Strona 7 z 8

: 17 lip 2011, 21:44
autor: Alkhilion
Starokatolik pisze:A to interesujące !

Tylko o Niej Biblia mówi, że jest błogosławiona przez wszystkie pokolenia (Łk 1:48).

Maryja jest jedyną wybranką Boga na zrodzenie Syna Bożego. Jej wybranie i ważność jej dzieła uznaje Elżbieta w słowach: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie” Łk 1:43.


Ale nie mówi, by się do niej modlić, czy ją czcić, a gdy ktoś próbuje, Jezus wyznacza mu nowy priorytet.

Starokatolik pisze:To juz bardzo ciekawe. Np. Wy praktykujecie chrzest przez zanurzenie. Hinduiści też praktykują zanurzenie w Gangesie. Więc analogia podobna


Mhm, hindi zanurzają na znak śmierci starego człowieka i narodzenia na nowo w Duchu Świętym :)

Starokatolik pisze:To nic nie wyjaśnia. Co do niedzieli- świętowanie w niedziele wywodzi się wyłacznie z Tradycji.


Nope:

[Dz 20:7] "Gdy zebraliśmy się pierwszego dnia po szabacie na łamanie chleba, Paweł przemówił do nich, a ponieważ nazajutrz zamierzał odjechać, przeciągnął przemówienie aż do północy."

Nic z Tradycji.

Starokatolik pisze:Więc (jeśli posługiwać by się tylko i wyłącznie Biblią) to trzeba by tak jak Adwentyści świętować niedziele. Swiętowanie niedzieli formalnie wprowadził Kościół rzymski.


Jw.

: 17 lip 2011, 22:02
autor: Havecon
Alkhilion pisze:Ale nie mówi, by się do niej modlić, czy ją czcić, a gdy ktoś próbuje, Jezus wyznacza mu nowy priorytet.


W katolickiej książce pt. Życie Maryi, Matki Bożej (Warszawa 1955) napisanej przez teologów katolickich A. Nicolasa i ks. prof. drą Eugeniusza Dąbrowskiego, wydanej w Warszawie przed 40 laty, jest powiedziane, że Marcin Luter najgłębiej pojął i najtrafniej uchwycił tajemnicę życia Maryi. Autorzy ci uważają, że żaden z wielkich katolickich teologów nie był tak wielkim "panegirystą Boskiej Dziewicy Maryi" co ... Luter.
Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".
To mówił Marcin Luter- prekursor protesnantyzmu a nie żaden papież. Tak wiec kult Maryi nie jest wymysłem Kościoła Katolickiego.
Nie modlimy się do niej jak do Boga ani nie czcimy jej tak samo jak Boga ale modlimy sie przez wstawiennictwo doniej do Boga. To róznica. W żadnym razie nie oddajemy jej boskiej czci

Starokatolik pisze:To juz bardzo ciekawe. Np. Wy praktykujecie chrzest przez zanurzenie. Hinduiści też praktykują zanurzenie w Gangesie. Więc analogia podobna


Mhm, hindi zanurzają na znak śmierci starego człowieka i narodzenia na nowo w Duchu Świętym :)

Starokatolik pisze:To nic nie wyjaśnia. Co do niedzieli- świętowanie w niedziele wywodzi się wyłacznie z Tradycji.


Nope:

[Dz 20:7] "Gdy zebraliśmy się pierwszego dnia po szabacie na łamanie chleba, Paweł przemówił do nich, a ponieważ nazajutrz zamierzał odjechać, przeciągnął przemówienie aż do północy."

Nic z Tradycji.

Starokatolik pisze:Więc (jeśli posługiwać by się tylko i wyłącznie Biblią) to trzeba by tak jak Adwentyści świętować niedziele. Swiętowanie niedzieli formalnie wprowadził Kościół rzymski.


Jw.[/quote]

Więc jak to się ma do III przykazania? Krytykujecie takich jak ja ze rzekomo łamiemy I przykazanie a sami III przykazania nie przestrzganie

: 17 lip 2011, 22:06
autor: Alkhilion
Starokatolik pisze:W katolickiej książce


Not a Bible yet.

Starokatolik pisze:Marcin Luter


Not a Biblie yet.

Starokatolik pisze:Więc jak to się ma do III przykazania? Krytykujecie takich jak ja ze rzekomo łamiemy I przykazanie a sami III przykazania nie przestrzganie


Dz 20:28, Mt 12:8 i Kol 2:16 rzuca zupełnie nowe światło na IV przykazanie.

: 17 lip 2011, 22:31
autor: Havecon
Alkhilion pisze:
Starokatolik pisze:Marcin Luter


Not a Biblie yet.

.


Marcin Luter też twierdził " a Biblie yet" :)
A jednak wiedział swoje

: 17 lip 2011, 22:35
autor: Alkhilion
Starokatolik pisze:Marcin Luter też twierdził " a Biblie yet"


Biblia sama o sobie tak mówi.

Starokatolik pisze:A jednak wiedział swoje


Byl na samym początku bardzo długiej drogi oczyszczenia Kościola Bożego z pogaństwa tak, że biblijną prostotę odzyskał dopiero po ponad 200 latach, więc pewne rzeczy można mu wybaczyć.

I twierdzenie, że ML był bardziej "maryjny" niż taki np. Bernard czy Bonawnetura, to śmieszna rzecz :)

: 17 lip 2011, 22:35
autor: Norbi
Starokatolik pisze:Marcin Luter też twierdził


Zrozum w końcu, że dla chrześcijan odrodzonych z Ducha Świętego autorytetem w sprawach wiary jest Biblia, nie człowiek

[center]"Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie"[/center]

: 17 lip 2011, 22:37
autor: Norbi
Alkhilion pisze:prostotę odzyskał dopiero po ponad 200 latach
:eek: :mrgreen:

: 17 lip 2011, 22:43
autor: Alkhilion
Norbi pisze::eek: :mrgreen:


Tyle mniej-więcej czasu upłynęło od przebudzenia i pierwszej Reformacji do całkowitego odrzucenia religianctwa na rzecz całkowicie ewangelikalnego chrześcijaństwa.

: 17 lip 2011, 22:46
autor: Norbi
Alkhilion, zrozumiałem, że piszesz o osobie Lutra ;)
A całkowite odrzucenie katolickiej tradycji nie nastąpiło NIGDY

: 17 lip 2011, 23:09
autor: Alkhilion
Norbi pisze:Alkhilion, zrozumiałem, że piszesz o osobie Lutra


ML jak Abraham, długo żył :lol:

Norbi pisze:A całkowite odrzucenie katolickiej tradycji nie nastąpiło NIGDY


O które przykłady chodzi?

: 18 lip 2011, 09:54
autor: Vojanius
Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".


Luter napisał także:

ks. dr Marcin Luter pisze:"(...) ale trzeba uważać, aby ją czcić prawidłowo. Powinniśmy Matkę tak wychwalać i sławić, abyśmy tego Dzieciątka, które Ona urodziła, nie utracili z oczu i serca, i abyśmy tego skarbu, który nam się narodził nie poważali mniej niż Matkę. Kiedy Matkę tak chwalimy, powinno to być jak kropla w porównaniu z chwała należna Dzieciątku, chwałą tak wielką, jak daleko sięgające morze".


Kolega starokatolik zacytował tylko część artykułu z luteranie.pl, polecam przeczytanie całości by poznać tradycyjną luterańską mariologię.

http://www.luteranie.pl/pl/?D=346

: 18 lip 2011, 12:26
autor: Havecon
Vojanius pisze:
Marcin Luter rozpatrywał mariologię zawsze w kontekście Chrystusa. On patrzył na Marię w kontekście ziemskim, a nie niebiańskim. On odróżniał cześć należną człowiekowi od czci Boskiej. Atrybuty Chrystusa nie przechodziły automatycznie na Marię. Niemniej nie przeszkadzało mu nazwać Marję Pannę "największą niewiastą w niebie i na ziemi", ani "najwyższą, najszlachetniejszą, najświętszą Matką....", "najdrogocenniejszym klejnotem po Chrystusie w całym chrześcijaństwie". Z całym Kościołem powszechnym wszystkich wieków Marcin Luter wyznawał: "Maryja była czystą, nieskalaną Dziewicą i stała się Matką Bożą przez Ducha Świętego".


Luter napisał także:

ks. dr Marcin Luter pisze:"(...) ale trzeba uważać, aby ją czcić prawidłowo. Powinniśmy Matkę tak wychwalać i sławić, abyśmy tego Dzieciątka, które Ona urodziła, nie utracili z oczu i serca, i abyśmy tego skarbu, który nam się narodził nie poważali mniej niż Matkę. Kiedy Matkę tak chwalimy, powinno to być jak kropla w porównaniu z chwała należna Dzieciątku, chwałą tak wielką, jak daleko sięgające morze".


Kolega starokatolik zacytował tylko część artykułu z luteranie.pl, polecam przeczytanie całości by poznać tradycyjną luterańską mariologię.

http://www.luteranie.pl/pl/?D=346


Nie tylko z tego źródła (ze strony Twojego Kościoła) ale też ... z pewnych publikacji katolickich na temat duchowości i mariologii Lutra ( w pozytywnym znaczeniu)

: 18 lip 2011, 12:33
autor: Lash
viko pisze:a odnośnie wiary, to również i tu jest ona wymagana jak warunek uzdrowienia-
"a Jezus ich zapytał: "Wierzycie, że mogę to uczynić?" Oni odpowiedzieli Mu: "Tak, Panie!" Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: "Według wiary waszej niech wam się stanie!"Mt 9,28

Mimo to w wypadku paralityka, czyli osoby nieświadomej wystarczyła wiara przyjaciół.
??
Cóż Wiara dla uzdrowienia kogoś jest czymś całkowicie innym niż wiara w proścbie o dobre sumienie!

: 25 lis 2012, 00:56
autor: 3majsie
Protestantyzm to droga, przejście to tylko zrozumienie kto stara się być bliżej Boga. Gdyby zaczynaliśmy od czytania pisma świętego, i starali się prawidłowo zrozumieć nauki Chrystusa, i dopiero wtedy wybrać właściwą religię... to zobaczymy że protestantyzm bez ogródek trzyma się pisma świętego, i odrzuca wszystko co do niego nie pasuje. Do póki żyje nie uznam "boską nieomylność papieża, ani bzdet że nauczanie papieża i kościół który reprezentuje jest mi potrzebny do zbawienia". Beny 16sty wydał ponad 20 książek, wiele opisuje próbę udowodnienia że Jezus mógł być oszustem... ostatnio "w stajence nie było zwierząt", aha! cóż za błyskotliwość. To stajenki budowano dla ludzi? Maria urodziła Jezusa w stajence z konieczności a nie z kaprysu. (ucieczka przed Herodem) Gwiazda świeciła w nocy, czyżby zwierzaki pasły się o tej porze "pod chmurką? Może i była to pusta stajenka, tyle że nie zwierzaki są tu na pierwszym planie, ale zmiany dokonane dla podważenia nauki.

: 04 gru 2012, 20:29
autor: flow
nie wiem jak Wy, bo czytanie tego tematu odpuściłem (czytania jest tu sporo), mój "protest" bierze się z tego, co niegdyś było przyczyną działań Lutra czy Kalwina. Sęk w tym, że nie wiem czy się nadaję na protestanta czy może jednak jestem niewierzący.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum