Daleki Bóg

Dyskusje o zrozumieniu istoty i atrybutów Boga
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 12 lis 2009, 16:54

Bardzo proszę, Lash, żebyś poprawił cytowane zdanie w poprzednim poście. Nie chcę, żeby mi ktoś przypisywał zdania, których Ty jesteś autorem.

Odpowiem później, jak Pan Bóg pozwoli.


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 14 lis 2009, 19:47

fantomik pisze:
niebieski pisze:[...]Oczywiście, że poczęcie Izaaka jest cudownym działaniem Pana Boga, ale nie stało się ono bez udziału Abrahama i Sary.
Podobnie jak Chrystus powiedział do paralityka: "Wstań i chodź", a ten wstał i poszedł. Albo gdy powiedział do Łazarza: "Wyjdź z grobu", to ten wyszedł. I tak gdy Bóg powiedział, że Sara pocznie to się to wypełnić musiało, bo inaczej byłby kłamcą.
To, że Abraham i Sara otrzymali od Boga cudownie moc poczęcia syna w ich podeszłym wieku, nie wyklucza ich współpracy. Nie sądzisz chyba, że Izaak począł się bez udziału mężczyzny.

Lash pisze:
niebieski pisze:
Lash pisze: Oczywiscie mało znaczenie ma BEZPOSREDNIE nauczanie Jezusa
(35) Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką. (Ew. Marka 3:35, Biblia Tysiąclecia)

A wielkie znacznie ma uczynione na siłe bratertswo :P
Izrael nazwany jest w ST pierworodnym. Jeśli Izrael jest pierworodnym wśród narodów, to z tego wniosek, że inne narody są również dziećmi Bożymi.

Błedny wniosek
To że krysia ma JEDYNAKA i jest on PIERWORODNY obala twoja teoryjkę

Zresztą Zdecyduj czy to implikuje jak mówisz
(6) Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. (7) Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.

Czy Pierworódzwo Jezusa implikuje że MARIA miała WIĘCEJ dzieci?
Pierworództwo nie implikuje innych braci czy sióstr, ale z faktu, że ktoś był pierworodnym nie można wyciągnąć wniosku o braku innych dzieci. Maryja nie miała innych dzieci. Pierworodnym był ten, który otwierał łono. Archeolodzy odnaleźli grób żydowski z napisem: "Umarłam przy porodzie mojego pierworodnego". Pierworodny to tytuł i prawo do szczególnego błogosławieństwa i podwójnego udziału w dziedzictwie ojca.

Maryja nie miała innych dzieci oprócz Jezusa, ale jest rzeczą oczywistą, której nie można zaprzeczyć, że obok Izraela istniały inne narody. Dla Boga Izrael był pierworodnym, a inne narody były młodszymi braćmi i siostrami Izraela - pierworodnego syna Bożego.

Lash pisze:O pierworódzwie za wiel ci nie powiem bo szkoda języka
przemysl tylko
(23) do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, (List do Hebrajczyków 12:23, Biblia Tysiąclecia)

Ciekawe co to za kościół pełan pierworodnych ;) maja innych braci?
Zdaje się, że w tym miejscu wszyscy zbawieni są nazwani "pierworodnymi". Nie bardzo wiem, co tu chcesz powiedzieć czy udowodnić.

Mogę odwrócić pytanie i zapytać: Ilu braci ma Pierworodny Syn Boży - Jezus Chrystus?

Lash pisze:
niebieski pisze: Tym bardziej każdy człowiek jest bratem Jezusa, od czasu wcielenia, od kiedy Syn Boży stał się Człowiekiem.

Tautologia
to masz udowodnic a nie stwierdzić jako fakt ad hoc bez dowodu.
Bratem Jezusa jest ten kto pełni wolę Ojca i wiem że ci się to słowo Boga nie podoba.
zresztą jaki jest wtedy sens wypowiedzi Jezusa?

(35) Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką. (Ew. Marka 3:35, Biblia Tysiąclecia)
NIE MA ZADNEGO przy załozeniu że kazdy jest bratem

bo co każdy pełni wole Ojca?
a może są bliżsi i dalsi krewni?
W tym miejscu "brat" odnosi się tylko do tych, którzy pełnią wolę Bożą.


Lash pisze:
niebieski pisze: Pan Jezus rzeczywiście mówi, że Jego bratem jest ten, kto pełni wolę Bożą, ale mówi również, że będzie sądził według tego, jak odnosimy się do Jego najmniejszego brata.


Do najmniejszego JEGO brata. a nie brata.
Ok. JEGO brata. Ale zakres pojęcia "brat" w tym miejscu jest inny. Odnosi się do każdego człowieka bez wyjątku, nawet niewierzących. Będziemy sądzeni z tego, jak traktujemy każdego człowieka, a nie tylko wierzących, zachowujących przykazania i pełniących Bożą wolą. Będziemy sądzeni za nasze czyny względem każdego człowieka bez wyjątku, dlatego w tym miejscu Pan mówiąc "Mój brat najmniejszy" ma na myśli każdego człowieka bez wyjątku.

Inny wniosek jest zaprzeczeniem Ewangelii i powrotem do Starego Testamentu, gdzie bratem dla Izraelity był tylko inny Izraelita.

Jeśli i tym razem nie zgodzisz się ze mną, następnym razem przedstawią dłuższe uzasadnienie.


Lash pisze:
niebieski pisze: Tu chodzi o dwa różne zakresy pojęcia "brat". Powiedzenie, że mają one ten sam zakres to prosty powrót do Starego Testamentu i obalenie Ewangelii.


Wcale że nie.
Nie ma bowiem nic w tym tekscie takowego co sugerujesz
jw.


Lash pisze:
niebieski pisze: "Brat" w zdaniu pierwszym odnosi się rzeczywiści do wierzących i pełniących wolę Bożą, ale w drugim to nie jest zakładane, bo inaczej byłoby dozwolone krzywdzić tych, którzy nie są braćmi (tu w sensie, że wyznają tą samą wiarę).
NIe byłoby DOZWOLONE
pora kolejny musisz cos doczytać.
Jezus wskzuje ze stosunek do kośioła jest tak samo osądzany jak stosunek do niego samego i tyle.
Tylko ktoś kto na siłe chce widzieć tak umosliwienie grzechu bedzie bronił twego stanowiska.
Zaprzeczasz sobie.

Zgadzamy się w tym miejscu, że będziemy sądzeni według tego, jak odnosiliśmy się do najmniejszego Jego brata.

Dalej są dwie możliwości interpretacji pojęcia "brat" w tym miejscu (Mt 25, 40):
1. Bratem Jezusa jest wierzący w Niego, pełniący Boże przykazania, pełniący Bożą wolą; albo
2. Bratem Jezus jest każdy.

ad 1. Jeśli bratem Jezusa jest wierzący w Niego, pełniący Boże przykazania, pełniący Bożą wolą, to nie będziemy sądzeni wobec tego, jak traktujemy innych, a więc dozwolone byłoby krzywdzenie innych spoza grona braci Jezusa.
ad 2. Jeśli bratem Jezusa jest każdy, to będziemy sądzeni z tego, jak traktowaliśmy każdego człowieka niezależnie, czy wierzy w Boga, czy zachowuje przykazania, czy pełni wolą Bożą. Jeśli dobrze rozumiem Ewangelię, to tylko ten drugi sposób rozumienia "brat" w tym miejscu jest zgodny z nauczaniem Pana Jezusa.

Lash pisze:
niebieski pisze:
Lash pisze:Bóg daje zycie wtedy gdy chce je dać i tyle.

Ty znowu budujesz fałszywe zdania które nikt nie twierdzi.
Ty znowu mówisz "znowu". Na pewno też nie lubisz tego słowa, jak "bredzisz", "bzdura", ale mówisz to przezwyciężając swoją własną niechęć. A wszystko z miłości do MERYTOCZNOśCI, prawda? ;)

O nie bzdura! Prawda! :D
niebieski pisze: Bóg daje życie, kiedy chce. Ok. nie ma problemu.
skoro nie ma to nie ma
niebieski pisze: A jeśli daje życie, które jest skutkiem gwałtu?

To nadal moze je dac albo nie dać.
niebieski pisze: Czy nie On jest stwórcą duszy?

Jest i co z tego.
niebieski pisze: Jeśli powiesz, że to tylko wola Boża, a wola człowieka nie ma wpływu, bo przecież człowiek nie ma wolnej woli (Twoim zdaniem), to konsekwencją jest to, że gwałt był wolą Bożą.

Nie.
Gwałt nie jest CZEŚCIĄ integralna powstania życia tak samo jak każdy inny stosunek. Bóg może nie dać życia po stosunku a może dac i BEZ STOSUNKU JEZUS.
ty mylnie wiążesz akt dania życia ze stosunkiem na 100 Zasadzie
niebieski pisze: Z tego wynika, że Pan Bóg chciał grzechu, bo gwałt jest grzechem.

jw. błędne konotacj
niebieski pisze: Taka jest prosta konsekwencja odrzucenia wolnej woli człowieka. Dlatego kalwinizm starając się o suwerenność Boga, w rzeczywistości czyni z Niego sprawcę grzechu. I czyni to pod hasłem "Soli Deo Gloria".

jw.
niebieski pisze: Jeśli zaś stosunek i poczęcie (i w konsekwencji stworzenie duszy) to dwa niezależne wydarzenia, to znaczy, że Pan Bóg pozwala na poczęcie człowieka (= stwarza duszę) i daje życie, nawet wtedy, kiedy poczęło się na skutek gwałtu.

Nie. To znaczy ze DAJE zycie ON
życie POMIMO tego że wygląda na automatyczny procest NIgdy nie jest poza boża kontrolą.
niebieski pisze: Lash, cały czas stosujesz taktykę odwrócenia uwagi lub sprowadzenia moich twierdzeń do absurdu. W gruncie rzeczy chodzi o to:
Pytanie było takie:

Kto jest stwórcą duszy? Pan Bóg czy rodzice?

BÓG
niebieski pisze: Nie sądzę, że to rodzice są dla Ciebie twórcami duszy ich dziecka. Jeśli zaś Pan Bóg, to wynika z tego, że stwarza On duszę dziecka nawet wtedy (czy także wtedy), kiedy poczyna się na skutek gwałtu.

Tak i nie ma to nic wspólnego z samym aktem gwałtu.
Przykład
Czy jak wydrukuje na papierze za pomocą drukarki słowo
Alleluja
to musi pojawienie się słowa na papierze jest KONIECZNIE zwiazane z drukarką? nie może byc zwiazane z długopisem lub maszyna do pisania?

niebieski pisze: Jeśli twierdzisz, że wszystko zależy od Boga, to czynisz Go odpowiedzialnym za gwałt.

Mylisz się.
Odpowiedzialny ZAWSZE jest człowiek i ten kto czyni.
niebieski pisze: O wiele lepiej i korzystniej dla obrazu Boga jest powiedzieć, że dał człowiekowi wyjątkową godność współpracy z Nim w stwarzaniu (= płodzeniu) istot przeznaczonych do życia wiecznego.

knoty.
Zycie czyli dusza jest tekże dawane zwierzetom
niebieski pisze: Nie mają takiej godności aniołowie, bo nie mogą mieć dzieci. Nie mają takiej zdolności zwierzęta, bo nie są przeznaczone do życia wiecznego.

dusza nasz nie zyje wiecznie bez wiecznego ciała. wiec tu na ziemi nie ma takowej mozliwosci
niebieski pisze: Tylko człowiek stworzony jest na obraz i podobieństwo Boże. To nie tylko rozum i wolna wola, ale także powołanie do współstwarzania z Bogiem.

widze że w pysze ludzkiej stałes sie wpółkreatorem ... brrrr.
niebieski pisze: Pan Bóg w jakiś sposób podzieli się z człowiekiem tą boską władzą i mocą. Konsekwencją tego jest właśnie to, że On stwarza duszę człowieka, który poczyna się przez współżycie mężczyzny i kobiety, nawet wtedy, kiedy dzieje się to na skutek gwałtu.
czcza gadanina.
i uzurpacje do władzy boskiej i mocy ...
słowem uwilbienie człowieka na mire pogąństwa
Nie każde współżycie kobiety i mężczyzny skutkuje poczęciem. Nie zawsze, kiedy oni chcą, poczynają dziecko. Często jest tak, że nie chcą, a dziecko się poczyna. Zgoda. Ale też nie o to chodzi.

Chodzi o to, że prawdą jest, że każdy człowiek, z wyjątkiem Adama i Ewy, przyszedł na ten świat z woli Boga (bo gdyby Pan Bóg nie chciał, to nie byłoby to możliwe), ale również przez współpracę człowieka. Zaprzeczenie temu jest popieraniem wiary w bociany.

A i Jezus, jako Człowiek, nie jest tu wyjątkiem, bo Jego poczęcie poprzedziła zgoda Maryi: "Niech mi stanie według słowa twego".

Dlatego jest rzeczą oczywistą, że człowiek jest współpracownikiem Boga w powoływaniu istot stworzonych na obraz Boży i przeznaczonych do życia wiecznego. Jeśli stosujesz tu nazwę "współkreatora" to zgodzę się z Tobą. To dobre określenie. Taka była wola Boża, aby człowiek współdziałał z Nim w powoływaniu nowych istnień ludzkich. Pierwszym poleceniem Pana Boga skierowanym do obojga, Adam i Ewy, były słowa:
27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi».
(Gen 1:27-28 BTP)

Zaprzeczanie temu jest dyskusją z faktami. A fakty są takie:

1. Człowiek jest powołany do życia wiecznego;
2. Człowiek współdziała z Bogiem w płodzeniu ludzi, czyli w powoływaniu ich do istnienia.


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 14 lis 2009, 21:50

niebieski pisze:
fantomik pisze:
niebieski pisze:[...]Oczywiście, że poczęcie Izaaka jest cudownym działaniem Pana Boga, ale nie stało się ono bez udziału Abrahama i Sary.
Podobnie jak Chrystus powiedział do paralityka: "Wstań i chodź", a ten wstał i poszedł. Albo gdy powiedział do Łazarza: "Wyjdź z grobu", to ten wyszedł. I tak gdy Bóg powiedział, że Sara pocznie to się to wypełnić musiało, bo inaczej byłby kłamcą.
To, że Abraham i Sara otrzymali od Boga cudownie moc poczęcia syna w ich podeszłym wieku, nie wyklucza ich współpracy. Nie sądzisz chyba, że Izaak począł się bez udziału mężczyzny.

Chodzi o to przyjacielu, że jeśli Bóg powiedział że Sara pocznie -- to musiała począć ;) wszystko inne jest wynikiem tej obietnicy, która bynajmniej nie była okraszona jakimiś uwarunkowaniami. Jak Chrystus powiedział do paralityka "wstań i chodź", to ten też mógłby teoretycznie leżeć tak dalej jak leżał ale skoro Chrystus powiedział "wstań i chodź" to on pewnym jest, że on wstanie i będzie chodził ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 16 lis 2009, 00:26

"Wstań i chodź!" to nie to samo, co obietnica. Pan Jezus powiedział "wstać i chodź!" i na Jego słowo paralityk został uzdrowiony. Izaak nie został poczęty na słowo Pana Boga - nie powiedział On: "Izaaku", pocznij się!" - ale przez współżycie seksualne jego rodziców.

Uwarunkowania? Czytaj w kontekście. Obietnica Boża jest pewna. Tak, nie ma wątpliwości, jednak to Abraham ją otrzymał. Pan Bóg najpierw obiecał Abrahamowi, że będzie ojcem mnóstwa narodów, a później, że z Sary otrzyma potomka, z którym zawrze przymierze:

15 I mówił Bóg do Abrahama: «Żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, lecz imię jej będzie Sara.
16 Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal błogosławił, tak że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami».
17 Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się; pomyślał sobie bowiem: «Czyż człowiekowi stuletniemu może się urodzić syn? Albo czy dziewięćdziesięcioletnia Sara może zostać matką?»
18 Rzekł zatem do Boga: «Oby przynajmniej Izmael żył pod Twoją opieką!»
19 A Bóg mu na to: «Ależ nie! Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu dasz imię Izaak. Z nim też zawrę przymierze, przymierze wieczne z jego potomstwem, które po nim przyjdzie.
20 Co do Izmaela, wysłucham cię: Oto pobłogosławię mu, żeby był płodny, i dam mu niezmiernie liczne potomstwo; on będzie ojcem dwunastu książąt, narodem wielkim go uczynię.
21 Moje zaś przymierze zawrę z Izaakiem, którego urodzi ci Sara za rok o tej porze».
(Gen 17:15-21 BTP)


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 16 lis 2009, 08:16

niebieski pisze:"Wstań i chodź!" to nie to samo, co obietnica. Pan Jezus powiedział "wstać i chodź!" i na Jego słowo paralityk został uzdrowiony. Izaak nie został poczęty na słowo Pana Boga - nie powiedział On: "Izaaku", pocznij się!" - ale przez współżycie seksualne jego rodziców.

Uwarunkowania? Czytaj w kontekście. Obietnica Boża jest pewna. Tak, nie ma wątpliwości, jednak to Abraham ją otrzymał. Pan Bóg najpierw obiecał Abrahamowi, że będzie ojcem mnóstwa narodów, a później, że z Sary otrzyma potomka, z którym zawrze przymierze:


I dlatego właśnie jest to w sumie to samo co powiedzenie do paralityka "wstań i chodź", bo to, że Bóg zawrze przymierze jest pewne dokładnie tak samo jak to, że ten paralityk wstanie. Więc pewność zawarcia przymierza (a Bóg powiedział, że to uczyni) zawiera w sobie presupozycję, że Izaak na pewno się urodzi ;) Innymi słowy -- jak Pan dał słowo to musi się ono wypełnić inaczej Bóg byłby kłamcą.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 16 lis 2009, 15:50

Nie podważam tego, że Boża obietnica się wypełni. Chodziło mi o to, że to Abrahamowi Pan Bóg obiecał, że stanie się ojcem, i że się ona wypełniła. To jest przykład ogólnego prawa, że człowiek współpracuje z Bogiem w powoływaniu istot (innych ludzi) noszących w sobie obraz Boży i przeznaczonych do życia wiecznego.


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 gru 2009, 21:11

niebieski pisze:Nie podważam tego, że Boża obietnica się wypełni. Chodziło mi o to, że to Abrahamowi Pan Bóg obiecał, że stanie się ojcem, i że się ona wypełniła. To jest przykład ogólnego prawa, że człowiek współpracuje z Bogiem w powoływaniu istot (innych ludzi) noszących w sobie obraz Boży i przeznaczonych do życia wiecznego.

Niestety nie jest to ogólne prawo jak twierdzisz -- choćbyś się nie wiadomo jak starał nie powołasz życia bez Bożego działania, ale Bóg za to może nawet i z kamieni wzbudzić Abrahamowi potomstwo. Bogu działanie Abrahama nie było konieczne, a powiedziałbym wręcz, że to On je sprawił, tak samo jak i sprawił nie raz, że paralityk wstał, albo że umarły ożył (bo co tu dużo mówić ale w pewnym wieku to i o takim "Abrahamowym działaniu" można wręcz powiedzieć, że jest "wzbudzeniem martwego" :P). Za to Abrahamowi Boże działanie było niezbędne. Mam nadzieję, że ten brak "symetrii" zauważysz i będziesz mógł się z tym zgodzić.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 05 gru 2009, 21:48

fantomik pisze:Mam nadzieję, że ten brak "symetrii" zauważysz i będziesz mógł się z tym zgodzić.
Mam nadzieję, że w końcu zauważysz, że Pan Bóg obiecał Abrahamowi, że zostanie ojcem.


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 gru 2009, 21:53

niebieski pisze:
fantomik pisze:Mam nadzieję, że ten brak "symetrii" zauważysz i będziesz mógł się z tym zgodzić.
Mam nadzieję, że w końcu zauważysz, że Pan Bóg obiecał Abrahamowi, że zostanie ojcem.

No i? Wzbudzenie mu dzieci z kamieni też by go uczyniło ojcem przecież ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 06 gru 2009, 03:33

fantomik pisze:
niebieski pisze:
fantomik pisze:Mam nadzieję, że ten brak "symetrii" zauważysz i będziesz mógł się z tym zgodzić.
Mam nadzieję, że w końcu zauważysz, że Pan Bóg obiecał Abrahamowi, że zostanie ojcem.

No i? Wzbudzenie mu dzieci z kamieni też by go uczyniło ojcem przecież ;)
Rozumiesz słowa św. Jana Chrzciciela: (...) powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. (Mat 3:9 BTP) dosłownie?


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 07 gru 2009, 12:28

niebieski pisze:[...]Rozumiesz słowa św. Jana Chrzciciela: (...) powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. (Mat 3:9 BTP) dosłownie?

No tak, Jan Chrzciciel kłamał, bo Bóg nie jest według Papieża wszechmocny :/ Zapomniałem kompletnie. Dziwne tylko, że mu nikt nie odpowiedział, że bajki plecie. W końcu według Niebieskiego to bajki. Zapewne zamienić kamień w chleb czy chodzić po wodzie też by nie potrafił i w ogóle...

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 07 gru 2009, 15:45

fantomik pisze:
niebieski pisze:[...]Rozumiesz słowa św. Jana Chrzciciela: (...) powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. (Mat 3:9 BTP) dosłownie?

No tak, Jan Chrzciciel kłamał, bo Bóg nie jest według Papieża wszechmocny :/ Zapomniałem kompletnie. Dziwne tylko, że mu nikt nie odpowiedział, że bajki plecie. W końcu według Niebieskiego to bajki. Zapewne zamienić kamień w chleb czy chodzić po wodzie też by nie potrafił i w ogóle...
Nie podważam wszechmocy Bożej. Nie czyni to żaden z papieży. To kalwiniści nie wierzą, że Pan Jezus przemienił chleb w swoje Ciało i wino w swoją Krew.

Myślę, że przesłanie słów św. Jana Chrzciciela jest inne, niż to chcesz przyjąć. On mówi do faryzeuszów i saduceuszów, że nie mogą się łudzić należeniem do potomków Abrahama, bo nawet "z kamieni Pan Bóg może uczynić synów Abrahamowi" (w hebrajskim słowa "syn" i "kamień" mają podobne brzmienie fonetyczne - więc chodzi tu o pewną grę słowną, której nie oddaje tłumaczenie), i wzywa ich do nawrócenia - wydania dobrego owocu. Te słowa Chrzciciela są skierowane także do Ciebie, bo Ty mówisz, że "raz zbawiony - zbawiony na zawsze" i za Lutrem powtarzasz, że nawet grzech nie jest w stanie oderwać od Chrystusa, co wyraźnie stoi w sprzeczności z Pismem św.

Tak, Pan Bóg może przemienić kamienie w ludzi. Powiedz mi jednak, jak taki człowiek uczyniony z kamienia, może stać się dzieckiem Abrahama. Na czym może polegać jego synostwo? Lub na czym polegałoby ojcostwo Abrahama względem takich ludzi uczynionych z kamienia?


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 07 gru 2009, 16:25

niebieski pisze:[...]
Myślę, że przesłanie słów św. Jana Chrzciciela jest inne, niż to chcesz przyjąć.

Więc jednak kłamał? A poniżej twierdzisz, że nie kłamał. Dziwna logika.
niebieski pisze:[...]Te słowa Chrzciciela są skierowane także do Ciebie, bo Ty mówisz, że "raz zbawiony - zbawiony na zawsze" i za Lutrem powtarzasz, że nawet grzech nie jest w stanie oderwać od Chrystusa, co wyraźnie stoi w sprzeczności z Pismem św.

Twierdzę, że Święci na pewno wytrwają i nie jest to zależne od Nich ale od Boga ;) Z tym polemizuj ;)
niebieski pisze:[...]Tak, Pan Bóg może przemienić kamienie w ludzi.

To jednak zgadzasz się ze mną. Dziękuję.
niebieski pisze:[...]Powiedz mi jednak, jak taki człowiek uczyniony z kamienia, może stać się dzieckiem Abrahama. Na czym może polegać jego synostwo? Lub na czym polegałoby ojcostwo Abrahama względem takich ludzi uczynionych z kamienia?

Cóż, to pozostawiam Bogu bo Słowo w tym fragmencie tego nie precyzuje -- ja przecież mu nie będę mówił jak to ma uczynić ale, że może to uczynić -- to wiem na pewno bo tak w Słowie stoi. Moim wszak Ojcem również jest Abraham, bo jestem dzieckiem obietnicy podobnie jak Izaak ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
niebieski
Posty: 1565
Rejestracja: 17 sie 2008, 00:52
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Biecz, Polska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: niebieski » 07 gru 2009, 17:33

Jednak, nawet jeśli jesteś "dzieckiem obietnicy" i "dzieckiem Abrahama podobnie jak Izaak", nie jesteś dzieckiem Abrahama według ciała.

Obietnica, który otrzymał Abraham w Rz, o której rozmawialiśmy powyżej, odnosiła się do jego potomka, którego otrzyma z Sary. Zatem Mt 3, 9, mówiący o potomkach duchowych, nie należy do kontekstu obietnic z Rdz mówiących o potomku (potomstwu) cielesnym.


Misericordiam Domini in aeternum cantabo.

http://niebieski519.blogspot.com/
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 09 gru 2009, 22:47

niebieski pisze:Jednak, nawet jeśli jesteś "dzieckiem obietnicy" i "dzieckiem Abrahama podobnie jak Izaak", nie jesteś dzieckiem Abrahama według ciała.

Paweł takiego rozróżnienia w ogóle nie czyni gdy przemawia do Galacjan. Co więcej -- Jan Chrzciciel mówi o kamieniach (!) w kontekście potomków według ciała. Więc uważam, że Twój argument nie trzyma się za bardzo tekstu ;)
niebieski pisze:Obietnica, który otrzymał Abraham w Rz, o której rozmawialiśmy powyżej, odnosiła się do jego potomka, którego otrzyma z Sary. Zatem Mt 3, 9, mówiący o potomkach duchowych, nie należy do kontekstu obietnic z Rdz mówiących o potomku (potomstwu) cielesnym.

Jesteś pewny? Bo zapewne wiesz, że odchodzisz od "ortodoksji" swojego kościoła w tym?
A tak poza tym, to Paweł dość ciekawie prawi o potomku Abrahama -- zobacz, że wyraźnie wskazuje, że obietnice są dane Abrahamowi i jego potomkowi (jednemu), a tym jest...?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Bóg”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości