Wiara a Cygara :)

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 14:08

Hmmm, odstaw słodycze na jakiś czas i sprawdź czy nie nałóg. Można przecież jeść słodycze, chyba że jesteś otyły lub słodycze zagrażają Twojemu zdrowiu. O to w tym chodzi. Wiemy ze papierosy mogą prowadzic do szybszej smierci dlatego nie należy ich palić i być e nałogu. Lecz batonik przy posiadaniu zdrowia a dobrej przemianie materii nie zaszkodzi :)


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: konto skasowane » 26 sty 2016, 15:08

Już sprawdziłem, lubię słodycze, bo są takie dobre :) Jestem ciasteczkowym potworem. Czyli, że nie będę zbawiony, bo mam słodki nałóg? A znam ludzi palących, którzy dożywali 90 lat. Może jednak nie zawsze palenie oznacza rak?


.
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 15:13

Bez sensu mówisz :) ale cóż, nie do mnie będzie należało ostatnie słowo, i nie przede mną będziesz stawał. Przyrownywanie słodyczy do papierosów to głupota i piszesz jakbyś miał 14 lat. Hmm, od dzisiaj kupujemy dzieciom zamiast czekoladek papieroska, a niech sobie popalą. Brawo.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: konto skasowane » 26 sty 2016, 15:18

:D

Tak ci się wydaje, że bez sensu. Może zamiast sraszyć, że palenie to grzech,( palenie sporadyczne ciężko nazwać grzechem), to lepiej zająć się edukacją ludzi, że jest to nie zdrowa praktyka, niż straszenie grzechem.. O to mi cały czas chodzi. Ty napisałeś, że nałóg sam w sobie jest grzechem, więc podałem przykład nałogu do słodyczy. Jak widzisz, bez sensu jest tutaj szacowanie, który NAŁÓG jest grzeszny, a który nie jest grzeszny ;)


.
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 15:50

Widzę ze za bardzo czytać nie potrafisz, no ale masz jeszcze czas się nauczyć :) nie napisałem ze palenie to grzech tylko ze nałóg to grzech. Napisałem, że skoro Jezus nas uwalnia z nałogów to znaczy ze nałogi nie są mile Bogu, a jako chrześcijanie mamy dbać o relacje z Panem i zostawić nałogi. Jeśli będziesz jadł słodycze i to będzie prowadzić Cie do śmierci, a Ty miałbyś tego świadomość, to tak, to jest grzech, bo niszczysz własne ciało i chorobliwa otyłością (byciem w nałogu jedzenia) prowadzisz siebie do o wiele szybszej smierci. Mamy starac podobac się Bogu. A z pewnością Bogu nie podoba się to ze mamy nałogi. I zostaw juz ten temat, popiszemy za miesiąc jak sobie to w głowie ułożysz.


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Samolub » 26 sty 2016, 15:51

Bóg za każdego wypalonego papierosa oraz cukierka naliczy rok w czyśćccu


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: konto skasowane » 26 sty 2016, 17:03

Haha, Gregusek, nie wiem dlaczego zrobiłeś się złośliwy? A jeśli mi jest to obojętne ile będę żył? Mam dbać o zdrowie, żeby żyć dłużej kiedy mi się nie chce w cale żyć długo ? :D


.
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 17:39

Nie wypowiem się bo sensu ta dyskusja nie ma. Serio. Jeśli Ci się nie chce dłużej żyć i nie szanujesz swojego ciała poprzez uzależnienia to niszczysz świątynie Ducha. Kropka.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: konto skasowane » 26 sty 2016, 17:51

I dostanę klapsa w pupe za to że jem za dużo ciasteczek :D


.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Samolub » 26 sty 2016, 18:03

Mi obojętne mogę jutro umierać
Jak byłem mlodociany to se postanowiłem do 25 żyć =D nieraz się umierało już z przedawkowań... a Ty mnie cukierkami straszysz. Dajcie spokój

Jest mi to obojętne nie chcę zajmować się cukierkami, to tylko powoduje że muszę więcej palić. Rzucę palenie a skutki mogą być gorsze... od pół roku nie palę marichuanny a to już sukces, kiedy mówisz co muszę i że nadal nie jestem doskonały w odzywianiu, stylu życia mam jeszcze większą ochotę palic nie tylko papierosy. Wtedy odrywasz się od wszystkiego, marichuanna daje dystans, obojetnosc, niektórzy też dlatego palą. Całe życie ktoś coś od Ciebie chce, wymaga i coś Ci wmawia a potem eksplozja.

Ja wiem że Bóg nie jest na mnie zły, taki już jestem. Pozatym zawsze się staram i mam inne talenty, ktoś jest dobry w diecie, braku nałogów czy w jedzeniu. Ja nie i tyle =D ja nie umiem.

Nic złego nie robię, to nie jest grzech. Trzeba ludzi zachęcić, pomóc a wypominanie grzechow z żywienia czy nałogów nic nie daje. Można pod to podciągnąć kawe, herbate, soki, cheesburgery, slodycze, banany, pomarańcze

Można też uznać wodę chleb czy miejskie powietrze za nałóg. Jesteśmy zacheceni do dbania o siebie i innych ale z głową i odpowiedzialnie. Nie żeby.mieć co nauczać albo siebie za swietego mieć.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: konto skasowane » 26 sty 2016, 18:11

A nie jest to przypadkiem wpływ środowiska w którym przebywasz? Od kogoś przecież się tego nauczyłeś? Na dłuższą metę nie jest to zbyt zdrowe, no i pewnie nie znajdziesz porządnej dziewczyny/żony chrześcijanki. Bo która będzie chciała brać ślub z nałogowcem? Chyba, że sama po cichu kopci skręty. Ostatnio dowiedziałem się, że znajoma popala fafkulce, czego nigdy bym się po niej nie spodziewał, bo codziennie mi mówi jaka jest biblijna :D


.
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 18:13

Nie robie z siebie świętego bo robie masę błędów tak jak każdy człowiek, ale mam ich świadomość. I nie napisałem ze jedzenie cukierków jest zle tylko jedzenie ich masę co prowadzi do chorobliwej otyłości. Nie dam dziecku papierosa do ust, jak i również nie będę mu wkładał do ust ciężarówki słodyczy. To normalne co mówię. Ale to nie znaczy ze obarczam ludzi grzechem. Jezus wyzwala z nałogów, ze złych nawyków, ale to nie oznacza ze skreśla kogoś z tego powodu że pali nałogowo czy nie. Gdybyś zapytał go czy woli byś był w nałogu czy nie to z pewnością by powiedział ze nie chce by człowiek był w niewoli przyzwyczajenia. Jeśli od pół roku nie palisz marihuany, to pewnie była w tym Boża interwencja i nie podlamuj się tylko wierz i módl się o to by wyzwolil Cie ze wszystkich niepotrzebnych nałogów. Nie mów ze taki jesteś i juz, po prostu módl się a Bóg da Ci wolność ze złych przyzwyczajeń. Ja w to wierzę. :)


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Zbyszekg4 » 26 sty 2016, 20:54

Fantomik, wcześniej napisał tak: "Osobiście uważam, zresztą podobnie jak Spurgeon przede mną, że palić można na Chwałę Bożą."
A ja mam pytanie o świadomość w tym, co robimy... Za czasów Spurgeona (19 wiek, końcówka) świadomość ludzi na temat tytoniu była taka, że lekarze zalecali chorym na płuca palenie tytoniu (taka inhalacja)!
Dziś nas to może z lekka szokować, ale WÓWCZAS taki był poziom wiedzy, taka świadomość i myślę, że Pan Bóg bierze to pod uwagę, gdy coś robimy nie będąc świadomym całej prawdy o czymś...

Dlatego Spurgeon na pewno szczerze traktował palenie tytoniu, jako coś co robi na chwałę Bożą - taką miał ŚWIADOMOŚĆ... Zbyt długo poprzez swoje palenie "tej chwały" Bogu nie przysparzał bo zmarł w wieku 58 lat (Wikipedia podaje, że: "Zmarł z powodu nękających go łącznie reumatyzmu, artretyzmu i zapalenia kłębuszków nerkowych." Sprawdziłem: postępowi tej ostatniej choroby sprzyja palenie tytoniu!!!
Mógł ten wielki ewangelista może jeszcze prawdziwie na chwałę Bożą coś robić, ale zmarł, nieświadomy, że szkodzi swoim nerkom paląc tytoń - i nie pomogło mu przekonanie, że pali na chwałę Bożą!).

Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że porównywanie 19-wiecznej świadomości w temacie palenia, do współczesnej świadomości JEDNOZNACZNIE przekonuje, że wtedy nie znano prawdy o paleniu tytoniu!
Kto na ten oczywisty FAKT, zamyka oczy i nadal chce jak Spurgeon palić na chwałę Bożą, ten ma chyba skrzywione pojęcie o tym, co chwałę Bogu przynosi, a co nie...

A tak przy okazji: Wielokrotnie tu na forum "gnojona" Ellen White, żyjąc w owym 19 wieku, jasno mówiła i pisała o szkodliwości palenia tytoniu, czemu ówcześni jej ludzie nie dawali wiary! Ciekawe skąd ona WTEDY o tym wiedziała, o czym dziś wie każdy przedszkolak, że palenie szkodzi?!...
*******************
Jeszcze jedna obserwacja nt siły nałogu. Będąc w szpitalu onkologicznym, widziałem, jak panowie i panie biorący właśnie kroplówki z chemią na swoje nowotwory, wychodzili z tymi swoimi stojakami, na których wisiały worki z chemią, i stojąc na schodach wejściowych... palili papierosy!
Przerażające, prawda? Jakże silny jest nałóg!
Ale wiem też o ludziach, którzy jednego dnia rzucali palenie (nie byli motywowani religijnie) - był to dzień poznania diagnozy: rak!
To jest ciekawe, że jedni mogą w obliczu choroby rzucić nałóg, a inni nie... Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale na pewno jakąś rolę gra tu CHĘĆ - zgodnie z tym powiedzeniem, że "chcieć - znaczy móc"!
Samolubie! - czy nie chciałbyś chcieć??... Proszę Cię: zechcij, a Bóg da Ci wolność od nałogu... Sprawdź to! :yes:


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Zbyszekg4 » 26 sty 2016, 21:21

Na dole forum jest baner do tej strony: http://www.gotquestions.org/Polski/
Z niej pochodzi ten artykuł, który streszcza całą tu naszą dyskusję:
http://www.gotquestions.org/Polski/pale ... echem.html

Jeszcze ktoś ma coś do powiedzenia?


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Gregusek
Posty: 56
Rejestracja: 21 sty 2016, 17:10
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Wiara a Cygara :)

Postautor: Gregusek » 26 sty 2016, 21:34

Nic dodać nic ująć :) w końcu dzisiaj nie atakuje się tylko mnie, i ktoś zgadza się z moim zdaniem.. Uff :P



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości