Alkhilion - Ask Me Anything

Forum do rozmów wszelakich. Surowy zakaz dyskysji religijnych!
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 10 wrz 2014, 20:31

Nick pisze:Jeśli jesteś "utracalnikiem" to znasz- to Ty i każdy inny.
Kilka odpowiednio sformułowanych pytań i de facto mimowolnie przyznasz, że podtrzymujesz swoje zbawienie siłą własnej woli :)
Albo pójdziesz w zaparte i zaczniesz tworzyć pozbawione logiki wygibasy :D


Nie, nie podtrzymuję, w dalszej części wypowiedzi napisałem dlaczego tak sądzie, nie znam nikogo, kto by głosił, że zbawienie jest zależne tylko i wyłącznie od nas samych (bo o to się rozchodzi).

Nick pisze:Pisałem, że wydał owoce.
Wiesz transformacja z szefa gangu na dobrego męża i ojca, zaangażowanie w służbę dla bezdomnych, gedeonitów etc. Tak przez lata.


To było pytanie retoryczne ;-) , wiem, że został zbawiony, taka przemiana nie może odbyć się z racji emocji.

Nick pisze:Prawdopodobnie nim umrze pojedna się z Bogiem (oby wcześniej), tak często bywa...


A jeśli się nie pojedna?


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 wrz 2014, 20:55

Dlaczego nosisz niepewność z taką dumą? Dlaczego głosisz dobrą nowinę o niepewności? Dlaczego głosisz Boga, który trzyma swe dzieci w niepewności i niewiedzy?

Mówiąc o niepokoju, miałem w myśli ten niepokój nieutracalników o własną doktryny. Kurczę, albo Alk nigdy nie był zbawiony, albo jest dalej i trzeba czekać a jego kolejne nawrócenie...
I nie głoszę dobrej nowiny o niepewności. Co "noszę" a czego "nie noszę" - to niech nie wie prawica co czyni lewica. Wejdź do swej izdebki i się módl, ja to robię, a nie patrz na mnie. :)


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 10 wrz 2014, 21:38

pozytywista
Mówiąc o niepokoju, miałem w myśli ten niepokój nieutracalników o własną doktryny. Kurczę, albo Alk nigdy nie był zbawiony, albo jest dalej i trzeba czekać a jego kolejne nawrócenie...


no to Cie nie zrozumiałem...

Zgadzam się, albo był zbawiony przez jakiś czas od ...... (tu wpisać datę nawrócenia) do ............. (tu wpisać datę utraty zbawienia), albo nie był nigdy, albo jest zbawiony.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 10 wrz 2014, 21:49

Oberyn. pisze:kto by głosił, że zbawienie jest zależne tylko i wyłącznie od nas samych (bo o to się rozchodzi).


No tak, Bóg i Jego Łaska są narzędziem w ręku człowieka i jego suwerennej decyzji o chęci dostąpienia zbawienia- więc oczywiście nie zależy to wyłącznie od nas samych bo do tanga trzeba dwojga :)


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 11 wrz 2014, 17:06

Nick pisze:No tak, Bóg i Jego Łaska są narzędziem w ręku człowieka i jego suwerennej decyzji o chęci dostąpienia zbawienia- więc oczywiście nie zależy to wyłącznie od nas samych bo do tanga trzeba dwojga :)


Ja tego tak nie widzę. Nie widzę, bo nie jestem zwolennikiem wolnej woli w takim znaczeniu, że człowiek ma swobodną rękę we wszystkim i może robić co mu się żywnie podoba.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 wrz 2014, 22:04

Oberyn. pisze:
Nick pisze:No tak, Bóg i Jego Łaska są narzędziem w ręku człowieka i jego suwerennej decyzji o chęci dostąpienia zbawienia- więc oczywiście nie zależy to wyłącznie od nas samych bo do tanga trzeba dwojga :)


Ja tego tak nie widzę. Nie widzę, bo nie jestem zwolennikiem wolnej woli w takim znaczeniu, że człowiek ma swobodną rękę we wszystkim i może robić co mu się żywnie podoba.


Serio??
Ok, więc zdecyduj, że jutro o godzinie 15 zapragniesz jeść lody o smaku asfaltu- to będzie dowód na WOLNOŚĆ Twojej woli :)

A jeśli nie to zwolennikiem wolnej woli w jakim znaczeniu jesteś?


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 wrz 2014, 22:06

Oberyn. pisze:A jeśli się nie pojedna?


Jeśli jest zbawiony, to jest pojednany.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 wrz 2014, 22:07

pozytywista pisze:Mówiąc o niepokoju, miałem w myśli ten niepokój nieutracalników o własną doktryny.


A ten niepokój można gdzieś zaobserwować, czy tak sobie tylko wymyśliłeś?


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 11 wrz 2014, 22:18

Nick pisze:Jeśli jest zbawiony, to jest pojednany.


Wczoraj jeszcze pisałeś, że prawdopodobnie zanim umrze, to się pojedna z Bogiem. Wczoraj według Ciebie potrzebował pojednania, a dzisiaj już nie? O co chodzi? :-D


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 wrz 2014, 23:13

Oberyn. pisze:
Nick pisze:Jeśli jest zbawiony, to jest pojednany.


Wczoraj jeszcze pisałeś, że prawdopodobnie zanim umrze, to się pojedna z Bogiem. Wczoraj według Ciebie potrzebował pojednania, a dzisiaj już nie? O co chodzi? :-D


Uległem arminiańskiej indoktrynacji :P ;)
Wiesz, nie mi oceniać czyjeś zbawienie, ale mam przekonanie, że jeśli ono jest to jest na zawsze.


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 12 wrz 2014, 17:47

Nick pisze:Wiesz, nie mi oceniać czyjeś zbawienie, ale mam przekonanie, że jeśli ono jest to jest na zawsze.


Rozumiem, ale znasz tego człowieka i wiesz, że się szczerze nawrócił do Boga, wierzę temu. Ale- jak sam pisałeś - popadł w grzech i w nim tkwi, jeśli się nie opamięta, to będzie zbawiony czy nie? Według kalwinizmu albo nie był zbawiony w ogóle, albo mimo upadku w grzech będzie. To jak według Ciebie?


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 12 wrz 2014, 17:49

Ok, więc zdecyduj, że jutro o godzinie 15 zapragniesz jeść lody o smaku asfaltu- to będzie dowód na WOLNOŚĆ Twojej woli

Bardziej bezsensownego argumentu chyba nie słyszałem. :thumbdown:
Taki scenariusz byłby dowodem na możliwość zrealizowania każdego swojego widzimisię, a nie wolnej woli.


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 12 wrz 2014, 18:06

Nick pisze:Serio??
Ok, więc zdecyduj, że jutro o godzinie 15 zapragniesz jeść lody o smaku asfaltu- to będzie dowód na WOLNOŚĆ Twojej woli :)


Nie rozumiem, co to ma wspólnego z moim postem. A jak zjem te lody, to znaczy, że mam całkowicie wolną wolę czy to, że Bóg to zaplanował :mrgreen:

Nick pisze:A jeśli nie to zwolennikiem wolnej woli w jakim znaczeniu jesteś?


Że Bóg współdziała we wszystkim, że On przeznaczył nas do zbawienia, a niektórych do potępienia, ale pierwiastek woli człowieka może powodować, że człowiek nie chce się poddać bożemu kierownictwu w jego życiu, mimo to Bóg przeprowadzi go takimi okolicznościami, że i tak go zbawi, bo go przeznaczył. Właściwie, to jestem tak między kalwinizmem i arminianizmem, takie 50/50.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Jabuk
Posty: 107
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:53
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jabuk » 25 paź 2014, 17:51

Hahah, widzę, że nie tylko ja przeszedłem zatoczyłem pełne koło od bycia niewierzącym, przez nawrócenie się, fanatyczną ewangelizację, nieformalne studia teologiczne aż po odejście od kościoła. My to jednak jesteśmy pokrewnymi duszami, Alkh ;)


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 25 paź 2014, 18:29

Nawrócenie zatem było tylko pozorne.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.

Wróć do „Stop Teologii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości