Grażyna pisze: Nie potępił jawnogrzesznicy, nie nakrzyczał na kobietę, która bez pozwolenia skorzystała z Jego mocy, dotykając Jego szaty...
Trudno, zeby potepial za brak pozwolenia. Jednak sam grzech potepial. Cudzoloznicy nakazal nie grzeszyc wiecej. Podobnie bylo z uzdrowionym mezczyzna: Idz i nie grzesz wiecej!
Chrzescijanstwo bez krzyza, to jest wlasnie wynalazek faryzejski. Faryzeusz nienawidzi krzyza. Nienawidzi mowy o krzyzu, a tego, kto o krzyzu mowi - kaze ukrzyzowac. Faryzeusz uczy samousprawiedliwienia wskazujac na grzech. Pan Jezus uczy usprawiedliwienia w Nim. Wskazuje na grzech, ale rownoczesnie daje wyjscie z przeklenstwa grzechu: Ja jestem wyjsciem - jestem drzwiami, mowi.
(7) Wtedy Jezus znowu powiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, Ja jestem drzwiami dla owiec.
(8) Wszyscy, ilu przede mną przyszło, to złodzieje i zbójcy, lecz owce nie słuchały ich.
(9) Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie.
(Ew. Jana 10:7-9, Biblia Warszawska)