Cud w Kanie Galilejskiej

Dyskusje o zrozumieniu istoty i atrybutów Boga
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 31 mar 2012, 10:56

kooool pisze:
Małgorzata pisze:Cud w Kanie to początek działalności Jezusa, pierwszy cud - zapowiedź przelania Jego Krwi na krzyżu. Wino - czerwone jak Jego krew, czyste jak Jego wnętrze, aromat cudny jak wonność Jego ofiary, moc wina jak moc krwi oczyszczającej z grzechów.
To bardzo ważny tekst!


Jezus był Synem poddanym Matce aż do chwili, w której wola Jego Ojca wskazała Mu godzinę, która nadeszła, aby został Nauczycielem. Od chwili rozpoczęcia Jego misji, nie był już Synem poddanym Matce, lecz Sługą Boga. Więzy, łączące Jezusa z Tą, która Go zrodziła, zostały przerwane. Przemieniły się w więzy wyższego rzędu. Wszystkie schroniły się w duchu. Duch nadal nazywał “Mamą” Maryję – Jego Świętą. Miłość nie ustała ani nie oziębła. Przeciwnie: nigdy nie była tak doskonała, jak wtedy gdy – rozdzielając się z Nim dla drugiego narodzenia – Maryja zrodziła Jezusa dla świata jako Mesjasza, jako Głoszącego Ewangelię. Jej trzecie, najwyższe mistyczne macierzyństwo urzeczywistniło się, kiedy w męce Golgoty zrodziła Jezusa dla Krzyża, jako Odkupiciela świata.


Nie "przeduchawiaj". Ewangelia jest prosta, a Ty budujesz jakąś filozofię.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
kooool
Posty: 277
Rejestracja: 06 mar 2012, 19:39
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kooool » 02 kwie 2012, 10:47

Małgorzata pisze:kooool napisał/a:
Małgorzata napisał/a:
Cud w Kanie to początek działalności Jezusa, pierwszy cud - zapowiedź przelania Jego Krwi na krzyżu. Wino - czerwone jak Jego krew, czyste jak Jego wnętrze, aromat cudny jak wonność Jego ofiary, moc wina jak moc krwi oczyszczającej z grzechów.
To bardzo ważny tekst!


Jezus był Synem poddanym Matce aż do chwili, w której wola Jego Ojca wskazała Mu godzinę, która nadeszła, aby został Nauczycielem. Od chwili rozpoczęcia Jego misji, nie był już Synem poddanym Matce, lecz Sługą Boga. Więzy, łączące Jezusa z Tą, która Go zrodziła, zostały przerwane. Przemieniły się w więzy wyższego rzędu. Wszystkie schroniły się w duchu. Duch nadal nazywał “Mamą” Maryję – Jego Świętą. Miłość nie ustała ani nie oziębła. Przeciwnie: nigdy nie była tak doskonała, jak wtedy gdy – rozdzielając się z Nim dla drugiego narodzenia – Maryja zrodziła Jezusa dla świata jako Mesjasza, jako Głoszącego Ewangelię. Jej trzecie, najwyższe mistyczne macierzyństwo urzeczywistniło się, kiedy w męce Golgoty zrodziła Jezusa dla Krzyża, jako Odkupiciela świata.


Nie "przeduchawiaj". Ewangelia jest prosta, a Ty budujesz jakąś filozofię.


Napisałem prosto, tak jak zostało objawione w Kanie Galilejskiej. Nie mogłem przejść obojętnie koło Twojej filozofii porównawczej wina weselnego z krwią Jezusa. Zapamiętaj co napisałem, bo to ważne.


Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef4.30-32 nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.
Odnówmy swojego ducha przez duchową rewolucję, rewolucję Miłości.
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 02 kwie 2012, 10:55

kooool pisze:
Małgorzata pisze:kooool napisał/a:
Małgorzata napisał/a:
Cud w Kanie to początek działalności Jezusa, pierwszy cud - zapowiedź przelania Jego Krwi na krzyżu. Wino - czerwone jak Jego krew, czyste jak Jego wnętrze, aromat cudny jak wonność Jego ofiary, moc wina jak moc krwi oczyszczającej z grzechów.
To bardzo ważny tekst!


Jezus był Synem poddanym Matce aż do chwili, w której wola Jego Ojca wskazała Mu godzinę, która nadeszła, aby został Nauczycielem. Od chwili rozpoczęcia Jego misji, nie był już Synem poddanym Matce, lecz Sługą Boga. Więzy, łączące Jezusa z Tą, która Go zrodziła, zostały przerwane. Przemieniły się w więzy wyższego rzędu. Wszystkie schroniły się w duchu. Duch nadal nazywał “Mamą” Maryję – Jego Świętą. Miłość nie ustała ani nie oziębła. Przeciwnie: nigdy nie była tak doskonała, jak wtedy gdy – rozdzielając się z Nim dla drugiego narodzenia – Maryja zrodziła Jezusa dla świata jako Mesjasza, jako Głoszącego Ewangelię. Jej trzecie, najwyższe mistyczne macierzyństwo urzeczywistniło się, kiedy w męce Golgoty zrodziła Jezusa dla Krzyża, jako Odkupiciela świata.


Nie "przeduchawiaj". Ewangelia jest prosta, a Ty budujesz jakąś filozofię.


Napisałem prosto, tak jak zostało objawione w Kanie Galilejskiej. Nie mogłem przejść obojętnie koło Twojej filozofii porównawczej wina weselnego z krwią Jezusa. Zapamiętaj co napisałem, bo to ważne.


My o cudzie w Kanie, a ty o Maryi (nawet nie o Marii).
Piszesz, aby sprawić wrażenie elokwentnego, a przecież nie w tym rzecz.
Nie podoba Ci się moje odniesienie? Nie musi. Odnieś się do niego albo powiedz, ze nie rozumiesz. Z Marią nie ma to nic wspólnego.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 02 kwie 2012, 11:21

Małgorzato, ciągle powtarzasz, że "Ewangelia jest prosta", a potem tworzysz interpretacyjne cudy-niewidy na temat znaczenia wina z tego wesela. Nie dziw się więc, że ktoś Ci zwróci uwagę.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
kooool
Posty: 277
Rejestracja: 06 mar 2012, 19:39
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kooool » 02 kwie 2012, 13:16

Małgorzata pisze:My o cudzie w Kanie, a ty o Maryi (nawet nie o Marii).


Matka Boga spełniła Bożą Wolę i jest ściślie związana z tymi przemianami swego syna Jezusa Syna BOŻEGO. Narodzenie, Kana, Golgota. Jeśli ty jesteś zaślepiona anty Maryjnie (pisownia nie jest moją mocną stroną), wyczuwając wręcz nienawiść, tylko dlatego, że Katolicy oddają też cześć Matce Bożej, to żyjesz w zaślepieniu i Światło Miłości nie wpełni CIę oświetla, kładzie cień. Pozbądź się cienia.

Jeśli czcisz Ojca swego i Matkę, to dlaczego zabraniasz tego Jezusowi?

Kochaj Wszystkich, Matkę Boga TEŻ, dzięki której otrzymaliśmy owoc Bożej Miłości Jezusa, który nas zbawił i prowadzi nas do OJCA.


Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy

Ef4.30-32 nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

Odnówmy swojego ducha przez duchową rewolucję, rewolucję Miłości.
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 02 kwie 2012, 13:34

kooool pisze:Jeśli ty jesteś zaślepiona anty Maryjnie


A to skąd wziąłeś??
Posuwasz się do daleko idących wniosków, które rodzą się w Twojej głowie. Postawa Marii jest godna naśladowania, ale nie o tym tu piszemy.
Poza tym nieustannie piszesz o miłości, a Tobie niestety jej brak. Sprawdza się werset, że łatwo się widzi źdźbło w innym oku, a belki w swoim nie.
Proponuję, abyś zwrócił się do Boga o napełnienie Cię miłością, bo na razie jest ona tylko na Twoich ustach. :-/


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
kooool
Posty: 277
Rejestracja: 06 mar 2012, 19:39
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kooool » 02 kwie 2012, 14:41

Małgorzata pisze:kooool napisał/a:
Jeśli ty jesteś zaślepiona anty Maryjnie


A to skąd wziąłeś??


:
Małgorzata pisze:My o cudzie w Kanie, a ty o Maryi (nawet nie o Marii).

Małgorzata pisze:Z Marią nie ma to nic wspólnego.


Małgorzata pisze:miłością, bo na razie jest ona tylko na Twoich ustach.

dziękuję za komplement


Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy

Ef4.30-32 nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

Odnówmy swojego ducha przez duchową rewolucję, rewolucję Miłości.
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 02 kwie 2012, 15:27

dziękuję za komplement


To nie komplement! Masz miłość na ustach jak sztandar, ale niestety nie ma jej w sercu Twoim :-/


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 02 kwie 2012, 18:07

Małgorzata pisze:Masz miłość na ustach jak sztandar, ale niestety nie ma jej w sercu Twoim :-/

Jezus posiadał dar czytania serc ludzkich. Czy Ty go otrzymałaś od Ducha Świętego?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
kooool
Posty: 277
Rejestracja: 06 mar 2012, 19:39
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kooool » 03 kwie 2012, 08:02

Małgorzata pisze:Cytat:
dziękuję za komplement


To nie komplement! Masz miłość na ustach jak sztandar, ale niestety nie ma jej w sercu Twoim


Zabolało :cry: zapewniam Cię Małgorzato o Modlitwie.


Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy

Ef4.30-32 nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

Odnówmy swojego ducha przez duchową rewolucję, rewolucję Miłości.
Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 03 kwie 2012, 17:36

Zabolało


Miłość składa się i z czułości i z napominania. "Miłość" zbudowana tylko na tym pierwszym sprawia, że dzieci są sierotami z rodzicami, a ludzie się rozwodzą. Do diabła (czyli twórcy) z taka miłością, ja wolę miłość Biblijną, gdzie kochani są karceni i ćwiczeni jak żołnierze Chrystusa.


Awatar użytkownika
kooool
Posty: 277
Rejestracja: 06 mar 2012, 19:39
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kooool » 04 kwie 2012, 11:08

Alkhilion pisze:Cytat:
Zabolało


Miłość składa się i z czułości i z napominania. "Miłość" zbudowana tylko na tym pierwszym sprawia, że dzieci są sierotami z rodzicami, a ludzie się rozwodzą. Do diabła (czyli twórcy) z taka miłością, ja wolę miłość Biblijną, gdzie kochani są karceni i ćwiczeni jak żołnierze Chrystusa.


Wytłumaczę:
Małgorzata pisze:niestety nie ma jej w sercu Twoim

Jeśli ktoś tak pisze, to na jakiej podstawie ?
Nie zna mnie, nie zna mojego świadectwa życia, może z tych pare słów co na forum napisałem?
Jak żyje osoba, tak osądzając innych? Tylko Bóg widzi co w sercu
zabolało nie upomnienie, ale te stwierdzenie, zabolało, że powiedziała to osoba "widząca i rozumiejąca"


Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy

Ef4.30-32 nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

Odnówmy swojego ducha przez duchową rewolucję, rewolucję Miłości.
Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 05 kwie 2012, 16:10

kooool pisze:Jeśli ktoś tak pisze, to na jakiej podstawie ?


Może zachowania, sposobu bycia?
Tez zostałem kilka razy skarcony w taki sposób i jestem za to bardzo wdzięczny. Pomogło mi to pokutować z wielu grzechów związanych z pychą.



Wróć do „Bóg”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości