Nieutracalność zbawienia
: 09 wrz 2011, 21:52
Witajcie ludzie.
Spotkałem się niedawno z pewnymi osobami, które mnie o coś takiego zapytały.
Przyznam, że byłem zaskoczony takim pytaniem. Nie znałem wcześniej takiego terminu, bo jak dla mnie z Biblii nic takiego nie wynika.
Może mi ktoś jakoś jednoznacznie wytłumaczyć skąd wzięła się ta teoria i jak ją jej twórca uzasadnia?
Owszem... Bóg jest miłością, ale powiedział:
12 Ty tedy, synu człowieczy! mów do synów ludu swego: Sprawiedliwość sprawiedliwego nie wybawi go w dzień przestępstwa jego, a niezbożny nie upadnie w swojej niezbożności w dzień, któregoby się odwrócił od niezbożności swojej; także sprawiedliwy nie będzie mógł żyć dla sprawiedliwości swojej w dzień, któregoby zgrzeszył.
13 Jeźlibym zaś rzekł sprawiedliwemu: Pewnie żyć będziesz, a onby ufając sprawiedliwości swojej czynił nieprawość, żadna sprawiedliwość jego nie przyjdzie na pamięć; ale dla tej nieprawości swojej, którą czynił, umrze.
14 Zasię, rzekęli niepobożnemu: Śmiercią umrzesz, a onby się odwrócił od grzechu swego, i czyniłby sąd i sprawiedliwość,
15 Wróciłby niezbożny zastaw, a co wydarł, oddałliby, i chodziłby w ustawach żywota, nie czyniąc nieprawości, pewnie żyć będzie, a nie umrze.
16 Żadne grzechy jego, któremi grzeszył, nie będą mu wspominane; sąd i sprawiedliwość czynił, pewnie żyć będzie.
17 A wżdy mówią synowie ludu twego: Nie prawa jest droga Pańska, choć onych samych droga nie jest prawa.
18 Gdyby się odwrócił sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej, a czyniłby nieprawość, umrze dla niej;
19 Ale gdyby się odwrócił niezbożny od niezbożności swojej, a czyniłby sąd i sprawiedliwość, dlatego żyć będzie.
20 A przecie mówicie: Nie prawa jest droga Pańska; każdego z was według drogi jego sądzić będę, o domie Izraelski!
To oczywiście Ezechyjel 33.
Jak komu nie podoba się, że to Stary Testament, to w Nowym wielokrotnie jest mowa o tym, że niepożytecznego sługę wyrzucą precz, a część jego położą z niewiernymi.
Trzymaj co masz, aby nikt nie wziął korony Twojej, Trzeźwymi bądźcie, czujcie; albowiem przeciwnik wasz dyjabeł, jako lew ryczący obchodzi, szukając kogo by pożarł.
Itd... no mnóstwo jest takich miejsc, które właśnie świadczą o tym, że zbawienie nie jest nadane raz i w każdej chwili można je utracić.
Na tym forum też spotkałem się z teoriami, że zbawienia się nie da utracić...
Może mi ktoś udowodnić biblijnie, że to prawda...?, bo jak dla mnie cała Biblia od samego jej początku, aż do końca mówi, że zbawienie jest dane tym, którzy wytrwają do końca w przykazaniach Bożych, a jak ktoś odwróci się od raz obranej drogi, to już nie ma dla niego odkupienia. Patrz List do Żydów rozdz 6 i 10... I co człowiek sieje, to i żąć będzie, kto sieje ciału, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje duchowi, z ducha żąć będzie żywot wieczny. Gal 6..., no i
19 A jawneć są uczynki ciała, które te są: Cudzołóstwo, wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta,
20 Bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźni, swary, nienawiści, gniewy, spory, niesnaski, kacerstwa,
21 Zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady, i tym podobne rzeczy, o których przepowiadam wam, jakom i przedtem powiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Gal 5. Toż mowa o wierzących, a nie o niewiernych... że Królestwa Bożego nie odziedziczą...
Nie rozumiem po co komu teoria o tzw 'nieutracalności zbawienia'...??? Toż to totalna nieprawa jest !!!
Spotkałem się niedawno z pewnymi osobami, które mnie o coś takiego zapytały.
Przyznam, że byłem zaskoczony takim pytaniem. Nie znałem wcześniej takiego terminu, bo jak dla mnie z Biblii nic takiego nie wynika.
Może mi ktoś jakoś jednoznacznie wytłumaczyć skąd wzięła się ta teoria i jak ją jej twórca uzasadnia?
Owszem... Bóg jest miłością, ale powiedział:
12 Ty tedy, synu człowieczy! mów do synów ludu swego: Sprawiedliwość sprawiedliwego nie wybawi go w dzień przestępstwa jego, a niezbożny nie upadnie w swojej niezbożności w dzień, któregoby się odwrócił od niezbożności swojej; także sprawiedliwy nie będzie mógł żyć dla sprawiedliwości swojej w dzień, któregoby zgrzeszył.
13 Jeźlibym zaś rzekł sprawiedliwemu: Pewnie żyć będziesz, a onby ufając sprawiedliwości swojej czynił nieprawość, żadna sprawiedliwość jego nie przyjdzie na pamięć; ale dla tej nieprawości swojej, którą czynił, umrze.
14 Zasię, rzekęli niepobożnemu: Śmiercią umrzesz, a onby się odwrócił od grzechu swego, i czyniłby sąd i sprawiedliwość,
15 Wróciłby niezbożny zastaw, a co wydarł, oddałliby, i chodziłby w ustawach żywota, nie czyniąc nieprawości, pewnie żyć będzie, a nie umrze.
16 Żadne grzechy jego, któremi grzeszył, nie będą mu wspominane; sąd i sprawiedliwość czynił, pewnie żyć będzie.
17 A wżdy mówią synowie ludu twego: Nie prawa jest droga Pańska, choć onych samych droga nie jest prawa.
18 Gdyby się odwrócił sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej, a czyniłby nieprawość, umrze dla niej;
19 Ale gdyby się odwrócił niezbożny od niezbożności swojej, a czyniłby sąd i sprawiedliwość, dlatego żyć będzie.
20 A przecie mówicie: Nie prawa jest droga Pańska; każdego z was według drogi jego sądzić będę, o domie Izraelski!
To oczywiście Ezechyjel 33.
Jak komu nie podoba się, że to Stary Testament, to w Nowym wielokrotnie jest mowa o tym, że niepożytecznego sługę wyrzucą precz, a część jego położą z niewiernymi.
Trzymaj co masz, aby nikt nie wziął korony Twojej, Trzeźwymi bądźcie, czujcie; albowiem przeciwnik wasz dyjabeł, jako lew ryczący obchodzi, szukając kogo by pożarł.
Itd... no mnóstwo jest takich miejsc, które właśnie świadczą o tym, że zbawienie nie jest nadane raz i w każdej chwili można je utracić.
Na tym forum też spotkałem się z teoriami, że zbawienia się nie da utracić...
Może mi ktoś udowodnić biblijnie, że to prawda...?, bo jak dla mnie cała Biblia od samego jej początku, aż do końca mówi, że zbawienie jest dane tym, którzy wytrwają do końca w przykazaniach Bożych, a jak ktoś odwróci się od raz obranej drogi, to już nie ma dla niego odkupienia. Patrz List do Żydów rozdz 6 i 10... I co człowiek sieje, to i żąć będzie, kto sieje ciału, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje duchowi, z ducha żąć będzie żywot wieczny. Gal 6..., no i
19 A jawneć są uczynki ciała, które te są: Cudzołóstwo, wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta,
20 Bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźni, swary, nienawiści, gniewy, spory, niesnaski, kacerstwa,
21 Zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady, i tym podobne rzeczy, o których przepowiadam wam, jakom i przedtem powiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Gal 5. Toż mowa o wierzących, a nie o niewiernych... że Królestwa Bożego nie odziedziczą...
Nie rozumiem po co komu teoria o tzw 'nieutracalności zbawienia'...??? Toż to totalna nieprawa jest !!!