PROTESTANCI

Suzuja pisze:Czemu mi zarzucasz brak wiary w Boga?

Ja ci nie zarzucam braku wiary w Boga.

Znam prof. Krzysztofa Meissnera(katolika. I jakoś on nie ma problemu z fizyką czy ewolucja. Może dlatego że tylko protestanci czytają Biblię dosłownie) Czy on neguje Wielki Wybuch?

Posłuchaj go dobrze, nie znasz profesora skoro tak piszesz. On się wyraża w odpowiedni sposób o teoriach i o fizyce w tym i o WW. Nie ma problemu z fizyką ale ty masz

Filmów negujacych WW pewnie jest sporo, Tak jak negujących ewolucję, tak samo jak negujacych silniki spalinowe, tak jak przemysł farmaceutyczny(z czym się zgadzam swoją drogą) i wiele innych
Odwołanie się do autorytetów to nie argument

Więc jeśli wierzysz w WW to udowodnij że on zaistniał

Udowodnij istnienie Boga. Tak możemy się przepychać z tydzień. To że coś neguje nie znaczy że tego nie uznaje. Jak kiedyś mówiłem Einstein wyrzucił że swoich wzorów stałą kosmologiczną, bo uznał jak za mylną. Pod koniec lat 30'tych okazało się zupełnie coś innego

Rozszerzanie się wszechświata jest dowodem na wielki wybuch. Najpierw wszechświata był malutki i zaczął się powiększać. Możesz podważyć moje stwierdzenie. Tylko nie w sposób "poczytaj se to i tamto"...

Wystarczy zapytać któregokolwiek naukowca w którym miejscu zaczął się wielki wybuch i juz się robi kicha jak uwzględniasz czas w tym wszystkim bo wychodzi że zaczął sie bardzo daleko i że była to implozja , pewnie taki mądry oczytany katolik a nie wie ze są naukowcy którzy zadali to pytanie i wiedzą ze im dalej w każdą strone tym wcześniej a ten gostek katolicki nie wie uczepił się zawsze oficjalnej wersji uznanej przez skorumpowany swiat naukowców , szkoda z kimmś takim w ogóle gadać, to są katolicy , czyli niewierzący będą negować Pismo Świete i nawet istnienie Boga . Szkoda czasu na takich .

Historia o szesciu dniach jest wewnętrznie sprzeczna. Bóg ponoć tworzył świat w 6 dni. Ale nie mógł tego zrobić gdyż istnieje poza czasem. W wymiarze bez czasu nie ma czegoś takiego jak dzień(czy inna jednostka czasu). Wiec jeżeli mowimy tu o normalnych dniach to musial istnieć punkt odniesienia. Konkluzja kest prosta. Bóg stworzył wszechświat w 14mld lat, a nam dał Biblijny opis o 6 dniach bo go rozumiemy

Oczywiście że nie da się wskazać punktu w którym WW się rozpoczął. Ale to bez znaczenia

Jeżeli ty nie kwestionujesz pewnych kwestii to naprawdę współczuję. Jeżeli wiara to bezmyślne klepanie paciorków(czy jak wy się tam modlicie) i chodzenie do kościoła w niedzielę(czy gdzie wy tam chodzicie). I bezmózgie czytanie PŚ. To jaką wartość ma taką wiara? Moim zdaniem nie ma żadnej

reformacja to był proces nie wszystko od razu zrozumiano nie od razu było idealnie i Luter nie był ideałem a w tamtych czasach i tak wielkie rzeczy zrobił i miał wyjatkową odwage zeby wystąpic przeciwko samemu djabłu w postaci papieża antychrysta , to była misja samobójcza a jednak sie nie uląkł cel był jednak wielki jak wielu poszło w jego slady potem i dzieki nim mozemy teraz znać słowo Boże , trzeba dziekować Bogu za takich a nie doszukiwać sie ich wad zwłaszcza ze robą to tacy którzy na miejscu Lutra mieliby pełne galoty rzadkiej zawartości jako jedyny sukces w sprawie a nie odwagę. Teraz przez internet w spokojnych czasach to bohaterowie w gębie. niedobrze mi sie robi na takich

Suzuja pisze:Historia o szesciu dniach jest wewnętrznie sprzeczna. Bóg ponoć tworzył świat w 6 dni. Ale nie mógł tego zrobić gdyż istnieje poza czasem.

Ty wiesz co Bóg może a co nie? . Gdzie napisano że Bóg istnieje poza czasem i dlatego nie może stworzyć czegoś w czasie? A może wymyśliłeś właśnie nową teorię teologiczną?

W wymiarze bez czasu nie ma czegoś takiego jak dzień(czy inna jednostka czasu).

Byłeś tam? Znasz z autopsji właściwości czasu i Pana Boga w czasie stwarzania? Genialny jesteś!

Wiec jeżeli mowimy tu o normalnych dniach to musial istnieć punkt odniesienia. Konkluzja kest prosta. Bóg stworzył wszechświat w 14mld lat, a nam dał Biblijny opis o 6 dniach bo go rozumiemy

Konkluzja jest prosta: nie wiesz o czym piszesz, fantazjujesz.

Oczywiście że nie da się wskazać punktu w którym WW się rozpoczął. Ale to bez znaczenia

NIe było takiego zdarzenia jak WW

Suzuja pisze:Jeżeli ty nie kwestionujesz pewnych kwestii to naprawdę współczuję.

Właśnie kwestionuję twoją logikę i wiedzę.

Jeżeli wiara to bezmyślne klepanie paciorków(czy jak wy się tam modlicie) i chodzenie do kościoła w niedzielę(czy gdzie wy tam chodzicie). I bezmózgie czytanie PŚ. To jaką wartość ma taką wiara? Moim zdaniem nie ma żadnej

Protestanci nie klepią paciorków, napisałeś swoją projekcję osobowości, bo katolicy mają w zwyczaju klepać paciorki i robić inne bezsensowne rzeczy.

Przedstaw argumenty obalające/podważające WW.

Bóg nie może istnieć w czasie bo byłby ograniczony, Więc przestałby być Bogiem. Transcendencja tego nie wymaga. Natomiast Nasze pojęcie czasu jest uzależnione od Słońca

Dla mnie czytanie PŚ dosłownie jest bezsensu

Suzuja pisze:Przedstaw argumenty obalające/podważające WW.

1 Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.

Bóg nie może istnieć w czasie bo byłby ograniczony, Więc przestałby być Bogiem.

Skąd wiesz że Bóg istniejąc w czasie i poza czasem byłby ograniczony? Kto taką tezę wymyślił?

Transcendencja tego nie wymaga.

Kto to jest ta transcendencja? Ma jakieś wymagania? To Bóg wymaga.

Natomiast Nasze pojęcie czasu jest uzależnione od Słońca

Nie jest to prawda, są różne sposoby mierzenia czasu.

Dla mnie czytanie PŚ dosłownie jest bezsensu

Dlatego żeby zrozumieć Słowo musisz się nawrócić.

"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" no argument nie po podważenia. Żaden model naukowy takiego rozwiązania nie przyjmuje. Bóg stworzył niebo i ziemię ale najpierw stworzył wszechświat.

Transcendencja to istota duchowa która może przenikać do naszego świata

Jeżeli Bóg występuje w czasie to znaczy że czas był wcześniej. Bóg istnieje poza czasem. Tak samo w niebie czas nie płynie

Suzuja pisze:"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" no argument nie po podważenia. Żaden model naukowy takiego rozwiązania nie przyjmuje. Bóg stworzył niebo i ziemię ale najpierw stworzył wszechświat.

Nikt nie może udowodnić że do stworzenia ziemi Pan Bóg musiał wcześniej stworzyć wszechświat. Biblia mówi że słońce, księżyc i gwiazdy zostały stworzone czwartego dnia.

Transcendencja to istota duchowa która może przenikać do naszego świata

Nie ma czegoś takiego, przeczytaj chociaż wikipiedię.

Jeżeli Bóg występuje w czasie to znaczy że czas był wcześniej. Bóg istnieje poza czasem. Tak samo w niebie czas nie płynie

Skąd to wiesz?

Ten gościu Suzuja to chyba jest dzieckiem , mnie to wyglada na 10-12 to latka dorosły nie mógłby aż takich głupot pisać nawet nienawrócony, chuba przyszedł się tu zabawić. Ale to nie jest zabawa obrażanie Pisma Świętego , jego wpisy pochodza od djabła nie od Boga . Co za strasznie głupie i obrazajace Boga wpisy , obrażajac Słowo Boże obraża sie jego autora i to już nie jest zabawa.

Mam go w ignorach. Też już nie mogłam czytac tych bzdur.

Magda, diabeł to mi polubił fanpage na facebooku. Podważanie PŚ to obrażanie? Zdajesz sobie sprawę z tego że pierwsi chrześcijanie krytykowali literalny odczyt Biblii?

Kaan, transcendencja nie jest dobrze zdefiniowana. Więc moja definicja jest jak najbardziej poprawna, a Jeżeli jesteśmy przy Wikipedii

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wielki_Wybuch

Ktoś tu zabawia sie w trolowanie.

W ogóle dyskusje z ateistami z reguły niczego nie daja jak nie chce słuchać o Bogu to trzeba tak jak radzi Pismo otrzepać pył z nóg i iść dalej do kogoś kto będzie słuchał.