KAAN pisze:artur403 pisze:Maryja nie jest boginią, tylko świętą w Niebie.
I stąd już wynika, że ma nadzwyczajne możliwości. Niebo jest wszędzie, więc jest wszędzie obecna.
Z Nieba wszystko widać. Święci w Niebie są z Bogiem.
Gdzie napisano że niebo jest wszędzie? Kto to wymyślił?
Skąd wiadomo, ze prócz Boga ktokolwiek słyszy ludzkie modlitwy? Jakim prawem przyznajesz stworzeniu Boski atrybut wszechobecności? Skąd wiesz że z nieba wszystko widać?
Niebo to stan przyjaźni z Bogiem, nie jest to termin geograficzny, tylko duchowy. Dlatego można powiedzieć, że Niebo jest wszędzie, podobnie jak Bóg jest wszędzie.
Wiadomo, że ludzie na ziemi należą do Kościoła Walczącego. Można tu użyć porównania sceny teatralnej, albo stadionu sportowego. Ludzie na ziemi są
aktorami, lub sportowcami uczestniczącymi w zawodach.
Natomiast widownia to święci w Niebie. Mogą oni oglądać i komentować to, co dzieje się na scenie, czy stadionie. Mają dobre miejsca powyżej aktorów/sportowców.
24 Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. 25 Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. 26 Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, 27 lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.22 Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, 23 do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, 24 do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla. Przystąpienie do Kościoła oznacza przystąpienie do wspólnoty aniołów, duchów ludzi sprawiedliwych i Jezusa.
Jak jest wspólnota, to musi być kontakt.
Jest naprawdę śmieszne, że KAAN mogący oglądać na YouTube filmiki z Japonii wątpi, czy taką możliwość mają mieszkańcy Nieba.