Reformed_Pastor pisze:To wspaniały obraz ewangelii. Nikt nie był zaproszony na ucztę z powodu swoich zasług, godności, majętności czy pobożności. Gospodarz nie oczekiwał rewanżu. Jedynie skorzystania z jego zaproszenia. Uczta była więc prawdziwym darem, ofiarowanym przez nieskończenie hojnego Gospodarza (D. Gooding).
Czy według Was, opis przytoczony przez pastora z ewangelii Łukasza i opis uczty weselnej z 22 rozdziału Mateusza, dotyczy tej samej uczty?
Gdyż ja myślę że tak. Tam ewangelista podaje że jednak trzeba być godny.
(3) I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale ci nie chcieli przyjść. (4) Znowu posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę moją przygotowałem, woły moje i bydło tuczne pobito, i wszystko jest gotowe, pójdźcie na wesele. (5) Ale oni, nie dbając o to, odeszli, jeden do własnej roli, drugi do swego handlu. (6) A pozostali, pochwyciwszy jego sługi, znieważyli i pozabijali ich. (7) I rozgniewał się król, a wysławszy swe wojska, wytracił owych morderców i miasto ich spalił. (8) Wtedy rzecze sługom swoim:
Wesele wprawdzie jest gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. (9) Idźcie przeto na rozstajne drogi, a kogokolwiek spotkacie, zaproście na wesele. (10) Słudzy ci wyszli na drogi, sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych, i sala weselna zapełniła się gośćmi. (11) A gdy wszedł król, aby przypatrzeć się gościom, ujrzał tam człowieka nie odzianego w szatę weselną. (12) I rzecze do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał. (13) Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go do ciemności zewnętrznej; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (14) Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych.
[Mt 22 BW ]
szyla pisze:Jak za darmo to nigdy nie odmawiam
To zaproszenie jest darem, to prawda niepodważalna. Lecz żeby skorzystać, to pomimo ceny którą zapłacił Syn Boży, my też musimy coś dać.
Bo przecież rezygnacja z moich pragnień na rzecz tego by Jemu się podobać, jest ceną.