Czy według katolików Jezus jest Bogiem?

[diedmaroz]

Ciekawa jest różnica między Markiem, a Mateuszem.
http://biblia.oblubienica.eu/interlinea ... version/TR
http://biblia.oblubienica.eu/interlinea ... version/TR

[Albertus]

Dragonarze chętnie zastąpię Twojego rozmówcę. Jako preludium proponuję słynny fragment dotyczący niewiedzy Syna. Jak się zdecydujesz przedstawię argument.

Dlatego to potwierdza fakt, że Jezus był uniżony, bowiem przyjął postać sługi, w życiu ziemskim nie był w 100% Bogiem, jak twierdzą trynirarianie, ale nadal Bogiem (nie w pełni). Fakt ograniczonej wówczas wiedzy potwierdza także to hierachię Bóstwa, Ojciec jest zawsze nad Synem.

To znaczy jak? nie był Bogiem na ziemi a wcześniej i potem był?

[zBiblia]

Dragonarze chętnie zastąpię Twojego rozmówcę. Jako preludium proponuję słynny fragment dotyczący niewiedzy Syna. Jak się zdecydujesz przedstawię argument.

Dlatego to potwierdza fakt, że Jezus był uniżony, bowiem przyjął postać sługi, w życiu ziemskim nie był w 100% Bogiem, jak twierdzą trynirarianie, ale nadal Bogiem (nie w pełni). Fakt ograniczonej wówczas wiedzy potwierdza także to hierachię Bóstwa, Ojciec jest zawsze nad Synem.

To znaczy jak? nie był Bogiem na ziemi a wcześniej i potem był?

Dokładnie tak, nie był w pełni Bogiem na ziemi, spośród wielu fragmentów w NT jeden ma skondensowaną wiedzę w tym temacie:
"Niech będzie w was takie nastawienie umysłu, jakie też było w Chrystusie Jezusie; Który, będąc w postaci Boga, nie uważał bycia równym Bogu za grabież; Lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi i stając się podobny do ludzi; A z postawy uznany za człowieka, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię; Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią. I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca" Flp 2:5-11. Na początku mamy dowód na to, że Jezus jest Bogiem (unitarianie muszą dobrze kombinować, żeby udowodnić, że Bogiem nigdy nie był i nie będzie), potem Paweł udowadnia, że Jezus był uniżony, bo stał się człowiekiem i co najważniejsze, był śmiertelny. Gdyby był w pełni Bogiem nie mógłby umrzeć, bo Bóg jest nieśmiertelny. Dziś jest znowu w pełni Bogiem, ale w hierarchii zawsze niżej od swojego Ojca - a ten dowód znajdziesz w innym piśmie NT, zachęcam do poszukania.

[Albertus]

Dlatego to potwierdza fakt, że Jezus był uniżony, bowiem przyjął postać sługi, w życiu ziemskim nie był w 100% Bogiem, jak twierdzą trynirarianie, ale nadal Bogiem (nie w pełni). Fakt ograniczonej wówczas wiedzy potwierdza także to hierachię Bóstwa, Ojciec jest zawsze nad Synem.

To znaczy jak? nie był Bogiem na ziemi a wcześniej i potem był?

Dokładnie tak, nie był w pełni Bogiem na ziemi, spośród wielu fragmentów w NT jeden ma skondensowaną wiedzę w tym temacie:
"Niech będzie w was takie nastawienie umysłu, jakie też było w Chrystusie Jezusie; Który, będąc w postaci Boga, nie uważał bycia równym Bogu za grabież; Lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi i stając się podobny do ludzi; A z postawy uznany za człowieka, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię; Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią. I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca" Flp 2:5-11. Na początku mamy dowód na to, że Jezus jest Bogiem (unitarianie muszą dobrze kombinować, żeby udowodnić, że Bogiem nigdy nie był i nie będzie), potem Paweł udowadnia, że Jezus był uniżony, bo stał się człowiekiem i co najważniejsze, był śmiertelny. Gdyby był w pełni Bogiem nie mógłby umrzeć, bo Bóg jest nieśmiertelny. Dziś jest znowu w pełni Bogiem, ale w hierarchii zawsze niżej od swojego Ojca - a ten dowód znajdziesz w innym piśmie NT, zachęcam do poszukania.

Nie można być
nie w pełni Bogiem podobnie jak nie można być nie w pełni w ciąży.

Oczywiście Jezus mógł sam siebie ograniczyć i sam siebie uniżyć i był prawdziwym człowiekiem bo jako wcielony Bóg przyjął ludzką naturę ale nie mógł przestać być Bogiem!

[zBiblia]

Nie można być
nie w pełni Bogiem podobnie jak nie można być nie w pełni w ciąży.

Oczywiście Jezus mógł sam siebie ograniczyć i sam siebie uniżyć i był prawdziwym człowiekiem bo jako wcielony Bóg przyjął ludzką naturę ale nie mógł przestać być Bogiem!

Czyli Jezus był nieśmiertelny na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?
I Jezus był wszechwiedzący na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?

[Albertus]

Nie można być
nie w pełni Bogiem podobnie jak nie można być nie w pełni w ciąży.

Oczywiście Jezus mógł sam siebie ograniczyć i sam siebie uniżyć i był prawdziwym człowiekiem bo jako wcielony Bóg przyjął ludzką naturę ale nie mógł przestać być Bogiem!

Czyli Jezus był nieśmiertelny na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?
I Jezus był wszechwiedzący na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?

Jezus jako Człowiek w swojej ludzkiej naturze był śmiertelny.

Jezus nie był wszechwiedzący na ziemi bo sam siebie ograniczył jak o tym jasno pisze w Biblii

[zBiblia]

Nie można być
nie w pełni Bogiem podobnie jak nie można być nie w pełni w ciąży.

Oczywiście Jezus mógł sam siebie ograniczyć i sam siebie uniżyć i był prawdziwym człowiekiem bo jako wcielony Bóg przyjął ludzką naturę ale nie mógł przestać być Bogiem!

Czyli Jezus był nieśmiertelny na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?
I Jezus był wszechwiedzący na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?

Jezus jako Człowiek w swojej ludzkiej naturze był śmiertelny.

Jezus nie był wszechwiedzący na ziemi bo sam siebie ograniczył jak o tym jasno pisze w Biblii

Czyli nie był w pełni Bogiem, skoro był śmiertelny? I nie był w pełni Bogiem, skoro nie był wszechwiedzący? Bo ograniczył swoją naturę Boga, tak?

[KAAN]

Czyli nie był w pełni Bogiem, skoro był śmiertelny? I nie był w pełni Bogiem, skoro nie był wszechwiedzący? Bo ograniczył swoją naturę Boga, tak?

Mylisz istotę z atrybutami; Pan Jezus był zawsze tym samym prawdziwym Bogiem, zrezygnował jedynie na czas ziemskiej służby z pewnych atrybutów boskości. Boskość Pana Jezusa to nie stanowisko, albo tytuł, to jego istota, takim był zawsze. Mozesz to widzieć w człowieku przygądając się naturze człowieka. Człowiek, mimo że czasami nie może mówić, pozostaje człowiekiem, bo urodził się jako człowiek z człowieka. Zdolnośc mowy nie czyni go człowiekiem, ale fakt pochodzenia od swoich ludzkich rodziców mówi że jego natura jest ludzka.

[Szymonek1]

Czyli Jezus był nieśmiertelny na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?
I Jezus był wszechwiedzący na ziemi, skoro był zawsze w pełni Bogiem?

Jezus jako Człowiek w swojej ludzkiej naturze był śmiertelny.

Jezus nie był wszechwiedzący na ziemi bo sam siebie ograniczył jak o tym jasno pisze w Biblii

Czyli nie był w pełni Bogiem, skoro był śmiertelny? I nie był w pełni Bogiem, skoro nie był wszechwiedzący? Bo ograniczył swoją naturę Boga, tak?

Na Ziemii miał ludzką naturę, która wynikała z jego własnych ograniczeń, ale nie przestawał być Bogiem.
"Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli".

Pozdrawiam

[Realista]

Jezus był człowiekiem we wszystkim podobny braciom (poza grzechem - tak przynajmniej twierdzi anonimowy autor). Oczywiście już z samego faktu bycia człowiekiem kat' eksochen wynika, że nie był bóstwem w znaczeniu jakie temu terminowi nadaje definicja wiary z Chalcedonu, zresztą współcześnie dosyć niefortunna.

[Albertus]

Jezus jako Człowiek w swojej ludzkiej naturze był śmiertelny.

Jezus nie był wszechwiedzący na ziemi bo sam siebie ograniczył jak o tym jasno pisze w Biblii

Czyli nie był w pełni Bogiem, skoro był śmiertelny? I nie był w pełni Bogiem, skoro nie był wszechwiedzący? Bo ograniczył swoją naturę Boga, tak?

Na Ziemii miał ludzką naturę, która wynikała z jego własnych ograniczeń, ale nie przestawał być Bogiem.
"Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli".

Pozdrawiam

Tak. Trzeba tylko dodać że Jezus nadal ma ludzką naturę i jest człowiekiem (Bogiem oczywiście też) i jako taki powróci w chwale i będzie sądzić narody

[nesto]

Ale bzdury wypisujecie chrześcijanie. Musicie tak przebierać nóżkami, bo inaczej okazałoby się, że wasza wiara nie ma sensu.
Wg waszej wiary, Jezus w niebie - jako "pełny Bóg" dostał objawienie od tegoż Boga.. Sam sobie dał objawienie, choć jest Bogiem i wie wszystko...
No bardzo mądre

(1) Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, a On wysławszy swojego anioła oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi. (2) Ten poświadcza, że słowem Bożym i świadectwem Jezusa Chrystusa jest wszystko, co widział.
Apokalipsa 1.1-2 Biblia Tysiąclecia

W kółko to piszę, a wy w kółko "od rzeczy"... jakieś uniżenie, jakieś odrzucenie samego siebie, jakieś Bóg, ale nie Bóg... To na ziemi...
Ale w niebie to już Bóg, że ho ho! - A tymczasem tam właśnie (w niebie) Jezus dostaje objawienie od Boga....
Niesamowite, jak religie i bezsensowna wiara prowadzi na zatracenie intelektualne...

[zBiblia]

Czyli nie był w pełni Bogiem, skoro był śmiertelny? I nie był w pełni Bogiem, skoro nie był wszechwiedzący? Bo ograniczył swoją naturę Boga, tak?

Mylisz istotę z atrybutami; Pan Jezus był zawsze tym samym prawdziwym Bogiem, zrezygnował jedynie na czas ziemskiej służby z pewnych atrybutów boskości. Boskość Pana Jezusa to nie stanowisko, albo tytuł, to jego istota, takim był zawsze. Mozesz to widzieć w człowieku przygądając się naturze człowieka. Człowiek, mimo że czasami nie może mówić, pozostaje człowiekiem, bo urodził się jako człowiek z człowieka. Zdolnośc mowy nie czyni go człowiekiem, ale fakt pochodzenia od swoich ludzkich rodziców mówi że jego natura jest ludzka.

Słabe porównanie. Człowiek nie może stać się psem, kukurydzą lub paździerzem dla przykałdu. Człowiek mimo swoich ułomności zawsze pozosanie człowiekiem. Jezus, wieczny Bóg, stał się człowiekiem, jak słusznie zauważyłeś pozbył się cech Bożych, czyli nie był w pełni Bogiem. Gdyby był w pełni Bogiem, to by nie umarł i byłby wszechwiedzący. Tak, był 100% człowiekiem, ale nie był 100% Bogiem, chociaż Bogiem nadal był.

[nesto]

Człowiek nie może stać się psem, kukurydzą lub paździerzem dla przykałdu. Człowiek mimo swoich ułomności zawsze pozosanie człowiekiem. Jezus, wieczny Bóg, stał się człowiekiem, jak słusznie zauważyłeś pozbył się cech Bożych, czyli nie był w pełni Bogiem. Gdyby był w pełni Bogiem, to by nie umarł i byłby wszechwiedzący. Tak, był 100% człowiekiem, ale nie był 100% Bogiem, chociaż Bogiem nadal był.

Toż to całkowity intelektualny bełkot. Sam sobie przeczysz.

[zBiblia]

Człowiek nie może stać się psem, kukurydzą lub paździerzem dla przykałdu. Człowiek mimo swoich ułomności zawsze pozosanie człowiekiem. Jezus, wieczny Bóg, stał się człowiekiem, jak słusznie zauważyłeś pozbył się cech Bożych, czyli nie był w pełni Bogiem. Gdyby był w pełni Bogiem, to by nie umarł i byłby wszechwiedzący. Tak, był 100% człowiekiem, ale nie był 100% Bogiem, chociaż Bogiem nadal był.

Toż to całkowity intelektualny bełkot. Sam sobie przeczysz.

z którym miejscu