Nakrycia głowy

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 07 gru 2010, 15:47

fantomik pisze:Jak jest problem z ogrzewaniem w kaplicy to dzięki temu jest w głowę cieplej. Jakże praktyczna tradycja ;)


Tak... a charyzmaniaczne flagowanie sluzy do wentylacji pomieszczen. :lol: :lol: :lol:


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 08 gru 2010, 17:11

Imperator pisze:a charyzmaniaczne flagowanie sluzy do wentylacji pomieszczen. :lol: :lol: :lol:

Dobre :-D


Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 08 gru 2010, 17:54

Dawid pisze:Dobre :-D


Dziekuje.


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 30 kwie 2013, 07:43

Puritan pisze:
panna pisze:Ja bym bardzo chętnie nakrywała głowę na nabożeństwo. To zakrywa "cielesność:, która nie jest potrzebna. Tak samo strój powinien być stosowny do człowieka. Córki Boże, nie powinny chodzić ubrane zmysłowo. Podziwiam tu kulturę bliskiego wschodu, gdzie kobiety są w pełni zakryte. Gdzie żona musi być cnotliwa i wierna. Szkoda, że w naszej kulturze nie zachował się tego typu strój

lol
Zapewniam - spódnica do kolan wystarczy. Nie róbmy z siebie muzułmanów.


ooo, zgadzam się z Toba Puritanie :))) jakie to mile :)))
takie zakrywanie kobiety to faktycznie pachnie mi islamem ;)


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 30 kwie 2013, 07:51

Dla mnie problemem nie jest nawet samo nakryanie głowy, co pewnie można różnie rozumieć, ale sam fakt egzekwowania tego, traktowania braku nakrycia jako wyrazu buntu czy dumy, oceniania stanu duchowego czlowieka na podstawie zewnetrznych znaków.
Dla mnie to przykre i odpychające i mysle, ze demaskuje bardziej serce i postawę tego kto tego bezwarunkowo wymaga. no i bardzo zjeżdża mi islamem...


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
Awatar użytkownika
jonatan
Posty: 75
Rejestracja: 01 sty 2012, 03:58
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jonatan » 30 kwie 2013, 11:05

Na podstawie 1Kor 11,1-16 od czasów apostolskich aż do wieku XX wszystkie kobiety na zgromadzeniach Pańskich nakrywały głowy, mężczyźni nie. Nie ważne czy było to u katolików, czy później po okresie reformacji w zborach protestanckich. Wszyscy nauczyciele Słowa Bożego od ojców kościoła pierwszych wieków przez Marcina Lutra, Spurgeona, aż po Dereka Prince'a mówili o aktualności tego przykazania Pańskiego. Aż tu nagle po jakichś 1900 latach pojawiła się nauka "że to tylko do koryntian i bla bla bla". Czy to nie dziwne? Miało to miejsce w tym samym czasie kiedy w siłę rósł ruch feministyczny i kobiety zaczęły walczyć o swoją "niezależność" w społeczeństwie polegającą na tym aby dorównać we wszystkim mężczyznom.

Jak dla mnie okoliczności w jakich odeszło się od tego przykazania są co najmniej zastanawiające. A co mówi Pismo Święte? Ono się nie zmienia. Kobiety mają nakrywać głowy w trakcie modlitwy i prorokowania (1Kor 11,5-6). Te które się nie zgadzają mogą twierdzić, że ich włosy dane są im za okrycie (1Kor 11,15). Ta interpretacja wynika jednak z nieznajomości słów jakie stoją w greckim oryginale w miejscach "nakrycie" i "okrycie". Słowo "nakrycie" użyte przez apostoła Pawła (1Kor 11:4,5,6,7,13) to "katakaluptō" co znaczy przykryte, ukryte. Słowo "okrycie" (1Kor 11:15) to jednak co innego, a konkretnie "peribolaion" czyli coś co okala z boku.

Słowo Boże jest niezmienne i nie moim zadaniem jest osądzać ludzi czy stosują się do tego czy nie. Bóg jest od tego. Niemniej jak pisałem najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że jeszcze pół wieku temu w Polsce była to powszechna praktyka w zborach Pańskich i nikt nie śmiał przeciwko temu dyskutować czy występować. Co się stało od tego czasu? Znamienne są tutaj słowa ap Pawła z ostatniego wiersza tego fragmentu: "A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże." Jak dla mnie nie trzeba tego nawet interpretować, samo mówi przez się. Zbory Boże nie spierają się o takie spawy, które są oczywiste. Skoro przez blisko dwa tysiące lat było to oczywiste, to nie ma żadnego argumentu którym można by było potwierdzić że dziś nie jest. Czy to rzeczywiście tak wiele kosztuje od sióstr aby zastosować się do tej nauki Pańskiej?

Ciekawa jest też kwestia że kiedy w zborze gdzie odrzucono to przykazanie o nakrywaniu głów przez kobiety pojawi się mężczyzna np. w czapce, to zostaje upomniany że przecież 11 rozdział 1Kor naucza że nie powinien nakrywać głowy. Cóż za hipokryzja!


Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia,
wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach.
Ml 3:20
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 30 kwie 2013, 12:52

W pełni się zgadzam z Twoim postem. Nic dodać, nic ująć.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 30 kwie 2013, 14:00

Mona Lisa pisze:Dla mnie problemem nie jest nawet samo nakryanie głowy, co pewnie można różnie rozumieć, ale sam fakt egzekwowania tego, traktowania braku nakrycia jako wyrazu buntu czy dumy, oceniania stanu duchowego czlowieka na podstawie zewnetrznych znaków.
Dla mnie to przykre i odpychające i mysle, ze demaskuje bardziej serce i postawę tego kto tego bezwarunkowo wymaga. no i bardzo zjeżdża mi islamem...


Dokładnie.

Co tak w gruncie rzeczy ma nieść ze sobą nakrycie głowy u kobiety ? Wątpię , by ktokolwiek zobaczywszy kobietę bez tego , poczuł by się rozproszony/podniecony etc.

Zdecydowanie lepiej odnieść to do ogólnej kwestii ubioru odpowiedniego do danego miejsca i sytuacji.

Daleko nam do kultury bliskowschodniej , gdzie odkryte włosy u kobiety uchodzą za "nieprzyzwoite". ;)


Awatar użytkownika
jonatan
Posty: 75
Rejestracja: 01 sty 2012, 03:58
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jonatan » 30 kwie 2013, 15:56

Piotrek. pisze:Dokładnie.

Co tak w gruncie rzeczy ma nieść ze sobą nakrycie głowy u kobiety ? Wątpię , by ktokolwiek zobaczywszy kobietę bez tego , poczuł by się rozproszony/podniecony etc.

Zdecydowanie lepiej odnieść to do ogólnej kwestii ubioru odpowiedniego do danego miejsca i sytuacji.

Daleko nam do kultury bliskowschodniej , gdzie odkryte włosy u kobiety uchodzą za "nieprzyzwoite". ;)


Skoro tak, dlaczego w Polsce w zborach reformowanych (i baptystycznych także) jeszcze do połowy XX wieku nauczano w tym temacie? Czy polska kultura w takim razie jest (a może była do połowy XX wieku) wschodnia? Apostoł Paweł w żadnym miejscu nie powołuje się na uwarunkowania kulturowe. Jako fundament podaje porządek stworzenia ustanowiony przez samego Boga. Sam też przewidział że powstaną ludzie którzy zaczną negować to przykazanie, wszak w 1Kor 11:16 napisał: "A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże." Prosty z tego wniosek - zbory Boże się o to nie spierają, tylko przyjmują nauki Pisma Świętego (a w szczególności NT) z pokorą i gorliwością.

A ubiór to osobna kwestia - ma być skromny i przyzwoity, ale tego chyba wierzącym tłumaczyć nie trzeba bo każdy kto ma Ducha Świętego zdaje sobie sprawę jak przystoi wyglądać naśladowcy Jezusa, szczególnie w czasie zgromadzenia.


Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia,

wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach.

Ml 3:20
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 30 kwie 2013, 16:12

Nie możemy Biblii traktować wybiórczo.

Co tak w gruncie rzeczy ma nieść ze sobą nakrycie głowy u kobiety ? Wątpię , by ktokolwiek zobaczywszy kobietę bez tego , poczuł by się rozproszony/podniecony etc.


Przeczytaj cały ten fragment, a wtedy będziesz wiedział ;-)


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 30 kwie 2013, 17:32

jonatan pisze:Skoro tak, dlaczego w Polsce w zborach reformowanych (i baptystycznych także) jeszcze do połowy XX wieku nauczano w tym temacie? Czy polska kultura w takim razie jest (a może była do połowy XX wieku) wschodnia?


Nie była wschodnia , chociaż wpływy Wschodu są zauważalne do dzisiaj i będą dalej.

jonatan pisze:A ubiór to osobna kwestia - ma być skromny i przyzwoity


Samo sedno sprawy.

jonatan pisze:Apostoł Paweł w żadnym miejscu nie powołuje się na uwarunkowania kulturowe.


Nie musi być to dosłownie napisane , ale wiele spraw , które nie zostały wyrażone wprost , można wywnioskować. Biblia nie powstała we współczesnym świecie kultury zachodniej , więc oczywiste , że uwarunkowania były zupełnie inne.

Effata pisze:Nie możemy Biblii traktować wybiórczo.


Oczywiście , ale jako dzieło uniwersalne , można odczytywać Ją na nowo i przede wszystkim logicznie oraz ze zrozumieniem. ;-)

jonatan pisze:Ciekawa jest też kwestia że kiedy w zborze gdzie odrzucono to przykazanie o nakrywaniu głów przez kobiety pojawi się mężczyzna np. w czapce, to zostaje upomniany że przecież 11 rozdział 1Kor naucza że nie powinien nakrywać głowy. Cóż za hipokryzja!


U nas nakrycie głowy u mężczyzny wewnątrz jakiegoś pomieszczenia uchodzi za niekulturalne. Podobnie jak w np. siedzenie w kurtce. Wyjątek , gdy jest rzeczywiście zimno. Osobiście nie chciałbym , żeby mój gość wszedł do mnie w stroju zewnętrznym. (niezależnie od płci)
Kwestia obowiązujących zwyczajów. Nie wszędzie są identyczne. Nie ma w tym nic złego , jeśli nie przeczą dobrym obyczajom.


Awatar użytkownika
jonatan
Posty: 75
Rejestracja: 01 sty 2012, 03:58
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jonatan » 30 kwie 2013, 23:05

Piotrek. pisze:Nie musi być to dosłownie napisane , ale wiele spraw , które nie zostały wyrażone wprost , można wywnioskować. Biblia nie powstała we współczesnym świecie kultury zachodniej , więc oczywiste , że uwarunkowania były zupełnie inne.


W takim razie jak wytłumaczyć to że do połowy XX wieku w Europie (w USA do przełomu XIX/XX w.) nie nauczano że to kulturowe? Co się zmieniło od tego czasu w podejściu do nauk Pisma Świętego? Bo ja mam wrażenie (a właściwie jestem tego pewien, bo to widać wyraźnie we współczesnym chrześcijaństwie), że nauczyciele Słowa Bożego od tego czasu nagle zaczęli interpretować pewne nauki jako kulturowe. W liberalnym chrześcijaństwie które od jakiegoś czasu opanowuje zbory Boże wybiera się z przykazań zawartych w Biblii co obowiązuje, a co nie. Tłumaczy się nauczanie zawarte w Piśmie Świętym jakby pochodziły z jakiegoś podręcznika, co mi nie pasuje to nie przestrzegam, co wydaje się być właściwe to stosuję. Po prostu trzeba prześledzić jak to się zmieniało na przestrzeni lat a wtedy wszystko się klaruje. Nakrywanie głów u kobiet to akurat najdrobniejsza z tych wszystkich kwestia (chociaż równie ważna jak inne przykazania Pańskie). Od pewnego czasu obserwuje się bardzo wybiórczą interpretację Biblii w wielu aspektach moralnych, bo przecież konkretne części Słowa Bożego były pisane do określonych wspólnot, nie do nas. To jest podstawowy argument jakiego używają ci manipulatorzy.


Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia,

wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach.

Ml 3:20
asia10090
Posty: 12
Rejestracja: 30 kwie 2013, 09:14
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: asia10090 » 30 kwie 2013, 23:19

Bog uczy nas posluszenstwa jesli jest napisane zeby nakrywac glowy w czasie modlitwy to powinno sie to robic tak jak nam nakazuje Pan w swoim slowie :-)


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 01 maja 2013, 00:50

jonatan pisze:W takim razie jak wytłumaczyć to że do połowy XX wieku w Europie (w USA do przełomu XIX/XX w.) nie nauczano że to kulturowe?


W tych latach min. większość kobiet nosiła spódnice a nie spodnie. Nastąpiła jednak zmiana. Czy stała się jakaś tragedia przez to ?

Nie wszyscy nauczali , że to sprawa kulturowa. Niektórzy po prostu przyjmowali to w takiej postaci , jak bywało dawniej , bez wnikania w sens tego.

jonatan pisze:wybiera się z przykazań zawartych w Biblii co obowiązuje, a co nie. Tłumaczy się nauczanie zawarte w Piśmie Świętym jakby pochodziły z jakiegoś podręcznika, co mi nie pasuje to nie przestrzegam, co wydaje się być właściwe to stosuję. Po prostu trzeba prześledzić jak to się zmieniało na przestrzeni lat a wtedy wszystko się klaruje.


jonatan pisze:Od pewnego czasu obserwuje się bardzo wybiórczą interpretację Biblii w wielu aspektach moralnych , bo przecież konkretne części Słowa Bożego były pisane do określonych wspólnot, nie do nas.


Niejednokrotnie zmienia się na lepsze , chociaż oczywiście nie za każdym razem. Nie chodzi tu o żadne wybieranie , lecz dokładniejszą i niedosłowną interpretację , z wzięciem pod uwagę wszystkich możliwych aspektów.


"All heretics quote Scripture. The question in this controversy is not the normativity of the Bible but who gets to interpret it." - Scott Clark

"Religion could be a source of error as well as wisdom and light. Its role should be to inculcate, not a sense of infallibility, but a sense of humility." - Reinhold Niebuhr

Ku refleksji.
asia10090
Posty: 12
Rejestracja: 30 kwie 2013, 09:14
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: asia10090 » 01 maja 2013, 08:02

osoba nawrocona nowonarodzona ma ogromna potrzebe wypelniania tego co pisze Słowo Boże i nie poddaje slow tam zawartych jakieśkolwiek wątpliwosci Biblia mówi TAK i AMEN.



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości