Znakomite! Super!Czy I chrześcijanie czekali, aż inni do nich przyjdą ?
Czy przejawiali inicjatywę odwiedzając ludzi?
I każdego dnia w świątyni oraz od domu do domu w dalszym ciągu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie, Jezusie. ( Dz.ap 5:42)
Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, (...) Mt 28:19 )
Jezus nie powiedział: ,,czekajcie na innych aż do was przyjdą''..
Mieli nie tylko przemawiać do współbraci, ale iść do obcych ludzi głosząc ewangelię (dobrą nowinę o Królestwie Bożym)
Jefte
-
- Posty: 1404
- Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Jefte
-
- Posty: 1404
- Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Aby głosić trzeba samemu wiedzieć czym jest Ewangelia Królestwa, w komplecie z Ewangelią Wieczną, Ewangelia Chrystusa itd
Polecam (dla mnie osobiście) bardzo odkrywcze kazanie/wykład:
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-1
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-2
Z polskimi napisami:
Polecam (dla mnie osobiście) bardzo odkrywcze kazanie/wykład:
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-1
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-2
Z polskimi napisami:
-
- Posty: 1404
- Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Anmarivero pisze:Aby głosić trzeba samemu wiedzieć czym jest Ewangelia Królestwa, w komplecie z Ewangelią Wieczną, Ewangelia Chrystusa itd
Polecam (dla mnie osobiście) bardzo odkrywcze kazanie/wykład:
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-1
http://119ministries.com/what-is-the-gospel-part-2
Z polskimi napisami:
Dzięki bardzo, ale ja pytałem czy IDĄ DO LUDZI ?
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wiesz... wydaje mi się, że nie jest to tak oczywiste i czarno-białe.
Aby świadczyć, wystarczy dzielić się swoim życiem, niewiele w świadectwach nawróceń wiedzy bilinearnej, czy też pokrewnych dziedzin, jak teologia...
Ale, aby ewangelizować, to trzeba mocno być zakorzenionym w Panu i Jego Prawdzie, a są to prawdy wielopoziomowe i często bardzo kontrowersyjne. Łatwo w tej walce na słowa polec... Ja staram się głosić w gronie znajomych, prowokować dyskusje itd... Ale nie jest to proste.
Aby świadczyć, wystarczy dzielić się swoim życiem, niewiele w świadectwach nawróceń wiedzy bilinearnej, czy też pokrewnych dziedzin, jak teologia...
Ale, aby ewangelizować, to trzeba mocno być zakorzenionym w Panu i Jego Prawdzie, a są to prawdy wielopoziomowe i często bardzo kontrowersyjne. Łatwo w tej walce na słowa polec... Ja staram się głosić w gronie znajomych, prowokować dyskusje itd... Ale nie jest to proste.
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wydaje mi się, że z Twoim pytaniem łączy się też inny werset, wklejam wraz z wpisem forumowicza login2:
Cytat:
Jak rozumiecie pogrubiony werset? Przede wszystkim jak go rozumiecie w kontekście wersetu drugiego skoro zaczyna się od słowa "bowiem":
Chodzi o to, że np. masz nie porywać się na coś co może cie przerastać. Tu generalnie chodzi o służbę. Ten cały fragment jest wezwaniem do służby i apostoł upomina że służba ma być rozsądna stosownie do wiary. Wiara jest darem i każdy ma jakaś miarę tej wiary tyle ile Bóg mu dał. Wedle potrzebny do wykonania danej służby.
Ja np. nie mam wiary żeby chodzić i wypędzać demony i uzdrawiać jak apostołowie. I byłoby głupota z mojej strony łazić teraz i próbować uzdrawiać wszystkich jak leci. Mam myśleć o sobie z umiarem stosownie do wiary. Natomiast mam taką wiarę, że w innej dziedzinie odnajduje się bardzo dobrze i w tym jest ze mną Bóg.
Nie posyła się przedszkolaków na uniwersytet, ani studentów do przedszkola. W wierze jest podobnie, każdy ma jakiś poziom na którym aktualnie się znajduje i inne dary od Boga stosownie do służby jaką nam Bóg zaplanował. Raczej nikt z nas nie jest na poziomie apostołów w wierze, więc byłoby głupotą gdybym próbował teraz tak jak Paweł wskrzesić zmarłego... Mam myśleć rozsądnie stosownie do wiary. Jak będziemy rosnąć i rosnąc w wierze, to i nasza skuteczność jako sług Boga będzie też rosnąć i będziemy coraz większe rzeczy robić.
Paweł właśnie dlatego wydaje mi się napisał te wersety. Nie każdy będzie w stanie dokonać wszystkiego i dalej właśnie Paweł tłumaczy, że jesteśmy jak ciało i nie każdy ze członków tę samą czynność wykonuje. Jeden ma wiarę stosowną do tego aby nauczać, inny do czego innego. Mamy myśleć o sobie z umiarem i robić stosownie do wiary jaką mamy od Boga.
Cytat:
Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił.
To są po prostu wytyczne jak mamy sprawować służbę. Żebyśmy nie byli tacy hej do przodu, bo pewnie są i tacy co zaraz po nawróceniu to pewnie chętnie wpadliby na odział w szpitalu i wszystkich zaczęli uzdrawiać.
Cytat:
Jak rozumiecie pogrubiony werset? Przede wszystkim jak go rozumiecie w kontekście wersetu drugiego skoro zaczyna się od słowa "bowiem":
Chodzi o to, że np. masz nie porywać się na coś co może cie przerastać. Tu generalnie chodzi o służbę. Ten cały fragment jest wezwaniem do służby i apostoł upomina że służba ma być rozsądna stosownie do wiary. Wiara jest darem i każdy ma jakaś miarę tej wiary tyle ile Bóg mu dał. Wedle potrzebny do wykonania danej służby.
Ja np. nie mam wiary żeby chodzić i wypędzać demony i uzdrawiać jak apostołowie. I byłoby głupota z mojej strony łazić teraz i próbować uzdrawiać wszystkich jak leci. Mam myśleć o sobie z umiarem stosownie do wiary. Natomiast mam taką wiarę, że w innej dziedzinie odnajduje się bardzo dobrze i w tym jest ze mną Bóg.
Nie posyła się przedszkolaków na uniwersytet, ani studentów do przedszkola. W wierze jest podobnie, każdy ma jakiś poziom na którym aktualnie się znajduje i inne dary od Boga stosownie do służby jaką nam Bóg zaplanował. Raczej nikt z nas nie jest na poziomie apostołów w wierze, więc byłoby głupotą gdybym próbował teraz tak jak Paweł wskrzesić zmarłego... Mam myśleć rozsądnie stosownie do wiary. Jak będziemy rosnąć i rosnąc w wierze, to i nasza skuteczność jako sług Boga będzie też rosnąć i będziemy coraz większe rzeczy robić.
Paweł właśnie dlatego wydaje mi się napisał te wersety. Nie każdy będzie w stanie dokonać wszystkiego i dalej właśnie Paweł tłumaczy, że jesteśmy jak ciało i nie każdy ze członków tę samą czynność wykonuje. Jeden ma wiarę stosowną do tego aby nauczać, inny do czego innego. Mamy myśleć o sobie z umiarem i robić stosownie do wiary jaką mamy od Boga.
Cytat:
Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił.
To są po prostu wytyczne jak mamy sprawować służbę. Żebyśmy nie byli tacy hej do przodu, bo pewnie są i tacy co zaraz po nawróceniu to pewnie chętnie wpadliby na odział w szpitalu i wszystkich zaczęli uzdrawiać.
-
- Posty: 1404
- Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wróć do „Dlaczego powinieneś uwierzyć Jezusowi? ”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości