Strona 1 z 1

Co mówić, a czego nie mówić ofiarom ataku seksualnego

: 16 mar 2011, 04:58
autor: Imperator
Co mówić, a czego nie mówić ofiarom ataku seksualnego

Ponieważ atak seksualny jest formą represji która jest szczególnie napiętnowana w społeczeństwie, wiele ofiar cierpi w ciszy, intensyfikującej jedynie ich niedolę i hańbę. Istnieje społeczny impuls by winić zszokowane ofiary za ich cierpienie. Wyniki badań pokazują że winienie ofiar za ich post-traumatyczne symptomy jest nie tylko złe, ale prowadzi do potwornej spirali jeszcze większej traumy. Ofiary doświadczające negatywnej reakcji otoczenia trudniej dochodzą do siebie. Badania dowiodły że jedyne reakcje prowadzące do polepszenia stanu ofiary to odczucie że jej się wierzy i że jest wysłuchana przez innych.

Zwroty poniżej są podane w wersji mężczyzna mówiący do kobiety, ale po odpowiedniej modyfikacji nadają się oczywiście do innych konfiguracji rozmówców.

Co mówić

Poniżej jest lista rzeczy które można powiedzieć by wesprzeć i zachęcić ofiarę:

* Wierzę ci.
* Dziękuję że mi powiedziałaś.
* Jak mogę pomóc?
* Cieszę się, że ze mną rozmawiasz.
* Cieszę się, że jesteś teraz bezpieczna.
* To nie była twoja wina.
* Twoja reakcja nie jest rzadkością w tej sytuacji.
* Jest zrozumiałe że czujesz się w ten sposób.
* Nie jesteś szalona; to są normalne reakcje następujące po ataku.
* Rzeczy mogą nigdy nie być takie same, ale mogą się polepszyć.
* To w porządku że płaczesz.
* Nie potrafię sobie wyobrazić jak okropne to musiało być.
* Przykro mi, że to się tobie przydarzyło.

Czego nie mówić

Bolesne reakcje w stosunku do ofiar mogą być intencjonalne (obwinianie) albo mogą być wywołane przez nieefektywne próby okazania współczucia przez ludzi którzy chcą dobrze (np. pytających inwazyjnie odnośnie ataku, co może spowodować ponowne przeżywanie go i więcej cierpienia u ofiary).

Poniżej znajduje się lista rzeczy jakich nie należy mówić, ponieważ zawstydzają, obwiniają, albo wątpią w słowa ofiary:

* Wiem jak się czujesz.
* Rozumiem.
* Masz szczęście że ____________.
* Potrwa to trochę, ale w końcu sobie z tym poradzisz.
* Czemu nie opowiesz nam dokładniej co się wydarzyło.
* Potrafię sobie wyobrazić jak się czujesz.
* Nie martw się, wszystko będzie w porządku.
* Spróbuj być silna.
* Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
* Czas goi rany.
* Taka była wola Boga.
* Musisz przebaczyć i zapomnieć.
* Uspokój się i spróbuj się zrelaksować.
* Musisz się z tym uporać.

Sposoby jak możesz pomóc ofierze

* Słuchaj. Nie osądzaj.
* Powiedz że atak nie był jej winą.
* Powiedz że zrobiłeś co w było konieczne by zapobiec kolejnemu zranieniu.
* Utwierdź ofiarę, że jest kochana i otoczona troską.
* Bądź cierpliwy. Pamiętaj, to potrwa zanim upora się z tym co jej zrobiono.
* Zachęć ofiarę ataku seksualnego do skorzystania z pomocy medycznej.
* Umocnij ofiarę. Nie mów jej co powinna robić albo nie podejmuj za nią decyzji, ale zaprezentuj opcje i pomóż jej je przemyśleć.
* Zachęć ofiarę do porozmawiania o ataku z adwokatem, pastorem, specjalistą od zdrowia psychicznego, stróżem prawa, albo z kimś komu ufają.
* Daj im znać, że nie muszą przechodzić przez ten kryzys sami.
* Pamiętaj że ofiary ataku seksualnego mają różne potrzeby (co jest dobre dla jednej osoby może być nieskuteczne w innym przypadku).
* Pamiętaj by nie dopytywać się o atak. Takie pytania powodują ponowne przeżywanie zdarzenia. Reaguj na to co mówi ofiara i słuchaj.

Oryginal: http://theresurgence.com/2011/03/13/wha ... al-assault

: 16 mar 2011, 07:54
autor: librarian
Dzięki :!:

: 16 mar 2011, 11:39
autor: Deedee
Te rady są dobre. Tylko, że najpierw ofiara musi zacząć już mówić o tym. Ja jedynie widząc, że coś jest nie tak mogę zapytać czy chce porozmawiać. Zapewnić by ofiara czuła się dobrze by chciała mi powiedzieć.

I nie wiem co kryje się pod "atak seksualny". Gwałt czy molestowanie... Bo jak dla mnie to jest różnica. (podejrzewam, że chodzi o gwałt).

: 16 mar 2011, 12:06
autor: Imperator
Deedee pisze: I nie wiem co kryje się pod "atak seksualny". Gwałt czy molestowanie... Bo jak dla mnie to jest różnica. (podejrzewam, że chodzi o gwałt).


Google translator tlumaczy "sexual assault" jako "napaść na tle seksualnym". Co teraz zdaje sie mi byc lepszym tlumaczeniem. :[

: 16 mar 2011, 21:19
autor: Iv
Deedee pisze:I nie wiem co kryje się pod "atak seksualny". Gwałt czy molestowanie... Bo jak dla mnie to jest różnica. (podejrzewam, że chodzi o gwałt).

jaką widzisz w tym różnicę?

: 17 mar 2011, 02:53
autor: Norbi
Iv pisze:
Deedee pisze:I nie wiem co kryje się pod "atak seksualny". Gwałt czy molestowanie... Bo jak dla mnie to jest różnica. (podejrzewam, że chodzi o gwałt).

jaką widzisz w tym różnicę?


Nie wiem co ma na myśli Deedee, ale ta różnica może polegać na tym, że nie każde molestowanie kończy się stosunkiem płciowym.

: 17 mar 2011, 04:19
autor: Deedee
Norbi pisze:
Iv pisze:
Deedee pisze:I nie wiem co kryje się pod "atak seksualny". Gwałt czy molestowanie... Bo jak dla mnie to jest różnica. (podejrzewam, że chodzi o gwałt).

jaką widzisz w tym różnicę?


Nie wiem co ma na myśli Deedee, ale ta różnica może polegać na tym, że nie każde molestowanie kończy się stosunkiem płciowym.

Dokładnie to mam na myśli.
Ehh i molestowanie nie musi być "nieprzyjemne". Tzn. może sprawiać, że jest nam dobrze... Bo człowiek nie jest w pełni świadom, że to jest złe...

Nie wiem, mnie się wydaje, że molestują najczęściej bliscy (wciskając kit, że tak jest w każdej rodzinie, to normalne itd.) a gwałcą obcy. Mogę się mylić, nie znam statystyk...

: 17 mar 2011, 06:06
autor: Iv
Deedee pisze:Dokładnie to mam na myśli.
Ehh i molestowanie nie musi być "nieprzyjemne". Tzn. może sprawiać, że jest nam dobrze... Bo człowiek nie jest w pełni świadom, że to jest złe...

ja pytam o konsekwencje i co powiesz takiej molestowanej że to nie gwałt i nie jest tak strasznie? Wy myślicie że ofiara molestowania jest mniej poszkodowana niż ofiara gwałtu?
Jeju, mam nadzieje że nie bo mnie przerażacie.

: 17 mar 2011, 12:15
autor: Deedee
Iv, nie, nie jest mniej poszkodowana.

Ofiara molestowania wie, że to nie gwałt. Uwierz mi...
Czasem po latach dopiero dociera to, że było się molestowanym, że tak nie powinno być :/
I wtedy już tak nie boli...

Oczywiście jest też tak, ze ofiary wiedzą od początku, ale boją się powiedzieć.


A co do gwałtu... wiecie, że jeśli gwałci mąż czy bliska osoba to ciężko to zauważyć? (mało kiedy widać - moje zdanie)
Taka ofiara przeżywa to bardziej w środku i nie widać tego tak jakby zgwałcił ktoś obcy...

: 18 mar 2011, 08:18
autor: wibra
Deedee molestowanie nigdy nie jest przyjemne bo jest wbrew naszej woli,a molestują nie tylko bliscy ale nauczyciele,wychowawcy,szefowie,.. A odnośnie gwałtu to zawsze jest gwałt wtedy gdy nie chcemy odbywać stosunku i zawsze jest to gwałt nie zależnie czy to mąż czy inny napastnik.

: 18 mar 2011, 11:54
autor: Deedee
wibra, wiem co czym jest i również wiem, że molestowanie może być przyjemne! Więc proszę Cię...

Wiem, że nauczyciel, ksiądz, kolega molestują - i to są bliscy... bo ich znamy, spędzamy z nimi dużo czasu. Mamy do nich zaufanie. Dlatego małe dzieci nie wiedzą, że to jest złe.
Przecież nie podejdzie do dziewczyny obcy człowiek i jej nie zacznie molestować :-?
No chyba, że miał w planach gwałt ale ktoś mu przeszkodził... (tylko to się nazywa próba gwałtu).

: 18 mar 2011, 17:31
autor: Iv
Deedee pisze:Przecież nie podejdzie do dziewczyny obcy człowiek i jej nie zacznie molestować :-?

Ale jak nie jak tak.
A ilu zaczepia dzieciaki pod szkołami obcych, a i kiedyś zdarzało się że ufne dziecko szło z miłym starszym panem obejrzeć kotki do niego bo powiedział że jest znajomym rodziców?

Ta wcześniejsza różnica bardziej trafna była (ta ze stosunkiem).

Z punktu widzenia psychologii (ale jest to zależne od innych czynników też), gwałtem określa się również nie przymuszony siłą stosunek.
Gwałtem jest również stosunek po psychicznym wymuszeniu zgody od drugiej osoby, tylko wtedy klasyfikacja zależy w dużym stopniu od stanu psychicznego osoby przymuszonej.

: 18 mar 2011, 23:29
autor: Deedee
Iv pisze:Gwałtem jest również stosunek po psychicznym wymuszeniu zgody od drugiej osoby, tylko wtedy klasyfikacja zależy w dużym stopniu od stanu psychicznego osoby przymuszonej.

Tak w większości bywa w związkach :/ (nie chodzi o wszystkie, tylko te związki w których występuje już gwałt)

Iv pisze:Ale jak nie jak tak.
A ilu zaczepia dzieciaki pod szkołami obcych, a i kiedyś zdarzało się że ufne dziecko szło z miłym starszym panem obejrzeć kotki do niego bo powiedział że jest znajomym rodziców?
Ja nie piszę, ze tak jest (nie znam statystyk) Ale wydaje mi się i moim zdaniem tak jest. Zawsze może być inaczej.


Wszystkie moje odpowiedzi w tym temacie są tylko tym co mi się wydaje.
Nie znam statystyk...

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum