brr700@
Co do tego złego towarzystwa to teraz króluje postmiodernizm , nie ma złego towarzystwa bo moze jest w tych bardzo światowo i źle żyjacych ludziach dobro ukryte ukryte zranienie itp więc przebywajmy w ich towarzystwie mimo ze odrzucają Jezusa wysmiewają sie z jego cudów wierzą w ewolucję , robią z Biblii plagiat sumeryjskich i hinduskich wypocin. Są jakieś tam granice tolerancji i cierpliwości przecież, jest granica do jakiej zło wpuszczamy do swojego życia .
Kitka pisze:Całe szczęście... przy Twoim posyłaniu wielu do piekła..
coś ci się chyba myli moja droga ja w piekło wcale nie wierzę, ze to miejsce męki wiecznej za to wierze w to co uczy Biblia że jest jezioro ognia jako ostatecznosc wiec do piekła to chyba nie ja posyłam. Zauważ ze to biblianposyła ludzi na zatracenie po osądzeniu , no chyba ze uwazasz ze Bóg nikogo nie będzie karał, są też takie wierzenia teraz.
Kitka pisze:Na czym polega zatem ta walka duchowa? Na izolacji od grzeszników?
Na trzymaniu się zdaleka od wszystkiego co ma nawet pozory zła, głoszeniu im Jezusa i pokazywanie złej drogi którą idą , w miarę mozliwości nawracanie na tą wąska drogę.Na pewno nie życie z tymi ludxmi w przyjaźni i dobrej komitywie, spedzanie z takim towarzystwem czasu na pustej gadaninie , bo chyba nie myślisz ze banda grzeszników zechce rozmawiać o Bogu przy piwku w pabie , już tuze 2 lata temu był taki co to chciał głosić znajomym w dyskotece i na domówkach i wyszła z tego lipa. pewnie znasz ten werset ale miej go stale w pamieci
2Kor 6:14-15 bw
(14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?
tak ze z ludźmi swiatowymi trzeba nie przestawać na stopie towarzyskiej tylko podjąc próbę głoszenia i pokazania błędnej ich drogi. Za to inna sprawa ma się z tymi którzy sie bratem chrześcijaninem mienią np katolicy czy protestanci niewierzący a protestanci z nazwy tylko.
1Kor 5:11 bw "Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali."
Z taki bratem nie wolno wcale przestawać i jasno im powiedzieć dlaczego.
Kitka pisze:Tak że Twoje wywody, Magdo, słabe...
Dobrze bedzie bez moich wywodów same pytania!
Kitka pisze:Jak nie znali? Nie wiedzieli, co to grzech, co to znaczy być czystym przed Bogiem? Nie słyszeli o Bogu?
A co to wedłóg ciebie być czytym przed Bogiem? czy to że spełniasz uczynki zakonu bo tak by,lo w Izraelu ,czy że jesteś czysta dzieki Jezusowi czy ci ludzie znali tą drugą opcję?
Kitka pisze: Nie słyszeli o Bogu?
Czy słyszeli o Bogu w trzech osobach? Czy słyszeli ze Bóg moze zamieszkać w człowieku?
Kitka pisze:Jezus przyszedł do tych, co się pogubili w swojej wierze. Najpierw do Izraela
Czy Jezus głosił im prawo mojżeszowe ? Czy uczył przestrzegać zwyczajów starszych? Czy nawracał do tego w czym się pogubili? Czy raczej nauczał nowych rzeczy wiary w niego i łaski. w stylu , "kto wierzy we mnie...."???
Kitka pisze:Jeśli uważasz, że nic nie zdziałasz, to... czym jest walka duchowa? Wstawiennictwo za innych?
jesli widać ze nic nie zdziałamy to jedyne mozna sie za tych ludzi modlić o ich przebudzenie i oprzytomnienie , ja np do tej pory modle sie za Rembova , mam długą listę a tez ogólnie o katolików muzułman i innych Buddystów. czasem patrze jakis film z np z Indii, czy arabski czy jakis i widze piekne dziecko i modle się żeby Bóg przyprowadził do siebie takie niewinne istoty co sobie nie zdaja sprawy ze swojej sytuacji szkoda zeby ginęły takie dzieci czy osoby świecie przekonane ze wierzą słusznie. trzeba się o takich modlić.
Kitka pisze:Tak łatwo Ci skreślić człowieka, bo czegoś tam "nie widać"?
Co to znaczy skreślić człowieka ?, to Bóg moze sobie skreslić ja tylko wymiekam z nawracaniem nie widząc możliwości.
Kitka pisze:Otrzepać ręce z kurzu... syzyfowa praca...? To nie mitologia... pracujesz z żywym Bogiem!
Czyli uwazasz ten werset ze słowa Bozego za fałsz czy co?????
magda pisze:Mk 6:11 bw "A jeśliby w jakiejś miejscowości nie chciano was przyjąć ani słuchać, wyjdźcie stamtąd i otrząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim."
to jak wywalamy go z Biblii bo jest taki niechrześcijański jak uważasz???
Kitka pisze:A kto Ci powiedział, że to Ty zobaczysz efekty swojego siania?
Jeden sieje, drugi zbiera, czyż nie?
na to wychodzi że ten werset to jednak trzeba wywalić z Biblii bo ktoś kto głosi i go nie chcą słuchac nie moze przecież ocenić efektów swojego siania i otrzepać nóg to wywalić trzeba to:
Mt 10:14-15 bw
(14) I gdyby kto was nie przyjął i nie słuchał słów waszych, wychodząc z domu lub z miasta onego, strząśnijcie proch z nóg swoich.
(15) Zaprawdę powiadam wam: Lżej będzie w dzień sądu ziemi sodomskiej i gomorskiej niż temu miastu.
Tu gorzej jest bo z groźbą!!!!!!!
wywalic trzeba też i to
Mk 6:11 bw "A jeśliby w jakiejś miejscowości nie chciano was przyjąć ani słuchać, wyjdźcie stamtąd i otrząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim."
Łk 9:5 bw "A na tych, którzy was nie przyjmą, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim."
Łk 10:11 bw "Nawet proch z miasta waszego, który przylgnął do nóg naszych, strząsamy na was, lecz wiedzcie, iż przybliżyło się Królestwo Boże."
Dz 13:51 bw "A oni, otrząsnąwszy na nich proch z nóg swoich, poszli do Ikonium,"
No bo przeciez ocenili to co siali to uważasz niemozliwe wiec też wywalic.!!!!
Kitka pisze:Jezus w ogóle w tym fragmencie nie mówił - nie rozmawiajcie z takimi i traktujcie ich jak świnie
tylko co to oznacza według ciebie? Że przed literalne świnie zwierzeta nie nieśc jakich pereł????
Bo ja uważam ze Jezus określił swiniami pewnych ludzi do których nie warto zanosic ewangelii czyli pereł co by oznaczało ze są tacy jak świnie i ze są tacy co nie warto do nich mówić . No ale moze ty lepiej to rozumiesz to wytlumacz.
Kitka pisze:Czy aby na pewno? Po jednej próbie? Skąd Ty to bierzesz?
Ja wszystko biorę ze Słowa Bozego , podałam te wersety powyżej np
Łk 10:10-12 bw
(10) Jeśli zaś do któregoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na ulicę i mówcie: (11) Nawet proch z miasta waszego, który przylgnął do nóg naszych, strząsamy na was, lecz wiedzcie, iż przybliżyło się Królestwo Boże.
(12) Powiadam wam, iż w dniu owym lżej będzie Sodomie niż owemu miastu.
No apostołowie nie wracali metodą świadków że wywalają ich drzwiami a wracaja oknem jak to się mówi. głośisz nie chcą idziesz do innych widocznie Ojciec ich nie pociagnął do Jezusa i nic nie da sie zrobić niestety.
Kitka pisze:A co z tym, co cytowała wyżej kontousunięte1? O miłowaniu nieprzyjaciół?
zapytaj o to wuki ona wiele wie o "miłowaniu "nieprzyjaciół a nawet o "miłowaniu" ludzi życzliwych.
Ja osobiscie uważam ze miłować nieprzyjaciół trzeba z daleka i zanaddto się nie zblizać bo można dostać od takiego po łbie, była tu kiedyś matka 3 niepełnosprawnych dzieci , życzliwa osoba moze trochę zagubiona i chciała waśnie być życzliwą dla kogoś a dostała tak po łbie ze sie do dzis nie może pozbierać i nie rozumie jak ktos mógł ją tak potraktować wiec z nieprzyjaciółmi to jednak z daleka .
Kitka pisze:A ile masz wersetów o byciu cierpliwym, łagodnym, o tym jaka jest miłość?
no troche tego będzie ale tez chyba tyle samo jak nie wiecej jest wersetów potępiajacych zło i ostrzegających przed złem , złymi ludżmi i zła drogą.
Kitka pisze:Widać Twoje zwiastowanie rządzi się Twoimi zasadami: olać, jak nie zwraca uwagi na to, co ja mówię.
Po czym tak wnioskujesz , parę dobrych lat piszę do tych samych osób to wielka cierpliwość np 3 lata gadać z Rembovem bez rezultatu bo i nie powinno się mieć aż takiej cierpliwości jak widac to nic nie daje i wszystko co jest napisane w tym co cytujesz np cierpliwość też ma swoje granice , wszystko ma pewną granicę.
Kitka pisze:I w tym jest Twoja troska o zbawienie drugiego człowieka?
W niemiłych słowach, opryskliwości, nieomylności w sądach, posyłaniu do piekła, wyzywaniu od antychrystów,
1. niemiłych słowach,- Prawda wielokrotnie jest niemiła dla tych co błądzą
2. opryskliwości wyjaśnij jak się ona objawia np bo to za ogólne stwierdzenie,
3. nieomylności w sądach, raczej uważam Słowo Boze za nieomylne i jeśli coś jest z nim niezgodne to nie unaję tego.
4. posyłaniu do piekła- ty to mnie z kimś innym pomyliłaś niestety
5.wyzywaniu od antychrystów- Którego z rozmówców wyzwałam od antychrystów , pokaż mi gdzie to napisałam? Nie wyzywałam nikogo od antychrystów to kłamliwe posądzenie nazywam kościół rzymski kościołem antychrysta to tak ale nie rozmówców.
No i zobacz jak mozna grzecznie kogoś zgnoić tak jak ty mnie ,zrobiłaś to w miły sposób grzecznymi słowami ale to co pisałaś było chyba gorsze niz to co ja piszę dosadnie. CZy uważasz ze fałszywe oskarżenia , pomówienia robienie z kogoś potwora w miłych słowach są lepsze???? Zło jest złem czy jest ubrane w miłe słowa czy prostackie.