Re: CZYSTOŚĆ w ŻYCIU CHRZEŚCIJANINA a OGLĄDANIE TV
: 12 cze 2016, 20:07
Pan Jezus mówił tylko o cudzych żonach? To ja już nie wiem. To czym jest w takim bądź razie czystość w życiu chrześcijanina? Janku, czy wytłumaczysz?
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://forum.protestanci.info/
mikakos pisze:Pan Jezus mówił tylko o cudzych żonach? To ja już nie wiem. To czym jest w takim bądź razie czystość w życiu chrześcijanina? Janku, czy wytłumaczysz?
Janek pisze:mikakos pisze:Pan Jezus mówił tylko o cudzych żonach? To ja już nie wiem. To czym jest w takim bądź razie czystość w życiu chrześcijanina? Janku, czy wytłumaczysz?
O awatarek
No oczywiście że o cudzych.
Swojej żony chłop powinien pożądać
Trzymaniem się z daleka od tego co Jahwe uznał za nieczyste
Oczywiście rozpusta,cudzołóstwo,nierząd,homo.. nie jest czystością..
Janek pisze:hm piszemy dalej o pożądaniu?
Nie ma nic złego w pożądaniu przyszłej żony.
Źle by było gdyby przyszły mąż nie pożądał przyszłej żony.
A co se ludzie bla blablają jest mało istotne.Delikatnie pisząc.
Janek pisze:hm piszemy dalej o pożądaniu?
Nie ma nic złego w pożądaniu przyszłej żony.
Źle by było gdyby przyszły mąż nie pożądał przyszłej żony.
A co se ludzie bla blablają jest mało istotne.Delikatnie pisząc.
n.ellie pisze:Janek pisze:hm piszemy dalej o pożądaniu?
Nie ma nic złego w pożądaniu przyszłej żony.
Źle by było gdyby przyszły mąż nie pożądał przyszłej żony.
A co se ludzie bla blablają jest mało istotne.Delikatnie pisząc.
Janku, problem chyba tkwi w rozumieniu pożądania i jak ono się objawia. Jak Ty je rozumiesz?
Velure pisze:Kiedyś pisałam posta w tym temacie, ale zginął w gąszczu bez echa . Zresztą Mikakos tez przemilczała jak grób moje pytanie i odpowiedziałą pytaniem na pytanie. Nieładnie Możeby pokusić się o zdefiniowanie słówka "pożądanie" - wg Biblii, o dosłowne tłumaczenie. Co innego chyba jest zachwycić się kobietą czy mężczyzną, ot tak po prostu bez robaczywych myśli. A co innego świadome delektowanie się myślami rodem z filmu wiadomo jakiego - z sobą i kobietą jakąś tam w roli głównej. Kobietą jakąś tam - nie kandytatką na żonę, zwaną narzeczoną. Czy pożądanie to tylko sama myśl czy zakorzeniona i wypielęgnowana myśl podszyta pragnieniem i nasączona zbereźnościami?