Troska o nasze dzieci z pewnością zmieni się , jak będą dorosłe .Zmieni się , bo rodzić do śmierci będzie myślał o swoich dzieciach ( czasami jest to zabawne , aczkolwiek miłe - doświadczam tego)
Ja widzę ten problem tak:
Powinniśmy w pierwszej kolejności szukać rozwiązania u naszego Pana , (w takich chwilach sprawdza się , na ile jest On moim panem)
Też uczę się tego .
M A T E U S Z A 6,33
"bw: Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
bg: Ale szukajcie naprzód królestwa Bożego, i sprawiedliwości jego, a to wszystko będzie wam przydano.
bt: Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane."