PROTESTANCI

Witam wszystkich, to ze Biblia potepia klamstwo jest jasne, ale czy slowo boze mowi cos o usprawiedliwionym klamstwie? Szybki przyklad: nasz kuzyn handluje kradzionymi radiami, mimo ze go ciagle upominamy. Pewnego dnia jakis policjant sie nas pyta ,,czym sie zajmuje twoj kuzyn?''. Odpowiemy cokolwiek zeby go nie wsypac, to jest naturalne, uwazacie to za grzech? Jest jakis przyklad w Biblii? Dziekuje i pozdrawiam.

Kamirejro pisze:Witam wszystkich, to ze Biblia potepia klamstwo jest jasne, ale czy slowo boze mowi cos o usprawiedliwionym klamstwie? Szybki przyklad: nasz kuzyn handluje kradzionymi radiami, mimo ze go ciagle upominamy. Pewnego dnia jakis policjant sie nas pyta ,,czym sie zajmuje twoj kuzyn?''. Odpowiemy cokolwiek zeby go nie wsypac, to jest naturalne, uwazacie to za grzech? Jest jakis przyklad w Biblii? Dziekuje i pozdrawiam.

Jesli tak zeznacie to bedzie wspoludzial w przestepstwie.Na to jest paragraf.Nie szukaj w Biblii uzasadnienia grzechu.

breath pisze:
Kamirejro pisze:Witam wszystkich, to ze Biblia potepia klamstwo jest jasne, ale czy slowo boze mowi cos o usprawiedliwionym klamstwie? Szybki przyklad: nasz kuzyn handluje kradzionymi radiami, mimo ze go ciagle upominamy. Pewnego dnia jakis policjant sie nas pyta ,,czym sie zajmuje twoj kuzyn?''. Odpowiemy cokolwiek zeby go nie wsypac, to jest naturalne, uwazacie to za grzech? Jest jakis przyklad w Biblii? Dziekuje i pozdrawiam.

Jesli tak zeznacie to bedzie wspoludzial w przestepstwie.Na to jest paragraf.Nie szukaj w Biblii uzasadnienia grzechu.

Ok, rozumiem, to byl tylko przyklad. Wyobraz sobie ze jestes afrykanczykiem i mieszkasz gdzies gdzie przesladuja chrzescian. Pewnego dnia przychodzi do ciebie dwoch misjonarzy i prosi o przenocowanie, przyjmujesz ich. Rano poka do cb policja i sie pyta o dwoch chrzescijanskich misjonarzy. Co im odpowiesz? Ze schowali sie w piwnicy?

Nie wiem kim jestes ale prowokujesz.Afrykanczyk no coz raczej krotko sie uczyles w podstawowce na tyle krotko by nie umiec po polsku nazwac pochodzenie czlowieka.Nie wiem czemu mam sobie wyobrazac ze jestem czlowiekiem innej rasy i wyznania.Macisz czlowieku.Ja jako chrzescijanka dam schronienie kazdemu chrzescijaninowi ..ktory tego potrzebuje i nie bede musiala klamac.i gdzies mam policje.Ale ty chyba jestes kolenym desantem katolikow lub ateistow na to forum. Baw sie dobrze mnie w to nie wciagniesz

breath pisze:Nie wiem kim jestes ale prowokujesz.Afrykanczyk no coz raczej krotko sie uczyles w podstawowce na tyle krotko by nie umiec po polsku nazwac pochodzenie czlowieka.Nie wiem czemu mam sobie wyobrazac ze jestem czlowiekiem innej rasy i wyznania.Macisz czlowieku.Ja jako chrzescijanka dam schronienie kazdemu chrzescijaninowi ..ktory tego potrzebuje i nie bede musiala klamac.i gdzies mam policje.Ale ty chyba jestes kolenym desantem katolikow lub ateistow na to forum. Baw sie dobrze mnie w to nie wciagniesz

Nie jestem prowokatorem, to ty teraz zle mnie zrozumialas i nie wiem skad ci to do glowy przyszlo. Chodzilo mi o czlowieka czarnoskorego, ktory mieszka sobie gdzies w Afryce (pisalem na szybkiego). Prosze nie pisz mi ze mace, poniewaz dalem tylko pierwszy lepszy przyklad i nie nazywaj mnie zadnym desantem ani ateista

. Jestem uczniem Chrystusa, naleze do kosciola zielonoswiadkowego i po prostu zainteresowala mnie wasza opinia o klamstwie w bardzo skrajnych sytuacjach. Nie znam jeszcze dobrze Biblii i pomyslalem sobie, ze moze jest jakis fragment ktory by mi mogl pomoc. Moze ktos inny mi pomoze? Pozdrawiam

Heh zapomnialem w profilu zmienic wyznanie, zaraz to zrobie.

Kamirejro pisze:Wyobraz sobie ze jestes afrykanczykiem i mieszkasz gdzies gdzie przesladuja chrzescian. Pewnego dnia przychodzi do ciebie dwoch misjonarzy i prosi o przenocowanie, przyjmujesz ich. Rano poka do cb policja i sie pyta o dwoch chrzescijanskich misjonarzy. Co im odpowiesz? Ze schowali sie w piwnicy?

Jak byłabym afrykańczyczką (będzie Ci raźniej ;-)

) to rano powiedziałabym policji, że nic nie wiem o żadnych misjonarzach.

Gorzej z kuzynem....kurczę. Proponuję, uprzedź kuzyna, że kruszynka sypie :mrgreen:

Kamirejro pisze:
breath pisze:
Kamirejro pisze:Witam wszystkich, to ze Biblia potepia klamstwo jest jasne, ale czy slowo boze mowi cos o usprawiedliwionym klamstwie? Szybki przyklad: nasz kuzyn handluje kradzionymi radiami, mimo ze go ciagle upominamy. Pewnego dnia jakis policjant sie nas pyta ,,czym sie zajmuje twoj kuzyn?''. Odpowiemy cokolwiek zeby go nie wsypac, to jest naturalne, uwazacie to za grzech? Jest jakis przyklad w Biblii? Dziekuje i pozdrawiam.

Jesli tak zeznacie to bedzie wspoludzial w przestepstwie.Na to jest paragraf.Nie szukaj w Biblii uzasadnienia grzechu.
Ok, rozumiem, to byl tylko przyklad. Wyobraz sobie ze jestes afrykanczykiem i mieszkasz gdzies gdzie przesladuja chrzescian. Pewnego dnia przychodzi do ciebie dwoch misjonarzy i prosi o przenocowanie, przyjmujesz ich. Rano poka do cb policja i sie pyta o dwoch chrzescijanskich misjonarzy. Co im odpowiesz? Ze schowali sie w piwnicy?

Czyż nie podobna historia jak z Rachab?

Heh, dzieki za pozytywny komentarz i twoja opinie. Tak na mrginesie to zauwazylem, ze troche pusto na tym forum

malo kiedy ktos jakis temat zalozy.

Sebek pisze:
Kamirejro pisze:
breath pisze:Jesli tak zeznacie to bedzie wspoludzial w przestepstwie.Na to jest paragraf.Nie szukaj w Biblii uzasadnienia grzechu.
Ok, rozumiem, to byl tylko przyklad. Wyobraz sobie ze jestes afrykanczykiem i mieszkasz gdzies gdzie przesladuja chrzescian. Pewnego dnia przychodzi do ciebie dwoch misjonarzy i prosi o przenocowanie, przyjmujesz ich. Rano poka do cb policja i sie pyta o dwoch chrzescijanskich misjonarzy. Co im odpowiesz? Ze schowali sie w piwnicy?

Czyż nie podobna historia jak z Rachab?

Tego wlasnie potrzebowalem, dziekuje bardzo.

Biblia potępia fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu i kłamstwo Duchowi Świętemu, ale czy każde kłamstwo w każdych okolicznościach w ogóle? Wygląda na to, że tak.

Których usta mówią kłamstwo, A prawica ich jest prawicą zdradliwą.
Biblia Warszawska Ps 144,8

Wybaw mnie i ratuj z ręki cudzoziemców, Których usta mówią kłamstwo, A prawica ich jest prawicą zdradliwą.
Biblia Warszawska Ps 144,11

Prawdomówny świadek nie kłamie, lecz świadek fałszywy wypowiada kłamstwo.
Biblia Warszawska Przyp 14,5

Gdyż wasze dłonie są splamione krwią, a wasze palce winą; wasze wargi mówią kłamstwo, wasz język szepce przewrotność.
Biblia Warszawska Iz 59,3

Jakże możecie mówić: Jesteśmy mądrzy i znamy zakon Pana? Zaiste: W kłamstwo obrócił go kłamliwy rylec pisarzy.
Biblia Warszawska Jer 8,8

Napinają swój język jak łuk, kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju, od jednego złego do drugiego przechodzą, mnie zaś nie znają - mówi Pan.
Biblia Warszawska Jer 9,2

Jest natomiast krzywoprzysięstwo, kłamstwo, zabójstwo, kradzież, cudzołóstwo, rabunek, morderstwa idą za morderstwami.
Biblia Warszawska Oz 4,2

Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
Biblia Warszawska Jan 8,44

Jeśli przez moje kłamstwo prawda Boża tym bardziej przyczynia się do chwały jego, to dlaczego jeszcze i ja miałbym być sądzony jako grzesznik?
Biblia Warszawska Rzym 3,7

Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich.
Biblia Warszawska Efez 4,25

Nie pisałem wam nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy.
Biblia Warszawska I Jan 2,21

Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je.
Biblia Warszawska Obj 22,15

Jos 2:1-6 bw
(1) Jozue, syn Nuna, wysłał z Szittim potajemnie dwóch mężów jako wywiadowców, mówiąc: Idźcie, obejrzyjcie ziemię i Jerycho.
Poszli tedy i wstąpili do domu pewnej nierządnicy, imieniem Rachab, i ułożyli się tam do snu.
(2) Wtedy doniesiono królowi Jerycha: Tej nocy przyszli tutaj jacyś mężowie z synów izraelskich, aby przeszukać ziemię.
(3) Wtedy król Jerycha posłał do Rachab i kazał jej powiedzieć: Wydaj mężów, którzy przyszli do ciebie i weszli do twojego domu, gdyż przyszli, aby przeszukać całą tę ziemię.
(4) Lecz kobieta ta wzięła obu tych mężów i ukryła ich, potem zaś rzekła: Rzeczywiście, przyszli do mnie jacyś mężowie, ja jednak nie wiedziałam, skąd oni są.
(5) Lecz gdy z nastaniem ciemności miano zamknąć bramę miasta, mężowie ci wyszli i nie wiem, dokąd poszli.
Gońcie szybko za nimi, to ich dogonicie.
(6) Sama zaś zaprowadziła ich na dach i ukryła pod łodygami lnu, które miała ułożone na dachu.

ja mieszkałam w Afryce w kraju gdzie rzadziła chunta wojskowa prezydenta Mobutu i było bardzo niebezpiecznie , gdyby przyszli do mnie chrześcijanie uciekajacy przed żołnierzami to jednak nie wydałabym ich bo wiem co tacy żołnierze w wiezieniach robili i jakie tortury stosowali i myśle ze Bóg by wybaczył takie kłamstwo w sprawie ratowania zycia ludzi , Tak łatwo mówić ze każde kłamstwo jest niewybaczalne ale to nawet nie mozna nazwać kłamstwem tylko ratowaniem kogoś przed oprawcami. To tak jak byś ratował kogoś przed Gestapo . Nie wiem czy w imie bycia prawdomównym wydałbyć człowieka na smierc , jak bym wolała zgrzeszyc kłamstwem niz współwinym być zabójstwa i też nielojalniści wobec braci.

magda pisze:Jos 2:1-6 bw
(1) Jozue, syn Nuna, wysłał z Szittim potajemnie dwóch mężów jako wywiadowców, mówiąc: Idźcie, obejrzyjcie ziemię i Jerycho.
Poszli tedy i wstąpili do domu pewnej nierządnicy, imieniem Rachab, i ułożyli się tam do snu.
(2) Wtedy doniesiono królowi Jerycha: Tej nocy przyszli tutaj jacyś mężowie z synów izraelskich, aby przeszukać ziemię.
(3) Wtedy król Jerycha posłał do Rachab i kazał jej powiedzieć: Wydaj mężów, którzy przyszli do ciebie i weszli do twojego domu, gdyż przyszli, aby przeszukać całą tę ziemię.
(4) Lecz kobieta ta wzięła obu tych mężów i ukryła ich, potem zaś rzekła: Rzeczywiście, przyszli do mnie jacyś mężowie, ja jednak nie wiedziałam, skąd oni są.
(5) Lecz gdy z nastaniem ciemności miano zamknąć bramę miasta, mężowie ci wyszli i nie wiem, dokąd poszli.
Gońcie szybko za nimi, to ich dogonicie.
(6) Sama zaś zaprowadziła ich na dach i ukryła pod łodygami lnu, które miała ułożone na dachu.

ja mieszkałam w Afryce w kraju gdzie rzadziła chunta wojskowa prezydenta Mobutu i było bardzo niebezpiecznie , gdyby przyszli do mnie chrześcijanie uciekajacy przed żołnierzami to jednak nie wydałabym ich bo wiem co tacy żołnierze w wiezieniach robili i jakie tortury stosowali i myśle ze Bóg by wybaczył takie kłamstwo w sprawie ratowania zycia ludzi , Tak łatwo mówić ze każde kłamstwo jest niewybaczalne ale to nawet nie mozna nazwać kłamstwem tylko ratowaniem kogoś przed oprawcami. To tak jak byś ratował kogoś przed Gestapo . Nie wiem czy w imie bycia prawdomównym wydałbyć człowieka na smierc , jak bym wolała zgrzeszyc kłamstwem niz współwinym być zabójstwa i też nielojalniści wobec braci.

Ok, jestem tego samego zdania. Dziekuje za wszelkie opinie, temat uwazam za zamkniety.

A ja jeszcze zapytam jakie są granice kłamstwa , co jest kłamstwem a co nim juz nie jest, czy np koloryzowanie w opowiadaniu czegoś , wyolbrzymiajie znaczenia jakis rzeczy w opowiadaniu to kłamstwo czy nie czy opowiadanie nieprawdziwych historii żeby cos kogoś nauczyć tak jak bajek czy przypowieści to kłamatwo czy nie , czy kłamstwem jest tylko pwiedzenie nieprawdziwego swiadectwa o kimś lub o czynś w celu oczernienia czy odniesienia jakejs korzysci czy np mówienie "kiedys znałam taka osobę co.......i dalej tak jak w przypowieściach fikcja to tez kłamstwo czy nie. Czy niepowiedzenie czegoś , lub powiedzenie nie zgodnego z prawdą dla dobra tej osoby np zeby się czymś nie martwiła to też kłamstwo.