Żydowskie zaślubiny, a zabranie Oblubienicy do domu Ojca.

Jak się to wszystko skończy ....
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 23 kwie 2012, 20:22

okidoki pisze:Kontekst kulturowy i hebrajskie zwyczaje ślubne mogą być dodatkową podpowiedzią, że niedobrze rozumiesz "przygotowanie mieszkań" w "domu Ojca" (J 14:2-4 ), ale Cię nie przekonają do zmiany stanowiska, jeżeli będziesz mocno przy nim obstawał.

a może dlatego tak mocno obstaje przy swoim stanowisku ponieważ wyznaje zasadę sola scriptura :?: ty tej zasady najwidoczniej nie wyznajesz, bo wnioskuję, że Pismo Święte nie jest dla ciebie samowystarczalnym źródłem wiary chrześcijańskiej, gdyż jak widać ty do swoich wierzeń potrzebujesz jeszcze znać jakieś tradycje, zwyczaje itd., bez tego ty ani rusz :-?


Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 23 kwie 2012, 22:35

Pismo Święte jest jedynym źródłem objawienia, natomiast znajomość kontekstu kulturowego czasami może pomóc w zrozumieniu co autor miał na myśli, nie wiem dlaczego stanowi dla Ciebie trudność zrozumienie tak elementarnej prawdy.

Dzięki wiedzy kulturowej możemy poznać dlaczego niektóre wypełnione proroctwa o Jezusie zdają się być "dopasowywane", ponieważ wiemy, że istniały różne metody interpretacji Pism używane przez rabinów, w tym wykształconego faryzeusza Pawła, które wyjaśniają skąd się biorą znaczenia alegoryczne czy typiczne oprócz sensu dosłownego p’szat (zapoznaj się np. z David H. Stern, Komentarz żydowski do Nowego Testamentu, Vocatio 2005).

Kontekst kulturowy pomaga w zrozumieniu co to znaczy, że Pan Jezus przyjdzie po Oblubienicę i zabierze nas "do siebie", do domu Ojca, gdzie przygotował Kościołowi miejsce i gdzie odbędą się zaślubiny podczas których Oblubienica zostanie ubrana w czysty bisior (Obj 19,8). Teraz Oblubienica woła do Oblubieńca "Przyjdź" i panny młode oczekują na niespodziewane przyjście Pana Młodego (Mt 25,13).

Zasada sola scriptura nie polega na tym by do natchnionego tekstu Biblii wkładać nieprawdziwe wyobrażenia zaczerpnięte z innej kultury, jak uczyniłeś myląc współczesne zwyczaje ślubne z antycznymi zwyczajami ślubnymi znanymi autorom biblijnym. To Autorzy biblijni posłużyli się pojęciami zaczerpniętymi z hebrajskiej kultury, a nam wystarczy się z nimi pobieżnie zapoznać. Wykręcanie kulturowe tekstu Biblii jest mniejszym błędem o mniejszych konsekwencjach niz wykręcanie i nieuzasadnione symbolizowanie dosłownych tekstów biblijnych, ale również nie zasługuje na pochwałę. Nie należy bać się wiedzy kulturowej czy lingwistycznej.

Poznanie podstawowych faktów o kulturze zydowskiej nie wymaga wiedzy tajemnej, lecz dobrej woli i użycia rozumu. U niektórych z rozumem jest jak z sumieniem, mają czyste, bo nieużywane ;-)


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 kwie 2012, 12:24

okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze: Natomiast gdybyś zrozumiał, że Oblubienica dopiero oczekuje na niespodziewane przyjście Oblubieńca i jest w czasie zachowywania swojej czystości (II Kor 11:2) to stałoby się dla Ciebie jaśniejsze, że Oblubienica jeszcze nie została zabrana przez Oblubieńca, na zaślubiny do domu Ojca i jeszcze nie mogła otrzymać na nich szat z czystego białego bisioru, którym są sprawiedliwe uczynki świętych (Obj 19:7-8).

nie ma dla mnie problemu
Wierzę że Chrystus przujdzie po swoją obbienicę
wierzę że jest czas przygotowywaane się jest
ozdabiania
dopełanania kościoła
etc.
Jednak JANA 14:1-3 nie mówi o tym

Jezus i Apostołowie byli wychowani w żydowskim środowisku. Posługiwali się pojęciami zaczerpniętymi z kultury, w której żyli.


Spoko natomiast ich suchacze już nie.
Dlatego np Jan napisał

(38) Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz? (39) Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. (40) Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. (41) Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza - to znaczy: Chrystusa. (42) I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas - to znaczy: Piotr.

Jan Ewidentnie wyjaśnia czytelnikom znaczenie słów - hebrajczycy to wiedzieli!
podobnie dalej:

(9) Na to rzekła do Niego Samarytanka: Jakżeż Ty będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić? Żydzi bowiem z Samarytanami unikają się nawzajem. (Ew. Jana 4:9, Biblia Tysiąclecia)
Jan wyjaśani stosunki społeczne dla obcych kulturowo ludzi...

Albo tu;
(31) Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. (Ew. Jana 19:31, Biblia Tysiąclecia)

to była "oczywista oczywistość" którą każdy żyd wiedział
po co Jan ją wyjaśnia?

Ano dlatego, że odbiorcy nie znaja "judaizmów" - sugerowanie że ew Jana jest do żydów i przez nich zrozumiała jest błyskawicznie jest "trochę błędem" ;)

podobnie
Jana 6:1 (1) Potem Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie.

(13) i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. (Ew. Jana 18:13, Biblia Tysiąclecia)

itp.


Teza że CZYTELNICY rozumieli w lot odbiega od treści i wyrózników tektu!

okidoki pisze: Dla słuchaczy pewne skojarzenia były naturalne, nawet jeżeli były wypowiadane mimochodem. Zwyczaje związane z Oblubienicą oczekującą na Oblubieńca, który weźmie ją do domu swego Ojca, były dla nich codziennością. Dla nas nie są dlatego nasz umysł z innej kultury nie od razu łapie "co jest grane". Dla Ciebie słowa Jezusa, że "datę przyjścia zna tylko Ojciec" jawią się jako niepowiązane z żydowskimi zaślubinami, ale dla Jezusa drugie dno tych słów mogło być celowe, podobnie jak sformułowanie przypowieści o pannach młodych oczekujących na niespodziewane przyjście Pana Młodego (Mt 25:1-13).


Nie ma problemu z takimi tezami - problem jest tylko taki, że Ew Jana ma bardzo duzo wyjaśnień i brak wyjaśnienia w tesj prawie jest znaczący.

okidoki pisze: Kontekst kulturowy i hebrajskie zwyczaje ślubne mogą być dodatkową podpowiedzią, że niedobrze rozumiesz "przygotowanie mieszkań" w "domu Ojca" (J 14:2-4 ), ale Cię nie przekonają do zmiany stanowiska, jeżeli będziesz mocno przy nim obstawał. Dlatego pozostań przy swoim zdaniu, nie ma sensu abyśmy w nieskończoność przerzucali się tymi samymi opiniami, prawda?


Z podpowiedziami jest tak samo jak na klasówce,.
Czasami podpowaidający się myli albo źle policzył :)

Sam kontekst kulturowy i historyczny może być pomocny ale nie MUSI.
To przy czym ty i ja mamy najmocniej obstawać to Słowo Boga a nie zmiana czy nie stanowiska.


okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze:Na ziemi w tym czasie będzie rządził Antychryst, dlatego zaślubiny Oblubienicy z Barankiem nie mogą odbyć się na ziemi, gdy Oblubieńca jeszcze nie ma (Mt 25,13). Potem Oblubienica zejdzie na ziemię razem z Chrystusem (Obj 19,14) zgodnie z proroctwem "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5).

Wybierasz błędne interpretacje i dlatego wszystko się sypie.

Nie wybieram interpretacji ale PISMO
Sypie się coś w twoim systemie - JEGO BIBLIJNOSĆ

Nie chcę sprzeczać się z Tobą. Chcę ci coś powiedzieć, OK?


Spoko przecież ci pozwalam :)


okidoki pisze: Ponieważ Oblubienica dopiero czeka na niespodziewane przyjście Oblubieńca (II Kor 12:2; Mt 25,13) to wiemy, że nie została jeszcze wzięta na zaślubiny i nie mogła zostać ubrana w czysty bisior zgodnie z tradycją zaślubin. Znaczy to, że zaślubiny odbędą się dopiero kiedy przyjdzie Oblubieniec, czyli w przyszłości (Obj 19,7-8). A ponieważ wystrojenie się Oblubienicy jest opisane jako dokonane przed zejściem Chrystusa na ziemię ze świętymi (Obj 19,14) to znaczy, że miejscem zaślubin będzie niebiański dom Ojca.


ładne ale nie przekonujące ostatecznie.
Czysty bisior to zonaczenie na białą "biel". Pewnei wiesz, że słowo Bisior pochodzi od słowa biały.
Właśnie dlatego symbolika białych szat / czystych szat w przeciweiństwie do kolorowych ubrań czy zaplamionych jest tam wyrażna ...

Dlatego Jezus mówiąc do kościoła słowa:
(18) Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.
(Apokalipsa (Objawienie) 3:18, Biblia Tysiąclecia)

Wskazuje - tu i teraz jest czas przyodziewania się w szatę ślubną sprawiedliowści

To samo widać w niebie -
(11) I dano każdemu z nich białą szatę, i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici. (Apokalipsa (Objawienie) 6:11, Biblia Tysiąclecia)

i w wielki tłum
(9) Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy.
(Apokalipsa (Objawienie) 7:9, Biblia Tysiąclecia)

(13) A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?
(Apokalipsa (Objawienie) 7:13, Biblia Tysiąclecia)


Dlatego wojska towarzyszące Chrystusowi sa odziane jak?

(14) A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. (Apokalipsa (Objawienie) 19:14, Biblia Tysiąclecia)



Apokalipsa 19 (7) Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu chwałę, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się przystroiła, (8) i dano jej oblec bisior lśniący i czysty - bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych.
Tekst ten też sugeruje że OBLUBIENICA przyodziewa się obcenie w te szaty.

małżonka jest PRZYSTROJONA - dlaczego?
bo dano jej oblec się w czyny sprawiedliwe świętych!

Przystrojenie się w te czyny jest tu i teraz obecnie za życia!
nie po śmierci, nie w niebie ale tu i teraz dokonywane są święte czyny świętych.




okidoki pisze:Stosowanie prostej zasady czytania Pisma Świętego tak jak jest napisane prowadzi do wniosku, że pochwycenie Oblubienicy (Kościoła) musi nastąpić wcześniej, skoro Pan Młody przyjdzie po Oblubienicę zanim jeszcze powróci w mocy i w chwale. Wszystkie fragmenty mówiące o Oblubienicy połączone razem dają spójną całość.




jw.
to co propoujesz to nie tyle proste czytanie Pisma co już głębokie wciąganie intrpretacji w kontekst kulturowy o którym Biblia mało mówi.
Zauważ wiele zwyczajów jest wyjąsnionych w NT - ten akurat nie ....

okidoki pisze:

Lash pisze: natomiast nie wyjasniłes dlaczego księga mówi
KTO PRAGNIE NIECH PRZYJDZIE.

Bo kto pragnie może przyjść do Jezusa, On nikogo nie wyrzuca precz. I może wołać razem z Oblubienicą "Przyjdź!".


Spoko.
Jak wiec sam dostrzegasz wołanie to nie musi być ukierunkowane pionowo do Jezusa ale wręcz jest ukierunkowane w tym tekscie Poziomo do niewierzących albo do kościołów....

okidoki pisze: A jeżeli ktoś otworzy Jezusowi drzwi, Pan przyjdzie i będzie z nim wieczerzał. Są, jak widzisz, różne znaczenia przyjścia. Natomiast Oblubienica woła "Przyjdź" do Oblubieńca, na którego czeka, żeby zabrał ją na zaślubiny. Bardzo proste.


alez dziekuję że stwierdziłeś że to widzę.
Bowiem jest to fakt.
natomiast twoja wypowiedź wprowadzał w błąd czytelników odnosnie tego tekstu.
Na 100% w innym znaczniu ( pionowym ) przyjście jest uzyte w werstach Dookoła.

(12) Oto przyjdę niebawem, PIONOWE a moja zapłata jest ze Mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. (13) Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec. (14) Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta. (15) Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje. (16) Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów. Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna. (17) A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie. POZIOME (18) Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. (19) A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze. (20) Mówi Ten, który o tym świadczy: Zaiste, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu! PIONOWE (21) Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!
(Apokalipsa (Objawienie) 22:1-21, Biblia Tysiąclecia)

Tam may tu dwojakie uzycie słowa przyjście.
i błędnie podałeś werset 17.



okidoki pisze:
Lash pisze:narodem wybranym nie bedzie bo to juz nie ten wiek

Powołanie Izraela z ciała "ze względu na praojców" jest NIEODWOŁALNE (Rz 11:25-29).


Spoko
Obecnie tez to jest NARÓD WYBRANY wg ciała - praojcowie to właśnie cielesność.
i wg ciała jego obietnice się spełniają!


okidoki pisze: W przyszłości ze względu na Izraela Bożego Pan Bóg będzie czynił cudowne rzeczy, w pewnym sensie już cuda czyni: :)
" Przy końcu lat przybędziesz do kraju, który ocalał od miecza. Jego lud zebrany jest spośród wielu narodów na góry Izraela, długo leżące odłogiem." (Ez. 38,8)

http://forum.protestanci.info/viewtopic ... sc&start=0


Spoko
to stwierdzenie ogólne
Jezus czyni i będzie czynił cuda.

Natomiast koniec bedzie jeden dla wszystkich.

Paweł napisał

(25) A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą, (26) i w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba. (27) A to będzie przymierze moje z nimi, gdy zgładzę grzechy ich. (28) Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. (29) Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże. (30) Bo jak i wy byliście niegdyś nieposłuszni Bogu, a teraz dostąpiliście miłosierdzia z powodu ich nieposłuszeństwa, (31) tak i oni teraz, gdy wy dostępujecie miłosierdzia, stali się nieposłuszni, ażeby i oni teraz miłosierdzia dostąpili. (32) Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi zmiłować.


Paweł mówi
Teraz jest czas kiedy oni dostepują miłosierdzia!
wcześniej było Prawo.
Obecnie maja taką sama zasadę miłosierdzia jak inni bo okazali się niepołsuszni!
ale to inny temat.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 kwie 2012, 12:53

okidoki pisze: Zasada sola scriptura nie polega na tym by do natchnionego tekstu Biblii wkładać nieprawdziwe wyobrażenia zaczerpnięte z innej kultury, jak uczyniłeś myląc współczesne zwyczaje ślubne z antycznymi zwyczajami ślubnymi znanymi autorom biblijnym. To Autorzy biblijni posłużyli się pojęciami zaczerpniętymi z hebrajskiej kultury, a nam wystarczy się z nimi pobieżnie zapoznać. Wykręcanie kulturowe tekstu Biblii jest mniejszym błędem o mniejszych konsekwencjach niz wykręcanie i nieuzasadnione symbolizowanie dosłownych tekstów biblijnych, ale również nie zasługuje na pochwałę. Nie należy bać się wiedzy kulturowej czy lingwistycznej.


Ale tez zasa Sola Scriptura polega na tym, że Pismo często odwołuje się do kontekstu kulturowo historycznego WSKAZUJAC na niego w kilku słowach a tu nie bardzo to robi.

Ale jestem bardzo spolegliwy.

Lubię RYZYKO.

Przyjmijmy wiec na chwilę, że masz rację
Fraza DOM OJCA niech wskazuje na zaślubiny
Czy to zmiania coś albo udowadnia twoje tezy?

jak wskazywałem w Jana jest dwa razy ta fraza DOM OJCA.


Zajrzyjmy do tych DWÓCH tekstów Janowych używających tej frazy:


Pierwszy tekst jak już wskazałem jest w Jana 2
Brzmi

(13) Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. (14) W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. (15) Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. (16) Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! (17) Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. (18) W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? (19) Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. (20) Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? (21) On zaś mówił o świątyni swego ciała. (22) Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus ...( Jana 2:1-25, Biblia Tysiąclecia)





Jak mówiłem przyjmujemy koncepcję na chwilę, że masz rację.
Jakie wnioski:

Jezus idze do domu Ojca w celach weselnych. Chce się weselić relacją z Ojcem i ze swoja oblubienicą przeżywać rozkosz :roll: . Gdy wchodzi do świątyni widzi ze Dom Jego Ojca stał się dla ludu Izraelskiego TARGOWSIKIEM. Miejscem kupczenia ofiarami i miejscem oszustwa w miejsce wesela.

Miejscem gdzie nie ma obcowania Boga i Jego ludu ale jest nierząd!

Widać, z tej wizji, że Lud Izreala nie jest gotowy na gody. Świątynia nie działa jak powinna. Dom Ojca nie jest miejscem Godów ale jest miejscem zgorszenia. Izrael jest cudzołożnicą poraz kolejny ( chciwość jest bałwochwalstwem ).

Mamy tu kilka elementów charaktrystycznych. Dom Ojca to nie niebo ale światynia Jerozolimska. Dom Ojca powienien być miejscem o które gorliwie jego członkowie maja zabiegać, aby był czysty i zadbany święty. Jednak Zaslubiny z Izrealem nie wypaliły! Żona okazała się nie ta. Nastapi więc zburzenei domu Ojca. Powstanie za to nowy dom Ojca – ciało Chrystusa. Tam jest czystość i świętość i rozkosz doskonała. Tam jest prawdziwe wesele!





Co wspierałoby takie zrozumienie - kotekst NAJBLIŻSZY:
Wczensiej czytamy o WESELU.

(1) Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. (2) Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. (3) A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina. (4) Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja? (5) Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. (6) Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. (7) Rzekł do nich Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. (8) Potem do nich powiedział: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu! Oni zaś zanieśli. (9) A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego (10) i powiedział do niego: Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory. (11) Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. (12) Następnie On, Jego Matka, bracia i uczniowie Jego udali się do Kafarnaum, gdzie pozostali kilka dni

Widać wesele: mamy więc element do którego sie odwołujesz.
Nie znamy pana młodego ani pani młodej!
Wiemy tylko jest tam kilka postaci.
Matka Jezusa, Jezus, uczniowie, słudzy, Starosta weselny.
Ciekawe jest to że Matka Jezusa nie jest tu określona imieniem ale jako Matka.

Ja w tym świetle może wyglądać to zdarzenie?
Matka Jezusa symbolizowałaby Starozytny Wierny Izrael ( prorokówi Mojzesza - Izrael często symbolizwała kobieta ) kogoś kto zrodził Jezusa skąd Jezus pochodzi, Uczniowie to nowy zaczyn Izraela, Jezus jest sobą A starosta to Bóg Ojciec ałudzy to Jan chrzciciel.


Ja się maluje obraz historii w takim założeniu?

Matka symbolizująca przeszłe pokolenia Izraela ukazuje że obecnie nie ma WINA weselenego. Nie ma radości, brak jest szczęścia w tym co powinno byc najszczęśliwszym wydarzeniem w Izraelu. W zaślubinach Pana I Izraela powinno być mnóstwo radości. Ale go nie ma. Matka wskazuje więc nie maja wina ( prorocy zapowiadali że to będzie wesele gdy objawi się Pan) Czyli nie ma radości z pojawienia się Pana pośród swojego ludu.
Jezus Jednak wskazuje nie jest czas na wypełnieni sie proroctwa.
Wesele nie nastanie bowiem Lud nie jest gotowy - nie jest odziany i nie jest radosny.
Prorocy i Mojzesz jednak jako Matka mówią do sług Izraela " Przygotujcie wszystko co jest konieczne co kolwiek wam on powie." Słudzy to Jan Chrzciciel chrzczący wodą który przygotował Droge Pańską i oczyscił Izraela i uczniów na nowa drogę. Stąd 6 stągwi do oczysczenia- woda Janowa.
Jezus dokonuje cudu. Przemianie wodę Janowego Chrztu w wino radości - wina Ducha Św.
Zaczyna się nowy Izrael Radujący sie z Pana młodego. Wino to symbol działania Ducha Sw. Starosta Bóg wskazuje że wino ( owoc Ducha jest lepsze niż to początkowe ) Czyli nowe Przymierze ( przymierze wina ) jest lepsze niż stare.
Ciekawe byłoby też to że Chrystus czyni to na koniec Wesela ( czyli na koniec starego wieku – cielesnego Izraela ).

Chrystus objawia swoją chwałę a uczniowie wierzą w niego! W ST to świątynia niosła chwałę Boga. I Jezus objawił to chwałę.



Zbierajac to do kupy ( orygensowską metoda intrepretacji ) – drugi rozdział Jana wskazywałby na odrzucenie cielesnego Izraela jako cudzołożnicy Bowiem wzgardziła Domem Ojca świątynią Jako miejscem wesela i obcowania z Mesjaszem.
Zapoczątkowanie Nowego Przymierza – przymierza Wina i radości w Duchu Św. Jest konsekwencją Dziłania Cudownej mocy Chrystusa. I ten Duch Św mieszkający w Chrystusie – nowej świątyni – stałby się cechą charakterystyczną nowej świątyni W Duchu i prawdze wielbić będa Boga Jako nowy dom ciała Chrystusa.

Drugi rozdział determinuje ewangelię Jana jako ukazanie nowej świątyni.





Drugi Tekst
Jana 14:-1-3 o domu ukazywałby właśnie Obcowanie Ojca i Syna i Duch Św w kościele. O to jest nowa radość ....
Stąd mamy Pocieszyciela - (16) Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - (17) Ducha Prawdy,
Oto odjście Jezusa niesie Radość - (28) Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. (29) A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie.
Uczniowie maja uwierzyć gdy to sie stanie – czyżby nawiązanie do drguiego rodziału gdzie uwierzyli w niego?
Dom Ojca jest nowy ustanowiony – kościół serc pełnych radości i nowego wina... oczyszczonych łaską.
Jezus odchodzi do Ojca i WCHODZI do nowego Domu Ojca w Duchu Św. Towarzyszy w nim nam. I jesteśmy w trakcie pewnej formy WESELA.

Jestesmy w Domu Ojca - kościle / Chrystusie.
obcujemy z Nim
odziani jestesmy w czyste szaty bieli.
Spozywamy wspólnie wieczerzę i ucztę
Mamy nowe przymierze Wina ...


Jezus jest z Ojcem ale jednoczensie jest z nami!

Tam gdzie on Jest i my jesteśmy!
Co za radość i wesele!

(11) Wierzcie mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie ; a jeśliby tak nie było, to dla samych uczynków wierzcie. (12) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca. (13) I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu. (14) Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to. (15) Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie. (16) Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - (17) Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. (18) Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. (19) Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. (20) Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was .





Czy tak jest?
Nawet jeśli twoje teza jest prawdziwa: to jest to W DOMU Ojca tu i teraz - a nie futurystyczna wizja ...

Wielka jest raość tych który weselą się w Duchu Św.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2012, 13:09 przez Lash, łącznie zmieniany 3 razy.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
makabi
Posty: 824
Rejestracja: 10 cze 2010, 12:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makabi » 27 kwie 2012, 12:58

napomkne tylko, ze pochwycenie Oblubienicy do domu Ojca nastapilo kilka lat (a moze wiecej) przed wydarzeniami opisanymi w Obj 19 .Jest tam napisane, ze dopiero wtedy Oblubienica sie przygotowala. Pan Mlody porwal wiec Panne mloda i przez kilka lat zyli sobie w "zwiazku niesakramentalnym" czyli "na kocia lape" ;-)
Mysle, ze to zydowski kontekst kulturowy, ale raczej nieco nieortodoksyjny, lansowany przez Hollywood (dla gojow oczywiscie) ;-)


"Dlaczego się dręczysz? Zrób
to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym
sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 27 kwie 2012, 14:08

Zabawne, tworzysz własną wizję "na kocią łapę", a potem ją wyśmiewasz :]


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 27 kwie 2012, 14:08

Lash pisze:Jan Ewidentnie wyjaśnia czytelnikom znaczenie słów - hebrajczycy to wiedzieli!

Ano dlatego, że odbiorcy nie znaja "judaizmów" - sugerowanie że ew Jana jest do żydów i przez nich zrozumiała jest błyskawicznie jest "trochę błędem"

Apostoł Jan tłumaczy słowa, ale nie wyjaśnia żydowskich zwyczajów np. święta żydowskiej paschy nie omawia (J 2:13; J 6:4; J 11:55). W niewielkich objętościowo zwojach ewangelicznych mogły znaleźć się tylko pojedyncze zdania komentarzy (np. J 4:9, który podałeś lub zobacz Mar. 7:19) nie było miejsca na wiele komentarzy, tym bardziej na dłuższy komentarz kulturowy.

Czysty bisior to zonaczenie na białą "biel" (...)
Właśnie dlatego symbolika białych szat / czystych szat w przeciweiństwie do kolorowych ubrań czy zaplamionych jest tam wyrażna ...

Niezupełnie, czysty bisior to po prostu zaślubny ubiór przynależny tylko Oblubienicy i w Objawieniu Jana symbolizuje "sprawiedliwe uczynki świętych". Aniołowie też mają "białe szaty" ale nie stroją się w sprawiedliwe uczynki świętych, czyli czysty bisior. Dlatego nie należy mylić jednego z drugim, a białe szaty nie są tożsame z czystym bisiorem (sprawiedliwymi uczynkami świętych).

Wskazuje - tu i teraz jest czas przyodziewania się w szatę ślubną sprawiedliowści

Nie. Podany fragment nie zawiera nawiązań do zwyczajów zaślubnych. Nie wczytujmy w tekst czegoś czego tam nie ma.

małżonka jest PRZYSTROJONA - dlaczego?
bo dano jej oblec się w czyny sprawiedliwe świętych!

Przystrojenie się w te czyny jest tu i teraz obecnie za życia!
nie po śmierci, nie w niebie ale tu i teraz dokonywane są święte czyny świętych.

Oblubienica jest przystrojona, ponieważ w momencie opisywanego wydarzenia Oblubieniec po nią już przyszedł :) porwał ją do siebie i dał jej przystroić się w szaty zaślubne, nastał czas wesela i uczty Baranka! To czas przyszły, a nie teraźniejszy.

W trakcie zaślubin przed ubraniem szat dokonywało się rytualne obmycie oblubienicy, czyli oczyszczenie. Kościół też stanie przez Trybunałem Chrystusowym a jego uczynki zostaną dopiero oczyszczone w ogniu. Teraz mamy się uświęcać.

Obecnie Pan Młody jeszcze nie przyszedł (Mt 25,13) Kościół czeka na ponowne przyjście Chystusa, i ma pozostać nienaganną dziewicą czystą (II Kor 12,2), dlatego Oblubienica dopiero woła "Przyjdź!" (Obj 22, 17).

Lash pisze:
okidoki pisze: na ziemi w tym czasie będzie rządził Antychryst, dlatego zaślubiny Oblubienicy z Barankiem nie mogą odbyć się na ziemi, gdy Oblubieńca jeszcze nie ma (Mt 25,13). Potem Oblubienica zejdzie na ziemię razem z Chrystusem (Obj 19,14) zgodnie z proroctwem "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) (...)
A ponieważ wystrojenie się Oblubienicy jest opisane jako dokonane przed zejściem Chrystusa na ziemię ze świętymi (Obj 19,14) to znaczy, że miejscem zaślubin będzie niebiański dom Ojca.

Dlatego wojska towarzyszące Chrystusowi sa odziane jak?

(14) A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. (Apokalipsa (Objawienie) 19:14, Biblia Tysiąclecia)

Było, było. Pan zejdzie na ziemię z Kościołem, zgodnie z proroctwem Zachariasza "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) i zwycięży Antychrysta tchnieniem ust swoich.

Lash pisze:
okidoki pisze: Natomiast Oblubienica woła "Przyjdź" do Oblubieńca, na którego czeka, żeby zabrał ją na zaślubiny. Bardzo proste.

Tam may tu dwojakie uzycie słowa przyjście.
i błędnie podałeś werset 17.

Nie sądzę że to błąd. Przyjścia mogą być bardzo różne, więc sama korelacja czasownika "przychodzić" nie może nic udowodnić. Natomiast z całą pewnością Oblubienica woła "Przyjdź!" do Oblubieńca. Przecież Oblubienica czeka z utęsknieniem na przyjście Oblubieńca, a nie na nawrócenie grzeszników.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 kwie 2012, 14:26

okidoki pisze:
Lash pisze:Jan Ewidentnie wyjaśnia czytelnikom znaczenie słów - hebrajczycy to wiedzieli!

Ano dlatego, że odbiorcy nie znaja "judaizmów" - sugerowanie że ew Jana jest do żydów i przez nich zrozumiała jest błyskawicznie jest "trochę błędem"

Apostoł Jan tłumaczy słowa, ale nie wyjaśnia żydowskich zwyczajów np. święta żydowskiej paschy nie omawia (J 2:13; J 6:4; J 11:55). W niewielkich objętościowo zwojach ewangelicznych mogły znaleźć się tylko pojedyncze zdania komentarzy (np. J 4:9, który podałeś lub zobacz Mar. 7:19) nie było miejsca na wiele komentarzy, tym bardziej na dłuższy komentarz kulturowy.


Wytrczyoby.
Jan sugeruje w jana 4:9 ze jest kulturowy problem.
W jana 14 wystarczyłoby aby napisał - jak pan młody ma w zwyczaju.. - proste....
jednak tego nie zrobił ....
natomiast duzo napisał że Jezus przyjdzie... i kiedy

okidoki pisze:
Czysty bisior to zonaczenie na białą "biel" (...)
Właśnie dlatego symbolika białych szat / czystych szat w przeciweiństwie do kolorowych ubrań czy zaplamionych jest tam wyrażna ...

Niezupełnie, czysty bisior to po prostu zaślubny ubiór przynależny tylko Oblubienicy i w Objawieniu Jana symbolizuje "sprawiedliwe uczynki świętych". Aniołowie też mają "białe szaty" ale nie stroją się w sprawiedliwe uczynki świętych, czyli czysty bisior. Dlatego nie należy mylić jednego z drugim, a białe szaty nie są tożsame z czystym bisiorem (sprawiedliwymi uczynkami świętych).


Sa są.
Białe szaty aniołów i starcow symbolizuja czystość i świetość
oblubienica w trakcie życia tu na ziemi nabiera tych cech przew wiarę w Chrystusowe dzieło.
Starczy i anioły nieupadłe juz mają szaty - my się odziewamy

okidoki pisze:
Wskazuje - tu i teraz jest czas przyodziewania się w szatę ślubną sprawiedliowści

Nie. Podany fragment nie zawiera nawiązań do zwyczajów zaślubnych. Nie wczytujmy w tekst czegoś czego tam nie ma.


alez jednoznacznie jest wezwanie do WDZIANIA białych szat!
kto ich nie ma nie bedzie w królestwie :)
nie bedzie na weselu :) por Mat....

18) Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.
(Apokalipsa (Objawienie) 3:18, Biblia Tysiąclecia)



Jana 14 tez nie nawiązuje do zwyczajów ślubnych :)



okidoki pisze:
małżonka jest PRZYSTROJONA - dlaczego?
bo dano jej oblec się w czyny sprawiedliwe świętych!

Przystrojenie się w te czyny jest tu i teraz obecnie za życia!
nie po śmierci, nie w niebie ale tu i teraz dokonywane są święte czyny świętych.

Oblubienica jest przystrojona, ponieważ w momencie opisywanego wydarzenia Oblubieniec po nią już przyszedł :) porwał ją do siebie i dał jej przystroić się w szaty zaślubne, nastał czas wesela i uczty Baranka! To czas przyszły, a nie teraźniejszy.


Wręcz przeszły :)
małzeństwo przyszło bo zona uczyniła się gotową 19:7 - aorysty....



okidoki pisze: W trakcie zaślubin przed ubraniem szat dokonywało się rytualne obmycie oblubienicy, czyli oczyszczenie. Kościół też stanie przez Trybunałem Chrystusowym a jego uczynki zostaną dopiero oczyszczone w ogniu. Teraz mamy się uświęcać.



Więc Jezus zwodził tych w laodycei mówiąc?
(18) radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał. (19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się. (20) Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (21) Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego tronie. (22) Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.
(Apokalipsa (Objawienie) 3:1-22, Biblia Warszawska)

Obmycie i odzieni jest tu i teraz :)
Aby na nie znaleziono nagimi!

Czekanie na przyszłość jest ryzykowne


okidoki pisze:


Obecnie Pan Młody jeszcze nie przyszedł (Mt 25,13) Kościół czeka na ponowne przyjście Chystusa, i ma pozostać nienaganną dziewicą czystą (II Kor 12,2), dlatego Oblubienica dopiero woła "Przyjdź!" (Obj 22, 17).



Nie przyszedł oblubieniec w ciele - tego nie neguję
Natomiast Obcuje z nami w DUCHU Św w Domu Ojca = kościle i jestesmy tam gdzie Jezus i Ojciec!


okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze: na ziemi w tym czasie będzie rządził Antychryst, dlatego zaślubiny Oblubienicy z Barankiem nie mogą odbyć się na ziemi, gdy Oblubieńca jeszcze nie ma (Mt 25,13). Potem Oblubienica zejdzie na ziemię razem z Chrystusem (Obj 19,14) zgodnie z proroctwem "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) (...)
A ponieważ wystrojenie się Oblubienicy jest opisane jako dokonane przed zejściem Chrystusa na ziemię ze świętymi (Obj 19,14) to znaczy, że miejscem zaślubin będzie niebiański dom Ojca.

Dlatego wojska towarzyszące Chrystusowi sa odziane jak?

(14) A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. (Apokalipsa (Objawienie) 19:14, Biblia Tysiąclecia)

Było, było. Pan zejdzie na ziemię z Kościołem, zgodnie z proroctwem Zachariasza "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) i zwycięży Antychrysta tchnieniem ust swoich.



???
co było?
Odziani są bowiem odziali się tu i teraz za życia :)

okidoki pisze:


Lash pisze:
okidoki pisze: Natomiast Oblubienica woła "Przyjdź" do Oblubieńca, na którego czeka, żeby zabrał ją na zaślubiny. Bardzo proste.

Tam may tu dwojakie uzycie słowa przyjście.
i błędnie podałeś werset 17.

Nie sądzę że to błąd. Przyjścia mogą być bardzo różne, więc sama korelacja czasownika "przychodzić" nie może nic udowodnić. Natomiast z całą pewnością Oblubienica woła "Przyjdź!" do Oblubieńca. Przecież Oblubienica czeka z utęsknieniem na przyjście Oblubieńca, a nie na nawrócenie grzeszników.


Oblubienica woła i Duch wołaja do niewierzących - to jest Ewangelizacja.
Natomiast tak oczekujemy przyjścia Pana i naszego oblubieńca w ciele bo w Duchu JEST z nami tu i teraz i obcuje z nami :D


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 27 kwie 2012, 15:01

Lash pisze:Dom Ojca to nie niebo ale światynia Jerozolimska.

Świątynia, dom Boży, dom Ojca, mogą mieć różne znaczenia. Może to być świątynia w Jerozolimie poświęcona Jego imieniu (1Krl 9:7), świątynią Bożą było ciało Jezusa Chrystusa, domem Bożym jest też Kościół, a nawet jest Ciałem Chrystusa. Nie jest jednak uzasadniona dowolna wymienność tych znaczeń.

Określenie "dom Ojca" z J 14:2-4 , jest użyte w ścisłym kontekście, którym jest fakt, że Jezus na stałe "idzie do Ojca". Idzie, aby przygotować nam miejsce, bo w domu Ojca jest "mieszkań wiele". Jest to naturalnie zrozumiałe, przecież gości (i Oblubienicę :-) ) przyjmuje się w przygotowanym mieszkaniu w domu Ojca, a Jezus zabierze nas do siebie, czyli tam gdzie On jest.

"Domem Ojca" w tym fragmencie nie może być Kościół, ponieważ w Kościele nie ma mieszkań, nie nocujemy w Kościele, ponieważ to MY jesteśmy Kościołem, mam nadzieję że różnica jest dla wszystkich jasna. Zatem taka interpretacja, że dom Ojca jest Kościołem nie pasuje. "Ponowne przyjście" Pana Jezusa z J 14:3 nie może być utożsamiane z przyjściem poprzez zesłanie Ducha Świetego, ponieważ Ojciec i Syn poprzez Ducha przyjdą DO NAS, a nie my do nich. Gdy Pan Jezus przyjdzie ponownie to zabierze nas "DO SIEBIE". Dlatego "ponowne przyjście" nie jest "przyjściem" w Duchu.

Przeczytanie słów Pana Jezusa tak jak są napisane, w najprostszy sposób, prowadzi do wniosku, że Pan przyjdzie po swój Kościół i go pochwyci, a w tym czasie reszta ludzkości przy swoich codziennych czynnościach pozostanie, tak jak pozostali ludzie za czasów Noego i Lota.

Jezus jest z Ojcem ale jednoczensie jest z nami!

Tam gdzie on Jest i my jesteśmy!
Co za radość i wesele!

" Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. (20) Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was . "

Czy tak jest?
Nawet jeśli twoje teza jest prawdziwa: to jest to W DOMU Ojca tu i teraz - a nie futurystyczna wizja ...

Nauczanie Jezusa ma wymiar bliższy i dalszy, Pan jest z nami bo zmartwychwstał, na wymianę posłał Pocieszyciela - poprzez którego jest obecny w nas, ale jednocześnie my na niego czekamy, a On zostawił na swój pokój do czasu aż powtórnie przyjdzie.

Kiedy Jezus mówi, że "idzie do Ojca" to nie ma na myśli, że na chwilę odchodzi, wyraźnie odróżnia to, że chwilowo go nie będzie od faktu, że na stałe idzie do Ojca i nie będzie go przez dłuższy czas. Zwrot "idę do Ojca" jest więc spojrzeniem z dalekiej perspektywy:

" Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. "

Kiedy Apostołowie czynili te same dzieła i gdzie w tym czasie jest Jezus?

"Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znów opuszczam świat i idę do Ojca."

Dlatego Jezus idzie do Ojca (w.4) a dopiero po dłuższym czasie "przyjdzie ponownie" (w.3).


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 27 kwie 2012, 15:56

Lash pisze:
okidoki pisze:Apostoł Jan tłumaczy słowa, ale nie wyjaśnia żydowskich zwyczajów np. święta żydowskiej paschy nie omawia (J 2:13; J 6:4; J 11:55). W niewielkich objętościowo zwojach ewangelicznych mogły znaleźć się tylko pojedyncze zdania komentarzy (np. J 4:9, który podałeś lub zobacz Mar. 7:19) nie było miejsca na wiele komentarzy, tym bardziej na dłuższy komentarz kulturowy.

Wytrczyoby.
Jan sugeruje w jana 4:9 ze jest kulturowy problem.
W jana 14 wystarczyłoby aby napisał - jak pan młody ma w zwyczaju.. - proste....
jednak tego nie zrobił ....

Przede wszystkim przykład, którym się posługujesz nie jest problemem kulturowym. W J 4:9 mamy do czynienia z napomnieniem o konflikcie etniczno-religijnym pomiędzy Żydami a Samarytanami, którzy nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Wystarczy wziąć ewangelię Jana do ręki aby ujrzeć, że Jan nie wyjaśnia żydowskich obyczajów, np. święta żydowskiej Paschy, nie miał więc obowiązku wyjaśniać tradycji zaślubin, z którego Jezus zaczerpnął swą stylistykę, której wiemy, że używał także z pozostałych ewangelii, co także należy wziąć pod uwagę. Dlatego twój kierunek wątpliwości jest nietrafny, bo Jan wcale niczego nie musiał.

Lash pisze:
okidoki pisze:Niezupełnie, czysty bisior to po prostu zaślubny ubiór przynależny tylko Oblubienicy i w Objawieniu Jana symbolizuje "sprawiedliwe uczynki świętych". Aniołowie też mają "białe szaty" ale nie stroją się w sprawiedliwe uczynki świętych, czyli czysty bisior. Dlatego nie należy mylić jednego z drugim, a białe szaty nie są tożsame z czystym bisiorem (sprawiedliwymi uczynkami świętych).

Sa są.
Białe szaty aniołów i starcow symbolizuja czystość i świetość

Owszem, ale nie są czystym bisiorem symbolizującym sprawiedliwe uczynki swiętych, czyli Kościoła. Do czytania należy podejść z odpowiednią precyzją, jej brak powoduje, że wczytujemy w tekst cokolwiek nam się podoba. Ty właśnie zostawiasz sobie zbyt wiele luzu i dlatego nie dajesz się prowadzić samemu tekstowi.

alez jednoznacznie jest wezwanie do WDZIANIA białych szat!

Tak, ale bez nawiązania do zaślubin i użyte gr. himation jest "ubiorem (dowolnego rodzaju" jak podaje słownik.

Jana 14 tez nie nawiązuje do zwyczajów ślubnych :)

Nawiązuje, Pan Młody przychodził, porywał Oblubienicę na zaślubiny by zamieszkać z nią w przygotowanym miejscu przy domu Ojca. Nawiązanie jak się patrzy, trudno je pominąć milczeniem.

Lash pisze:
Oblubienica jest przystrojona, ponieważ w momencie opisywanego wydarzenia Oblubieniec po nią już przyszedł :) porwał ją do siebie i dał jej przystroić się w szaty zaślubne, nastał czas wesela i uczty Baranka! To czas przyszły, a nie teraźniejszy.

Wręcz przeszły :)
małzeństwo przyszło bo zona uczyniła się gotową 19:7 - aorysty....

Tekst grecki nie implikuje, że zdarzenie miało już miejsce w momencie spisania słów :roll: .

Więc Jezus zwodził tych w laodycei mówiąc?

Nie zwodzi, ale mówi o czymś innym, zachęca do nawrócenia, przyjecia przebaczenia i odkupienia.

Lash pisze:
okidoki pisze: Obecnie Pan Młody jeszcze nie przyszedł (Mt 25,13) Kościół czeka na ponowne przyjście Chystusa, i ma pozostać nienaganną dziewicą czystą (II Kor 12,2), dlatego Oblubienica dopiero woła "Przyjdź!" (Obj 22, 17).

Nie przyszedł oblubieniec w ciele - tego nie neguję

Ale właśnie o tym głównie nauczali Jezus i Apostołowie, o powtórnym przyjściu Pana Jezusa i oczekiwaniu Oblubienicy :)

Lash pisze:
okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze: Potem Oblubienica zejdzie na ziemię razem z Chrystusem (Obj 19,14) zgodnie z proroctwem "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) (...)

Dlatego wojska towarzyszące Chrystusowi sa odziane jak?

(14) A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. (Apokalipsa (Objawienie) 19:14, Biblia Tysiąclecia)

Było, było. Pan zejdzie na ziemię z Kościołem, zgodnie z proroctwem Zachariasza "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) i zwycięży Antychrysta tchnieniem ust swoich.

???
co było?

Było wyjaśnione kim są wojska towarzyszące powracającemu na ziemie Chrystusowi.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 sie 2013, 16:27

okidoki pisze:
Lash pisze:Dom Ojca to nie niebo ale światynia Jerozolimska.

Świątynia, dom Boży, dom Ojca, mogą mieć różne znaczenia. Może to być świątynia w Jerozolimie poświęcona Jego imieniu (1Krl 9:7), świątynią Bożą było ciało Jezusa Chrystusa, domem Bożym jest też Kościół, a nawet jest Ciałem Chrystusa. Nie jest jednak uzasadniona dowolna wymienność tych znaczeń.


Dlatego wciskanie tego jako synonimu nieba nie ma UZASADNIENIA BIBLIJNEGO.

okidoki pisze:
Określenie "dom Ojca" z J 14:2-4 , jest użyte w ścisłym kontekście, którym jest fakt, że Jezus na stałe "idzie do Ojca".


Nie szed na stałe Ale wstapił aby posłać DUCHA ŚW. i zmiaeszkac w kosciele.

okidoki pisze:
Idzie, aby przygotować nam miejsce, bo w domu Ojca jest "mieszkań wiele".


Tak w JEGO ŚWIĄTYNI jest wiele mieszkań. Bowiem Kościół to DOM BOZY.

okidoki pisze: Jest to naturalnie zrozumiałe, przecież gości (i Oblubienicę :-) ) przyjmuje się w przygotowanym mieszkaniu w domu Ojca, a Jezus zabierze nas do siebie, czyli tam gdzie On jest.


Dom Ojca to MY :)

(1) Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa, (2) bo On jest wierny Temu, który Go uczynił, jak i Mojżesz w całym Jego domu. (3) O tyle nawet większej czci godzien jest od Mojżesza, o ile większą cześć od domu ma jego budowniczy. (4) Każdy bowiem dom jest przez kogoś zbudowany, a Tym, który zbudował wszystko, jest Bóg. (5) I Mojżesz wprawdzie był wierny w całym domu Jego, ale jako sługa na świadectwo tego, co miało być powiedziane; (6) Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy. Hebr 3

Jak widać nie rozumiesz Jezusa ale Autor Hebr rozumiał :)

okidoki pisze: "Domem Ojca" w tym fragmencie nie może być Kościół, ponieważ w Kościele nie ma mieszkań,


Mylisz się KAZDY człowiek jest mieszkaniem DLA BOGA w nim :) ten sam rozdział o tym mówi :)

okidoki pisze: nie nocujemy w Kościele, ponieważ to MY jesteśmy Kościołem, mam nadzieję że różnica jest dla wszystkich jasna.


A JEZUS mówi że my bedziemy mieszkać w mieszkaniach :roll:

okidoki pisze:Zatem taka interpretacja, że dom Ojca jest Kościołem nie pasuje. "Ponowne przyjście" Pana Jezusa z J 14:3 nie może być utożsamiane z przyjściem poprzez zesłanie Ducha Świetego, ponieważ Ojciec i Syn poprzez Ducha przyjdą DO NAS, a nie my do nich. Gdy Pan Jezus przyjdzie ponownie to zabierze nas "DO SIEBIE". Dlatego "ponowne przyjście" nie jest "przyjściem" w Duchu.


NIe zbierze ale będzie nam TOWARZYSZYŁ to jest PIERWSZOŻEDNE znaczneie tego słowa oddanego tu jako zabrać!

okidoki pisze: Przeczytanie słów Pana Jezusa tak jak są napisane, w najprostszy sposób, prowadzi do wniosku, że Pan przyjdzie po swój Kościół i go pochwyci, a w tym czasie reszta ludzkości przy swoich codziennych czynnościach pozostanie, tak jak pozostali ludzie za czasów Noego i Lota.


PRZECZYTANIE tych słów bez kontekstu i w SUGESTYENYM TŁUMACZEMIU tak może sugerowac - natomiast GREKA tego wogóle nie sugeruje!

okidoki pisze:
Jezus jest z Ojcem ale jednoczensie jest z nami!

Tam gdzie on Jest i my jesteśmy!
Co za radość i wesele!

" Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. (20) Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was . "

Czy tak jest?
Nawet jeśli twoje teza jest prawdziwa: to jest to W DOMU Ojca tu i teraz - a nie futurystyczna wizja ...

Nauczanie Jezusa ma wymiar bliższy i dalszy, Pan jest z nami bo zmartwychwstał, na wymianę posłał Pocieszyciela - poprzez którego jest obecny w nas, ale jednocześnie my na niego czekamy, a On zostawił na swój pokój do czasu aż powtórnie przyjdzie.

Kiedy Jezus mówi, że "idzie do Ojca" to nie ma na myśli, że na chwilę odchodzi, wyraźnie odróżnia to, że chwilowo go nie będzie od faktu, że na stałe idzie do Ojca i nie będzie go przez dłuższy czas. Zwrot "idę do Ojca" jest więc spojrzeniem z dalekiej perspektywy:

" Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. "


Dokładnie - Tekst nie ma jednak WYMIARU czasowego ale JAKOŚCIOWY Jezus idzie do OJCA I POŚLE DUCHA ŚW dlatego mozemy czynić rzeczy wielkie!

okidoki pisze: Kiedy Apostołowie czynili te same dzieła i gdzie w tym czasie jest Jezus?
"Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znów opuszczam świat i idę do Ojca."
Dlatego Jezus idzie do Ojca (w.4) a dopiero po dłuższym czasie "przyjdzie ponownie" (w.3).


CZynili to DLATEGO że Duch Św był DANY a nie dlatego że JEZUS był daleko!
W Jana 14:3 nie ma nic o dłuższym czasie!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 sie 2013, 16:32

okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze:Apostoł Jan tłumaczy słowa, ale nie wyjaśnia żydowskich zwyczajów np. święta żydowskiej paschy nie omawia (J 2:13; J 6:4; J 11:55). W niewielkich objętościowo zwojach ewangelicznych mogły znaleźć się tylko pojedyncze zdania komentarzy (np. J 4:9, który podałeś lub zobacz Mar. 7:19) nie było miejsca na wiele komentarzy, tym bardziej na dłuższy komentarz kulturowy.

Wytrczyoby.
Jan sugeruje w jana 4:9 ze jest kulturowy problem.
W jana 14 wystarczyłoby aby napisał - jak pan młody ma w zwyczaju.. - proste....
jednak tego nie zrobił ....

Przede wszystkim przykład, którym się posługujesz nie jest problemem kulturowym. W J 4:9 mamy do czynienia z napomnieniem o konflikcie etniczno-religijnym pomiędzy Żydami a Samarytanami, którzy nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Wystarczy wziąć ewangelię Jana do ręki aby ujrzeć, że Jan nie wyjaśnia żydowskich obyczajów, np. święta żydowskiej Paschy, nie miał więc obowiązku wyjaśniać tradycji zaślubin, z którego Jezus zaczerpnął swą stylistykę, której wiemy, że używał także z pozostałych ewangelii, co także należy wziąć pod uwagę. Dlatego twój kierunek wątpliwości jest nietrafny, bo Jan wcale niczego nie musiał.


Jam wiele rzeczy wyjásniał tu TEGO NIE CZYNI. Bowiem kontekst wystarczjąco wyjasnia o co chodzi :)

okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze:Niezupełnie, czysty bisior to po prostu zaślubny ubiór przynależny tylko Oblubienicy i w Objawieniu Jana symbolizuje "sprawiedliwe uczynki świętych". Aniołowie też mają "białe szaty" ale nie stroją się w sprawiedliwe uczynki świętych, czyli czysty bisior. Dlatego nie należy mylić jednego z drugim, a białe szaty nie są tożsame z czystym bisiorem (sprawiedliwymi uczynkami świętych).

Sa są.
Białe szaty aniołów i starcow symbolizuja czystość i świetość

Owszem, ale nie są czystym bisiorem symbolizującym sprawiedliwe uczynki swiętych, czyli Kościoła. Do czytania należy podejść z odpowiednią precyzją, jej brak powoduje, że wczytujemy w tekst cokolwiek nam się podoba. Ty właśnie zostawiasz sobie zbyt wiele luzu i dlatego nie dajesz się prowadzić samemu tekstowi.


Ta precyzja to cedzenie komara :/

okidoki pisze:
alez jednoznacznie jest wezwanie do WDZIANIA białych szat!

Tak, ale bez nawiązania do zaślubin i użyte gr. himation jest "ubiorem (dowolnego rodzaju" jak podaje słownik.


Bowiem nie musi to być ZA KAŻDYM razem wspominane!

okidoki pisze:


Jana 14 tez nie nawiązuje do zwyczajów ślubnych :)

Nawiązuje, Pan Młody przychodził, porywał Oblubienicę na zaślubiny by zamieszkać z nią w przygotowanym miejscu przy domu Ojca. Nawiązanie jak się patrzy, trudno je pominąć milczeniem.

Nie bilijne :)

okidoki pisze:
Lash pisze:
Oblubienica jest przystrojona, ponieważ w momencie opisywanego wydarzenia Oblubieniec po nią już przyszedł :) porwał ją do siebie i dał jej przystroić się w szaty zaślubne, nastał czas wesela i uczty Baranka! To czas przyszły, a nie teraźniejszy.

Wręcz przeszły :)
małzeństwo przyszło bo zona uczyniła się gotową 19:7 - aorysty....

Tekst grecki nie implikuje, że zdarzenie miało już miejsce w momencie spisania słów :roll: .

Więc Jezus zwodził tych w laodycei mówiąc?

Nie zwodzi, ale mówi o czymś innym, zachęca do nawrócenia, przyjecia przebaczenia i odkupienia.


Które jest TU I TERAZ :)

okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze: Obecnie Pan Młody jeszcze nie przyszedł (Mt 25,13) Kościół czeka na ponowne przyjście Chystusa, i ma pozostać nienaganną dziewicą czystą (II Kor 12,2), dlatego Oblubienica dopiero woła "Przyjdź!" (Obj 22, 17).

Nie przyszedł oblubieniec w ciele - tego nie neguję

Ale właśnie o tym głównie nauczali Jezus i Apostołowie, o powtórnym przyjściu Pana Jezusa i oczekiwaniu Oblubienicy :)


Nie oni głównie nauczali o DOJRZAŁOŚCI w MIŁOŚCI :D

okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze:
Lash pisze:
okidoki pisze: Potem Oblubienica zejdzie na ziemię razem z Chrystusem (Obj 19,14) zgodnie z proroctwem "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) (...)

Dlatego wojska towarzyszące Chrystusowi sa odziane jak?

(14) A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior. (Apokalipsa (Objawienie) 19:14, Biblia Tysiąclecia)

Było, było. Pan zejdzie na ziemię z Kościołem, zgodnie z proroctwem Zachariasza "przyjdzie Pan, a z nim wszyscy święci" (Zach. 14,5) i zwycięży Antychrysta tchnieniem ust swoich.

???
co było?

Było wyjaśnione kim są wojska towarzyszące powracającemu na ziemie Chrystusowi.
czyli zmarli zbawieni :) :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 21 sie 2013, 20:51

Jako, że Wasza wiedza biblijna jest bardzo duża chciałbym zapytać o to jak rozumiecie apokaliptyczny obraz dojrzałego krzewu winnego:

"I wyszedł inny anioł od ołtarza, mający władzę nad ogniem, i donośnie zawołał do mającego ostry sierp: Zapuść twój ostry sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej dojrzały!
I rzucił anioł swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej." (Apokalipsa Św. Jana 14:18-19)

Interesuje mnie zestawienie go ze słowami Jezusa:
"Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy." (Ewangelia Jana 15:1-2)

Z Waszą polemiką (zwłaszcza zagadnieniem czystego bisioru) i powyższymi fragmentami kojarzy mi się jeszcze jeden werset:

"I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili." (Apokalipsa Św. Jana 7:14)

Czy ktoś może mi podać swoją interpretację tych trzech wersetów?


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 sie 2013, 14:47

Klangman pisze: Jako, że Wasza wiedza biblijna jest bardzo duża chciałbym zapytać o to jak rozumiecie apokaliptyczny obraz dojrzałego krzewu winnego:

"I wyszedł inny anioł od ołtarza, mający władzę nad ogniem, i donośnie zawołał do mającego ostry sierp: Zapuść twój ostry sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej dojrzały!
I rzucił anioł swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej." (Apokalipsa Św. Jana 14:18-19)

Interesuje mnie zestawienie go ze słowami Jezusa:
"Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy." (Ewangelia Jana 15:1-2)


Niekoniecznie to się wiąże - winorosle ziemi to niekoniecznie winorośla Bożej winnicy ...

Klangman pisze: Z Waszą polemiką (zwłaszcza zagadnieniem czystego bisioru) i powyższymi fragmentami kojarzy mi się jeszcze jeden werset:
"I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili." (Apokalipsa Św. Jana 7:14)
Czy ktoś może mi podać swoją interpretację tych trzech wersetów?


Oblubienica to ci którzy są czyści krwią Baranka.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 27 sie 2013, 20:14

Lash pisze:
Klangman pisze: Jako, że Wasza wiedza biblijna jest bardzo duża chciałbym zapytać o to jak rozumiecie apokaliptyczny obraz dojrzałego krzewu winnego:

"I wyszedł inny anioł od ołtarza, mający władzę nad ogniem, i donośnie zawołał do mającego ostry sierp: Zapuść twój ostry sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej dojrzały!
I rzucił anioł swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej." (Apokalipsa Św. Jana 14:18-19)

Interesuje mnie zestawienie go ze słowami Jezusa:
"Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy." (Ewangelia Jana 15:1-2)


Niekoniecznie to się wiąże - winorosle ziemi to niekoniecznie winorośla Bożej winnicy ...

Klangman pisze: Z Waszą polemiką (zwłaszcza zagadnieniem czystego bisioru) i powyższymi fragmentami kojarzy mi się jeszcze jeden werset:
"I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili." (Apokalipsa Św. Jana 7:14)
Czy ktoś może mi podać swoją interpretację tych trzech wersetów?


Oblubienica to ci którzy są czyści krwią Baranka.


Problem w tym, że "niekoniecznie" nie oznacza "na pewno nie". Obraz ten jest na tyle wymowny i niepokojący, że pewność braku odniesienia byłaby wielce kojąca :)

Werset 7:14 może wskazywać na to, że wielka rzesza wybieliła swe szaty w krwi baranka podczas wielkiego ucisku. Należy zauważyć, że to Ci, którzy nie zostali pochwyceni (oczywiście mam świadomość, że nie każdy wierzy w pochwycenie). Bóg nie zabrał ich aby uniknęli męczeństwa. Jeśli należeli do niewierzących to znaczyłoby, że nawrócili się po pochwyceniu (trudno by to zjawisko nie wpłynęło na światopogląd wielu ludzi). Jeśli byli wierzący (nie wiem czy można to wykluczyć) to musieli nie być do końca czyści w oczach Boga i stąd zostali poddani próbie wiary.



Wróć do „Eschatologia ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości