Taki myślę życiowy temacik, wynikający trochę z zaobserwowanych zdarzeń.
Wypowiadajcie się.
związki nawróconych z nienawróconymi
- Lash
- Moderator
- Posty: 30975
- Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: England
- Gender:
- Kontaktowanie:
Haereticus pisze: Tzn. ja uważam, że w rozważaniu nad tym problemem jeszcze jedną rzecz trzeba uwzględnić. Bycie z osobą niewierzącą nie musi od razu oznaczać dla nas szkody duchowej, zubożenia życia duchowego. To wcale nie musi nas ograniczać.
Hmm ciekawe znam kilk takich zwiazkow i sie konczyly rowodami, wygaszeniem wierzacego malzonka, raz nawroceniem niewierzacego partnera /ale to dlatego ze wczesniej deklarowal wiare choc nie wierzyl/. nie znam pozywtywnego . Prawie zwsze osoba wierzac abyla ograniczana - nie mas dla mnie czasu, po co ci te spotkania itp
Slub wierzacego powienien byc zawarty nie tylko PRZED Bogiem ale i W Bogu .Haereticus pisze: I jeżeli taka miłość nie będzie miała wpływu na naszą wiarę, o ile tylko zostanie zawarte małżeństwo zgodne z nauczaniem biblijnym - w sensie, że przed Bogiem, w Kościele - to ja uważam, że przeszkód nie robić.
Haereticus pisze: Ala jak napisałem - nie wróże takim związkom przyszłości, bo jednak kwestie duchowe są bardzo ważne także w małżeństwach. Inna sprawa, że to bardzo trudno, o ile w ogóle możliwe zawczasu stwierdzić, czy fakt niewierzącego partnera odbije się na nas czy też nie. W zasadzie to dopiero życie pokazuje.
Naogol sa to smutne historie ja sobie nie wyobrazam "niejednosci duchowej z malzonka"... Czy rozwiazywania problemow.
Moze dla mnie jest jeden z wyjadtkow ktore "zacheca" a potem sie okazuje ze w wypadku "zacheconego" to jednak nie dziala i jest katastrofaHaereticus pisze: Ja znam małżeństwo, gdzie ona jest od kilkunastu lat nawróconą chrześcijanką, bardzo gorliwą i zaangażowaną w życie zboru. On natomiast pojawia się raz po raz, chętnie w czymś pomaga, ale nie jest ochrzczony. nie, nie chodzi o to, że nie jest wierzący, ale w Kościele też nie jest - taki bardzo dziwny przypadek wiary-niewairy (nie wiem jak to zakwalifikować), a tworzą dobre małżeństwo i chrześcijański dom. Oboje ich dzieci przyjęło chrzest. Tak więc wcale nie musi być jakiś czarny scenariusz bycia w związku z kimś spoza Kościoła.
- Lash
- Moderator
- Posty: 30975
- Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: England
- Gender:
- Kontaktowanie:
???ann_in_grace pisze:Kapitan Nemo pisze:Ja znam kilka przypadków osób nawróconych,które weszły w związki z nienawróconymi i raczej skończyło się to dla nich tym,że nie ma już ich w zborze...
Bog zbawil mnie 18 miesiecy temu. Meza mam od ponad 12 lat. Jest ciezko zyc z niewierzacym, nawet w takiej konfiguracji. Tyle ze w moim przypadku jest to sytuacja biblijnie akceptowana, co do ktorej Piotr daje rady w przezwyciezeniu trudnosci.
Ja prosze o modlitwy.
to twoje czy to cytat?
-
- Posty: 8277
- Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Lokalizacja: zagranica
- Gender:
- Kontaktowanie:
ann_in_grace pisze:Kapitan Nemo pisze:Ja znam kilka przypadków osób nawróconych,które weszły w związki z nienawróconymi i raczej skończyło się to dla nich tym,że nie ma już ich w zborze...
Bog zbawil mnie 18 miesiecy temu. Meza mam od ponad 12 lat. Jest ciezko zyc z niewierzacym, nawet w takiej konfiguracji. Tyle ze w moim przypadku jest to sytuacja biblijnie akceptowana, co do ktorej Piotr daje rady w przezwyciezeniu trudnosci.
Ja prosze o modlitwy.
Tak, to jest ciezkie. Nie ma reguly, nie ma rady... modlitwa i zaufanie. Zaufania wymaga sie przede wszystkim od ciebie.
-
- Posty: 8277
- Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Lokalizacja: zagranica
- Gender:
- Kontaktowanie:
Kapitan Nemo pisze:Ja zaznaczyłem "nie" dlatego, że w takim związku nie ma żadnej gwarancji,ze ta druga osoba się nawróci.Jeśli chodzi o planowanie wspólnej przyszłości,to dla mnie wskazówką jest tu II Kor.6,14-16:
"Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? (16) Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim."(BW)
Nie wiem, czy to ma zastosowanie w tym temacie. Malzenstwo nie jest "chodzeniem w obcym jarzmie".
Trzeba tez pamietac, ze nie mamy do czynienia z "byle kim", ale z osoba uswiecona (posrednio?) przez Ducha Swietego:
(13) My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę
2 List do Tesaloniczan 2:13
(14) Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte
1 list do Koryntian 7:14
Jestem przekonany o tym, ze wplyw Ducha Swietego na osobe niewierzaca w takim zwiazku, jest olbrzymi. Wiem tez, ze sytuacja bedzie sie zaostrzac i kulminuje postawieniem przed ultymatywnym wyborem: on/ona, albo Jezus.
Nie znam przypadku rozbicia rodziny po dokonaniu wyboru Jezusa. To jest bardzo delikatna sprawa, wymagajaca cierpliwosci, modlitwy i zaufania... "proba ogniowa".
- Lash
- Moderator
- Posty: 30975
- Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: England
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wiem ale skoro statystyki wskazuja ze taka relacja ma 5% powodzenia oraz to ze Pan woli slub anim a nie przed nim pokazuja mi ze lepiej nie ryzykowac. .Haereticus pisze: Wiesz, Lash, mi chodzi o to, że w życiu jest róznie i naprawdę trudno z góry przewidzieć jakiś scenariusz.
statystyki niestety objawiaja tu jak slabe jest chrzescijanstwao ...Haereticus pisze: i tak samo, jak nie można z góry załozyć, że małzeństwo dwojga wierzacych będzie udane i szczęśliwe,
Zalozyc nie mozna aleHaereticus pisze: tak samo nie można też z góry założyć, że małżeństwo wierzacego z niewierzącym będzie nieudane, lub że prowadzić będzie wierzącego do duchowej katastrofy.
- Pan przed tym przestrzega
- ST pelen jest tego typu zakazow /przyklad dla nas/
- ST podaje przyklady i skutki takich relacji / Samson, Slaomon itp/
Bog wyraznie nas do tego zniecheca.
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości