Strona 5 z 5

: 20 wrz 2011, 12:52
autor: Noemi
Wiara w nieutracalność zmniejsza parcie grzechu!


Czy to dobrze czy źle ?


Bowiem Ufamy Chrystusowi a nie własnej Walce / czuwaniu / czy odporności.


Rozumiem ,tylko czy nie mamy sie uświęcać ,a to jednak wymaga trochę walki .chyba że źle zrozumiałam odpowiedź.

Ja mam ZBAWICIELA a nie zbawiam siebie walką / czuwaniem / odpornością.


A nie mamy czuwać ,gdyż diabeł chodzi wkoło nas jak lew ryczący.



poprawiłem cytowanie Lash

: 20 wrz 2011, 14:23
autor: Lash
Noemi pisze:
Wiara w nieutracalność zmniejsza parcie grzechu!


Czy to dobrze czy źle ?


Oczwyiście ze dobrze.
Bowiem nasz cel istnienia to nie skupianie się na grzechu i to jak z nim walczyć.
Nasz cel istnienia to skupianie się na Chrystusie i jak mu słuzyć jako miłosiernemu zbawicielowi!

Noemi pisze:
Bowiem Ufamy Chrystusowi a nie własnej Walce / czuwaniu / czy odporności.


Rozumiem ,tylko czy nie mamy sie uświęcać ,a to jednak wymaga trochę walki .chyba że źle zrozumiałam odpowiedź.



Ale nasze uświęcenie nie polega na walce / czuwaniu / odpornosci.
nasze uświęcenie polega na:
- przemianie umysłu z naszych myśli na słowo Chrystusa
- przemianie uczynków z naszych czynów ciała na to jak Duch Św prowadzi nas.
- ufaniu Ojcu ze jego miłość nas nie zawiedzie nawet jeśli prowadzi na krzyż

uświecenie to nie uczynki i zapieranie się sibie ale to przemienienia się na wzór Chrystusa w POSŁUSZEŃSTWIE OJCU.
Faryzeusze mieli lepsze uczynki niz wielu chrzesijan ale nie znali Ojca i nie byli mu posłuszni!

Noemi pisze:
Ja mam ZBAWICIELA a nie zbawiam siebie walką / czuwaniem / odpornością.

A nie mamy czuwać ,gdyż diabeł chodzi wkoło nas jak lew ryczący.


Czuwanie gdy lew jest w okolicy nie polega na ZBAWIENIU SIEBIE ODE ZŁEGO.
A tak niektórzy działają - czuwam na lwa to może się zbawię.

Czuwanie to dostrzeganie ze lew Jest i proszenie - i zbaw nas ode złego! Zbawicielem jest Bóg a nie nsze uświęcenie!

: 21 wrz 2011, 21:45
autor: Iv
Lash pisze:Nasz cel istnienia to skupianie się na Chrystusie i jak mu słuzyć jako miłosiernemu zbawicielowi!


A skąd wiesz, że dobrze się skupiasz?
Lash pisze:Ale nasze uświęcenie nie polega na walce / czuwaniu / odpornosci.
nasze uświęcenie polega na:

Lash pisze:- przemianie umysłu z naszych myśli na słowo Chrystusa

a skąd wiemy, że ta przemiana jest wystarczająca, gdy pojawiają się jakieś nieprzemienione kwestie?
Lash pisze:- przemianie uczynków z naszych czynów ciała na to jak Duch Św prowadzi nas.

a skąd wiemy, że nas prowadzi, skoro zdarza się że nas nie prowadzi?
Lash pisze:- ufaniu Ojcu ze jego miłość nas nie zawiedzie nawet jeśli prowadzi na krzyż

hmmm, tak się zastanawiam w co ufali ci, którzy mówili "Panie, Panie..."

jeśli wolno się wtrącić, bo tak mi się pomyślało jakoś.

: 22 wrz 2011, 14:31
autor: Lash
Iv pisze:
Lash pisze:Nasz cel istnienia to skupianie się na Chrystusie i jak mu słuzyć jako miłosiernemu zbawicielowi!
A skąd wiesz, że dobrze się skupiasz?


tzn?
Masz na myśli skąd wiem ze powinieniem skupiać się na Chrystusie i słuzbie dla niego?
Czy
chodzi ci o badanie własnego serca?

Iv pisze:
Lash pisze:Ale nasze uświęcenie nie polega na walce / czuwaniu / odpornosci.
nasze uświęcenie polega na:

Lash pisze:- przemianie umysłu z naszych myśli na słowo Chrystusa

a skąd wiemy, że ta przemiana jest wystarczająca, gdy pojawiają się jakieś nieprzemienione kwestie?


Nigdy nie jest wystarczające aby siebie zbawić.
Wystarczy do zbawienie uznanie ze Chrystus jest zbawicielem i odkupił nas przez krew krzyża.
Własnie o to chodzi.
Bóg zbawił nas i dopóki jesteśmy w ciele mamy się odnawiać w umysle.
To jest Proces który Bóg z nami przechodzi.
On kształtuje w nas poprzez swoje Słowo i życie nasze właśnie taka przemianę!
Nigdy nie będzie on pełny tu na ziemi. Osiagnie się pewną dojrzałość w niektórych dziedzinach ale zakończony będzie w niebie.

Iv pisze:
Lash pisze:- przemianie uczynków z naszych czynów ciała na to jak Duch Św prowadzi nas.

a skąd wiemy, że nas prowadzi, skoro zdarza się że nas nie prowadzi?


Subiektywnie - to wię wie.
Obiektywnie - widać owoc Ducha Św. Por Gal 5

Iv pisze:
Lash pisze:- ufaniu Ojcu ze jego miłość nas nie zawiedzie nawet jeśli prowadzi na krzyż
hmmm, tak się zastanawiam w co ufali ci, którzy mówili "Panie, Panie..."
jeśli wolno się wtrącić, bo tak mi się pomyślało jakoś.


Raczej nie szli na krzyż.
Oddawali sie nieprawości pomimo tego ze doświdczali działania Ducha Św.

: 22 wrz 2011, 17:00
autor: Iv
Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:Nasz cel istnienia to skupianie się na Chrystusie i jak mu słuzyć jako miłosiernemu zbawicielowi!
A skąd wiesz, że dobrze się skupiasz?


tzn?
Masz na myśli skąd wiem ze powinieniem skupiać się na Chrystusie i słuzbie dla niego?
Czy
chodzi ci o badanie własnego serca? .


Pytam skąd pewność, że skupiasz się wystarczająco/odpowiednio ?

Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:Ale nasze uświęcenie nie polega na walce / czuwaniu / odpornosci.
nasze uświęcenie polega na:

Lash pisze:- przemianie umysłu z naszych myśli na słowo Chrystusa

a skąd wiemy, że ta przemiana jest wystarczająca, gdy pojawiają się jakieś nieprzemienione kwestie?


Nigdy nie jest wystarczające aby siebie zbawić.
Wystarczy do zbawienie uznanie ze Chrystus jest zbawicielem i odkupił nas przez krew krzyża.
Własnie o to chodzi.
Bóg zbawił nas i dopóki jesteśmy w ciele mamy się odnawiać w umysle.
To jest Proces który Bóg z nami przechodzi.
On kształtuje w nas poprzez swoje Słowo i życie nasze właśnie taka przemianę!
Nigdy nie będzie on pełny tu na ziemi. Osiagnie się pewną dojrzałość w niektórych dziedzinach ale zakończony będzie w niebie.


Skąd wiesz, że np się nie oszukujesz z tym?
Może właśnie powinniśmy być od razu tak bardziej, prawie całkowicie?

Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:- przemianie uczynków z naszych czynów ciała na to jak Duch Św prowadzi nas.

a skąd wiemy, że nas prowadzi, skoro zdarza się że nas nie prowadzi?


Subiektywnie - to wię wie.
Obiektywnie - widać owoc Ducha Św. Por Gal 5

A ja myślę że jedno i drugie może się tylko wydawać.
Widać owoce, ale też widać czasem "nie owoce". I co ?

Tak się zastanawiam gdzie czytamy o upadkach i grzechach wierzących,
po tym jak otrzymali Ducha Świętego, hmm...

Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:- ufaniu Ojcu ze jego miłość nas nie zawiedzie nawet jeśli prowadzi na krzyż
hmmm, tak się zastanawiam w co ufali ci, którzy mówili "Panie, Panie..."
jeśli wolno się wtrącić, bo tak mi się pomyślało jakoś.


Raczej nie szli na krzyż.
Oddawali sie nieprawości pomimo tego ze doświdczali działania Ducha Św.[/quot]

Co to znaczy "oddawali się nieprawości" ?
A wierzący "upadający" oddaja się czemu ?
Jak grzeszą to oddaja się nieprawości, przecie.

Tak sobie myślę... jakże wielkie byłoby zdziwienie.

: 23 wrz 2011, 16:43
autor: Lash
Iv pisze:
Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:Nasz cel istnienia to skupianie się na Chrystusie i jak mu słuzyć jako miłosiernemu zbawicielowi!
A skąd wiesz, że dobrze się skupiasz?


tzn?
Masz na myśli skąd wiem ze powinieniem skupiać się na Chrystusie i słuzbie dla niego?
Czy
chodzi ci o badanie własnego serca? .


Pytam skąd pewność, że skupiasz się wystarczająco/odpowiednio ?


Skupiam się NA NIM i na tym co mówi a nie na SWOIM ZBAWIENIU.
Cóż - pewnie moge mocniej i lepiej ale on MNIE KOCHA a nie czeka aby walnąc w łeb!

Iv pisze:
Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:Ale nasze uświęcenie nie polega na walce / czuwaniu / odpornosci.
nasze uświęcenie polega na:

Lash pisze:- przemianie umysłu z naszych myśli na słowo Chrystusa

a skąd wiemy, że ta przemiana jest wystarczająca, gdy pojawiają się jakieś nieprzemienione kwestie?


Nigdy nie jest wystarczające aby siebie zbawić.
Wystarczy do zbawienie uznanie ze Chrystus jest zbawicielem i odkupił nas przez krew krzyża.
Własnie o to chodzi.
Bóg zbawił nas i dopóki jesteśmy w ciele mamy się odnawiać w umysle.
To jest Proces który Bóg z nami przechodzi.
On kształtuje w nas poprzez swoje Słowo i życie nasze właśnie taka przemianę!
Nigdy nie będzie on pełny tu na ziemi. Osiagnie się pewną dojrzałość w niektórych dziedzinach ale zakończony będzie w niebie.


Skąd wiesz, że np się nie oszukujesz z tym?
Może właśnie powinniśmy być od razu tak bardziej, prawie całkowicie?


Cóż to można zawsze zapytać skad wiesz ze nie oszukujesz siebie albo ze jesteś normlany.
Wierze temu który rzekł że Jarzmo jeko jest lekkie i słodkie i mam trzy dowody
- oglądam przemianę
- inni oglądaja przmeianę
- Duch Św we mnie
WSZYSTKIE subiektywne i nie szkodzi!


Iv pisze:
Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:- przemianie uczynków z naszych czynów ciała na to jak Duch Św prowadzi nas.

a skąd wiemy, że nas prowadzi, skoro zdarza się że nas nie prowadzi?


Subiektywnie - to wię wie.
Obiektywnie - widać owoc Ducha Św. Por Gal 5

A ja myślę że jedno i drugie może się tylko wydawać.
Widać owoce, ale też widać czasem "nie owoce". I co ?


Wtedy następuje wezwanie Ducha do zmiany postepowania.

Iv pisze: Tak się zastanawiam gdzie czytamy o upadkach i grzechach wierzących,
po tym jak otrzymali Ducha Świętego, hmm...


1 Jana 2,1-3

CZy wierzysz ze nie ma upadków?

Iv pisze:
Lash pisze:
Iv pisze:
Lash pisze:- ufaniu Ojcu ze jego miłość nas nie zawiedzie nawet jeśli prowadzi na krzyż
hmmm, tak się zastanawiam w co ufali ci, którzy mówili "Panie, Panie..."
jeśli wolno się wtrącić, bo tak mi się pomyślało jakoś.


Raczej nie szli na krzyż.
Oddawali sie nieprawości pomimo tego ze doświdczali działania Ducha Św.[/quot]

Co to znaczy "oddawali się nieprawości" ?


Tzn nie pełnili woli Ojca

Iv pisze: A wierzący "upadający" oddaja się czemu ?


Oddaje się woli Ojca ale UPADA aby wstac i poddać się woli Ojca

Iv pisze: Jak grzeszą to oddaja się nieprawości, przecie.


Nie - oddają się Ojcu ale w wyniku teo ze Nie sa doskonali nie sa w stanie ZAWSZE w woli Ojca chodzić

Iv pisze: Tak sobie myślę... jakże wielkie byłoby zdziwienie.

W czym?

: 23 wrz 2011, 17:05
autor: Iv
Lash pisze:Cóż to można zawsze zapytać skad wiesz ze nie oszukujesz siebie albo ze jesteś normlany.
Wierze temu który rzekł że Jarzmo jeko jest lekkie i słodkie i mam trzy dowody
- oglądam przemianę
- inni oglądaja przmeianę
- Duch Św we mnie
WSZYSTKIE subiektywne i nie szkodzi!

No ok. Ale przemiana nie jest całkowita prawda?
To czemu jest napisane "bądźcie święci" i "nie grzesz więcej" ?
Lash pisze:Wtedy następuje wezwanie Ducha do zmiany postepowania.

czyli jak przy nawróceniu, w sumie.
Lash pisze:1 Jana 2,1-3

Hmm... dalej jest napisane:
Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma.
Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy.

Więc może "jeśli ktoś zgrzeszy" to ma się nawrócić i więcej nie grzeszyć, przykazania zachowywać bo ma Odkupiciela.

Lash pisze:CZy wierzysz ze nie ma upadków?

zastanawiam się nad tym.
Lash pisze:Nie - oddają się Ojcu ale w wyniku teo ze Nie sa doskonali nie sa w stanie ZAWSZE w woli Ojca chodzić

Ale napisane jest, że zbawieni - nowym są stworzeniem.
Stare przeminęło, więc jak niby nowe z Boga zrodzone może grzeszyć?

Albo grzebiemy swą starą naturę, albo nie grzebiemy, chyba że grzebiemy ją po kawałku- a chyba nie o to chodzi.

Lash pisze:W czym?

Jakby się okazało że zbawieni są Ci, którym Bóg dał nową naturę po nawróceniu i którzy nie grzeszą więcej.

: 26 wrz 2011, 15:31
autor: Iv
A tak na marginesie to już nie musisz odpowiadać, już wszystko wiem :D
Może nie wszystko ale wystarczająco by sobie odpowiedzieć na ten wcześniejszy post.
Z tym że sama ze sobą dyskutować nie będę bo to bez sensu. :]

: 26 wrz 2011, 15:50
autor: Lash
Iv pisze:
Lash pisze:Cóż to można zawsze zapytać skad wiesz ze nie oszukujesz siebie albo ze jesteś normlany.
Wierze temu który rzekł że Jarzmo jeko jest lekkie i słodkie i mam trzy dowody
- oglądam przemianę
- inni oglądaja przmeianę
- Duch Św we mnie
WSZYSTKIE subiektywne i nie szkodzi!

No ok. Ale przemiana nie jest całkowita prawda?
To czemu jest napisane "bądźcie święci" i "nie grzesz więcej" ?


I dlatego własnie ze nie jest całkowita oczekiwanie perfekcjonizmu jest złym objawem.
Jest napisane ze mamy byc święci i nie grzeszyć bo to wezwania i nasz ideał, Ale nie jest on osiagalny tu na ziemi. Będzie on zrealizowany w niebie.
I własnie dlatego że nigdy nie bedziemy odskonali, zawsze będziemy chodzić przez wiarę oraz w poczuciu niedoskonałości.
- Tak ogładam przemianę i nie jest ona pełna ale jest progresywna.
- tak samo inni to widzą
- poręcza to róznież Duch św który mieszka we mnie.

Bóg nie mówi jeśli nie jesteś idealny to nie wejdziesz do królestwa ale mówi niczym marnotrawnemu synowi. CIESZĘ się ze wróciłeś choć nie jesteś idelany!

Iv pisze:
Lash pisze:Wtedy następuje wezwanie Ducha do zmiany postepowania.

czyli jak przy nawróceniu, w sumie.
Lash pisze:1 Jana 2,1-3

Hmm... dalej jest napisane:
Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma.
Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy.

Więc może "jeśli ktoś zgrzeszy" to ma się nawrócić i więcej nie grzeszyć, przykazania zachowywać bo ma Odkupiciela.


Z tym, że mamy tu pętlę logiczną. Bowiem tekst jest do tych którzy już byli nawróceni ale zdarzyło im sie zgrzeszyc.
Ale mieli nie grzeszyć więc...
albo utracili zbawienie i teraz muszą je odzyskać ale jak?
albo wezwanie do niegrzeszenia nie jest wynikiem tego ze utracisz zbawienie ale jest wezwaniem do odzwierciedlania Chrystusa Syna bozego wzoru Synów Bozych.

Iv pisze:
Lash pisze:CZy wierzysz ze nie ma upadków?
zastanawiam się nad tym.
Lash pisze:Nie - oddają się Ojcu ale w wyniku teo ze Nie sa doskonali nie sa w stanie ZAWSZE w woli Ojca chodzić

Ale napisane jest, że zbawieni - nowym są stworzeniem.
Stare przeminęło, więc jak niby nowe z Boga zrodzone może grzeszyć?
Albo grzebiemy swą starą naturę, albo nie grzebiemy, chyba że grzebiemy ją po kawałku- a chyba nie o to chodzi.


Nowe stworzenie to nie IDEAŁ
ale nowe stworzenie to ODRADZAJĄCY się czlowiek

(16) Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. (2 list do Koryntian 4:16, Biblia Tysiąclecia)

(10) a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu /Boga/, według obrazu Tego, który go stworzył. (List do Kolosan 3:10, Biblia Tysiąclecia)

Nowe stworzenie to Proces.
Tak jak ty się narodziłaś jako człowiek i jesteś w procesie zycia tak samo nowe stworzenie jest w procesie ROZWOJU w Bogu. to nie jest magiczne klapnięcie palacami, ale to jest rozwój i proces.

Iv pisze:
Lash pisze:W czym?
Jakby się okazało że zbawieni są Ci, którym Bóg dał nową naturę po nawróceniu i którzy nie grzeszą więcej.
Takich nie ma.

: 26 wrz 2011, 16:45
autor: Iv
mówiłam przecie, że już wiem :P
Ale Thx za odpowiedz!

: 02 lip 2012, 10:08
autor: magda
elfilium pisze:To ja mam pytanie.

Czy Jezus zmarł za wszystkie wasze grzechy, od narodzin do śmierci, czy tylko za te, które ostatnie wyznaliście?




Jezus zmarł za nasze wszystkie grzechy a teraz jest w Świątyni niebieskiej żeby się wstawiać za naszymi bieżącymi grzechami:

1J 2:1 bt "Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego."

: 06 lip 2012, 14:13
autor: cezary
magda pisze:teraz jest w Świątyni niebieskiej żeby się wstawiać za naszymi bieżącymi grzechami


i w nas: W on dzień wy poznacie, żem ja jest w Ojcu moim, a wy we mnie, i ja w was. (J.14.20) jako Świątyni prawdziwej: Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? (1 Kor.3.16) jako Duch: ostatni Adam stał się Duchem ożywiającym (1 Kor.15.45)

: 08 lip 2012, 07:55
autor: magda
Zgadzam się z tym.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum