przejście na protestantyzm

W tym temacie staramy się ukazać w miłości Ewangelię tym którzy nie mająć jeszcze więźi z Bogiem.
Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 17 lip 2011, 21:44

Starokatolik pisze:A to interesujące !

Tylko o Niej Biblia mówi, że jest błogosławiona przez wszystkie pokolenia (Łk 1:48).

Maryja jest jedyną wybranką Boga na zrodzenie Syna Bożego. Jej wybranie i ważność jej dzieła uznaje Elżbieta w słowach: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie” Łk 1:43.


Ale nie mówi, by się do niej modlić, czy ją czcić, a gdy ktoś próbuje, Jezus wyznacza mu nowy priorytet.

Starokatolik pisze:To juz bardzo ciekawe. Np. Wy praktykujecie chrzest przez zanurzenie. Hinduiści też praktykują zanurzenie w Gangesie. Więc analogia podobna


Mhm, hindi zanurzają na znak śmierci starego człowieka i narodzenia na nowo w Duchu Świętym :)

Starokatolik pisze:To nic nie wyjaśnia. Co do niedzieli- świętowanie w niedziele wywodzi się wyłacznie z Tradycji.


Nope:

[Dz 20:7] "Gdy zebraliśmy się pierwszego dnia po szabacie na łamanie chleba, Paweł przemówił do nich, a ponieważ nazajutrz zamierzał odjechać, przeciągnął przemówienie aż do północy."

Nic z Tradycji.

Starokatolik pisze:Więc (jeśli posługiwać by się tylko i wyłącznie Biblią) to trzeba by tak jak Adwentyści świętować niedziele. Swiętowanie niedzieli formalnie wprowadził Kościół rzymski.


Jw.


Havecon
Posty: 1154
Rejestracja: 28 kwie 2011, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Havecon » 17 lip 2011, 22:02

Alkhilion pisze:Ale nie mówi, by się do niej modlić, czy ją czcić, a gdy ktoś próbuje, Jezus wyznacza mu nowy priorytet.


W katolickiej książce pt. Życie Maryi, Matki Bożej (Warszawa 1955) napisanej przez teologów katolickich A. Nicolasa i ks. prof. drą Eugeniusza Dąbrowskiego, wydanej w Warszawie przed 40 laty, jest powiedziane, że Marcin Luter najgłębiej pojął i najtrafniej uchwycił tajemnicę życia Maryi. Autorzy ci uważają, że żaden z wielkich katolickich teologów nie był tak wielkim "panegirystą Boskiej Dziewicy Maryi" co ... Luter.
Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".
To mówił Marcin Luter- prekursor protesnantyzmu a nie żaden papież. Tak wiec kult Maryi nie jest wymysłem Kościoła Katolickiego.
Nie modlimy się do niej jak do Boga ani nie czcimy jej tak samo jak Boga ale modlimy sie przez wstawiennictwo doniej do Boga. To róznica. W żadnym razie nie oddajemy jej boskiej czci

Starokatolik pisze:To juz bardzo ciekawe. Np. Wy praktykujecie chrzest przez zanurzenie. Hinduiści też praktykują zanurzenie w Gangesie. Więc analogia podobna


Mhm, hindi zanurzają na znak śmierci starego człowieka i narodzenia na nowo w Duchu Świętym :)

Starokatolik pisze:To nic nie wyjaśnia. Co do niedzieli- świętowanie w niedziele wywodzi się wyłacznie z Tradycji.


Nope:

[Dz 20:7] "Gdy zebraliśmy się pierwszego dnia po szabacie na łamanie chleba, Paweł przemówił do nich, a ponieważ nazajutrz zamierzał odjechać, przeciągnął przemówienie aż do północy."

Nic z Tradycji.

Starokatolik pisze:Więc (jeśli posługiwać by się tylko i wyłącznie Biblią) to trzeba by tak jak Adwentyści świętować niedziele. Swiętowanie niedzieli formalnie wprowadził Kościół rzymski.


Jw.[/quote]

Więc jak to się ma do III przykazania? Krytykujecie takich jak ja ze rzekomo łamiemy I przykazanie a sami III przykazania nie przestrzganie


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 17 lip 2011, 22:06

Starokatolik pisze:W katolickiej książce


Not a Bible yet.

Starokatolik pisze:Marcin Luter


Not a Biblie yet.

Starokatolik pisze:Więc jak to się ma do III przykazania? Krytykujecie takich jak ja ze rzekomo łamiemy I przykazanie a sami III przykazania nie przestrzganie


Dz 20:28, Mt 12:8 i Kol 2:16 rzuca zupełnie nowe światło na IV przykazanie.


Havecon
Posty: 1154
Rejestracja: 28 kwie 2011, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Havecon » 17 lip 2011, 22:31

Alkhilion pisze:
Starokatolik pisze:Marcin Luter


Not a Biblie yet.

.


Marcin Luter też twierdził " a Biblie yet" :)
A jednak wiedział swoje


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 17 lip 2011, 22:35

Starokatolik pisze:Marcin Luter też twierdził " a Biblie yet"


Biblia sama o sobie tak mówi.

Starokatolik pisze:A jednak wiedział swoje


Byl na samym początku bardzo długiej drogi oczyszczenia Kościola Bożego z pogaństwa tak, że biblijną prostotę odzyskał dopiero po ponad 200 latach, więc pewne rzeczy można mu wybaczyć.

I twierdzenie, że ML był bardziej "maryjny" niż taki np. Bernard czy Bonawnetura, to śmieszna rzecz :)


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 lip 2011, 22:35

Starokatolik pisze:Marcin Luter też twierdził


Zrozum w końcu, że dla chrześcijan odrodzonych z Ducha Świętego autorytetem w sprawach wiary jest Biblia, nie człowiek

[center]"Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie"[/center]


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 lip 2011, 22:37

Alkhilion pisze:prostotę odzyskał dopiero po ponad 200 latach
:eek: :mrgreen:


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 17 lip 2011, 22:43

Norbi pisze::eek: :mrgreen:


Tyle mniej-więcej czasu upłynęło od przebudzenia i pierwszej Reformacji do całkowitego odrzucenia religianctwa na rzecz całkowicie ewangelikalnego chrześcijaństwa.


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 17 lip 2011, 22:46

Alkhilion, zrozumiałem, że piszesz o osobie Lutra ;)
A całkowite odrzucenie katolickiej tradycji nie nastąpiło NIGDY


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 17 lip 2011, 23:09

Norbi pisze:Alkhilion, zrozumiałem, że piszesz o osobie Lutra


ML jak Abraham, długo żył :lol:

Norbi pisze:A całkowite odrzucenie katolickiej tradycji nie nastąpiło NIGDY


O które przykłady chodzi?


Awatar użytkownika
Vojanius
Posty: 303
Rejestracja: 19 lis 2010, 09:27
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Żory
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Vojanius » 18 lip 2011, 09:54

Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".


Luter napisał także:

ks. dr Marcin Luter pisze:"(...) ale trzeba uważać, aby ją czcić prawidłowo. Powinniśmy Matkę tak wychwalać i sławić, abyśmy tego Dzieciątka, które Ona urodziła, nie utracili z oczu i serca, i abyśmy tego skarbu, który nam się narodził nie poważali mniej niż Matkę. Kiedy Matkę tak chwalimy, powinno to być jak kropla w porównaniu z chwała należna Dzieciątku, chwałą tak wielką, jak daleko sięgające morze".


Kolega starokatolik zacytował tylko część artykułu z luteranie.pl, polecam przeczytanie całości by poznać tradycyjną luterańską mariologię.

http://www.luteranie.pl/pl/?D=346


Jak słodka jest memu podniebieniu Twoja mowa!
Słodka nad miód ustom moim.
(Ps 119:103)
Havecon
Posty: 1154
Rejestracja: 28 kwie 2011, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Havecon » 18 lip 2011, 12:26

Vojanius pisze:
Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".


Luter napisał także:

ks. dr Marcin Luter pisze:"(...) ale trzeba uważać, aby ją czcić prawidłowo. Powinniśmy Matkę tak wychwalać i sławić, abyśmy tego Dzieciątka, które Ona urodziła, nie utracili z oczu i serca, i abyśmy tego skarbu, który nam się narodził nie poważali mniej niż Matkę. Kiedy Matkę tak chwalimy, powinno to być jak kropla w porównaniu z chwała należna Dzieciątku, chwałą tak wielką, jak daleko sięgające morze".


Kolega starokatolik zacytował tylko część artykułu z luteranie.pl, polecam przeczytanie całości by poznać tradycyjną luterańską mariologię.

http://www.luteranie.pl/pl/?D=346


Nie tylko z tego źródła (ze strony Twojego Kościoła) ale też ... z pewnych publikacji katolickich na temat duchowości i mariologii Lutra ( w pozytywnym znaczeniu)


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 18 lip 2011, 12:33

viko pisze:a odnośnie wiary, to również i tu jest ona wymagana jak warunek uzdrowienia-
"a Jezus ich zapytał: "Wierzycie, że mogę to uczynić?" Oni odpowiedzieli Mu: "Tak, Panie!" Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: "Według wiary waszej niech wam się stanie!"Mt 9,28

Mimo to w wypadku paralityka, czyli osoby nieświadomej wystarczyła wiara przyjaciół.
??
Cóż Wiara dla uzdrowienia kogoś jest czymś całkowicie innym niż wiara w proścbie o dobre sumienie!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
3majsie
Posty: 14
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: 3majsie » 25 lis 2012, 00:56

Protestantyzm to droga, przejście to tylko zrozumienie kto stara się być bliżej Boga. Gdyby zaczynaliśmy od czytania pisma świętego, i starali się prawidłowo zrozumieć nauki Chrystusa, i dopiero wtedy wybrać właściwą religię... to zobaczymy że protestantyzm bez ogródek trzyma się pisma świętego, i odrzuca wszystko co do niego nie pasuje. Do póki żyje nie uznam "boską nieomylność papieża, ani bzdet że nauczanie papieża i kościół który reprezentuje jest mi potrzebny do zbawienia". Beny 16sty wydał ponad 20 książek, wiele opisuje próbę udowodnienia że Jezus mógł być oszustem... ostatnio "w stajence nie było zwierząt", aha! cóż za błyskotliwość. To stajenki budowano dla ludzi? Maria urodziła Jezusa w stajence z konieczności a nie z kaprysu. (ucieczka przed Herodem) Gwiazda świeciła w nocy, czyżby zwierzaki pasły się o tej porze "pod chmurką? Może i była to pusta stajenka, tyle że nie zwierzaki są tu na pierwszym planie, ale zmiany dokonane dla podważenia nauki.


flow
Posty: 15
Rejestracja: 04 gru 2012, 19:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: flow » 04 gru 2012, 20:29

nie wiem jak Wy, bo czytanie tego tematu odpuściłem (czytania jest tu sporo), mój "protest" bierze się z tego, co niegdyś było przyczyną działań Lutra czy Kalwina. Sęk w tym, że nie wiem czy się nadaję na protestanta czy może jednak jestem niewierzący.


pozdrawiam!

Wróć do „Dlaczego powinieneś uwierzyć Jezusowi? ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości