cycler pisze:Np. tutaj
http://wkch.glogow.pl/ jest strona zboru, który został zarejestrowany w denominacji WKCh. Osoby tworzące ten zbór wyszły ze zboru KZ, który słyszałem, że wcześniej należał do ChWZ.
Uważam, że tworzenie denominacji, występowanie z jednej denominacji do drugiej może być niebezpieczne. Może dojśc do tego, że ktoś swoją denominację będzie uważał, za najlepszą i będzie zamykać się tylko w kręgu danej struktury.
Oczywiście ja również jestem zdania, że szyld czy nazwa kościoła, nie czyni ze mnie kogoś lepszego od osoby znajdującej się w innej denominacji. Co więcej, uważam że to diabłu zależ na tym, aby chrześcijanie naszych czasów toczyli między sobą tego rodzaju spory udowadniając swoją wyższość. Szkoda zawracać sobie tym głowę.
Co do naszej Społeczności, to nasze zaistnienie w strukturach WKCh było spowodowane obrzydliwa wręcz intrygą. To jak nas potraktowano w KZ i za przyzwoleniem ich prezbitera naczelnego to woła o pomstę do nieba. Po jednym z niedzielnych nabożeństw podczas ogłoszeń zakomunikowano zborowiczom o skreśleniu z listy członków grupy osób bez podania jakiejkolwiek przyczyny czy podstawy. Wyrzucono na bruk ludzi, którzy założyli od samych podstaw ten kościół. (W latach 80 -tych była to grupka 9 osób.)
Nie dowiedzieli się do dziś co im zarzucano. Pomyślisz, nieprawdopodobne, musiało być coś na rzeczy, że ich wyrzucili.
Tak, ja też nigdy nie pomyślała bym, że takie coś jest możliwe (jak w książce F. Kafki "Proces") równie absurdalne było to wydarzenie.
To nie oznaczam, że KZ jest teraz zły i najgorszy. To znaczy, że w tej konkretnej lokalnej społeczności źle się stało. Jest wiele wspaniałych zborów Zielonoświątkowych i wielu pastorów. Jednak przeraża fakt, że władze naczelne KZ brały w tej całej intrydze czynny udział!!!
Dziś jesteśmy autonomicznym i całkowicie niezależnym kościołem zrzeszonym w ramach WKCH. Więc jak widać nawet dla byłych zielonoświątkowców jest miejsce pod tą nazwą.