The Last Reformation- wasze opinie

[andevi]

A swoją drogą to bardzo jestem ciekawa czy zostałaś, jako uczeń Ostatniej Reformacji, ochrzczona w Duchu?

Zadałam Ci pytanie o chrzest w Duchu po przystąpieniu do The Last Reformation. Po prostu interesuje mnie czy, wcześniej nawróceni, którzy chcą przystąpić do tego ruchu, muszą dać się ponownie ochrzcić w Duchu?

Po pierwsze:
- nie jestem uczniem Ostatniej Reformacji
- nie wstąpiłam do żadnego klasztoru/ sekty/ ugrupowania/ denominacji zwanej The Last Reformation

Po drugie:
- zajmuję się tłumaczeniem książek i filmów. Nie biegam po ulicach z wrocławiakami i nie agituję pana Iksińskiego/pani Igreczyńskiej, by teraz wierzyli w uzdrowienie w imię Szkoły Pionierów Torbena Sondergaarda (to ich oficjalna nazwa). Tę grupę akurat uważam za funclub nie mający nic z Torbenem wspólnego. Takich grupek jest w Polsce więcej. Robią tylko krecią robotę. Lepiej by było, gdyby się nazwali mianem katolickiej Nowej Ewangelizacji albo coś w tym stylu.

Po trzecie:
- The Last Reformation to zespół misjonarzy, współpracowników Torbena, mieszkających na stałe w Aalborg w Danii bądź wysyłanych na misje. Organizują m.in. seminaria kickstart, w czasie których ewangelizują na ulicy.
Chrzczą osoby zewangelizowane, które uznały Jezusa i pokutowały ze swoich grzechów. W czasie chrztu wodnego, chrztu z wiary, jest też modlitwa o uwolnienie i modlitwa o wylanie Ducha Świętego. Chrzci się osoby uprzednio niewierzące.
Jeśli ktoś był uprzednio ochrzczony w wodzie, ale nie widzi w swoim życiu owoców nawrócenia, powstaje pytanie, czy pokutował przed chrztem i czy otrzymał Ducha. Jeśli odpowiedź na to pytanie jest negatywna,a osoba chce być ochrzczona w Duchu, nie musi powtarzać rytu chrztu wodnego, wystarczy modlitwa o wylanie Ducha. Jeśli jednak nigdy nie przyjęła świadomie chrztu z wiary, zachęcana jest, by ochrzcić się ponownie (zwłaszcza katolicy czy luteranie, którzy byli ochrzczeni jako niemowlęta).

[madelinka]

Dzięki, Andevi, Twoja odpowiedź poszerzyła moją wiedzę.

[Samolub]

Czyli Nowo Narodzenie według Torbena zawsze odbywa sie w trakcie chrztu? Czy może odbyć się w jego trakcie, po chrzcie, a nawet bez chrztu. Czekam na odpowiedz

Ponadto czy osoba Nowo Narodzona może szukac Boga? Jeżeli uznaje że chrzest to juz z kick kopa Nowo Narodzenie to tak, ale jak osoba majace Dary Ducha rzekome może nie wiedziec ze Nowo Narodzony nie szuka Boga bo Duch mu ukazał cel Jego chrzescijanstwa, planu Boga czy samo jego przeswiadczenie jako pewnik, podczas Nowo Narodzenia !

Jak więc jest to możliwe ze Torben pisze że narodzil sie na Nowo a 6 lat później szukał Boga to sprzecznosc... albo źle rozumie Nowo Narodzenie, albo Nowo Narodzilby sie wlasnie po tych 6 latach kiedy dostal takie przeswiadczenie, cel rozumienie. Więc gdyby był Nowo Narodzony nie stwierdzilby tego

Wykazalem Ci klamstwo Torbena oraz to że nie Narodzil się na Nowo. Dziekuje i dowidzenia wyjdz z Jego naukami z forum.

[kruszynka]

Jak więc jest to możliwe ze Torben pisze że narodzil sie na Nowo a 6 lat później szukał Boga to sprzecznosc.

Andevi odpowiedziała na to w innym wątku:
"Czy człowiek wierzący - Twoim zdaniem - nie powinien Boga szukać? Pytać o Jego wolę na swoje życie? O to, którędy i jak iść, by wydawać trwały owoc? Ja pytam codziennie, w jaki sposób owocować obficiej. Uważasz, że... błądzę? Bo może rzeczywiście. Po prostu nie rozumiem, o co Ci chodzi."

O to którędy iść.....odwieczny dylemat.
Chyba każdy zadaje sobie to pytanie. Jeżeli w poszukiwaniu odpowiedzi sięga się po pismo, to znajduje sie np
"1Tm 6:6 bw "I rzeczywiście, pobożność jest wielkim zyskiem, jeżeli jest połączona z poprzestawaniem na małym.""

Jk 1:27 bw "Czystą i nieskalaną pobożnością przed Bogiem i Ojcem jest to: nieść pomoc sierotom i wdowom w ich niedoli i zachowywać siebie nie splamionym przez świat."

Wg takich wskazówek można w jakiś dzień pójść do samotnej sąsiadki, umyć jej okna lub zrobić zakupy, albo pomóc innej w jakikolwiek sposób (myślę, że dla osoby z pasją nie byłoby problemu znaleźć). I na drugi dzień tak samo, i na trzeci dzień tak samo......

Nuda, nie? Nikt nie widzi, nikt się nie pozachwyca, a jeszcze jak się nie pochwalisz, to może ktoś pomyśleć, że nie nie uczestniczysz w życiu zborowym bo ci się nie chce.....Noooo beznadzieja.

Ale za to jak pójdziesz na kurs uzdrawiania, ewangelizowanie (choć prawdziwe ewangelizowanie opisałam wyżej) a potem awansujesz na uzdrawiacza to......."jest power" lub "jest moc", lub "ale się działo". (te słowa często spotykam jako komentarz do jakiś zdarzeń religijnych) no i.......przede wszystkim.......szczypta chwały spada

Bardzo poważnie się obawiam, że osobista chwała jest źródłem wielu zachowań/działań, do tego dodać presję na nieustanne udowadnianie swojej wiary i.....owocowania.

[Samolub]

Poczekaj Kruszynka

Wybaczcie jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, ale ja jestem pewny tego kłamstwa to tak jakby dodać dwa plus dwa i wyjdzie pięć. I Pismo też to wykarze, nic nie wymyśliłem. Torben sam to stwierdził zobaczmy


Opis duchowej drogi Torbena

Nowo Narodzenie
Mija okres 6 lat
Poszukiwanie Boga, poszukiwanie sensu Chrzescijanstwa jak pisze Torben, trzask bum Duch Swiety czy Bóg jak pisze daje mu własna ksiazke napisać, Dary typu uzdrawianie, proroctwa, pisanie pod natchnieniem...

Analizuje ten konkretny przypadek
Gdyby napisał że przez te 6 lat trwało jego Nowo Narodzenie lub bylo to przed napisaniem ksiazki etc to nie wykazalbym klamstwa ! Kłamstwo jest widoczne lecz trzeba dostrzec

Osoba Nowo Narodzona jest pewna Zbawienia i logiczne jest to że aby być tego pewnym musi wiedziec że Bóg istnieje, że Jezus umarł za nasz grzech. Jak do tego dochodzi, jak Duch Swiety dziala... różnie i to pominmy, bo nie tego dowodzimy.

Jezeli ktoś z Ducha Swiętego Prorokuje, Uzdrawia to musi być Nowo Narodzony, oczywiscie nie musi mieć odrazu charyzmatow takich... ale Torben chełpi że ma... ma z Ducha Swiętego... czyzby?

Skąd więc ta luka? 6 lat, gdyby Nowo Narodzil się po tych 6 latach wtedy nie byloby luki i nigdy nie napisalby tak i nie myslal ze 6 lat wczesniej. Gdyby to był proces to zaznaczylby że był to proces... a w polaczeniu z twierdzeniem o takich charyzmatach jest oczywiste że albo masz je od złego ducha albo Ducha Swietego czyli musiałby mieć Nowo Narodzenie! gdyby je miał 6 lat wczesniej nie szukalby Boga czy sensu chrzescijanstwa ! a jesli szukał sensu zaznaczylby że to był pewien czas do teraz... etapowy! Klamał ! Nie Narodzil się na Nowo jest to oczywiste jak 2+2=5

Nie musicie się zglebiac, analizowac, przyjmowac mojej wesjii, Ja już wiem i to zasluga też Ducha Swietego że mi ukazał.

Prosze nie patrzec na ta analize jako za atak czy pouczenie innych, albo probe podwazenia czegoś. Ona konkretnie wychodzi z zalozen twierdzen Torbena, kazde inne twierdzenie tego nie neguje.

On nie jest w społeczności Swietych, robi na tym pieniadze i wlasne rządze, trochę krecic może trochę dobrze chciec ale mieszac moze nauki oraz ducha ... wschodniego ! I demony to potrafia, albo sugestia. Kazdy kto opiera się tylko na tych naukach czy pomaga mu rozprasza Zbór lub dziala na ta rzecz. To nie oznacza że Torben stanie się krwiozerczy czy jest zly, też jest bladzacy, laczacy pozadania i Pana, korzysta z Jego nauk ale by przyciagnac. Ale nie jest powolanym ani upowazniony przez Pana by dzialal przez niego Duch, bo gdyby dzialal to nie na Boza chwałę i nie dla Zboru. Duch nie działa dla pyszałkow, ukrywajacych cele przed Bogiem a Torben nie chce oddac i dzialac w 100% dla Pana. W ilu nie wiem... w 0% w 50 czy 90 czy to wazne?

Prosze Andevi chcialas aby dowieść że Torben moze się mylic albo czy jest nieskazitelny w tym ruchu i tym co robi.

[andevi]

Samolub,
Przede wszystkim założenia, z których wyciągasz wnioski, są fałszywe, a więc jak wniosek może być prawdziwy ? Studiowałeś logikę?
Polecałam już w tym wątku książkę Sound Doctrine. Jeśli ją przeczytasz, poznasz duchową drogę Torbena Sondergaarda z jego własnej relacji, nie od osób trzecich. Póki jej nie znasz, nie wyrokuj, bo dajesz akurat (świadomie czy mniej świadomie) fałszywe świadectwo, popatre fałszywymi przesłankami.

Torben nawrócił się jako młody chłopak. Wychował się w rodzinie ateistycznej. Został świadomie ochrzczony w zborze luterańskim (jest to państwowa religia Danii, jak u nas katolicyzm). Miał służbę w zborze, uzdrawiał na ulicy, ewangelizował, zrobił studia teologiczne, został pastorem. I już jako pastor miał swego rodzaju kryzys : chciał widzieć trwałe owoce swojej służby. Niby wszystko było OK, a jednak nie zadowalało go to, co widział, chciał żywego Kościoła, o jakim piszą Dzieje Apostolskie. Dlatego pościł i modlił się, i pytał Boga. I Bóg mu odpowiadał. I tak powstała książka. Nie opublikował jej od razu. Po tym 40-dniowym poście nie tylko napisał tę książkę, ale wszedł w inny poziom służby. Tak się zaczęła rodzić The Last Reformation.
The Last reformation, jak i sam Torben, są jak najbardziej w Ciele ! Są częścią Kościoła, budują Boże Królestwo. Torben współpracuje z wieloma denominacjami na całym świecie, ma też swoich mentorów, duchowych rodziców/duchowych doradców. Nie robi religijnego biznesu, nie zakłada nowej denominacji oddzielonej od Kościoła. Wręcz przeciwnie! Trzeba być kompletnym ignorantem, by takie wnioski wysuwać i publikować na ogólnokrajowym forum. Uważaj, bo to publiczne pomówienie osoby publicznej.

Chcieć poznać Torbena trzeba by zacząć od lektury tej książki. Polecam. Jest dostępna w języku angielskim.
http://thelastreformation.com/shop/book ... octrine-2/

Swoją drogą, żniwo wielkie, tłumaczy mało. Może ktoś z czytających to poczuje przynaglenie, by popracować nad tłumaczeniem tej pozycji?
http://thelastreformation.com/translations/

[Samolub]

Samolub,
Przede wszystkim założenia, z których wyciągasz wnioski, są fałszywe, a więc jak wniosek może być prawdziwy ? Studiowałeś logikę?
Polecałam już w tym wątku książkę Sound Doctrine. Jeśli ją przeczytasz, poznasz duchową drogę Torbena Sondergaarda z jego własnej relacji, nie od osób trzecich. Póki jej nie znasz, nie wyrokuj, bo dajesz akurat (świadomie czy mniej świadomie) fałszywe świadectwo, popatre fałszywymi przesłankami.

Nie chce, wystarczy mi to co mam, Biblię
Nie mówie że ksiazki sa złe... nie mam czasu Andevi na to, ani nie muszę chyba...

Torben nawrócił się jako młody chłopak. Wychował się w rodzinie ateistycznej. Został świadomie ochrzczony w zborze luterańskim (jest to państwowa religia Danii, jak u nas katolicyzm).

W Polsce Katolicyzm nie jest religją państwowową, w Watykanie kilku małych księstwach i Argentynie.

Owszem w Dani Luteranizm to wyznania państwowe i Protestantyzm w kilku krajach Europy, ale w Polsce Katolicyzm nie jest oficjalną religją państwową.

chciał żywego Kościoła, o jakim piszą Dzieje Apostolskie. Dlatego pościł i modlił się, i pytał Boga. I Bóg mu odpowiadał. I tak powstała książka.

Okey... ale żywy Kościół to nie tylko charyzmaty. Poczytaj o czasach Apostolskich. I nie wnawiaj mi że coś neguje... to Ty wybiorczo traktujesz Kościół... poczytaj jakie są Dary, Owoce Ducha, jakie są zwyczajne posługi, jakie Dary, jakie zachowania... a ode mnie się odczep

Słuchaj róbcie sobie co chcecie. No a wiadomo czemu wspolpracuja? Zobaczymy po owocach... Papa też Nas potrzebuje i wspolpracy...
Tylko że Ja wole na Chrystusie polegać, nie widzę żadnych hamulców, Ty widzisz.? Good Luck with Torben, czy Ja Cię nagabuje... nie chce czytać tego.

[MartaG]

Witam, moja opinia o Torbenie jest taka że człowiek ten wprowadza bałagan, Bóg nie wprowadza bałaganu, ale porządek. Osobiście uważam że jego "służba" nie jest od Boga. Życzę mu by znalazł służbę, która będzie na prawdę od Boga, bo przecież Bóg nikogo nie chce przekreślać, jednak ta w którą obecnie się angażuje wprowadza chaos i zamieszanie. Nie radziłabym za tym iść.

[jj]

Calkowita zgoda. Torben probowal juz dawniej pelnic sluzbe uzdrawiania i wypedzana demonow razem z niejakim Christianem Hedegaardem (w kazdym razie na wspolnej scenie)´, co sie zakonczylo kompromitacja. Hedegaard uciekl do USA. Torben prowadzil tez sklep z dewocjonaliami, a na zapleczu "uzdrawial" klientow.

[Samolub]

On zaczepia przychodniow i daje im dolara, funta, złotówkę, żeby sobie zjedli hotdoga robi film, a inni mu przesyłają pieniądze na misję za które ciagle je hotdogi, jeździ po świecie, nie pracuje, ma na auto i dom, a glupi naiwni ludzie dają i kupują książki i on ma coraz wiecej hajsu a jego wierni coraz mniej

namawia do takiego teatru za dolara, a Ci ludzie myślą że to śmieszny program gdzie niby on coś leczy. Że to żarty takie I robią wywiad do kamery... Tak słabego zwiedzenia jeszcze nie widziałem : D

[jj]

To nie koniec, ale dopiero poczatek afery tych charyzmatykow. Od pewnego czasu policja, wspolpracujac z FBI bada sprawe gwaltow na dzieciach dokonanych podczas wypedzania demonow. Pastor kosciola "Evangelist", Christian Hedegaard, wspolpracownik Torbena w wystepach charyzmatycznych, pokazywanych w TV i jeszcze jeden wspolpracownik - uciekli do Orlando na Florydzie, ale FBI juz ich ma. Przez dwadziescia lat zamykali dzieci z problemami na wiele miesiecy i wypedzali z nich demony. Teraz sie okazuje, ze dzieci byly gwalcone!
Ci "gwiazdorzy" charyzmatyczni byli zapraszani i uwielbiani przez Zielonoswiatkowcow i innych charyzmatykow, ktorzy ciagle ich bronia!!!
Nie wiem, jaki jest udzial Torbena w tym procederze, ale wiem, ze dzialal razem z nimi, pod jednym szyldem "Wladza Duchow". Dalszy ciag nastapi z cala pewnoscia, bo rodzice tych gwalconych dzieci, nie moga juz dluzej zamykac oczu na dzialalnosc swoich "namaszczonych". Okaze sie kto i jaki udzial mial w tej zbrodni.

[kontousunięte1]

A to ci dopiero. Ciekawe, co na to wielcy obrońcy tego pana i jego szkół prorockich, jego nauk, że KAŻDY MUSI MIEĆ WSZYSTKIE TE DARY, a jak ich nie ma to nie jest chrześcijaninem.
Przecież od tego Torbena zaczęły się moje kłopoty z userkami forum. Oberwałam więc i ja, chociaż dziada nie trawiłam od pierwszego wejrzenia.

[magda]

Ja Torbena odrzuciłam bo jak widzę ze ktos niby ma dar języków i belgocze w żadnym języku to znak ze sciemnia at to co tam wykryto te niby gwałty to nie wiem i trudno sprawdzic jak zwykle gulganie mnie odrzuciło od niego.

[jj]

...at to co tam wykryto te niby gwałty to nie wiem i trudno sprawdzic...

Latwo,tylko trzeba chciec...

[magda]

Ja już ich osobiście sprawdziam jeśli chodzi o ich nauki i to że każdy ma uzdrawiać i każdy ma dar języków" to jest kicior mnie wystarczy jak ktoś zaczyna bełgotać to juz mi sie nie podoba,a begoczą bo się z nimi spotkałam. Jedno dobre ze dużo ludzi nawracają do Jezusa z inneyc relllllllllligii np w azji.Jadą do jakiś krajów z taka niechrześcijańska relligią nawracaja do Jezusa i wyjeżdżają i taki człowiek juz szuka Jezusa czyta Biblię i to bardzo dobra rzecz.