Pan Piernik pisze:Jak kaznodzieja wytłumaczył absolutnie niezawinione cierpienie?
Jak kaznodzieja wytłumaczył stosunek Boga do szatana?
Jak kaznodzieja wytłumaczył stosunek Boga do "zła"?
Jak rozwiązał tajemnicę "zła" w sensie teodycei?
Kto doświadczył Hioba cierpieniem i dlaczego?
są tam odpowiedzi na te pytania?
Czy tylko słuchowisko i usprawiedliwiania Boga, czyli robienie tego co przyjaciele hiobowi.
Ty mówisz: nie mam czasu na słuchanie! Ale na pisanie postów, to już czas masz, tak?!
Ty mówisz: nie mam czasu na słuchanie! Ale domagasz się, abym ja (lub ktoś inny) od nowa zabrał się za słuchanie całego cyklu, aby wynotować z kazań, to, co akurat trafi w sedno Twoich pytań, tak?!
To ja Ci coś powiem: szanuj też czas innych, jeśli swój za tak cenny uważasz!
PS. Wymówki i lenistwo przez Ciebie przemawia (bo jeśli coś uważamy za ważne, to czas na to znajdziemy- nawet kosztem snu); ja takiej postawy popierać nie będę, kolego...
A może Twoje kalwińskie nastawienie do Biblii z góry zniechęca Cię do słuchania czegoś, co nie zostało wygłoszone w kalwińskiej wspólnocie?...
Pozdrawiam