Bożonarodzeniowe rozważania

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: 2tm31617 » 24 lis 2016, 23:18

Tegoroczne Boze Narodzenie muszę poprowadzić samodzielnie w katolickiej dość mocno niepraktykującej rodzinie. Rzekłbym wysoce obojętnej. Jezus jest bo jest, KK jest o jest, tradycja jest bo jest z wiekszościa tych katolickich obrzędów jak opłatek, choinka, kolędy, moze jakaś komedia w TV, ale juz pasterka i czytanie Biblii niekoniecznie (ubolewam nad drugim). W zeszłym roku byłem w procesie nowego narodzenia, wiec nawet nie wiedziałem co sie ze mną dzieje, dziś wiem, że Duch Święty pokazywał mi cała rodzinę i otoczenie żyjących poczciwie i grzecznie, ale raczej bez Boga. Dziś nadal jestem tylko niemowlęciem Boga, ale czuję, że muszę cos zmienić.
Proszę o Wasze porady, jak to wszystko odbywa sie protestanckich domach? Jakie wersety biblijne lubicie rozważać? Czy macie jakąkolwiek szczególna obrzędowość w chwale Jezusa? Pokarmy, coś na rodzaj wyjątkowej raz w roku Wieczerzy, a moze trakujecie 25 grudnia oraz wigilię zupełnie zwyczajnie?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: KAAN » 25 lis 2016, 09:20

2tm31617 pisze:Tegoroczne Boze Narodzenie muszę poprowadzić samodzielnie w katolickiej dość mocno niepraktykującej rodzinie....?
Nie zmieniaj zwyczajów tylko dla samej zmiany, ale spróbuj skierować rozmowę przy stole na temat kim jest Pan Jezus, dlaczego przyszedł na świat i jaki jest stan człowieka, który nie jest zbawiony. Zwyczaje są drugoplanowe.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: 2tm31617 » 25 lis 2016, 12:22

ach z tą choinką... pójdę i wytnę w takim razie :)
słusznie, chyba małymi krokami wskazac prawdę o Jezusie i swiecie w jakim zyjemy, o obietnicy i miłości...


Awatar użytkownika
Luna
Posty: 124
Rejestracja: 23 mar 2016, 23:58
wyznanie: Agnostyk
Lokalizacja: Mazowieckie
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: Luna » 25 lis 2016, 22:46

Tegoroczne Boze Narodzenie muszę poprowadzić samodzielnie w katolickiej dość mocno niepraktykującej rodzinie. Rzekłbym wysoce obojętnej. Jezus jest bo jest, KK jest o jest, tradycja jest bo jest z wiekszościa tych katolickich obrzędów jak opłatek, choinka, kolędy, moze jakaś komedia w TV, ale juz pasterka i czytanie Biblii niekoniecznie (ubolewam nad drugim).

Eh, skąd ja to znam... U mnie to na dodatek na Wigilii jestem tylko ja z mamą i babcią, więc tydzień przygotowań, dwadzieścia minut żarcia, dziesięć rozdawania prezentów, gadu gadu przez kwadrans i po Świętach XP


To all those people doing lines, don't do it, don't do it
Inject your soul with liberty, it's free, it's free
To all the kids with heroin eyes, don't do it, don't do it.
Because it's not, not what it seems
No, no it's not, not what it seems
Salvation, salvation, salvation is free
Salvation, salvation, salvation is free
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: Samolub » 26 lis 2016, 18:33

Co myślicie o wspólnych świętach, być może za rok. Jesli zbierze się kilka osób to uda się coś prywatnie zorganizować

Sent from my HTC Desire 310


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: 2tm31617 » 27 lis 2016, 00:20

Fajny pomysl samolub. I nie koniecznie w swieta. Moze latem? Forumowe rozwazania latem przy piwku nad jeziorkiem? :)


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: Samolub » 27 lis 2016, 06:38

Tm2 chyba mówisz o zlocie =P
A tego to nie wiem, pojawi się tysiąc zdań i wizjii, jak, gdzie i kiedy
Puki co wolę porozmawiać tylko o świętach BN
Jeśli są osoby chętne które nie lubią lub nie mogą spedziec z rodziną można pomyśleć o mini swietach w takim gronie, może już za rok


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
christianinroman
Posty: 321
Rejestracja: 20 maja 2016, 07:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: christianinroman » 12 gru 2016, 08:42

Jakiś zjazd można by zorganizować najlepiej latem ale bez piwka , z rozważaniem Słowa Bożego kładąc nacisk na jakiś temat. Ja od 30 lat obchodzę tylko Wieczerzę Pańską, bo tylko to jedno widzę w NT. Mam rodzinę niewierzącą i też mam z tego powodu wiele nieprzyjemności. Modlę się jednak za nimi by uwierzyli w Tego który za nich umarł. Życzę błogosławionego tygodnia z Panem. Roman


christianinroman
Posty: 321
Rejestracja: 20 maja 2016, 07:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: christianinroman » 21 gru 2016, 20:56

BOŻE NARODZENIE
ŚWIĘTO CHRZEŚCIJAŃSKIE CZY POGAŃSKIE?


Ludzie są w Biblii przyrównani do owiec, a owce mają tendencję do bezkrytycznego podążania za stadem. Jednak Jezus uczył, aby wszystko sprawdzać ze Słowem Bożym. Faryzeusze szczycili się tradycjami, natomiast Jezus zawsze wskazywał na Boże Słowo, ponieważ człowiek ma żyć każdym słowem, które wychodzi z ust Boga (Mat 4:4). Ludźmi duchowymi są ci, którzy codziennie napełniają się Duchem Świętym i podążają za Jezusem, zapierając się samych siebie. Czy takie osoby powinny obchodzić Boże Narodzenie?

Walka z Faryzeuszami, w którą wciągano Jezusa, była odwieczną walką Bożego Słowa z ludzką tradycją. Kościół jest zaangażowany w taką samą bitwę do dzisiaj. Jednak dzisiaj Słowo Boże jest naszym światłem. Kiedy na samym początku Bóg stworzył światłość, to oddzielił ją od ciemności, bo ciemnością jest dzisiaj zarówno grzech, jak i ludzkie tradycje. My również jesteśmy wzywani do oddzielenia tych rzeczy od Bożego Słowa, aby w Kościele nie było mieszaniny.

Rozważmy więc temat świąt Bożego Narodzenia, które wielu chrześcijan celebruje jako dzień narodzin Jezusa Chrystusa. Sklepikarze wszystkich religii, nie mogą się doczekać świąt Bożego Narodzenia, ponieważ dla nich jest to okres wzmożonych zysków. To nie są święta duchowe, lecz handlowe. Milionowe kwoty są wydawane na kartki bożonarodzeniowe i prezenty. W tym czasie, wzrasta też sprzedaż alkoholu. W większości krajów, policja jest w stanie pełnej gotowości, gdyż najwięcej wypadków ma miejsce właśnie podczas świąt Bożego Narodzenia. Jest to okres, w którym więcej ludzi trafia do piekła przez wypadki drogowe, niż w jakiejkolwiek innej porze roku.

Czy to naprawdę są urodziny Syna Bożego, czy może jakiegoś innego "Jezusa"?

Spójrzmy do Bożego Słowa. Przede wszystkim, Biblia mówi nam, że kiedy w Betlejem urodził się Jezus, to na zewnątrz byli tylko pasterze owiec z Judei ze swoimi stadami. Pasterze w Palestynie, od października do lutego nie trzymają w nocy stad na otwartym polu, ponieważ wtedy jest zimna i deszczowa pora. Wynika z tego, że Jezus musiał urodzić się gdzieś pomiędzy marcem a wrześniem, a 25 grudnia są urodziny jakiegoś "innego Jezusa", które zostały narzucone nieświadomemu chrześcijaństwu przez szatana!

Ponadto, jeśli nawet poznalibyśmy dokładną datę narodzin Jezusa, to wciąż pozostaje pytanie czy Bóg chce aby Jego Kościół to celebrował. Maria, Matka Jezusa, na pewno znała dokładną datę narodzin Jezusa i była z apostołami przez wiele lat po dniu Pięćdziesiątnicy. Jednak Biblia nigdzie nie mówi o dacie narodzin Jezusa. Na co to wskazuje? Tylko na to, że Bóg celowo zataił przed ludźmi datę narodzin Jezusa, ponieważ On nie chce, aby kościół celbrował ten dzień. Jak zatem Boże Narodzenie weszło do chrześcijaństwa? Odpowiedź jest prosta. W taki sam sposób jak: chrzest niemowląt, kapłani w sutannach i wiele innych tradycji, które pojawiły się w wyniku subtelnych działań szatana.

Kiedy w 4 wieku naszej ery, Rzymski cesarz Konstantyn uczynił chrześcijaństwo religią państwową, wtedy ludzie zaczynali być chrześcijanami tylko z nazwy, bez przemiany serca. Oni nie chcieli rezygnować z tradycji celebrowania urodzin "Boga Słońca", 25 grudnia (przesilenie zimowe), kiedy to słońce zachodzące na południowej półkuli rozpoczyna drogę powrotną.

Encyklopedia Britannica podaje pochodzenie świąt Bożego Narodzenia: 25 grudnia był Mitra’istycznym świętem (Mintraizm) ”niezwyciężonego boga słońca” zwanym Sol Invictus, a tradycja bożego narodzenia jest transformacją tych pogańskich świąt, które celebrowano na długo przed powstaniem chrześcijaństwa. Są to wyłącznie sezonowe, pogańskie praktyki religijne, połączone z legendami i tradycjami, gdyż dokładna data jak i rok narodzin Chrystusa, nigdy nie zostały precyzyjnie ustalone.

Jednak kiedy w roku 440, ojcowie kościoła Rzymsko-Katolickiego zdecydowali się uczcić to wydarzenie, to racjonalnie wybrali dzień przesilenia zimowego, który w ten sposób został wpisany w umysły ludzi jako ich najważniejsze święto. Ponieważ chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się pośród pogan to wiele pogańskich praktyk związanych z przesileniem, pokryło się z "chrześcijańskim" Bożym Narodzeniem.

SŁOWO BOŻE CZY TRADYCJA?


Za świętami Bożego Narodzenia, stoją zabójcze wierzenia, wynikające z pogańskich tradycji, które nie mają żadnego fundamentu w Słowie Bożym. Moc tej tradycji jest tak silna, że wielu wierzących, którzy w innych dziedzinach podążają za Pismem, nadal nie potrafi zrezygnować z celebrowania tych świąt.

To jest zdumiewające, że wielu wierzących nie chce zaakceptować tego, co jest oczywiste nawet dla świeckich pisarzy - tj. autorzy Encyklopedia Britannica - że są to święta pogańskie. Osła możesz nazywać lwem, ale cały czas będzie on osłem. Zmiana nazwy nie sprawi, że te święta staną się chrześcijańskie! W tej kwestii nie ma różnicy, czy są to święta Bożego Narodzenia, czy jakieś inne.

Jezus był zaangażowany w stałą walkę z Faryzeuszami, ponieważ przeciwstawiał się tradycjom niezgodnym z Pismem. On stał w opozycji i przeciwstawiał się pustej tradycji "ojców", głosząc przeciwko grzechowi. My też będziemy przechodzić takie doświadczenia, jeśli będziemy tacy wierni jak On. Naszym jedynym przewodnikiem ma być Słowo Boże, a nie jacyś religijni ludzie, którzy łamią Słowo Boże. "Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą" (Rzym 3:4).

Na przykład: Dawid był człowiekiem według Bożego serca. On jednak przez czterdzieści lat pozwalał Izraelowi czcić miedzianego węża, którego zrobił Mojżesz, nie zdając sobie sprawy, że to jest obrzydliwość dla Boga. Dawid nie miał rozeznania w kwestii tak oczywistego bałwochwalstwa. To się skończyło dopiero za króla Hiskiasza, który otrzymał w tej kwestii światło i zniszczył tę bałwochwalczą praktykę (2Krl 18:1-4). Tak więc, jeśli naśladujemy życie pobożnych ludzi, to nie możemy naśladować ich niewiedzy odnośnie tradycji. Nasze bezpieczeństwo jest uwarunkowane trwaniem w Słowie Bożym, a nie dodawaniem lub ujmowaniem z niego czegokolwiek.

Prawdziwa duchowość jest kroczeniem za Jezusem, we wszystkich aspektach życia. Wiąże się to przede wszystkim z codziennym braniem krzyża i przestrzeganiem Bożego Słowa w mocy Ducha Świętego. Wiąże się to też z porzuceniem wszelkich ludzkich tradycji, które nie występują w Nowym Testamencie. Bóg pragnie czystego świadectwo w każdym miejscu. On pragnie Kościoła, który jest nie tylko wolny od wszelkiego grzechu, ale także od wszelkich tradycji babilońskich.

Jednakże od 25 grudnia wzwyż, jest zazwyczaj czasem wolnym od pracy i feriami dla szkół, dlatego wiele osób wykorzystuje koniec roku na kontakty z rodziną, co jest bardzo dobre. Ponieważ niektórzy ludzie chodzą do kościoła tylko raz w roku - 25 grudnia, to dobrze jest jeżeli kościoły odprawiają nabożeństwa tego dnia, aby głosić im Ewangelię i wyjaśniać, dlaczego Jezus musiał przyjść na ziemię aby ratować nas od naszych grzechów. Jednak święcenie 25 grudnia jako dnia narodzin Jezusa, byłoby kontynuowaniem obchodów narodzin pogańskiego bożka słońca. Prawdziwi wierzący, każdego dnia są wdzięczni za Jezusa, nie tylko raz w roku.

Podsumowując należy pamiętać, że przez obchodzenie świąt nie stajemy się duchowymi. Jednakże osoby, które obchodzą Boże Narodzenie, niekoniecznie są cieleśni. Duchowymi ludźmi są ci, którzy codziennie idą za Jezusem drogą samozaparcia i codziennie napełniają się Duchem Świętym, bez względu, czy obchodzą Boże Narodzenie, czy nie.

Kiedy więc spotkamy wierzących, którzy obchodzą Boże Narodzenie, wtedy bądźmy wyrozumiali i bierzmy pod uwagę to, że oni mogą nie wiedzieć o ich pogańskim pochodzeniu. Dlatego oni nie grzeszą, obchodząc te święta. Z drugiej strony, my grzeszymy jeśli ich osądzamy.

"Bo Kim ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy upada, do swego pana należy.
Ostoi się jednak, bo Pan ma moc go podtrzymać. Jeden robi różnicę między dniem a dniem,
drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu." (Rzymian 14:4-5).

Oto niezrównane i najlepsze słowo na ten temat.

Zac Poonen



Christmas – Christian or Pagan? / 11.12.2016


2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: 2tm31617 » 22 gru 2016, 00:29

Nie przychodzi mi do glowy czczic w tym dniu mitraizmu. Nawet nie znam symboliki. Jak z ta choinka. Potraktuje te dni dla zglebienia Jezusa wraz z rodzina. I dostrzegam wiecej pozytywnych aspektow dla swiata niz Ty. A to ze media i znajomi komercjalizuja te swieta jest faktycznie problemem. Ja jednak tradycje ta, niezgodna biblijnie, potraktuje jak Wieczerze Panska, biblijnie poprawna, z akcentem na narodziny zbawiciela. W d... mam *CIACH

*Informacja o tym co i kto znajduje się w Twojej "d..." jest zbyteczna. Proszę trzymać poziom dyskusji.
MrSponge


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: kruszynka » 22 gru 2016, 20:12

christianinroman, a jak podchodzisz do takiej argumentacji:
Mariana Biernackiego http://archiwumchn.kz.pl/index.php?id=a ... sunek.html
i Szymona Matusiaka http://www.mojadroga.fora.pl/wiara-na-c ... ,3232.html
Myślę, że spotkałeś się już z takim stanowiskiem i wierzysz że takie może być stanowisko ludzi oddanych Bogu.

Ciekawa jestem opinii osób ze zborów braterskich, to tak na marginesie :)


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
n.ellie
Posty: 380
Rejestracja: 09 maja 2016, 10:17
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: n.ellie » 22 gru 2016, 20:59

Dorzucę jeszcze zdanie Czesława Bassary: http://www.kwch.org/nauczanie/artykuly/czeslaw-bassara-czy-pan-jezus-naprawde-narodzil-sie-25-grudnia.html
Pierwszy raz te święta mnie wzruszają. Nie chodzi o spotkanie z rodziną, choć oczywiście jest to ważne i przyjemne. Nie chodzi o atmosferę kolorowych lampek, stroików i choinek. Nie chodzi też o prezenty, choć uśmiech dzieci po rozpakowaniu paczuszek jest bezcenny :).
Mnie wzrusza i zadziwia cud nad cudami - Bóg zamieszkał wsród ludzi. To jest dopiero miłość i poświęcenie. Mój rozum jest za mały, żeby ogarnąć to, co się działo dwa tysiące lat temu.


I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (1 Kor 13:2)
Obrazek
https://www.instagram.com/kobieta_z_biblia/
http://kobietazbiblia.blogspot.com/
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: jj » 23 gru 2016, 11:02

kruszynka pisze:

Ciekawa jestem opinii osób ze zborów braterskich, to tak na marginesie :)

Swietujemy Narodzenie Pana Jezusa w zborze i w domu. Nawet sam Pan Jezus jest obecny, ale nie jest juz niemowleciem. :)
To jest taki przedsmak Wesela Baranka.
Najmlodsi czytaja Ewangelie Bozonarodzeniowa:

(1) I stało się w owe dni, że wyszedł dekret cesarza Augusta, aby spisano cały świat. (2) Pierwszy ten spis odbył się, gdy Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii. (3) Szli więc wszyscy do spisu, każdy do swego miasta. (4) Poszedł też i Józef z Galilei, z miasta Nazaretu, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, dlatego że był z domu i z rodu Dawida, (5) aby był spisany wraz z Marią, poślubioną sobie małżonką, która była brzemienna. (6) I gdy tam byli, nadszedł czas, aby porodziła. (7) I porodziła syna swego pierworodnego, i owinęła go w pieluszki, i położyła go w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. (8) A byli w tej krainie pasterze w polu czuwający i trzymający nocne straże nad stadem swoim. (9) I anioł Pański stanął przy nich, a chwała Pańska zewsząd ich oświeciła; i ogarnęła ich bojaźń wielka. (10) I rzekł do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu, (11) gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. (12) A to będzie dla was znakiem: Znajdziecie niemowlątko owinięte w pieluszki i położone w żłobie. (13) I zaraz z aniołem zjawiło się mnóstwo wojsk niebieskich, chwalących Boga i mówiących: (14) Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie. (15) A gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze rzekli jedni do drugich: Pójdźmy zaraz aż do Betlejemu i oglądajmy to, co się stało i co nam objawił Pan. (16) I śpiesząc się, przyszli, i znaleźli Marię i Józefa oraz niemowlątko leżące w żłobie. (17) A ujrzawszy, rozgłosili to, co im powiedziano o tym dziecięciu. (18) I wszyscy, którzy słyszeli, dziwili się temu, co pasterze im powiedzieli. (19) Maria zaś zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w sercu swoim. (20) I wrócili pasterze, wielbiąc i chwaląc Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im powiedziano.
(Ew. Łukasza 2:1-20, Biblia Warszawska)


... i nikt sie nie przejmuje tym, ze swiecka tradycja czci balwny w tym czasie. Swiatu nic do tego.


Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: MrSponge » 23 gru 2016, 14:01

jj celnie i w punkt...


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
christianinroman
Posty: 321
Rejestracja: 20 maja 2016, 07:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Bożonarodzeniowe rozważania

Postautor: christianinroman » 23 gru 2016, 19:31

Kruszynka. Szanuję stanowisko innych, lecz ja z tym problemu nie mam bo od kilkunastu lat CODZIENNIE dziękuję Panu Jezusowi za to że przyszedł w ciele na ten padół ziemski z naszego powodu i z miłości do nas, do swego stworzenia.



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości