PROTESTANCI

Magda,to dawaj fotkę swetra.Przecież był ekstra.
Dorzucę jeszcze dwie bluzki,zapomniałam,że mam w fotki,ale później ciut.
Samolub
Ja nie robię na zamówienie. Dla siebie, dla córki,teraz chcę radość mojej ciężko chorej siostrzenicy zrobić.Wiem,że bardzo jej się podobało kiedyś moje ponczo więc myślę,że ucieszy się z własnego.Tym bardziej,że ciągle na jakieś rehabilitacje i inne szpitalne wyjazdy się wybiera.Z kasą u niej słabiutko,a ciuszek się przyda.

Dla wnuczka nie zrobisz? : D

Ja chyba zrobie jeszcze niestety na drutach siateczkę z nici lnianych do filcownia ale to będzie juz ostatnia rzecz . sweter jeszcze nie zeszyty . mam do niego niechęc , szkoda bo cały z czystego jedwabiu.

Ja chyba zrobie jeszcze niestety na drutach siateczkę z nici lnianych do filcownia ale to będzie juz ostatnia rzecz . sweter jeszcze nie zeszyty . mam do niego niechęc , szkoda bo cały z czystego jedwabiu. Nawet na lato by sie nadawał bo jedwab to zimne włukno.

Samolub pisze:Dla wnuczka nie zrobisz? : D

A co by mój wnuczek sobie życzył

Dziś chwalę się niespodzianką,jaka spotkała mnie na porannym spacerze z psem. Jakiś przemiły daniel zostawił to dla mnie:A druga fotka to całość zgromadzonych poroży z spacerów. Raz trafił mi się komplet i 2 razy pojedyncze.
Wyszło odwrotnie. Na dole fotka z dziś,u góry wszystkie.

Ja powróciłem ostatnio do nauki frywolitek. Jak wysupłam coś godnego zaprezentowania to się pochwalę. Ciągle nie mogę się zdecydować czy używać czułenka czy igły. Muszę kupić jakiś grubszy kordonek i popróbować z nim na czułenkach bo nie daję rady z cienkim (wzrok już nie ten). Na igle natomiast pracuje mi się w miarę fajnie i prosto nawet z cienkimi kordonkami, ale prace nie są tak ścisłe jak te robione na czułenkach i częściej trzeba łączyć nici szczególnie przy większych pracach. Planuję zrobić kilka serwetek do koszyków wielkanocnych.

Koniecznie wrzuć fotkę.
Podziwiam na różnych blogach frywolitki. Sama nigdy nie próbowałam właśnie ze względu na wzrok. Myślę, że także jestem zbyt niecierpliwa, a frywolitki to "dłubanie". Wprawdzie efekt fantastyczny, ale nie dla mnie.
Cieszę się, że grupa miłośników dłubania powiększa się.

Swetrzysko ukończone, fotki z komórki...nędzne



Brak pomysłu na zapięcie. Sweter jest leciutki i bardzo ciepły. Jakieś pomysły? Dawajcie, bo będzie leżał odłogiem

Super wyszedł

Co do zapięcia, to może tzw. hetki? Tzn. coś podobnego jak na obrazku:



Nie koniecznie takie same, ale np. z wełnianym sznurkiem w kolorach swetra, kołek raczej pasowałby z jakiegoś tworzywa niż metalowy, np: taki: http://allegro.pl/craftica-guziki-kolki ... 20269.html . Ale nie wiem czy takie rozwiązanie by się sprawdziło w przypadku tak lekkiej odzieży. Ewentualnie jeszcze jest takie rozwiązanie że z jednej strony "montuje" się taki miękki wypychany guzik z tkaniny takiej jak reszta, w postaci kulki na sznurku, a z drugiej strony pętelka z wełnianego sznurka. Oczywiście zapięcie musi być z zakładem do środka. Mogę poszukać jakiejś ilustracji.

Albo po prostu jakiś ładny duży guzik, na allegro jest tego mnóstwo, np: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=27474530

@kontousunięte1, szacunek!
Ja od jakiegoś czasu dopiero się uczę szydełkować... Chciałabym zrobić np. podkładki pod kubki, ale nie mam wzoru, a po drugie wzory nic mi nie mówią czy to słupek czy półsłupek.

Bardzo mi się podobają nowoczesne hand-made'y: wydziergane pufy, dywaniki z grubego sznurka... Cuda

kontousunięte1 jeśli nie zrobiłaś dziurek na guziki rozwiązanie Czekoladowego jest dobre, daj wzmocnienie zapięcia po lewej i po prawej stronie sweterka ,sweterek jest piekny

Właśnie coś takiego, jak na fotce dał Czekoladowy zrobię.
Noemi, właśnie już w trakcie roboty doszłam do wniosku, że nie zrobię dziurek na guziki. Włóczka jest bardzo ciepła, ale delikatna i "lejąca". Pamiętam, że kiedyś zrobiłam sweter i guziki były po prostu zbyt ciężkie, efekt fatalny. Ale na Was można liczyć. Dzięki śliczne za rady i namiar na allegro. Jesteś wielki Czekoladowy.
@n.ellie
Jak to nie masz wzorów? Pełno jest w internecie. Jeśli umiesz zrobić słupek, półsłupek, oczko łańcuszka to jesteś już "hej...do przodu".
Jeśli chcesz to mogę poszukać i wysłać (wkleić) fotki, skany z gazetek itp. na takie wymarzone drobiazgi.
Dla mnie te robótki to właściwie "lek na całe zło". Można przy nich myśleć, można się wyłączyć, można oglądać film, słuchać czego się chce, a niektóre panie nawet czytają podczas dziergania (to już nie dla mnie ). Relaks, przyjemne z pożytecznym.
Dobre szczególnie kiedy są troski. Odpręża i myśli układają się same
@Noemi
Dzięki

Zaczął się sezon chłodu, więc się pochwalę pierwszą jesienną robótką. Zrobiłam ją według instrukcji tej: https://www.youtube.com/watch?v=NWHMh1l ... ubs_digest
Mój beret jest taki:

kontousunięte1 jakby tak na modelu wtedy widac w pelnej krasie