Alkhilion - Ask Me Anything

Forum do rozmów wszelakich. Surowy zakaz dyskysji religijnych!
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 25 paź 2014, 18:43

Oberyn. pisze:
Nick pisze:Serio??
Ok, więc zdecyduj, że jutro o godzinie 15 zapragniesz jeść lody o smaku asfaltu- to będzie dowód na WOLNOŚĆ Twojej woli :)


Nie rozumiem, co to ma wspólnego z moim postem.


Ha! to Ci wyjaśnię!
Pamiętam dobrze to uczucie "wywracających się" wnętrzności, ten wewnętrzny sprzeciw kiedy moje JA buntowało się za każdym razem kiedy słyszałem tą prawdę :roll:
Zastanawiałem się nad przyczynami takich reakcji i doszedłem do wniosku, że oprócz cielesności duży wpływ na to ma środowisko w jakim żyjemy.

Na świecie główną religią jest humanizm.
Praktycznie od dziecka wpajane jest przekonanie, że to człowiek jest numerem jeden, panem świata i że wszystko powinno się kręcić wokół niego.

Niestety humanizm wkradł się również do Kościoła, a Bóg "stał się" bardziej sługą niż Panem :-/
Objawia się to między innymi tym, że fałszywie przedstawia się naturę Boga.
Wierzy się, że największym atrybutem Boga jest miłość.
Ten atrybut jest często wynoszony ponad inne Jego atrybuty i jest używany do interpretacji Boga w taki sposób, jakby był kosmicznym dżentelmenem, który chce, aby wszyscy byli zbawieni i narzeka nad ich stratą.
Pamięta się, że Bóg jest Miłością ale zapomina, że JEDNOCZEŚNIE jest też Ogniem Trawiącym.
Pamięta się, że Bóg jest Łaskawy ale zapomina, że JEDNOCZEŚNIE jest też Sprawiedliwy.
Przejaskrawianie JEDNEGO Z WIELU atrybutów Boga (miłości), kosztem umniejszania pozostałych Jego atrybutów, musi dać sfałszowany obraz Boga...

Do tego wbrew Słowu Bożemu przedstawia się, że ta ludzka wola jest prawdziwie wolna w wydaniu libertariańskim czyli:
Wola człowieka nie jest ograniczona przez jego grzeszną naturę lecz jest jednakowo zdolna do podejmowania wyborów między różnymi możliwościami.

Naprawdę trudno jest porzucić ten sfałszowany, humanistyczny obraz Boga, często wpajany w nas już z mlekiem matki... Jest to proces, bolesny, ale warto przestać się szarpać (bo to i tak na nic) i poddać Bogu, uznać go za PRAWDZIWEGO Suwerennego Pana i zacząć szukać JEGO woli dla swojego życia. To daje duże poczucie bezpieczeństwa i wbrew pozorom- prawdziwej wolności :)


Jabuk
Posty: 107
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:53
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jabuk » 25 paź 2014, 19:01

Ah i jeszcze pytanie mam, w końcu to AMA - jak się obecnie zapatrujesz na politykę, czy skręciłeś przy okazji w lewo, czy też pozostałeś na pozycjach konserwatywnych?


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 25 paź 2014, 19:42

Nawrócenie zatem było tylko pozorne.

Nawrócenie było prawdziwe. Oboje stracili zbawienie.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 25 paź 2014, 20:10

pozytywista pisze:Oboje stracili zbawienie.


A Ty? Też potrafisz stracić zbawienie?


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 25 paź 2014, 20:16

Nie wiem czy potrafię. Wole nie próbować. Oczywiście zakładając że jestem zbawiony, bo znajdą się tacy, dla których nie jestem. Na przykład użytkownik którego nick zaczyna się na literkę "j". Dla niego chyba żaden arminian nie jest zbawiony. 8-)


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 25 paź 2014, 20:41

pozytywista pisze:Nie wiem czy potrafię. Wole nie próbować.


Czemu?
Strać dziś wieczorem.
Jutro znów narodzisz się na nowo jak zechcesz...
Twoja wiara w utratę zbawienia zostanie w końcu podparta dowodem, co Cię wzmocni ;)

pozytywista pisze:Oczywiście zakładając że jestem zbawiony, bo znajdą się tacy, dla których nie jestem. Na przykład użytkownik którego nick zaczyna się na literkę "j". Dla niego chyba żaden arminian nie jest zbawiony.


jj tak nie twierdzi- wydaje Ci się :)


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 25 paź 2014, 20:49

Czemu?
Strać dziś wieczorem.
Jutro znów narodzisz się na nowo jak zechcesz...
Twoja wiara w utratę zbawienia zostanie w końcu podparta dowodem, co Cię wzmocni

Nie kpij sobie z prawdy Biblijnej.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 25 paź 2014, 21:19

pozytywista pisze:Nie kpij sobie z prawdy Biblijnej.


Nie miałbym śmiałości kpić sobie z biblijnej prawdy.


Jabuk
Posty: 107
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:53
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jabuk » 25 paź 2014, 21:43

Bah, zależy jak na to patrzeć. Jeśli traktować nawrócenie jako "narodzenie się na nowo w Duchu Świętym", to biorąc pod uwagę moją niewiarę w Ducha Świętego trudno mi się nie zgodzić z tym, że moje nawrócenie było jedynie pozorne (z drugiej strony, przyjmując takie założenia musiałbym zanegować prawdziwość czyjegokolwiek nawrócenia). Osobiście uważam, że nie było nic pozornego w moim nawróceniu, gdyż na tamten czas byłem osobą rzeczywiście wierzącą - nie było w tym żadnego fałszu ani udawania, nie przeczę też, że odnosiłem z tego tytułu wiele korzyści psychologicznych. Nawet na samym końcu mojej przygody z chrześcijaństwem, kiedy to już w prywatnych rozmowach (również ze starszymi zboru) deklarowałem się jako osoba niewierząca i nienawrócona, choć publicznie w dalszym ciągu wypełniałem swoje role w kościele i podejmowałem ostatnie próby dogadania się z Bogiem, ze strony cieszących się autorytetem osób znających moją sytuację spotykałem się z opinią, że moje nawrócenie było jak najbardziej prawdziwe (nawet jeśli wtedy, wychodząc jeszcze z definicji biblijnych temu zaprzeczałem). Ba, ktoś nawet powołując się na swój dar rozpoznawania duchów określił mnie jako brata - od czasu tamtej rozmowy modliłem się w życiu jeszcze dwa razy, co właściwie kładzie w wątpliwość ten dar ;)


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 25 paź 2014, 22:59

Jabuk pisze:to biorąc pod uwagę moją niewiarę w Ducha Świętego trudno mi się nie zgodzić z tym, że moje nawrócenie było jedynie pozorne

Zainteresowany twierdzi, że to było pozorne, ale forumowicz, który go nie zna, twierdzi, ze było prawdziwe.
Istny cyrk :D


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 25 paź 2014, 23:33

Małgorzata, oczekujesz od ateisty/agnostyka odpowiedzi prawdziwej w temacie wiary? Akurat tego Jabuka z forum nie znam, ale Alka czytałem i tak nie pisze osoba pozornie nawrócona, bo taka niewiele rozumie ze Słowa, wyrywa z kontekstu i ma specyficzny język pisana, jest na forum trochę takich osób, porównaj ich posty z postami "pozornie nawróconego" Alka.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Jabuk
Posty: 107
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:53
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jabuk » 26 paź 2014, 00:11

Małgorzata pisze:
Jabuk pisze:to biorąc pod uwagę moją niewiarę w Ducha Świętego trudno mi się nie zgodzić z tym, że moje nawrócenie było jedynie pozorne

Zainteresowany twierdzi, że to było pozorne, ale forumowicz, który go nie zna, twierdzi, ze było prawdziwe.
Istny cyrk :D


Nie mówiłem o forumowiczu, to była osoba która znała mnie osobiście od około 2 czy 3 lat i która była liderem na obozie dla nastolatków - ja zaś w tym czasie pełniłem tam rolę asystenta lidera, gdzie ładnie, choć nieszczerze modliłem się kiedy byłem o to poproszony i pięknie prowadziłem studia biblijne :) Kierownik obozu, starszy zboru i osoba ciesząca się dużym autorytetem w jednej z denominacji był ze mnie bardzo zresztą zadowolony. Był przy tym świadomy mojej niezwykle chwiejnej sytuacji duchowej, gdyż zarówno na miesiąc przed obozem, jak i w jego trakcie wielokrotnie o niej dyskutowaliśmy. Po tym obozie zaś całkowicie już przestałem bawić się w próby ratowania swojej wiary i zaakceptowałem siebie jako osobę niewierzącą :)


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 26 paź 2014, 09:47

Oberyn. pisze:Małgorzata, oczekujesz od ateisty/agnostyka odpowiedzi prawdziwej w temacie wiary? Akurat tego Jabuka z forum nie znam, ale Alka czytałem i tak nie pisze osoba pozornie nawrócona, bo taka niewiele rozumie ze Słowa, wyrywa z kontekstu i ma specyficzny język pisana, jest na forum trochę takich osób, porównaj ich posty z postami "pozornie nawróconego" Alka.

Odnośnie Alka są dwie opcje:
1.nawrócił się pozornie, a jako takie rozumienie Biblii dostał nie od Boga
2.nawrócił się prawdziwie, a w tej chwili tylko "wierzga kopytkami"
Oby to była wersja 2. :D


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 26 paź 2014, 13:40

Alkhilionie, czy zgadzasz się ze słowami Kuby Wojewódzkiego: "Religia jest albo dla tchórzy, albo dla ludzi niepotrafiących mocno, ale samodzielnie trzymać steru własnego sumienia."? Jeżeli tak, gdzie umieściłbyś siebie przed zostaniem osobą niewierzącą? Następnie - gdzie umieściłbyś mnie? Pytam z ciekawości. ;)


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 26 paź 2014, 17:37

Jabuk pisze:ze strony cieszących się autorytetem osób znających moją sytuację spotykałem się z opinią, że moje nawrócenie było jak najbardziej prawdziwe


Te autorytety zapomniały o tym, że żaden człowiek nie ma mocy orzekania o czyimś narodzeniu na nowo lub jego braku- bo nie jest Duchem Świętym.



Wróć do „Stop Teologii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości