świecie), przestudiowanie lekcji z Pioneer School (dostępne online również ZA DARMO), przestudiowanie dogłębne księgi Dziejów Apostolskich oraz lektura książki Torbena pt "The Last Reformation". Nie są to więc ludzie z ulicy, a nowo narodzeni chrześcijanie, którzy mają pragnienie szukania najpierw Królestwa Bożego. Rezygnują ze wszystkiego, zostawiają pracę, sprzedają domy i jadą w nieznane. Jadą do centrum szkoleniowego w Danii,by uczyć się, jak być misjonarzami na co dzień. Potem ewangelizują po całym świecie.
Sama uczestniczyłam w takim seminarium kick-start. Oprócz teorii jest dużo praktyki na ulicy. Tak jak pisze Magda, ludzie uczą się przełamywać swój strach, wychodzić do chorych, pytać tak, by nie być natarczywym, głosić Ewangelię w kreatywny, interesujący i prosty sposób. Nie uczą się technik. Uczą się przez naśladownictwo, w relacji majster-czeladnik. Obserwują, a potem sami pod okiem szkolącego robią to samo. Po to, by nabyć pewności, wprawy i potem szkolić innych, w ten sam sposób.
Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad