Kazetha pisze:Nie, nie naśmiewam się tutaj z Pisma Św. - po prostu pokazuję do jakich absurdów prowadzi pewnego rodzaju ortodoksja.
Przykładem takich absurdów jest to, co za czasów Jezusa uczyniono z szabatem! Jezus musiał prostować utarte schematy myślowe, które przeinaczyły sens przykazania o szabacie, i nadały jemu takie znaczenie, które nie było zamysłem Bożym...
A wracając do tego, co ktoś wcześniej napisał, wyliczając "skutki" wiary albo w kulistą, albo w płaską ziemię, chciałbym podać 3 moje argumenty za tym, że nauczanie o płaskiej ziemi jest szkodliwe:
# utrudnia ono zwykłemu człowiekowi przyjęcie Pisma Świętego jako wiarygodnego przekazu od Boga.Ludzie ogólnie szczycą się postępem technicznym (rzecz pewna, że on ma miejsce; niech przykładem będzie to, że właśnie piszę coś, co cały świat może zobaczyć, bo używam internetu). I nagle ktoś ich przekonuje, że Biblia naucza o płaskiej ziemi... [wyjaśnieniem tych miejsc w Piśmie zajmuje się autor tego, wyżej już podanego, nagrania:
https://www.youtube.com/watch?v=c4Jl9PweCTk ]. Dowiaduje się też, że o żadnych lotach kosmicznym nie może być mowy!...
Jak czuje się wtedy człowiek XXI wieku?!
Chyba tak, że oto cofamy się do Średniowiecza, a Kopernik, a odkrycia astronomiczne, a loty kosmiczne (łącznie z turystyką kosmiczną na ISS, od której ten temat zacząłem), a telewizja i telefony satelitarne, a GPS, a... coś tam jeszcze - to nierealne tematy, coś, czego nie ma, globalny spisek elit... [choć może właśnie taki ktoś, jedzie autem i używa nawigacji GPS].
Czy takie "uderzenie" w głowę, pomoże zwykłemu człowiekowi (zwykle zeświecczonemu), skłonić się do wiary w zapis biblijny?! Mnie by nie skłoniło...
Co innego, gdy człowiekowi XXI wieku, z należytą rezerwą (bo dogmatu z tego robić nie można), ale jednak nie bezzasadnie (o czym jest mowa w w/w nagraniu), pokaże się te wersety, które on uzna za zgodne z jego przekonaniami o kulistej ziemi i lotach kosmicznych...
Skoro tyle już tysięcy lat temu - pomyśli taka osoba -
coś takiego zapisano... o!, to ciekawe... co tam jeszcze jest zawarte w tej Biblii?...Nie ma wstępnej bariery, by dać wiarę zapisowi biblijnemu, jeśli na "dzień dobry" nie otrzyma się "biletu do wehikułu czasu", który przenosi człowieka z XXI wieku o 1000 lat wstecz [a takim "biletem" są te mnożące się w internecie materiały nt płaskiej ziemi, z dowodzeniem, że tego
dokładnie naucza Biblia]!
# nauczanie o płaskiej ziemi mnoży już i tak wielką liczbę teorii spiskowych.Są osoby, które wszędzie węszą spiski. [Przypominają mi tym tych chrześcijan, którzy wszędzie widzą demoniczne działania, i chcą wypędzać demony dosłownie ze wszystkiego i ze wszystkich].
Czy to jest uzasadnione, by wierzyć, że nauczanie o kulistej ziemi to spisek światowy? Ktoś wcześniej wyliczał korzyści z takiego nauczania (odpowiedziałem na to), ale jakoś mnie to nie przekonuje...
Mówi się: za spiskami stoi szatan! No dobra, to jaką korzyść ma szatan, jeśli rezultatem spisku o kulistej ziemi są satelity przekazujące Ewangelię?... Jakoś jest ona przekazywana, i nie jest to naziemną telewizją robione...
Mowa o wszędobylskich spiskach, znanych tylko wybranym, przypomina mi gnozę - herezję, która miała swoje wzięcie w chrześcijaństwie już u jego zarania (dowodem na to są myśli w I Liście Jana apostoła). Gnoza/gnostycyzm powiada, że jest pewien zasób wiedzy, dostępny tylko nielicznemu gronu, a reszta żyje w niewiedzy, i dopiero potrzeba pewnego oświecenia, aby tę wiedzę posiąść i wejść na wyższy poziom... (czyżby materiały na temat płaskiej ziemi miały pełnić taką rolę "oświecającą"?...).
# nauczanie o płaskiej ziemi rodzi pytania bez odpowiedzi.Już o tym pisałem, ale powtórzę temat zaćmień księżyca. Jak do nich dochodzi wg zwolenników płaskiej ziemi? Niech ktoś z nich poda datę najbliższego zaćmienia!...
Ci, co wierzą, że ziemia jest kulista, podają konkretne daty, co do minuty:
http://cybermoon.pl/zacmienia/z_k.html[w 2017 będzie jedno zaćmienie 7 sierpnia; ale w roku następnym aż 2 - w styczniu i lipcu].
Czy ktoś ze zwolenników płaskiej ziemi może zanegować te wyliczenia?! No nie może!! Bo jak pokazuje historia, zawsze się sprawdzały wcześniejsze wyliczenia z tym, co można gołym okiem oglądać danego dnia!
Jeśli kulista ziemia to fałsz, i jest ona płaska - to skąd naukowcy od kulistej ziemi, wiedzą kiedy będzie zaćmienie księżyca, skoro do jego wyliczeń używają modelu układu słonecznego z kulistą, a nie płaską ziemią!?
Niech mi to ktoś z obozy płaskoziemnego wytłumaczy bo ni w ząb tego nie rozumiem!...
Druga sprawa (też już poruszana) - a osobiście przeze mnie obserwowana: przeloty ISS.
Jak nad płaską ziemią (zakładam na chwilę, że taka jest) ktoś realizuje widowisko na niebie w postaci lecącego o danej godzinie i nad danym obszarem obiektu świetlnego, nazywanego Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS)?
Po co to jest robione? Tu:
http://cybermoon.pl/obserwacje/local_satelite.html można dla swojej miejscowości odszukać najbliższe możliwe obserwacje ISS oraz satelitów systemu Iridium (więcej o tym tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iridium ).
Jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa: noce polarne.
Modele płaskiej ziemi ukazują Antarktydę jako zewnętrzny pas lody, chroniący wody oceaniczne przed wylaniem się z ziemi, a Arktyka jest w centrum takiego modelu:
Moje pytanie: Jak dochodzi do wielomiesięcznych nocy polarnych na Arktyce?
Z tego modelu wynika,że tam raczej tylko dzień by był... No i jest - przez ok pół roku! Ale druga połowa roku to... noc! Jak to tłumaczą płaskoziemcy?...
Bo kuloziemcy umieją to wyjaśnić! Potrafią podać czas nocy i dnia na Arktyce - jak to robią, jeśli ziemia jest płaska, a oni posługują się kulistym światopoglądem?...
Coś tu nie gra, prawda?...
Z tych 3 powodów (może jeszcze ktoś poda dalsze) nie mogę przychylić się do nauczania o płaskiej ziemi bo ono:
# utrudnia zwykłemu człowiekowi zgodzenie się z treścią Biblii (a tym samym utrudnia mu zbawienie)
# wzmaga niepokój, że oto kolejna teoria spiskowa działa, a ludzie są bezwolnymi jej ofiarami już od kołyski
# mnoży pytania bez odpowiedzi, negując odpowiedzi już udzielone.=======