Chcę wierzyć pisze:Oczywiście, że Oblubienica powinna badać, sprawdzać, przygotowywać się na spotkanie. Mam na myśli bardziej to, że kiedy już jesteś z tą wybraną osobą to miejsce nabiera sensu chociażby to był przystanek autobusowy. Czas spędzony ze swoją wybranką – bezcenny.
Wiem dokładnie co masz na myśli, aczkolwiek mówisz o życiu codziennym i wierze w to, że ten w którego wierzymy i Go czujemy poprowadzi nas i dalej w postrzeganiu. Wszystko po to żebyśmy orientowali się w sytuacji która nas otacza i np; byli szczęśliwi w swoim nieszczęściu
Chcę wierzyć pisze:O ile pewne rzeczy można odczytać z Objawiania to wydaje się nonsensem wyliczanie na jakiej wysokości będą szybować święci itd. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że przy interpretacji ks. Objawienia popełnisz błąd.
Nikt zdrowy na umyśle takich obliczeń nie robi, tak samo nie interpretuje sobie ich na własną rękę
Chcę wierzyć pisze:Gorzej jeżeli twoja wykładania ma stanowić o tym czy ktoś jest prawdziwym chrześcijaninem.
Gorzej dla tego, kto takie rozgraniczenia robi. Ja akurat znam wszystkie interpretacje bezbłędnie ale nie mam 100 % pewności czy się dostanę do nieba.
Chcę wierzyć pisze:Każdy w jakiś sposób może się mylić. Czy adwentyści mają jedyną poprawną wersję tłumaczenia księgi Objawienia? Chyba nie i dobrze kiedy sobie dajemy taką rezerwę.
Trzeba nie tylko dać sobie "wielką rezerwę" jak to określił KAAN, ale i badać całą sprawę z oziębłością ryby, bez jakichkolwiek sentymentów, skojarzeń ze swojego życia, odczuć co jest poprawne a co mniej. Sprawa została skonstruowana tak, że chodzi tylko o czysto pojmowane sprawozdanie biblijne.
I w związku z tym, jak dla mnie, istnieją tylko dwie przeciwstawne sobie eschatologie; dyspencjonalna( w którą wierzy 90% chrześcijan) i adwentystyczna. Nie wspominam o aminielarizmie a ni żadnych amileniarno pochodnych, ponieważ zmartwychwstania św nie było jak i otarcia wszelkiej łzy, pochwycenia w żadnym znaczeniu również, więc wszelkie dyskusje na ten temat, wprowadzają nic innego jak tylko niepotrzebne zamieszanie. nie ma mowy jak na razie o tysiącletninm królestwie, z czego każdy normalnie myślący człowiek zdaje sobie sprawę.
Uważam natomiast, że powinno się przebadać bardzo dokładnie oby dwie wersje tak, żeby i drugą znać w każdym szczególe bez zarzutów , bo inaczej dyskutujemy sami ze sobą.Jeśli ktoś pisze do mnie że wymysłem adwentystów jest niebiańska świątynia i Jezus pełniący funkcję arcykapłana, to nie pozostaje mi nic innego jak wycofać się z dyskusji, pojmując że nie ma z kim rozmawiać. Sorry bardzo, ale ja nie mam najniejszego zamiaru wciskać komu, swojej teologi, chcę tylko konkretów, a takie dla mnie są zawarte w biblli. I nie będzie dla mnie żadną może wskazówką że być może święci powstali duchowo, tak samo jak łamanie podstawowych przykazań Bożych miało by być sygnałem dla Boga do zsyłania na daną społeczność jego darów. Mi się wydaje że rozmineliśmy się we współczesnym wieku z Jego pragnieniami a uwskuteczniamy swoje i to jest podstwowy problem niezrozumienia ks. objawienia. Czy znamy zbory w których się to tłumaczy? NIE!!!!!NIE!!!!bo nawet pastorzy tego nie rozumieją .A DLACZEGO!!!!!!!
Przez wiarę z miłości do Boga Sabat świecąca, którego tajemnica z łaski objawiona jest przez Ducha Świętego
Potem ujrzałem anioła, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia tym, którzy siedzą na ziemi, wszystkim narodom, szczepom różnojęzycznym i ludom. Wołał on głosem donośnym: "Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo nadeszła godzina Jego sądu. Oddajcie pokłon Temu, który uczynił niebo i ziemię, i morze, i źródła wód!"