Dziwne przeżycie dwóch osób

[Burning Spear]

Skoro Pana Jezusa szatan atakował to nic dziwnego że Jego dzieci też. Zwłaszcza przed jakimiś ważnymi wydarzeniami (w przypadku Jezusa-rozpoczęcie publicznej służby). Naszym zadaniem wtedy jest zaufać Panu, że On nas chroni i dać odpór diabłu, nakazać mu aby od nas odstąpił. Czasem trzeba mu zacytować parę mocnych wersetów, żeby wiedział gdzie jego miejsce i że nie ma do nas więcej prawa (Miecz Ducha- Słowo Boże).
Jak. 4:7
Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.
1 Piotr. 5:8-9
8. Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć.
9. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie
1 Jan. 5:18
Wiemy, ze żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć!

[chrześcijanin]

To dość ciekawe co tu pisze się, że ktoś życzyłby sobie mieć więcej kontaktów z diabłem i pysznie nazywa to rozrywką odsądzając od czci i wiary wszystkich zatrwożonych.

Pan Jezus powiedział:
Teraz dusza moja jest zatrwożona, i cóż powiem? [Jan. 12:27]

Zdaniem tęskniącego za kontaktami z szatanem - zapewne to dowód na coś niewłaściwego ze strony Jezusa.

Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. (Jn 12:27)

Osobiście cały czas z bojaźnią i drżeniem swoje zbawienie sprawuję i uważam to za objaw prawidłowy. Nie życzę sobie - jak niektórzy deklarujacy w tym wątku - kontaktów z szatanem, a raczej korzystam z obietnicy, że jak poddam się opiece Boga, to diabeł ucieknie ode mnie. lew ryczący ucieknie od owcy - pasjonujące.