Seksualność w związku

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Awatar użytkownika
Szara
Posty: 267
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: made in heaven
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Seksualność w związku

Postautor: Szara » 17 maja 2009, 00:28

Nie wiem czy był już taki temat, ale nie znalazłam, więc zakładam nowy wątek.

Chodzi o to że w każdym związku, czy to relacja chłopak - dziewczyna, czy narzeczony - narzeczona istnieją różne sposoby na wyrażanie uczuć oraz emocji...
Wiadomo, że nie poprzestaną one na "trzymaniu się za ręce" a z kolei Pismo mowi, ze ktokolwiek spojrzy pozadliwie na kobiete juz popelnia grzech...
Gdzie wiec jest ta granica ??
Skad takie pary maja wiedziec na co Bog pozwala, a na co juz nie ???
W kazdym normalnym zwiazku pojawiaja sie elementy seksualnosci, najzwyklejszy na swiecie poped seksualny... skad moga wiedziec gdzie powiedziec stop ???
Nie wierzę, że Bóg stwarzajac nas jako istoty seksualne, kaze nam powstrzymywac to do slubu.... przypominam, ze czesto nie rozladowane napiecie seksualne prowadzi do komplikacji....
Spytam jeszcze raz.... gdzie jest ta granica i jak ja wyczuc ?


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 17 maja 2009, 07:52

Najlepszy sposób na unikanie pożądliwości: NIGDY nie być ze sobą w pojedynkę. Można pójść do restauracji, pójść gdzieś z osobą trzecią, no i oczywiście ubierać się w sposób, żeby ubranie było "ramką dla twarzy" i nie zwracało uwagi na ciało.
Nie wierzę, że Bóg stwarzajac nas jako istoty seksualne, kaze nam powstrzymywac to do slubu.... przypominam, ze czesto nie rozladowane napiecie seksualne prowadzi do komplikacji....

Do komplikacji prowadzi sytuacja, w której dwoje stara się nie mieć pożądliwych myśli. Bo jest to niemożliwe i potknięcie jest gwarantowane. Dlatego należy unikać wszelkich niebezpiecznych sytuacji.

Kaznodzieja Paul Washer mówi, że on, chociaż już nie jest młodzieńcem i hormony w nim nie buzują, to nigdy nie zostałby z obcą kobietą w swoim wieku aby pozmywać razem naczynia.


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 maja 2009, 09:23

Puritan pisze:Najlepszy sposób na unikanie pożądliwości: NIGDY nie być ze sobą w pojedynkę

:S
Czy Ty pobierasz gdzieś nauki od "moherowych babć" :lol:
Puritan- B E Z_____P R Z E S A D Y
Puritan pisze:Kaznodzieja Paul Washer mówi, że on, chociaż już nie jest młodzieńcem i hormony w nim nie buzują, to nigdy nie zostałby z obcą kobietą w swoim wieku aby pozmywać razem naczynia.

W takim razie kaznodzieja Paul Washer, prawdopodobnie ma poważne problemy z czystością, skoro sytuacje typu- wspólne mycie naczyń są dla niego potencjalnie "niebezpieczne"


Awatar użytkownika
Szara
Posty: 267
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: made in heaven
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Szara » 17 maja 2009, 10:17

Ok Puritan... powiedzmy że masz narzeczoną.... chcecie wziąć ślub... spotykacie się tylko w kawiarniach ze znajomymi ? Coś tu jest nie tak ;p
Do kawiarni ze znajomymi to mozna wyjsc z kolezanka... :/

Marcus... skoro uwazasz, ze Puritan przesadza, powiedz w takim razie co uwazasz za "dozwolone" w związku ??


Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest... miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku... ^^
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 17 maja 2009, 10:23

Szara pisze:Do kawiarni ze znajomymi to mozna wyjsc z kolezanka...

Do kawiarni :krzeslem: Toz to grzech :wsciekly: Tam Boże dzieci nie chodza :lmao:
sory żart tzw poranna głupawka :lmao: :lmao: :lmao:


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 maja 2009, 10:39

Szara pisze:Marcus... skoro uwazasz, ze Puritan przesadza, powiedz w takim razie co uwazasz za "dozwolone" w związku ??

Tak, uważam, że Puritan przesadza, ponieważ przedstawia tu jedno ze skrajnych podejść.
Drugą skrajnością w tym przypadku, jest coś w stylu "wszystko wolno, byle nie współżyć"- czyli, że np w seksie oralnym niema nic złego.
Obydwa podejścia są skrajnością i obydwa uważam za złe.

Jeśli chodzi o moje zdanie, to wybacz, ale nie czuję się kompetentny do udzielania tego typu porad. :)


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 17 maja 2009, 12:20

Marcus pisze:Ok Puritan... powiedzmy że masz narzeczoną.... chcecie wziąć ślub... spotykacie się tylko w kawiarniach ze znajomymi ?

W kawiarni zazwyczaj są ludzie. Więc można tam pójść bez znajomych.


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 17 maja 2009, 15:25

puritan pisze:Można pójść do restauracji, pójść gdzieś z osobą trzecią,

naprawdę sadzisz, że obecność osoby trzeciej zapobiegnie pożądliwym spojrzeniom? obmacywaniu owszem - ale spojrzeniom?

puritan pisze:no i oczywiście ubierać się w sposób, żeby ubranie było "ramką dla twarzy" i nie zwracało uwagi na ciało.

naprawdę sądzisz, że pożądanie tworzy się wyłączenie od noszenia dekoltu?

w sumie podobny temat już był, nie chce mi się powtarzać, tak samo, jak nie miałabym ochoty chodzić na co dzień w worze tylko dlatego, żeby mój chłopak - którego, nawiasem mówiąc, pewnie mieć mi też nie wolno :-P - nie widział przypadkiem, że mam kształty.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 17 maja 2009, 15:31

Znam osoby które planowały wspólny ślub i które współżyły ze sobą w okresie narzeczeństwa bo wierzyli że i tak będą ze sobą już na zawsze. W między czasie zrozumieli że nie są dla siebie przeznaczeni i ich drogie się rozeszły. Osobiście znam dwie takie pary, a ile innych myślało w ten sam sposób to trudno powiedzieć ...

Dlatego jeżeli poważnie traktujesz sprawę czystości przedmałżeńskiej to tutaj poza szybkim ślubem i "nie wywoływaniem wilka z lasu" o którym pisał Puritan, chyba nie ma innych rozwiązań. Oczywiście wybierając pierwszą opcję ryzykujesz kupno kota w worku i to że wychodzisz za mąż za człowieka którego charakteru, itp. możesz do końca nie znać.

julaine pisze:naprawdę sądzisz, że pożądanie tworzy się wyłączenie od noszenia dekoltu?
Wybaczam Ci te pytanie bo jesteś kobietą ... :mrgreen:


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 17 maja 2009, 15:33

to wy nie wiecie, że golfy powiększają optycznie biust?...

jak ktoś jest ładny, to mu po prostu z jego strony nic nie pomoże i tyle. może sobie zaszkodzić, ale pomagać na chama ciężko. jak jest kochany tak samo.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2009, 15:45 przez julaine, łącznie zmieniany 1 raz.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 maja 2009, 15:44

julaine pisze:to wy nie wiecie, że golfy powiększają optycznie biust?...

Taaa... Jest to prawda...
Tylko zawsze zastanawiałem się i zastanawiam do dziś (szczerze!!!) , dlaczego dla większości facetów, wielkość biustu kobiety, jest miarą jej atrakcyjności fizycznej...


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 17 maja 2009, 17:49

Myślę, że przede wszystkim pewna intymność nie przysługuje ludziom, którzy po prostu są w jakimś "związku". To za mało. W ten sposób można się rozmienić na drobne, bo nie wie się, czy to jest Ten/Ta. Dla mnie to by była co najmniej niesmaczna myśl, gdyby w czasie, kiedy miałbym żonę, po ziemi chodziła inna kobieta, z którą kiedyś dzieliłem jakąś intymność. Poza tym powoduje to takie wrażenie, że nie dałem mojej żonie wszystkiego, tylko wcześniej ktoś z tego uszczknął.
Dlatego pisząc o intymności należy nadmienić, że chodzi o pary zaręczone [warto patrzeć na narzeczeństwo tak, jak ukazuje to Biblia - ma to powagę małżeństwa, lecz nie jest małżeństwem, bo nie zawiera niezbędnych elementów, ale jednocześnie małżeństwo jest jego nieuchronnym i jedynym celem] i upewnione, co do spędzenia ze sobą całego życia w przymierzu małżeńskim. I jeśli coś piszę, piszę o takich właśnie parach.
Nie zgodzę się, że taka para nie może przebywać sama. Kiedy się pobiorą, nie będą z nimi mieszkali przyjaciele, bracia, przyzwoitki ani ludzie z restauracji, dlatego muszą nauczyć się przebywać ze sobą, nie mówiąc już o tym, że tego najnormalniej potrzebują - i nie po to żeby na złość wszystkim rzucić się na siebie i zrobić gromadkę dzieci.
Na pewno nie można współżyć przed ślubem, ale jednocześnie nie uważam, że taka para nie ma prawa do niczego. Nie uważam jednak, aby ktoś miał prawo takiej parze punktować co jej wolno, a co jej nie wolno - Bóg na ten temat nie wypowiedział się w Piśmie i w takich sytuacjach uważam, że zamiast szukać kogoś kto skonstruuje zakon, aby wrzucić go tej parze na barki, należy szukać osobiście Bożej woli i prowadzenia. Owszem, o wiele łatwiej jest pójść do kogoś z gotowym przepisem na narzeczeństwo, myślę jednak, że jeśli Bóg nie podaje w Piśmie rozwiązania dla wszystkich, to dlatego że chce ludzi poprowadzić osobiście w ich osobistych sprawach.

A teraz mnie Puritan zjedz ;-)


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 maja 2009, 18:00

Kamilku, jak na osiemnastolatka, jesteś niezwykle mądry :)
Kamil M. pisze: A teraz mnie Puritan zjedz ;-)

Dlaczego zakładasz, że Puritan będzie chciał Cię zjeść?
A może, a nóż, będzie chciał skorzystać z tego co napisałeś, bo to wcale nie jest głupie ;)


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 17 maja 2009, 18:05

Kamil M. pisze:A teraz mnie Puritan zjedz ;-)

Nie mam za co. Ja napisałem co ja uważam, ty napisałeś co ty uważasz.
Mój pogląd jest taki, że przebywanie zawsze pomiędzy ludźmi może uchronić od niepotrzebnych sytuacji i nie jest to faryzejski przepis, którym próbuję obarczyć barki narzeczonych (jak mi to próbujesz przypisać).

Edit:
Marcus pisze:Kamilku, jak na osiemnastolatka, jesteś niezwykle mądry :)

Kamil, uważaj na pochlebców.


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 maja 2009, 18:18

Puritan pisze:
Edit:
Marcus pisze:Kamilku, jak na osiemnastolatka, jesteś niezwykle mądry :)

Kamil, uważaj na pochlebców.

Nawiasem mówiąc, przydałby Ci się Puritanie taki jak "pochlebca", bo nie wszystko co mówisz jest głupie.

Nie bój się życzliwości ze strony drugich osób.
To wcale nie musi oznaczać jakichś ukrytych treści, podtekstów.
Nie jesteś gościem, wobec którego można stosować wyłącznie brzydkie inwektywy :)



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości