Czy Ojciec, Syn i Duch Święty to trzy różne Osoby?

[Hardi]

ojkota nauczanie to mówienie Jezus Bóg zamieszkał w ciele człoweka Jezua Chrystusa!
to Dwóch "Jezusów" i jest to czysta herezja. oparta o psychomanipulację
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 765#244765

powiem więcej, to niemal gnostycki dualizm zapoczątkowany przez Szymona Maga naucza on, że Jezus i Chrystus to dwie oddzielne osoby, Jezus to człowiek, a Chrystus to bosko istota, która zamieszkała w ciele tego człowieka. Podczas śmierci Jezusa na krzyżu ta boska istota opuściła jego ciało, więc umarł już sam człowiek, a boska istota tylko się przyglądała. Nawet mówią oni, że to był coś w rodzaju dobrego opętania, człowiek został opętany przed dobrego ducha...

To straszna herezja i przykro mi się robi, gdy widzę ludzi, którzy porzucają biblijną naukę i idą za tym gnostycyzmem

[samuel111]

Witam.
No to ja mam pytanie skoro Jezus jest Bogiem to czemu Bóg nazwał swoich uczniów braćmi i siostrami??

Rzekł jej Jezus: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca; ale idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego.

Chrystus nazwał tych którzy go słuchają i wypełniają wole jego Ojca swoimi braćmi i siostrami.
Czemu więc powiedział do Boga mega i do Boga waszego czyżby Bóg miał Boga??

Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką. (Mt 12:46-50)

Chrystus sprawił taki przywilej że nie tylko co usprawiedliwia przed Bogiem ale równierz nazywa ich swoimi braćmi i siostrami ci którzy go się słuchają i wypełniają.

[Hardi]

Witam.
No to ja mam pytanie skoro Jezus jest Bogiem to czemu Bóg nazwał swoich uczniów braćmi i siostrami??

bo On sam uniżył się najbardziej jak to było możliwe

Czemu więc powiedział do Boga mega i do Boga waszego czyżby Bóg miał Boga??

to zobaczmy co Bóg Ojciec powiedział do swojego Syna:
"lecz do Syna: Tron twój o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego." 1 Hebr. 1.8

[samuel111]

"lecz do Syna: Tron twój o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego." 1 Hebr. 1.8

Taka prawda jest że tego wesretu nikt nie rozumię.Jak Bóg Ojciec może mówić do Syna"twój tron o Boże"?
Chrystus mówił że mój Ojciec jest większy niż ja nawet po zmartwychwstaniu tak powiedział mimo że już miał władzę danę przez jego Boga.
To samo się tyczy tego wesretu.

Rzekł jej Jezus: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca; ale idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego.

Więc po tym jak się już wykonało że umarł za grzechu świata i Bóg wzbudził go zmartwych dalej mimo że ma Panowanie nie wstydził się mówić do swoich uczniów nazwać swoimi braćmi.
Muszę coś powiedzieć jak czytam wasze wypowiedzi na temat trójcy to tak jak bym miał czytać filozofie New Ageowskie.

11 nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga

[Hardi]

"lecz do Syna: Tron twój o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego." 1 Hebr. 1.8

Taka prawda jest że tego wesretu nikt nie rozumię.Jak Bóg Ojciec może mówić do Syna"twój tron o Boże"?

nie nikt, tylko unitarianie i wszyscy nie-trynitarianie, bo my trynitarianie nie mamy żadnego problemu z tym wersetem nie odrzucaj wersetu dlatego, że nie pasuje on do twoje teologi, ale zmień teologię tak aby pasowała ona do Biblii

Chrystus mówił że mój Ojciec jest większy niż ja nawet po zmartwychwstaniu tak powiedział mimo że już miał władzę danę przez jego Boga.
To samo się tyczy tego wesretu.

"Uczyniłeś go na krótko nieco mniejszym od aniołów" Hebr. 2.7
skoro na krótko był mniejszy nawet od aniołów to chyba logiczne, że mógł wtedy powiedzieć, że Ojciec jest większy od Niego.

[samuel111]

skoro na krótko był mniejszy nawet od aniołów to chyba logiczne, że mógł wtedy powiedzieć, że Ojciec jest większy od Niego.

Jeśli cię dobrze zrozumiałem uważasz że Ojciec jest na równi z Synem Bożym??

28Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja. 29Teraz powiedziałem wam, zanim się to stanie, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. 30Już wiele nie będę mówił z wami, nadchodzi bowiem władca świata, ale nie ma on nic do mnie; 31Lecz świat musi poznać, że miłuję Ojca i że tak czynię, jak mi polecił Ojciec. Wstańcie, pójdźmy stąd.

A Chrystus mówił co innego.Ten wersety ma dużo znaczenie ze zwględu na wypowiedz "31Lecz świat musi poznać, że miłuję Ojca i że tak czynię, jak mi polecił Ojciec. Wstańcie, pójdźmy stąd."

Chrystus miłuje swego Ojca i wymaga to równierz od was ale żeby miłować Boga tylko najpierw trzeba go poznać.Trzeba brać pod uwagę że lepiej żebyśmy stali się nierozumni i głupi uważając na każdy werset bo człowiek nawet jeśli posiada Ducha Bożego nie oznacza to że już posiada jakąś tam mądrość poznania i że jest już zbawiony dlatego że Chrystus zza życia człowieka tutaj na ziemi usprawiedliwia a jak by nie było jest też powiedziane ten kto wytrwa do końca będzie zbawiony.
Chrystus miał na myśli żeby nie splamić szat być nienagannym wobec niego i Boga jego a tu nie chodzi o same uczynki i ładną mowę nawracającą do grzechu.
Tu chodzi też przede wszystkim o opierania się na zdrowej nauce nie naginając ją swoimi zwodniczymi wypocinami.Owszem każdy się myli każdy popełnia błędy i to jest u nas normalne ale cżłowiek głupi nie zważa na to i nie bierze do serca upomnienie typu że się myli czyli cały czas trzyma się swojego innej ewangelii.

Chrystus mówił że nie każdy kto powie Panie Panie wejdzie do królestwa Bożego i tutaj się tyczy każdego znas dlatego jest wąska droga.Czy Chrystus miał na myśli tylko o katolicyzmie na temat innej Ewangelii??albo takiego Benny Hinna??Nie!, chodzi tu o wszystkich.
Naginając Słowo Boże bo człowiek nie zdaje sobie sprawe że za bardzo brnie do przodu myśląc że jest mądry bo ma Ducha Chrystusowego nauczając poprzez ładną mowę nie zdając sobie sprawy że gubi właśnie ludzi bo się opiera na kłamstwie nieświadomie ale to robi ku własnej zgubie.

Apostołowie chyba raczej nie miali na myśli przybierają pozór pobożność takich ludzi jak nie wiem Benny Hinn czy ten facet co bije ludzi po głowie wmawiając ludziom że uzdrawia(nie pamietam imienia).Tu może się tyczyć ludzi bardzo znanych kaznodziejów takich jak Paul Washer i czy Dawid Wilkerson.Przepraszam że drastycznie to mówię ale nie o to chodzi że ja się z nimi nie zgadzam jeśli chodzi o nawracanie do Grzechu ale są pewne jak dla mnie nauki niebiblijne które niestety ale mogą zwieść ludzi a nie każdy zdaje z tego sprawę.

Trzeba bardziej się słuchać Boga niż ludzi innymi słowy głównym autorytetem ma być Syn Boży bo on jest mistrzem i nauczycielem.Jeśli macie jakieś wątpliwość co do nie zrozumiałych wesretów najlepiej w imieniu Chrystusa pomodlić się do Boga Ojca o zrozumienie.

Pamiętajcie że ja też w nie których sprawach mogę się mylić zresztą mam problemy wy macie przywilej.Pozdrawiam.

[Hardi]

samuel111, ale ty kombinujesz, aby tylko odrzucić prawdę biblijną, a promować fałszywą naukę strażnicy. Powiem wprost, to może mocne słowa co napiszę, ale prawdziwe: duch antychrysta przez ciebie przemawia przejrzałym wszystkie twoje posty na tym forum i wszystkie mają za zadanie poniżyć Jezusa i okraść go z boskiej chwał i czci, tylko o tym piszesz i to jest twój cel.

[Ararat]

nie odrzucaj wersetu dlatego, że nie pasuje on do twoje teologi, ale zmień teologię tak aby pasowała ona do Biblii

To prawda, że jest coś w nas takiego jeżeli nam coś nie pasuje do naszego rozumowania to chcemy to sobie do siebie dostosować i tak właściwie jest z czytanie Słowa Bożego, chcemy dostosować Słowo Boże do siebie, a nie my siebie do Słowa Bożego i później rodzą się różne niezdrowe nauki interpretacje i także nasz rozwój duchowy jest słaby, mizerny i stajemy się tzw.duchowymi "inwalidami" niestety Jeżeli jacyś rodzice dowiadują się, że ich dziecko ma niewłaściwy rozwój fizyczny , psychiczny czy umysłowy to naturalną rzeczą jest, że rodzice takiego dziecka są bardzo tym faktem zasmuceni i boli ich serce a cóż dopiero Bóg nasz, kochany Ojciec niebiański bardzo boleje, kiedy nasz rozwój duchowy jest niewłaściwy a tak być nie powinno, bowiem nie jest wolą Bożą żebyśmy byli "niedorozwinięci duchowy" ale pragnie nas widzieć właściwie nieustannie wzrastającymi w Panu Jezusie Chrystusie.

[rykiw]

samuel111, ale ty kombinujesz, aby tylko odrzucić prawdę biblijną, a promować fałszywą naukę strażnicy. Powiem wprost, to może mocne słowa co napiszę, ale prawdziwe: duch antychrysta przez ciebie przemawia przejrzałym wszystkie twoje posty na tym forum i wszystkie mają za zadanie poniżyć Jezusa i okraść go z boskiej chwał i czci, tylko o tym piszesz i to jest twój cel.

"]Hardi, ale ty kombinujesz, aby tylko odrzucić prawdę biblijną, a promować fałszywą naukę trynitarzy. Powiem wprost, to może mocne słowa co napiszę, ale prawdziwe: duch antychrysta przez ciebie przemawia dobrze znam twoje zapatrywania z tego i innego forum, wyrażają fałszywa naukę ducha antychrysty, czy naprawdę taki jest twój cel?

[nesto]

Jezus jest "ubrany w Chwałę Boga".
Nikt, kto twierdzi, że Jezus nie jest JHWH, lecz jest Jego sługą nie chce ani urazić wyznawców Jezusa, ani odzierać Jezusa z Chwały Bożej.

To trynitarianie, bluźniąc Bogu uznali Jezusa za Boga Stworzyciela. Uznali człowieka za Stwórcę. Uznali obraz Boga za Boga. Uznali Mesjasza za JHWH i w swoim dewoctwie ubliżają Jezusowi.

[rykiw]

Jezus jest "ubrany w Chwałę Boga".
Nikt, kto twierdzi, że Jezus nie jest JHWH, lecz jest Jego sługą nie chce ani urazić wyznawców Jezusa, ani odzierać Jezusa z Chwały Bożej.

To trynitarianie, bluźniąc Bogu uznali Jezusa za Boga Stworzyciela. Uznali człowieka za Stwórcę. Uznali obraz Boga za Boga. Uznali Mesjasza za JHWH i w swoim dewoctwie ubliżają Jezusowi.

Nesto,
No tak …. tylko widzisz Jezus nie jbył przebierańcem, On tym kim był, doskonale obrazował samego Boga.

[nesto]

Nesto,
No tak …. tylko widzisz Jezus nie jbył przebierańcem, On tym kim był, doskonale obrazował samego Boga.

Jest obrazem Boga niewidzialnego.
Nie jest jednak Bogiem, tylko obrazem Boga.

(16) Zatroszczył się więc o niego, żeby czasem nie spadł, wiedząc, że sobie sam pomóc nie zdoła, bo jest tylko obrazem i potrzebuje pomocy.
(Ks. Mądrości (w) 13:16, Biblia Tysiąclecia)

(23) Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
(Ks. Mądrości (w) 2:23, Biblia Tysiąclecia)

(7) Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny.
(1 list do Koryntian 11:7, Biblia Tysiąclecia)

(4) dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewnagelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.
(2 list do Koryntian 4:4, Biblia Tysiąclecia)

(15) On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia,
(List do Kolosan 1:15, Biblia Tysiąclecia)

Obraz Boga nie jest Bogiem, ale obrazem Boga.

[rykiw]

Nesto,
No tak …. tylko widzisz Jezus nie jbył przebierańcem, On tym kim był, doskonale obrazował samego Boga.

Jest obrazem Boga niewidzialnego.
Nie jest jednak Bogiem, tylko obrazem Boga.

(16) Zatroszczył się więc o niego, żeby czasem nie spadł, wiedząc, że sobie sam pomóc nie zdoła, bo jest tylko obrazem i potrzebuje pomocy.
(Ks. Mądrości (w) 13:16, Biblia Tysiąclecia)

(23) Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
(Ks. Mądrości (w) 2:23, Biblia Tysiąclecia)

(7) Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny.
(1 list do Koryntian 11:7, Biblia Tysiąclecia)

(4) dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewnagelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.
(2 list do Koryntian 4:4, Biblia Tysiąclecia)

(15) On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia,
(List do Kolosan 1:15, Biblia Tysiąclecia)

Obraz Boga nie jest Bogiem, ale obrazem Boga.

Ale ten obraz był żywy, i musiał taki być aby skutecznie zobrazować to co jest życiem samo w sobie.

Dlatego też Jezus mówił "Ja jestem życie", a nie ja obrazuję życie.

Ten rodzaj obrazu musi być żywy, musi mieć te same cechy jak to/ten kogo obrazuje.
kapisz?

[nesto]

Sugerujesz, że Jezus będąc obrazem Boga JHWH jest sam tym właśnie JHWH?

[fantomik]

Sugerujesz, że Jezus będąc obrazem Boga JHWH jest sam tym właśnie JHWH?

Musi być JHWH (nie "tym właśnie" tylko JHWH), inaczej Pismo Święte nie ma sensu.