angelikarz pisze:Zastanawiam się jak to jest: Jezus zniósł karę wieczną ale jak wiadomo Bóg dyscyplinuje nas na ziemi za nasze grzechy jako kochający ojciec i często też ponosimy naturalne konsekwencje swoich grzechów (np. ktoś idzie do więzienia). Ale nie rozumiem za bardzo jak to się ma np. do tego, ze zbawiona kobieta wciąż cierpi bóle porodowe a zbawiony mężczyzna (często) z trudem zdobywa pokarm? Pozdrawiam.
Pewnie myslisz o tym fragmencie:
(15) I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę. (16) Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą. (17) A do Adama rzekł: Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa, z którego ci zabroniłem, mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego, przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! (18) Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. (19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.
(Ks. Rodzaju 3:15-19, Biblia Warszawska)
A smierc? To tez jest konsekwencja grzechu. A przeciez wierzacy takze umieraja, cierpia... Cierpienie moze byc blogoslawienstwem. Popatrz tylko na Hioba, albo na Pawla, Piotra, Szczepana, a przede wszystkim na Pana Jezusa! Cierpienie Pawla bylo dla niego łaską. Cierpienie Pana Jezusa bylo łaską dla nas. Psalmista pyta Boga: Dlaczego bezbozny zyje dostatnio, kiedy ja cierpie? "Wszystko jest marnoscia" odpowiada Salomon, chociaz jemu wiodlo sie dobrze. Nie da sie przezyc zycia bez cierpienia, a jesli tak, to powinno byc powodem do przemyslenia:
(7)Dzięki pouczeniom (karnosci) jesteście wytrwali; Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo co to za syn, któremu ojciec skąpi pouczeń?
(8)Jeśli nie jesteście pouczani — czego wszyscy stali się uczestnikami — to jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami.
List do Hebrajczykow 12:7-8, Przeklad Doslowny
(16) Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. (17) A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.
(List do Rzymian 8:16-17, Biblia Warszawska)