Roman.
Pewnie nie domyślasz się, ale pytanie, które Ci zadałam wzięło się stąd, że mam podobne zdanie do Twojego
W zasadzie 100% wolnego czasu spędzam ze Słowem. Czytam, słucham, grzebię w komentarzach, słucham wykładów itd itp. I tak non stop.
I nie potrzebuję do tego karpia i makowca.
I teraz nagle co.....? Siedzę w kuchni, wszystkie kurki odpalone bo będę miała gości do.....zewangelizowania. (w sumie....pachnie dobrze).
I wmawiam sobie, że wykorzystam tę okazję do skupienia czyjejś uwagi na Jezusie.
A świstak siedzi i zawija, bo i tak każdy czeka aż skończę (i pewnie modli się bym nie zaczęła znowu .
Czytam takie artykuły, jakie Ci podlinkowałam, aby dodać sobie animuszu. Szukam usprawiedliwienia dla tego co robię w czyichś wyjaśnieniach dla tego co robię.
No, nie czarujmy się.
Oczywiście, że nie sugeruję tym, którzy nie mają takich rozterek, że powinni je mieć. Może potrafią w tych urodzinach znaleźć się duchowo. Ok.
Bożonarodzeniowe rozważania
- kruszynka
- Posty: 2844
- Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
No wlasnie,
A jak to jest u Ciebie christianinroman z sabatem?
Roman jesz zupki chińskie?
A jak to jest u Ciebie christianinroman z sabatem?
Roman jesz zupki chińskie?
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
- Zbyszekg4
- Posty: 13148
- Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
- wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
https://www.youtube.com/watch?v=sIezmB4YlUo może to by warto zapoadać jako muzyczny deser?...
Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
➤ Facebook
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
- kruszynka
- Posty: 2844
- Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
Samolub, aż odeszłam od barszczu.
Jakim cudem połączyłeś chcristianinaromana z sabatem ?
W regulaminie forum nie ma nakazu wypowiedzenia się w każdym temacie.
Pytanie o zupki chinskie ma w sobie jakąś tajemnicę, której nie ogarniam?
Jakim cudem połączyłeś chcristianinaromana z sabatem ?
W regulaminie forum nie ma nakazu wypowiedzenia się w każdym temacie.
Pytanie o zupki chinskie ma w sobie jakąś tajemnicę, której nie ogarniam?
"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
kruszynka pisze:Pytanie o zupki chinskie ma w sobie jakąś tajemnicę, której nie ogarniam?
Niekoszerne zdaje się...
A przynajmniej nie każde.
Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
Hehe, a to tematy...
U mnie jeszcze 25 sie nie zaczal a juz mielismy goraca dyskusje o prawdziwosci Biblii. Pod ostrzalem standardowo dziewictwo Marii. Ze przeciez to naukowo niemozliwe...
Wiec moje odpowiedzi na praedziwosc Biblii byly nastepujace:
1. Bo tak przepowiedziano w proroctwach. Dostaje odpowiedz, ze proroctwa to moze byc uknuta zmowa. Teoretycznie tak, ale trudno o zmowe roznych prorokow na przestrzeni setek lat, nie znali sie, byli z roznych rodzin o roznym wyksztalceniu... Nie przekonalo. Spisek polityczno-religijny i tyle.
2. W swiecie kregowcow odnotowuje sie ekstremalnie rzadko dziewicze narodziny (boa, rekiny), wiec nauka nie moze niczego wykluczyc. Na to odpowiedz, ze u ludzi nie stwierdzono nidgy wiec weze i inne gatunki ich nie obchodza, a poza tym, potomstwo tych zwierzat zawsze dziedziczy matke i plec zenska. No coz, nauka kiedys nie wierzyla w dziewicze narodziny, te jednak sa, wiec nauka sie potrafi mylic... Nie przekonalo.
3. To byl cud, Bog musial zamanifestowac swoja moc tego typu znakiem, a Syn jest Bogiem. Ale przeciez moglby robic to czesciej, zebysmy uwierzyli, dostalem w odpowiedzi. Moja riposta, ze wowczas to nie bylby cud, a cykliczne zjawiska, a jednak od Boga oczekujemy cudow, takich jak dokonuje w zjawiskach atmosferycznych czy medycynie. To przypadek lub niepelna wiedza nauki i medycyny sprawia, ze postrzegamy to jako cuda. Zatem cudowne dziewicze ciąże ktorych sie spodziewacie, tez bylyby tylko przypadkiem - odpowiedzialem... Jakby znow nie trafiony argument.
4. Posluzylem sie jeszcze argumentem podobnym do 3go, ze Syn Bozy byl 100% czlowiekiem i 100% Bogiem, bez grzechu... Mysle ze domyslacie sie iz ten argument byl goraco dyskutowany, znow bez powodzenia.
5. I po piate, ze csla Biblia jest na tyle kompleksowa i historycznie spojna, a setki proroctw spelnionych, ze dziewictwo Marii jest przy tym wszystkim proste jak mrugniecie... Trzeba by zaczac caly wyklad o Biblii trwajacy pewnie miesiace, ale kto ma sile sie tyle klocic...
6. No i w koncu najslabszy argument, ze wiekszosc teologow i wiernych nie ma z tym problemu, wiec sa swiadectwem nadrzednosci Biblii nad blednymi naukami... To mnie prawie rozszarpali za taki ciemnogrodzki sposob myslenia o rozmnazaniu
Jak Wy tlumaczycie dziewictwo Marii swoim rodzinom i znajomym by uwierzyli? A chcialbym by moi sie nawrocili. A tu widze do pokonania takie przeszkody. Mnie przy nawroceniu takie argumenty wystarczyly, ale niektorzy sa bardziej "oporni"
U mnie jeszcze 25 sie nie zaczal a juz mielismy goraca dyskusje o prawdziwosci Biblii. Pod ostrzalem standardowo dziewictwo Marii. Ze przeciez to naukowo niemozliwe...
Wiec moje odpowiedzi na praedziwosc Biblii byly nastepujace:
1. Bo tak przepowiedziano w proroctwach. Dostaje odpowiedz, ze proroctwa to moze byc uknuta zmowa. Teoretycznie tak, ale trudno o zmowe roznych prorokow na przestrzeni setek lat, nie znali sie, byli z roznych rodzin o roznym wyksztalceniu... Nie przekonalo. Spisek polityczno-religijny i tyle.
2. W swiecie kregowcow odnotowuje sie ekstremalnie rzadko dziewicze narodziny (boa, rekiny), wiec nauka nie moze niczego wykluczyc. Na to odpowiedz, ze u ludzi nie stwierdzono nidgy wiec weze i inne gatunki ich nie obchodza, a poza tym, potomstwo tych zwierzat zawsze dziedziczy matke i plec zenska. No coz, nauka kiedys nie wierzyla w dziewicze narodziny, te jednak sa, wiec nauka sie potrafi mylic... Nie przekonalo.
3. To byl cud, Bog musial zamanifestowac swoja moc tego typu znakiem, a Syn jest Bogiem. Ale przeciez moglby robic to czesciej, zebysmy uwierzyli, dostalem w odpowiedzi. Moja riposta, ze wowczas to nie bylby cud, a cykliczne zjawiska, a jednak od Boga oczekujemy cudow, takich jak dokonuje w zjawiskach atmosferycznych czy medycynie. To przypadek lub niepelna wiedza nauki i medycyny sprawia, ze postrzegamy to jako cuda. Zatem cudowne dziewicze ciąże ktorych sie spodziewacie, tez bylyby tylko przypadkiem - odpowiedzialem... Jakby znow nie trafiony argument.
4. Posluzylem sie jeszcze argumentem podobnym do 3go, ze Syn Bozy byl 100% czlowiekiem i 100% Bogiem, bez grzechu... Mysle ze domyslacie sie iz ten argument byl goraco dyskutowany, znow bez powodzenia.
5. I po piate, ze csla Biblia jest na tyle kompleksowa i historycznie spojna, a setki proroctw spelnionych, ze dziewictwo Marii jest przy tym wszystkim proste jak mrugniecie... Trzeba by zaczac caly wyklad o Biblii trwajacy pewnie miesiace, ale kto ma sile sie tyle klocic...
6. No i w koncu najslabszy argument, ze wiekszosc teologow i wiernych nie ma z tym problemu, wiec sa swiadectwem nadrzednosci Biblii nad blednymi naukami... To mnie prawie rozszarpali za taki ciemnogrodzki sposob myslenia o rozmnazaniu
Jak Wy tlumaczycie dziewictwo Marii swoim rodzinom i znajomym by uwierzyli? A chcialbym by moi sie nawrocili. A tu widze do pokonania takie przeszkody. Mnie przy nawroceniu takie argumenty wystarczyly, ale niektorzy sa bardziej "oporni"
- kruszynka
- Posty: 2844
- Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
2tm31617 pisze:Jak Wy tlumaczycie dziewictwo Marii swoim rodzinom i znajomym by uwierzyli? A chcialbym by moi sie nawrocili. A tu widze do pokonania takie przeszkody. Mnie przy nawroceniu takie argumenty wystarczyly, ale niektorzy sa bardziej "oporni"
Ha ha.
Oto tajemnica wiary........
To musi być jakaś tajemnica, bo ja kompletnie nie rozumiem jak można nie wierzyć Słowu Bożemu.
Produkujemy się i produkujemy i nic, jak zresztą opisujesz.
A, powinniśmy się o nich modlić. Oto tajemnica wiary......że Bóg wysłucha Twojej nieustającej modlitwy (byś nie mniemał, żeś sam kogoś do niego pociągnął poprzez własne wysiłki). No, ja tak myśle.
"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
Może kiedyś opisze jak u mnie się potoczyła Wigilia ale kolejny raz wyraźnie odczułem że nie powinnem brać w tym udział i trzymać się z daleka.
Koniec z jakimikolwiek świętami w tym gronie, definitywnie
mówiłem sobie ostatni raz już nie raz, ale znów uległem prośbą i zwiedzeniu
Jezus nie chce bym świętował tego w takim gronie. A za rok zobaczymy
Koniec z jakimikolwiek świętami w tym gronie, definitywnie
mówiłem sobie ostatni raz już nie raz, ale znów uległem prośbą i zwiedzeniu
Jezus nie chce bym świętował tego w takim gronie. A za rok zobaczymy
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
- n.ellie
- Posty: 380
- Rejestracja: 09 maja 2016, 10:17
- wyznanie: Brak_denominacji
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
Ja wczoraj przeczytałam rodzinie dwa spore fragmenty z Biblii i pociągnęłam wspólną modlitwę przed kolacją. Czytając Ewangelię wg św. Łukasza głos mi się załamał ze wzruszenia. Niestety rozmów o Jezusie było mało, rodzinka przeżywa burzliwy okres związany z biznesem, więc głownie temat schodził na ten ów biznes. Mimo tego głośno powiedzieliśmy sobie wszyscy, że to, co mamy i co nas spotyka, jest wielkim błogosławieństwem i żebyśmy mądrze to wykorzystywali. Ja Bogu dziękuję za rodzinę, jaka ona jest taka jest, czuję się wsród nich kochana i z nadzieją modlę się o ich prawdziwe nawrócenie.
Pierwszy raz przez całą Wigilię telewizor był wyłączony. Nie róbcie wielkich oczu, Kevin był z nami rok w rok.
Pierwszy raz przez całą Wigilię telewizor był wyłączony. Nie róbcie wielkich oczu, Kevin był z nami rok w rok.
I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (1 Kor 13:2)
https://www.instagram.com/kobieta_z_biblia/
http://kobietazbiblia.blogspot.com/
https://www.instagram.com/kobieta_z_biblia/
http://kobietazbiblia.blogspot.com/
Re: Bożonarodzeniowe rozważania
kruszynka pisze:2tm31617 pisze:Jak Wy tlumaczycie dziewictwo Marii swoim rodzinom i znajomym by uwierzyli? A chcialbym by moi sie nawrocili. A tu widze do pokonania takie przeszkody. Mnie przy nawroceniu takie argumenty wystarczyly, ale niektorzy sa bardziej "oporni"
Ha ha.
Oto tajemnica wiary........
To musi być jakaś tajemnica, bo ja kompletnie nie rozumiem jak można nie wierzyć Słowu Bożemu.
Produkujemy się i produkujemy i nic, jak zresztą opisujesz.
A, powinniśmy się o nich modlić. Oto tajemnica wiary......że Bóg wysłucha Twojej nieustającej modlitwy (byś nie mniemał, żeś sam kogoś do niego pociągnął poprzez własne wysiłki). No, ja tak myśle.
Dziekuje kruszynka. Nie ustaje w wysilkach.
Kwestia modlitw tez byla dyskutowana. Oto ich argumenty:
1. Tracisz czas, zamiast korzystac z pelni zycia, rozwijac sie. Oczywiscie kazdy mial inny poglad na pelnie zycia i rozwoj :p ale tylko moj byl "zacofany"
2. Zgodzili sie, ze modlitwa w opinii psychologow jest ostatecznie rozmowa ze samym soba, bo kazdy znajduje slabszy moment i szuka zaglebienia w sobie i odkrywania siebie. Skad zatem znajdujemy odpowiedzi, spytalem? Biblia jest ksiazka madrosciowa, a mozg niezbadany i wiekszosc w takiej rozmowie z bogiem, a ostatecznie ze soba radzi sobie.
3. Skad wiesz ze modlisz sie do wlasciwego Boga? Sa miliardy ludzi w innych religiach. Znow musialem uzasadniac matematyczna zlozonosc Biblii i slabosc innych pism swietych, ale dla nich to tylko przypadek i propaganda na ktora trace cenny czas...
samolub widze u Ciebie podobnie.
U nellie lepsza atmosferka, ale tez niewierni wokol
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości